Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Mydłem... zabij go mydłem!

 

Trochę się uspokoiłam już, daruję mu życie, ale taki piasek do baku mu się należy jak nic :twisted:

 

Piasek w baku to mały pikuś bo zostanie wyłapany przez filtr paliwa...

znacznie ciekawsze efekty daje "osłodzenie życia".

Cukier rozpuszcza sie przechodzi przez filtr a potem ładnie karmelizuje :)

Tak przynajmniej słyszałem :twisted:

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vibowit, no właśnie, nie dzwoniłeś a Bea miała full miejsca w wozie.

 

Zgubiłem gdzieś na Barbórce swoją forumową czapkę ze świniaczem. :evil:

Hogi, nie dzwoniłem? :shock:

Dzwoniłem 2 razy, ale ciężko się było z Tobą porozumieć. :mrgreen:

Po lekturze wątku o barbórce nie dziwię się. Ehhh.. że nie udało mi się dotrzeć wcześniej i załapać na nalewkę. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sie dowiedzialem, ze moj przyjaciel, ktorego znam odkad pamietam.... popelnil samobojstwo. Gosc spokojny, zrownowazony, szalenie inteligentny.

 

Stwierdzam, ze ubolewanie nad nieszczesciem jest niczym w porownaniu do ubolewania polaczonego z brakiem zrozumienia. Spoczywaj w pokoju, Jasiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Than_Junior, bardzo przykre, współczuję :sad: .

 

Może to nie miejsce na takie pytanie..., ale zaryzykuję. Czy prawdą jest, że jeśli znamy kogoś, kto sygnalizuje chęć nazwijmy to "samounicestwienia", a nie dopuszcza do siebie specjalistów, to można zawiadomić policję, a ta odgórnie może złożyć wniosek o ubezwłasnowolnienie i skierować takiego człowieka na przymusowe leczenie? Niestety, mamy taki przypadek wśród przyjaciół :sad: . Co robić, co robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doxa, nie ma problemu, narazie do mnie nie dotarlo to jeszcze do konca. Nie jestem w stanie odpowiedziec na Twoje pytanie niestety, bo sam zobaczylem go w maju po raz ostatni i pierwszy od czterech lat. Zauwazylem w nim zmiane, byl spokojniejszy, bardziej jakby dojrzaly i zrownowazony niz jak bylismy mlodsi. Ale to moglo byc po prostu kwestia dojrzalosci. Dla mnie nic nie wskazywalo na tendencje samobojcze...

 

Szczerze mowiac, pierwsze slysze o rozwiazaniu wspomnianym przez Ciebie. Zapytaj moze po prostu na jakiejs infolinii lekarskiej albo na policji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem dzisiaj wiadomość w temacie o fotoradarach, tyle że zamiast nowej wiadomości forum połączyła dwie w jedną, więc jak by ktos nie zauważył powtórzę tutaj.

 

Na trasie Łazienkowskiej od wczoraj na wysokości wiatraka stoi fotoradar w strone centrum, możliwe że będą go obracać, miejcie się na baczności ! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw użerałem się ze zbrojarzami. Później inspektor starał się mi wmówić, że mam skopane dolne zbrojenie. Jak w końcu cieśle „obstawili” strop, ustawiła się pompa i dojechała pierwsza gruszka myślałem, że juz będzie z górki. Niestety nie :evil: Jedna z gruszek wpadła w wykop i trzeba było sprowadzać kolejna pompę, żeby odciążyć gruchę i następnie ją wyciągnąć. W między czasie przyjechały trzy transporty stali i jeden szalunków i koledzy zamówili jakieś kolejne trzy gruchy na ściany i słupy, które miały być zalewane za pomocą dźwigu, który właśnie dobierał się do dłużycy. Później zaskrzypiał strop. Został podkręcony i niby okej, ale po chwili, z drugiej strony... sruuu, poleciała „obstawka” i część stropu spłynęła na garaż.

Teraz walczę z ostatnim samochodem z Peri i czekam, aż będzie można zacząć lać słupy i ściany, nadzoruję naprawę „obstawki” stropu i zastanawiam się co jeszcze może pójść nie tak?

A to jutro jest trzynasty :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw użerałem się ze zbrojarzami. Później inspektor starał się mi wmówić, że mam skopane dolne zbrojenie. Jak w końcu cieśle „obstawili” strop, ustawiła się pompa i dojechała pierwsza gruszka myślałem, że juz będzie z górki. Niestety nie :evil: Jedna z gruszek wpadła w wykop i trzeba było sprowadzać kolejna pompę, żeby odciążyć gruchę i następnie ją wyciągnąć. W między czasie przyjechały trzy transporty stali i jeden szalunków i koledzy zamówili jakieś kolejne trzy gruchy na ściany i słupy, które miały być zalewane za pomocą dźwigu, który właśnie dobierał się do dłużycy. Później zaskrzypiał strop. Został podkręcony i niby okej, ale po chwili, z drugiej strony... sruuu, poleciała „obstawka” i część stropu spłynęła na garaż.

Teraz walczę z ostatnim samochodem z Peri i czekam, aż będzie można zacząć lać słupy i ściany, nadzoruję naprawę „obstawki” stropu i zastanawiam się co jeszcze może pójść nie tak?

A to jutro jest trzynasty :roll:

Ale reszta ok. nie?

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jutro jest trzynasty :roll:

 

Nie kracz! Jutro mi sciagaja skrzynie.. oby sie nie okazalo, ze do wymiany polowa biegow + walek i synchronizatory, bo cala dieta z ponad miesiecznej delegacji mi na to pojdzie =(

 

A w ogole to dramat! Dopiero trzeci dzien bez Forka, a ja juz chandre mam taka, ze w pracy ze mna ludzie nie moga wytrzymac. Do czego to doszlo? Zamiast autem (a mam do dyspozycji auto ojca), to na piechote na poczte sie dzis wybralem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fuks

 

3 przecznice.

 

Robie nie tyle skrzynie, co ktores lozysko (tak przynajmniej brzmi, a co sie okaze, to sie okaze) - w pewnym miasteczku na poludnie od Wrocka.

 

@Barbie

 

najbardziej sie niepokoje, ze zdazy do tego czasu spasc, polezec i stopniec snieg =(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wysokości wiatraka

 

Tj. Ronda Wiatraczna?

 

nie :mrgreen: wiatrak to ten budynek po prawej stronie lecąc z centrum. Jest tam siłownia i jakieś sklepy. Za nim stoi duży blok. To są ostatnie zabudowania przed działkami. Ten fotoradar jest w pobliżu zielonej kładki, zresztą sesje fotograficzną zapowiada niebieska tabliczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...