Skocz do zawartości

SUBARU pod napieciem - AKCJA OSKAR (5 stycznia 2006)


ogs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 405
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

A na poważnie - jakiś Oskar smutny na tych zdjęciach, a może mi się tylko zdaje :|

 

 

Oskar był bardzo osłabiony, bo od kilku dni walczą antybiotykami z jakąś bakterią która go zaatakowała. Ale widać było też i uśmiech na jego twarzy - pod tym względem akcja jak najbardziej udana :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że mnie nie było :cry:

Niestety praca mnie zatrzymała

 

Nie Ciebie jednego :( Ja mialem wszystko przygotowane i bylo fajnie do momentu, gdy dopadl mnie z samego rana telefon od klienta i zamiast sobie poleciec do Krakowa musialem podreptac do komputera i jak ten debil klikac do wieczora :( Coz, takie sa "uroki" wolnego zawodu...

 

Ale w koncu dopiero zaczynam przygode z Subaru i bedzie zapewne jeszcze niejedna okazja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonil do mnie Ojciec Oskara i mowi, ze raczej nie dadza rady zlozyc tego modelu... a nie chca cos zepsuc... znacie kogos kto chcialby sie pobawic? Moze uda nam sie zlecic to w ROJNA.PL... ale nie mam pewnosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare slow o samej akcji.

 

Mielismy maly poslizg... W ostatnim momencie okazalo sie, ze Padre nie przyjedzie bo jacys Szwedzi przyjechali... I dobrze, ze charli jechal na Conrada z SIPu to zabral model czarnego STi, ktory Padre sprezentowal. Oskar przyjechal z Tata - bo okazalo sie, ze nie sa na Rydla tylko po drugiej stronie miasta - wiec umowilismy, sie ze szybciej bedzie jak dojada... I tak faktycznie bylo...

 

Jak ja przyjechalem - byli juz prawie wszyscy... ekipa Warszawska czekala juz od dawna ;) Poza mna jedynie ALEX z Hondatano sie spoznili ;)

 

Spakowalismy prezenty i akurat przyjechal Oskar... strasznie zmiety :roll: - ale w miare przebiegu akcji widac bylo, ze pomimo totalnego oslabienia pojawia sie usmiech na jego twarzy... troche nam poopowiadal... jego Tata rowniez... posiedzielismy chwilke. Czekalismy jeszcze na Leszka Kuzaja. Puscilismy plytke z PLEJAD ostatnich - no ale coz... Oskar juz ogladal :twisted: Z modelu strasznie sie ucieszyl... ale jak napisaelm wyzej - musimy jeszcze go zlozyc :wink: (znacie kogos kto moze pomoc i sie na tym zna?) ... kupilismy jeszcze fajna koszulke polo i torbe - sporo tego wszytkiego bylo. Doszla koszulka forumowa zamowiona u landma i naklejki. Dwie pelne torby gadgetow :twisted:.

 

Zebralismy kolo godziny 17:00 na przejazd przez miasto. Oskar nie mogl sie zdecydowac czym chce jechac wiec w koncu pojechal ze mna... troche sie dowiedzialem w samochodzie nt. calego zdarzenia, ktore mialo miejsce w tej szkole... Dramat generalnie... grrrr.... :evil: Ogladnijcie sobie ten material filmowy na UWADZE.

 

Przejazd przez miast mozna podzielic na kilka etapow... spokojny wyjazd, blokada Krakowa, szalenstwo, odpoczynek. Przejazd przez autostrade mniej wiecej tak samo tylko blokady nie bylo ;)

 

W Miescie kilka samochodow zostalo na swiatlach - wiec widzac korek na Alejach zatrzymalismy sie czekajac na reszte... zrobil sie paraliz glownej drogi krajowej przechodzacej przez Krakow :twisted: Taksowkarze trabili, ale reszta uczestnikow byla bardzo zaciekawiona "O so chozi?"... Ludzie na przystankach mieli miny takie :shock: :D :shock: :D 8) :twisted::mrgreen: ... Gdy wydostalismy sie z korka.. dojechalismy do tunelu pod Rondem Grunwaldzkim... co ja bede wam duzo pisal... GLOSNO BYLO :twisted: - zrobilo wrazenie na wszystkich takie, ze ekipa z Warszawy nie zauwazyla Wawelu, ktory widac przez nastepne 0,5 km po lewej stronie :mrgreen: Dojechalismy do McDonald's. Udalo nam sie ustawic kolo siebie co bardzo ladnie wygladalo - beda fotki to zobaczycie... Wszyscy musieli ochlonac z wrazen bo nikt nie chcial jechac odrazu dalej... :wink:

