Poszarpywanie przy puszczeniu gazu

[bohun]

Mam takie dziwne objawy:

Gdy jadę wolno, 20-30kmh, puszczam gaz w okolicach 2500-3000RPM na dwójce czuję falujaco w dół schodzace obroty.. takie lekkie poszarpywanie.

Gdy puszczam gaz przy wyższych prędkościach problem ten jest prawie niezauważalny. Trochę jest do denerwujace w korku bo wtedy się nasila przy niższych prędkościach.

Gdy przyspieszam, poszarpywania nie ma.

Jak samochód stoi na wolnych obrotach to raz na jakiś czas czuć drgnięcie drazka zmiany biegów. Luzy zaworowe jednak byc to nie powinny z uwagi na przebieg 40kkm.

 

Swiece sa nowe, cewki sprawdzone. Przepustnica była myta a nawet dla sprawdzenia wymieniona na inna, przeplywomierz byl sprawdzony/wyczyszczony.

U poprzedniego właściciela bardzo długo jednak stał niejeżdżony (wymienione oczywiście wszystkie płyny, rozrzad, itd..)

 

Byłem u kilku mechaników, nie umieja poradzić, mówia ze ten silnik tak czasami ma.

[Tarpan]

Mam dokładnie takie auto z jeszcze mniejszym przebiegiem.

Potwierdzam, że ten silnik tak czasami ma.

Fakt,denerwuje mnie to też. Ponieważ jest tak od nowości, to się tym nie przejmuje

Czasami się zastanawiam, czy to nie wina dyfrów i spięcia napędów, że auto jakby szarpie?

[Niedźwiedź]

A nie włącza Ci się czasem klima?

[spawalniczy]

Ja mam taki sam objaw. Jest to odczuwalne nawet na trójce, gdy jedzie się np. z prędkością 60 km/h i puści pedał gazu. Na niższych biegach jest jeszcze bardziej nerwowo. Generalnie o płynnej wolnej jeździe można zapomnieć.

 

Czasami się zastanawiam, czy to nie wina dyfrów i spięcia napędów, że auto jakby szarpie?

 

Raczej nie, bo w innych samochodach (legacy diesel, outback 2,5 NA) tego nie ma, a konstrukcja napędu z grubsza jest raczej bardzo podobna.

 

Bardziej obstawiam charakterystykę silnika 2,5 turbo. Pytanie tylko, czy we wszystkich egzemplarzach tak jest, czy u nas jest coś nie tak.

[bohun]

no dobra, to trzeba się będzie przyzwyczaić..

a klima się sama nie włącza.. chyba że ją sam włączę celowo.

W poprzednim forku s-turbo jak włączyłem klimę to czułem jakby ze 100koni pod silnikiem poszło spać, w 2.5XT nie jest już tak dramatycznie całe szczęście. Da radę nawet dynamiczniej jeździć z klimą.

[ten_Typ_tak_ma]

Jak ja puszczam gazy, to wcale mną nie szarpie, ale okno na wszelki wypadek otwieram...

 

POZDRAWIAM

[Niedźwiedź]

a klima się sama nie włącza.. chyba że ją sam włączę celowo.

W poprzednim forku s-turbo jak włączyłem klimę to czułem jakby ze 100koni pod silnikiem poszło spać, w 2.5XT nie jest już tak dramatycznie całe szczęście. Da radę nawet dynamiczniej jeździć z klimą.

 

 

ok, ale jak masz włączoną klimę na auto to może się załączyć. Dynamiczna jazda kończy się automatycznym odłączeniem klimy...

 

ten_Typ_tak_ma, odpuść takie teksty w technicznym

[ten_Typ_tak_ma]

Już stąd znikam...

 

POZDRAWIAM

[yagoolar]

Kiepskie paliwo daje takie efekty. Lukoil i temu podobne wynalazki. Nawet 98 oktanów.

Vpower shella (95 wzbogacona) i luz. U mnie zadziałało.

 

PS. Rowers? Fajny zjazd!

[respect]

Jak Niedźwiedź podał,klima nie pracuje przy pełnym obciążeniu .Natknąłem się kiedyś na to w schemacie GT.jest przekażnik, który ją odcina związany jakoś z obciążeniem silnka(może od TPS-u ?).W forku pewnie też.Podobno może klima wariować od tego,ale jeśli -bohun-na pewno sie nie włącza to nie tu problem.

Przepływkę sprawdzałeś przez wymianę?

Sprawdź krokowy.

[spawalniczy]

U mnie niestety jest to niezależne od tego, czy klimatyzacja jest włączona, czy nie. Nie zauważyłem też wpływu tankowanego paliwa, a nie zakładam, że za każdym razem trafiam wyjątkowo kiepskie.

[bohun]

Paliwo testowałem naprawdę różne, zawsze zachowanie takie samo. Przepływomierz wymieniałem na inny, objawy takie same.

Przepustnica wraz z tym silniczkiem krokowym(?) wymieniona na inną dla sprawdzenia.

Teraz od tygodnia samochodzik jeździ na LPG i jest też to samo.

Jak kilka osób napisało że też tak ma to jakoś mi się będzie łatwiej przyzwyczaić