Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

adamusmax, ale chyba nie jako lachon? :roll:

 

:mrgreen:

 

widzisz trollu ze wycialem :razz: poza tym nawet jakbys sie narabal jak drwal w lesie to nie dasz rady mnie pomylic z zadnym lachonem :mrgreen:

 

ale Ty podpitemu forseksowi w pole razenia lepiej nie wchodz :mrgreen:

 

Oczywiście , ze jestes Trolu zaproszony na degustacje :grin:

 

 

A kogo tam chcesz degustowac ! :mrgreen:

 

lachonow :?: :mrgreen:

 

Rafi ja Cie prosze..... naucz sie cytowac :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamusmax, ale chyba nie jako lachon? :roll:

 

:mrgreen:

 

widzisz trollu ze wycialem :razz: poza tym nawet jakbys sie narabal jak drwal w lesie to nie dasz rady mnie pomylic z zadnym lachonem :mrgreen:

 

ale Ty podpitemu forseksowi w pole razenia lepiej nie wchodz :mrgreen:

 

Oczywiście , ze jestes Trolu zaproszony na degustacje :grin:

 

 

A kogo tam chcesz degustowac ! :mrgreen:

 

lachonow :?: :mrgreen:

 

Rafi ja Cie prosze..... naucz sie cytowac :P

 

 

Goń sie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamusmax, ale chyba nie jako lachon? :roll:

 

:mrgreen:

 

widzisz trollu ze wycialem :razz: poza tym nawet jakbys sie narabal jak drwal w lesie to nie dasz rady mnie pomylic z zadnym lachonem :mrgreen:

 

ale Ty podpitemu forseksowi w pole razenia lepiej nie wchodz :mrgreen:

 

Oczywiście , ze jestes Trolu zaproszony na degustacje :grin:

 

 

A kogo tam chcesz degustowac ! :mrgreen:

 

lachonow :?: :mrgreen:

 

Rafi ja Cie prosze..... naucz sie cytowac :P

 

 

Goń sie :mrgreen:

 

nooo proooszeee Cieeee :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja zabrała. Ale po trzech dniach udało mi się go odzyskać :P ;]

Nie ma rzeczy, której byśmy z mamą nie załatwili :D

 

Można powiedzieć, że Szuwar wyszedł za kaucją :P

 

[ Dodano: Czw Cze 12, 2008 3:30 pm ]

Harvester, najbardziej podoba mi się to "driving recklessly" :mrgreen: .
Taaa...... Bo jazda prosto przez pustą autostradę wieczorem jest niebezpieczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa moje koty chore ....szwmorde...

 

co jest kotom siersciuchom :?:

 

Kociaki maja cos na kształt "Koci Katar" ( bynajmniej nie Kolumbijski :mrgreen: )

Jak to zwykle bywa zwierzece konowaly nie sa w stanie tego w pelni zdiagnozowac.

Wiec Śierściuch i [moderator czuwa] sa wozone do doktora na zastrzyki jakieś . :sad:

No i jak sam wiesz , potem sie obrazaja na wlaściciela , który jest niewinny całości zdarzenia .( koci bol , wku..w , strach,stres inne )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa moje koty chore ....szwmorde...

 

co jest kotom siersciuchom :?:

 

Kociaki maja cos na kształt "Koci Katar" ( bynajmniej nie Kolumbijski :mrgreen: )

Jak to zwykle bywa zwierzece konowaly nie sa w stanie tego w pelni zdiagnozowac.

Wiec Śierściuch i [moderator czuwa] sa wozone do doktora na zastrzyki jakieś . :sad:

No i jak sam wiesz , potem sie obrazaja na wlaściciela , który jest niewinny całości zdarzenia .( koci bol , wku..w , strach,stres inne )

 

z tego co wiem koci katar jest to o wiele bardziej poważna sprawa niż u człowieka.

Większość zwierzaków z tego nie wychodzi :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa moje koty chore ....szwmorde...

 

co jest kotom siersciuchom :?:

 

Kociaki maja cos na kształt "Koci Katar" ( bynajmniej nie Kolumbijski :mrgreen: )

Jak to zwykle bywa zwierzece konowaly nie sa w stanie tego w pelni zdiagnozowac.

Wiec Śierściuch i [moderator czuwa] sa wozone do doktora na zastrzyki jakieś . :sad:

No i jak sam wiesz , potem sie obrazaja na wlaściciela , który jest niewinny całości zdarzenia .( koci bol , wku..w , strach,stres inne )

 

moja ostanio miala przez 4 tygodnie kroplowki rano i wieczorem po 200-300 ml wlewki pod skore - a sie nie obrazala na mnie :mrgreen:

 

zycze kotom zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem koci katar jest to o wiele bardziej poważna sprawa niż u człowieka.

