Maryna Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Jeździłem forkiem z bardzo ładnym bulgotaniem, no super sprawa, ale mojej połowicy, przynajmniej na początku, obawiam się, że nie będzie się bulgotanie podobało. Z racji, że raczej nie zamierzam rezygnować z połowicy, chciałbym ją oswoić z potencjalnym bulgotem. Czy można to lekko wyciszyć. POzostawiając bulgotanie na poziomie akceptowalnym osobników jeżdźacych limuzyną w miarę cichą, a później z powrotem przywrócić bez niszczenia tego majstersztyku pod podwoziem bezradnie rozkładając ręce w geście... coś się zapsuło kochanie?? Nie wiem jakaś nakładka jakiś wkład pomiędzy tłumiki cokolwiek? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszozon Opublikowano 15 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2011 No, to zelży. Jak myślisz o bulgotaniu na poziomie Blitz'a to faktycznie możesz mieć problem, ale bez przesady. Np. Prodrive (sam backbox) jest do zniesienia, nawet dla bardzo wyczulonej żony. Ogólnie z doświadczenia forum wygląda to tak. Żona: Marudzenie -> Milczenie -> Pozytywny komentarz -> "Te inne samochody są jakieś bez wyrazu" -> "Och to nasze Subaru" :!: Cierpliwości :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gourmet Opublikowano 15 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2011 znajdź rurkę o średnicy jak najbliższej wewnętrznej tłumika, natnij diaxem rurkę z jednej strony 2 nacięcia po ok. 2 cm, kombinerkami zagnij rogi do środka - zmniejszysz przepust. Z drugiej strony zrób 4 krzyżowe nacięcia i delikatnie rozegnij, na tyle, aby po włożeniu w tłumik wąsy zahaczyły się za rancik i delikatnie rozparły. Żeby wyjąć podważasz delikatnie śrubokrętem i wyciągasz. Wersja kawiorowa zakłada to samo, ale na gwint. Za pierwszym razem obserwuj, czy silnik pracuje jak poprzednio, jeżeli brakuje mocy lub inne dziwne objawy - wyciągnij zaślepkę. U mnie w GL działa, różnicy w pracy silnika nie odczuwam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 20 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2011 Żona: Marudzenie -> Milczenie -> Pozytywny komentarz -> "Te inne samochody są jakieś bez wyrazu" -> "Och to nasze Subaru" :!: 8) Dokładnie taka sekwencja występuje u większości z żon z teściową idzie znacznie wolniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 20 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2011 Sie kiedyś wydech urwał w Passku żonie, to bardzo jej się podobało że tak grzmi 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sekator Opublikowano 20 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2011 moja lata wrxem na cichym przelocie i nigdy nie powiedziała, że jest za głośno :-) daj końcowy prodrive czy supersprint i nie powinno być męcząco w czasie jazdy, przy zamkniętych szybach i tak nie słychać :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarutux Opublikowano 21 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 Moja, niemająca słuchu muzycznego, uważa że "ten perlisty stukot jest bardzo sympatyczny" i że "inne diesle to jakoś charczą" . Oczywiście nie ma to większego związku z tematem bulgotania, ale taki drobny przyczynek do żonologii stosowanej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się