 

W koncu ruszylismy na autostrade. LK nas pospieszal bo chcial jechac (gdzies w strone Katowic - i mial przejac Oskara od nas pod Salonem). Wjezdzamy na slimka przed autostrada ... dosc szybko ... jade juz prawym pasem... a tu Bimber ogien i prosto ... na wjazd w przeciwnym kierunku autostrady :twisted: No to coz... za nim i ogien ... zorientowal sie, ze cos jest nie tak - obrudzilismy na slimaku, swiatlach i wrocilismy na wlasciwy zjazd - ale mielismy strate do reszty kilku minutowa... a obwodnice 20 km w kilka minut to mozna przejechac prawie w calosci ;) Na szczescie udalo sie na trasie wszsytkich przystopowac telefonicznie i poczekali ... wygladalo to calkiem ladnie ... 10 zepsutych (na awarii) Subaru Impreza + OBK na autostradzie :twisted: Ruszylismy dalej... dzwoni Niuniek i przypomina, ze mamy jednego GTka bez turbo ... ;) - co dokladniej mowil - zobaczycie (uslyszycie) na filmie... dojechalismy pod Salon. LK czekal w STi MY06 (tej demowce SIPowskiej). Odebral Oskara i wraz z ekipa Warszawska (bez Bimbra - bo oni zostali w Kraku na noc) pojechali na autostrade.

 

A my udalismy sie do Rally Cafe... zaparkowalismy tam gdzie nie powinnismy ;), posiedzielismy chwile... ogladnelismy filmiki, zdjecia i pojechalismy do AnyTime cos zjesc... zebralo sie hmm... 15 osob chyba... posiedzielismy, pojedlismy, pogadalismy... zeszlo do 12... i rozjechalismy sie w pokoju :wink:

 

AMEN :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek, zaden sklep nie mial wersji RTR, na allegro tez nie bylo ... wzielismy ten co zaproponowala ROJNA - myslelismy, ze Tata Oskara da rade ale oni nie maja tak czasu wiele - bo biora udzial w tych cwiczeniach rehabilitacyjnych prawie caly dzien...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek, zaden sklep nie mial wersji RTR, na allegro tez nie bylo ... wzielismy ten co zaproponowala ROJNA - myslelismy, ze Tata Oskara da rade ale oni nie maja tak czasu wiele - bo biora udzial w tych cwiczeniach rehabilitacyjnych prawie caly dzien...

 

Śledziłem na bieżąco temat ale jakoś to mi umkło, sorrki. Twój opis dużo dał, już wiemy co i jak było. Dzięki. Siekierka na czesc OGS-a :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebral Oskara i wraz z ekipa Warszawska (bez Bimbra - bo oni zostali w Kraku na noc) pojechali na autostrade.

 

A ja to co? Dopiero w tej chwili do W-wy dotarlem. Akcja byla zacna, a jadac z tata Oskara utwierdzilem sie, iz dla Oskara byla bardzo cenna.

 

P.S.

Krakow noca, to piekne miasto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naklejka zostanie załatana ,jak odebrałem auto z warsztatu to mi nie załatwili na czas :(

a droga :) 230kmh A-4 troche za duży ruch... i wir w baku

prócz tego wszystko zajefajnie jak dojechałem na stacje to miałem już tylko 5l wachy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakow noca, to piekne miasto ;)

 

michal, jak się skończyła znajomość z tymi damami ;)?

 

Co do tej A4 - najlepszy był tekst Niuńka do OGSa przez telefon:

- "Tylko zwolnijcie, bo mamy przecież jednego Gietka bez turbo, wszyscy estiaje, wrxy, zapierdalają dwie paki i zadowoleni"

 

:mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...