Większość zwierzaków z tego nie wychodzi :sad:

Dokładnie. Wzięliśmy z moją lepszą połową małego kocura (płci żeńskiej) ze schroniska. Okazało się że była chora (podobnie jak reszta kotów w schronisku) właśnie na koci katar. W najgorszym okresie praktycznie zrosło jej się jedno oko. Trzy razy dziennie trzeba było jej dosłownie rozrywać powieki i wlewać jakieś kropelki. Leczyliśmy ją przez kupę czasu u profesora weterynarii z UWM w Olsztynie, kupa kasiory poszła i kicur żyje. Ale do końca swoich 7 kocich żyć będzie łzawić z jednego oczka "na zewnątrz" bo zarośnięty jest kanał "łzowy". Do tego jest strasznie podatna na choroby. Wystarczy kurcze przeciąg w domu a ta już chora... a to zwykły dachowiec jest.

 

Nie wiem, nie znam się ale za koci katar ponoć jest odpowiedzialny jakiś wirus i jeśli już kicur się tym ustrojstwem zarazi to można powiedzieć, że zarażony jest do końca życia. Leczy się tylko objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałam, ze astma mojego kota to jest nieteges, ale przy Waszych opowieściach to w sumie już sama nie wiem. Co prawda ataki ma dość często i przestaliśmy już go leczyć, bo wszystkie dotychczasowe metody były tymczasowe i astma wracała po miesiącu pomimo leczenia. Może macie jakąś dobrą radę :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może macie jakąś dobrą radę :?:

Że zacytuję wspomnianego wyżej profesora "leczyć możliwie mało".

Wszystkie kocie leki oparte są na w sumie dwóch antybiotykach. Jak wiadomo w miarę leczenie organizm przestaje na antybiotyk reagować. Jeśli przestanie na jeden to zostaje drugi. Jeśli przestanie na drugi to... :(

Dlatego leczyć możliwie mało.

 

Nasza kocica od pół roku pije wodę z dodatkiem witaminy C w płynie (normalnie kupowana w aptece za kilka plnów). Odpukać w tym roku jeszcze leków od weterynarza nie dostała. Byliśmy z nią ze dwa czy trzy razy bo była dość mocno przeziębiona ale lekarz nakazał "przeczekać". No i faktycznie wybroniła się kocica bez medykamentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza kocica od pół roku pije wodę z dodatkiem witaminy C w płynie

hehe, mój kot pije wodę "bieżącą", czyli czeka aż mu się kran odkręci :wink:

Astma to niestety nieuleczalna przypadłość i kot dostawał "ludzkie" sterydy. Teraz już na niego nie działają, pomimo tego, iż lekarstwa zmienialiśmy. Co ciekawe, jak mieszkaliśmy niedaleko Konstancina, to mu się polepszyło, po powrocie do Gdańska po paru latach znowu się pogorszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w sumie nic dziwnego

był w sanatorium, wrócił w dymy

reakcja podobna do ludzkiej czy końskiej czy w ogóle

 

[ Dodano: Czw Cze 12, 2008 8:03 pm ]

z tego co wiem koci katar jest to o wiele bardziej poważna sprawa niż u człowieka.

Większość zwierzaków z tego nie wychodzi :sad:

Dokładnie. Wzięliśmy z moją lepszą połową małego kocura (płci żeńskiej) ze schroniska. Okazało się że była chora (podobnie jak reszta kotów w schronisku) właśnie na koci katar. W najgorszym okresie praktycznie zrosło jej się jedno oko. Trzy razy dziennie trzeba było jej dosłownie rozrywać powieki i wlewać jakieś kropelki. Leczyliśmy ją przez kupę czasu u profesora weterynarii z UWM w Olsztynie, kupa kasiory poszła i kicur żyje. Ale do końca swoich 7 kocich żyć będzie łzawić z jednego oczka "na zewnątrz" bo zarośnięty jest kanał "łzowy". Do tego jest strasznie podatna na choroby. Wystarczy kurcze przeciąg w domu a ta już chora... a to zwykły dachowiec jest.

 

Nie wiem, nie znam się ale za koci katar ponoć jest odpowiedzialny jakiś wirus i jeśli już kicur się tym ustrojstwem zarazi to można powiedzieć, że zarażony jest do końca życia. Leczy się tylko objawy.

 

koci katar jest jedną z najmniej fajnych kocich chorób a nazwa jest po prostu myląca

jaest to rzeczywiście choroba wirusowa i w zasadzie tylko szczepienia przed nią mogą ochronić

a zwierzęta ze schroiniska rzeczywiście - koty = koci katar, psy = nosówka

przerąbane ogólnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...