Skocz do zawartości

brent

Użytkownik
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia brent

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

0

Reputacja

  1. brent

    Badanie techniczne :(

    Roznice sa kolosalne, ale dotycza raczej kwoty na fakturze OK, dzieki za info, podjade tam w wolnej chwili i dam znac, czy wszystko OK, taka informacja przyda sie tez innym.
  2. brent

    Badanie techniczne :(

    Nieprzerobienie polega na symetrycznych swiatlach mijania i braku przeciwmgielnego z tylu. Jak wiadomo, sa to straszliwe i okropne roznice, z powodu ktorych masowo gina kazdego dnia tysiace Amerykanow
  3. brent

    Badanie techniczne :(

    Wlasnie sie zorientowalem, ze bylem w wielkim bledzie myslac, ze badanie techniczne mojego WRXa bylo na dwa lata, i dwa dni temu wlasnie sie skonczylo Poradzcie prosze cichutko i dyskretnie, gdzie w Wwie lub okolicach przedluzyc rejestracje nieprzerobionej amerykanskiej wersji? Z gory dzieki!
  4. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla kierownika srebrnej Imprezki 04-05 z nalesnikiem (prawie dokladnie takiej jak moja, hehe) spotkanego dzisiaj przed poludniem na koncu Rosola i dalej w strone Galerii Mokotow. Leciales przede mna na Rosola, a po wjechaniu w Doline Sluzewiecka ja wyminalem wszystkich prawa strona. Usilowalem pomachac przy kinie Kadr, ale stalem daleko z przodu i chyba nie bylo widac.
  5. Znam znam, kiedys dosyc czesto bywalem u Griszy, ale teraz czasu coraz mniej i efekt jest taki, ze w tym sezonie bylem tam raz jeden
  6. Kochani, bardzo sie ciesze, ze mialem okazje Was spotkac w realu, wielkie dzieki za te kilka zajebistych godzin spedzonych razem, no i oczywiscie polecam sie na przyszlosc Kilka fotek wrzucilem tu: http://www.abstract.pl/subaru/ Pozdroovka, Brent
  7. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla wszystkich z Budapesztu, gdzie od kilku dni intensywnie niszcze watrobe bardzo zacnym lokalnym winem i ze zdziwieniem obserwuje prawie calkowity brak "naszej" marki. Od wtorku widzialem jednego STI bugeye, zero WRX, dwa Forysie i trzy Legacy. A szlajam sie po miescie bardzo duzo, wiec nie jest to wynik dobry...
  8. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    A ja hurtowo pozdrowie: kierownika srebrnej Imprezy, z ktorym pomachalismy sobie wczoraj na parkingu TVP, kierownika identycznej jak moja (z wyjatkiem spoilera, ktorego nie miala) srebrno-zlotawej Imprezy WRX, ktora niedawno widzialem pod moim domem na Zaruby w Wwie, oraz kierownika widzianej w tym samym miejscu STI pooblepianej naklejkami FUN Tuning czy jakos tak
  9. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    Paru "znanych i lubianych" juz spotkalem (wszyscy w Foresterach) i zaden nie odwzajemnil pozdrowienia. Trzeba ich doganiac na swiatlach, wywlekac z samochodow i wyjasniac, o co chodzi
  10. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    Moj za to w miare toleruje Matiza Van, czyli samochod bez przyspieszenia i tylnych siedzen (z twarda i plaska podloga z tylu). Ja mu sie zreszta nie dziwie, jakby mnie ktos kazal stac na miekkiej kanapie, ktora by potem rzucal na wszystkie strony, to tez bym mial nietega mine :shock:
  11. brent

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam kierownika niebieskiego STi spotkanego na KEN dzisiaj wieczorem i odpowiadam na pytanie, jakie zapewne sobie zadawal: wloklem sie jak taksowkarz, bo wiozlem psa A moj labrador panicznie sie boi ostrzejszej jazdy, w zasadzie tylko przyspieszenia rodem z malucha zapewniaja mu jaki-taki komfort podrozy.
  12. brent

    Szukam lakiernika :(

    AutoGT na Marymonckiej. Tu masz kontakt: http://www.autogt.pl/kontakt.shtml Dzieki za info. A co, Koledzy, sadzicie o Adamskim? Pytam, bo ktos spoza forum mi ich polecal...
  13. brent

