Skocz do zawartości

Cos teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Bo ja mam uwarunkowania genetyczne, takie bardziej syberyjskie. I powyżej dwudziestu paru celsjuszy to mi się sadło roztapia, a mózg lasuje. Natomiast minus trzydzieści znoszę radośnie i bez czapki... :-D

 

Zima rulez.

 

A co do alkohol, to i owszem, ostatnio permanentnie - acz w stosunkowo niedużych ilościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemqu nie ziewaj

 

A kurna chciałem jakąś małą awanturkę na forum wywołać tym ziewaniem i nic, szczególnie, że sam nie pociągnąłem wątku, bo wyszedłem do knajpy :D.

 

Przegapiłem tylko kolejne pijackie wynurzenia vert-a, ale to raczej mała strata... :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemqu nie ziewaj

 

A kurna chciałem jakąś małą awanturkę na forum wywołać tym ziewaniem i nic, szczególnie, że sam nie pociągnąłem wątku, bo wyszedłem do knajpy :D.

 

Przegapiłem tylko kolejne pijackie wynurzenia vert-a, ale to raczej mała strata... :twisted::mrgreen:

 

ja mysle ze tobie jest wstyd ze ty sie podniecasz legiunia ale z nudow patrzysz jak cos sie rusza w telewizorze.ale mysle ze wtedy przelacz na inny kanal.tam moze sie cos ruszac o wiele bardziej niz pilkarze legiuni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciliśmy z Czech. Widziałem jak to jest jak po torze latają potworki po 250koni przy wadze może z 200kg. Przy nich nawet BMW serii 6 zapewne w pakiecie M jakoś tak niemrawo jeździło po torze :) Myśliwiec kręcący akrobacje nad torem też był teges, on przynajmniej zagłuszył te wyjce :) śmigłowiec nie radził sobie z tym ani troszkę :) latał nad głowami jak ważka - bezgłośnie :)

Widoki i drogi bardzo teges. justynka też teges dawała radę na serpentynkach :)

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 dni juz nie pale, narazie ok, ale boje sie zeby nie zaprzepascic tego dorobku na jakiejs zakrapianej imprezie.

 

Gratulacje!!! :-D

 

Doceniam ból - paliłem (po 2-3 paczki dziennie) przez ćwierć wieku, nie palę pół roku z hakiem... i nadal mnie ciągnie, jak diabli.

Ale warto się pomęczyć:

- brak zadyszki,

- odkrycie na nowo smaków i zapachów (smaków i zapachów alkoholi też!),

- jakieś tam oszczędności,

- duża wygoda (bo nie ma się problemu, gdzie upchnąc fajki latem, jak się nie ma dużych kieszeni - i nie trzeba wychodzić w trakcie zebrania),

- a przede wszystkim: CHOLERNA SATYSFAKCJA, że się nie dopłaca nadmiernie do rządu i że się nie jest niewolnikiem durnego nałogu.

Minus: parę kilo do przodu... ale to też da się z czasem zwalczyć, zwłaszcza, że teraz łatwiej się biega i ćwiczy, jednak ;-)

 

Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz od jakiegos czasu nosilem sie z zamiarem rzucenia, decyzje podjalem nagle, gdy w firmie zlikwidowano palarnie, zabronili przed budynkiem palic, a palarnie zorganizowali na tylach budynku wogole nie zadaszona. Po kilku wycieczkach stwierdzilem, ze mie sie nie chce tam lazic jak jakies zwierze do wodopoju, a poza tym pomyslalem co bedzie jak desz, czy snieg spadnie. Narazie nie odczuwam znaczacej poprawy w wyczuciu smaku czy zapachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj moje urodzinki, bardzo teges.. tylko szkoda, ze na zakonczenie wakacji, no ale trudno :P

No popatrz co za nieczułe te facety som... Panna mówi że urodziny, a oni o fajkach... :roll:

 

Serdeczne życzenia... tylko szkoda, że spóźnione, no ale trudno ;)

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za nieczułe te facety som...

O, przepraszam... ja tam, zanim zacząłem o fajkach, wystosowałem prywatnym kanałem odpowiedni poemat... prawie jak do Graży ;-)

Ale nie wiem, czy Agniess skrzynkę sprawdza - więc, na wszelki wypadek, też i tu pożyczę jej Wszystkiego Zsubarzonego :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za nieczułe te facety som...

O, przepraszam... ja tam, zanim zacząłem o fajkach, wystosowałem prywatnym kanałem odpowiedni poemat... prawie jak do Graży ;-)

Przegiąłeś, stary... Teraz to już nawet tomik poezji i wiadro stringów cię nie uratuje...

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...