    Szukam lakiernika :(

    Jak kupowalem to auto, to sam bylem takim panem Jozkiem z miernikiem w lapie No wlasnie, mam papiery z PZU i fotki, wiec w sumie nie jest tak zle... Grunt, ze geometria jest idealna, a puszka i tak z biegiem lat sie podrapie od kamieni, jakis debil pod marketem wgniecie drzwi itd. Wiec daje sobie luz.
  14. brent

    Szukam lakiernika :(

    Gosciu byl tak zdziwiony, jakbym byl podroznikiem w czasie i posrod wyladowan elektrycznych pojawil sie znikad przed jego przerazonym ryjem
  15. brent

    Szukam lakiernika :(

    Niestety szukam lakiernika... Na szczescie nie szukam blacharza ani mechanika Bylo to juz tydzien temu, ale dopiero teraz mam czas sie tym zajac i opisac swoje perypetrie. Jechalem sobie Domaniewska w Wwie. Ruch maly, widocznosc znakomita, nic nie pada, ale zaczyna sie sciemniac. Jade od Woloskiej do Niepodleglosci. Mijam budynek Zeptera, wzdluz ulicy stoja zaparkowane samochody. Dojezdzam na wysokosc Expandera, gdy nagle jeden z nich wysuwa sie ze swojego miejsca i wjezdza na moj pas. Robi to w ostatniej chwili, nie mam szans wyhamowac. Uciekam na pas dla jadacych z naprzeciwka. A co robi gosc? Zaczyna zawracac i wjezdza takze na ten pas! Oczami wyobrazni widze masakre, bo gosciu, jak samobojca, precyzyjnie podstawia swoje drzwi pod uderzenie... Ozesz kur... Uciekam dalej, mijam jego przod o centymetry, wpadam na trawnik biegnacy wzdluz ulicy. Jak to bywa sympatycznym polskim zwyczajem, wzdluz ulicy ktos madry zasadzil zdrzewa. Na szczescie nie uderzam w zadne z nich, udaje mi sie wyprostowac tor jazdy i jadac po trawniku wzdluz ulicy usiluje wytracic resztke predkosci w glebokim na 30cm sniegu. Galezie drzew z subtelnoscia boksera muskaja moj dach Zatrzymuje sie. Samochod caly, spodnie suche. Nie jest zle. Biegne do goscia. Zszokowany, nie wie co powiedziec, no moze poza tym, ze nie wie, jak to sie stalo i ze mnie nie widzial. Zatrzymuje sie tez swiadek (wielkie dzieki dla Przemka z Primery!). Wszyscy, na czele ze mna, sa zdziwieni, jak udalo mi sie ominac goscia. Facet pisze oswiadczenie, przeprasza itd. W sumie sie ciesze, bo moglo byc duuuuzo gorzej. Gdyby facet podjechal jakiejs babce, zapewne nie zdarzylaby nawet zatrabic i z cala sila wprasowalaby go w pogrzebowego koloru plastiki w jego Renault. Wracajac do meritum. Uciekajac na trawnik, wjechalem na kraweznik i w gleboki, zmrozony snieg. Nastepnego dnia pojechalem do Asko i... ufffff. Kilka ruchow kluczem i piekna zielen na calym ekranie! Geometria fabryczna, felgi i opony cale Kamien spadl mi z serca. Mechanik ze stoickim spokojem wzrusza ramionami i na moja uwage, ze dobrze sie skonczylo, mowi: "A mogl pan miec europejskie swiatla!". Suma sumarum jedyne straty to bardzo drobne rysy na dachu i paskudnie zdarty lakier z dolnej czesci zderzaka od zmrozonego sniegu, w ktory zarylem wjezdzajac na trawnik. Pizetju placi, ale kurwica mnie bierze, bo bede mial dodatkowe lakierowane elementy. I w koncu pora zadac pytanie: gdzie w Wwie sugerujecie polakierowac ten nieszczesny dach i zderzak? P.S. Magia Subaru dziala takze na rzeczoznawcow - pan z PZU byl tak oczarowany samochodem, ze gdyby moj WRX mial jakies inne skazy na urodzie i chcialbym je naprawic na koszt jego firmy, na pewno by sie zgodzil
×
×
  • Dodaj nową pozycję...