Skocz do zawartości

Sprzęt grający...


FAZA666

Rekomendowane odpowiedzi

Rok temu miałem zmieniane głośniki w swojej Toyocie. Głośniki są firmy ALPINE(250W). i co ciekawe jeden się rozszedł :lol: nastomist z tyłu posiadam głośniki firmy Sony(120W), Radio mam fimy Pioneer (50X4 MOSFET) -nie wiem jaki model. Wydaje mi się, że radio jest za mocne i te głośniki nie wytrzymują...(i z tyłu i z przodu)

 

Te głosniki Alpine są średnicy 13cm. mam pytanie znacie jakąś dobrą firme głosników samochodwych?? cenowo też dobrą :) oraz gdzie w Krakowie jest jakieś dobry sklep ze sprzętem samochodowym, car audio itp.??

 

P.S. zaznaczam, że ja słucham mocniejszej muzyki... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Radio mam fimy Pioneer (50X4 MOSFET) -nie wiem jaki model. Wydaje mi się, że radio jest za mocne i te głośniki nie wytrzymują...(i z tyłu i z przodu)

Ja bym raczej obstawiał, ze radio masz za słabe, znaczy bez dodatkowego wzmacniacza będzie ciężko. To charczenie co słyszysz to prędzej niedomagania wbudowanego wzmacniacza i koszmarne zniekształcenia harmoniczne przy wyższych mocach. Założenie wzmacniacza powinno poprawić brzmienie.

 

gdzie w Krakowie jest jakieś dobry sklep ze sprzętem samochodowym, car audio itp.??

Poelcam Tele-Radio-Man na al. 29-go listopada, na przeciwko wydziału ogrodniczego akademii rolniczej. Oczywiście Klinika też moze być, zależy jakie masz fundusze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radio mam fimy Pioneer (50X4 MOSFET) -nie wiem jaki model. Wydaje mi się, że radio jest za mocne i te głośniki nie wytrzymują...(i z tyłu i z przodu)

Ja bym raczej obstawiał, ze radio masz za słabe, znaczy bez dodatkowego wzmacniacza będzie ciężko. To charczenie co słyszysz to prędzej niedomagania wbudowanego wzmacniacza i koszmarne zniekształcenia harmoniczne przy wyższych mocach. Założenie wzmacniacza powinno poprawić brzmienie.

 

Radio napewno nie jest za słabe. W niedziele wracałem do Krakowa, słuchałem troche mocniej muzyki i jak dojechał pod blok i ściszyłem muzyke to usłyszałem pewne "pierdzenie" dobiegające z lewej strony. Owy głosnik miałem zreklamować, ale panowie w media markt powiedzieli mi że trzba czekać 3 tyg. także zrezygnowałem. zosatł skejony przez mojego brata (domestosa666) 8) i było wszystko ok, aż nie podgłośniłem radia. wyciągnąłme głosnik wczoraj i rozkleił się. trzymało jedynie tam gdzie Domestos go skleił.

 

Poza tym to radio Pioneera jest już z wewnętrzynm wzmacniaczem(Mosfet) :twisted:

 

Dźwiek ogólnie jest bardzo czysty z głosników gdyby się nie "rozkleiły"

 

A jak właczyłem na opcje MAX BASS to zaczęło "pierdzieć" z tyłu w lewym głosniku, wyciągnąłem go ale narazie się trzyma... :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam troche odmienne zdanie, wieczorem podam konkretną nazwe radia... :twisted:

Nie żebym się jakoś czepiał za bardzo, ale skoro twierdzisz, ze masz 4x50W RMS - to by oznaczało, ze przy 100% sprawności wzmacniacza miałbyś 200W poboru mocy dla samego wzmacniacza, co przy napięciu zasilającym nominalnie 12-14,4V (weźmy to większe przy pracującym silniku) dało by prąd rzędu 14A. Oczywiście trzeba jeszcze wspomnieć, zę powyższa moc maksymalna jest do uzysania w teorii tylko z głośnikami i impedancji około 2 ohmów. Ponieważ nie ma wzmacniaczy idealnych, więc trzeba założyć sporą moc strat, dajmy na to optymistycznie sprawność układu wynosi 70%, czyli mozesz sobie dodać jeszcze jakieś 100W wydzielanego ciepła i oczywiście odpowienio więcej amperów ciągniętych z instalacji :) Teraz wyciągnij radio i zobacz jakiej grubości masz kable zsilające :) Przejdź się do sklepu i zobacz jak wygląda prawdziwy wzmacniacz 4x50W z przetowrnicami, jaką ma powierzchnię chłodzącą i porównaj to z raditorkiem w radiu. Tu naprawdę nie ma mejsca na cuda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Jak jesteśmy w temacie sprzętu grającego. to jak się sprawuje sprzęt w IMPREZIE MY'05 bo w obecnej jest ten sam? :lol:

 

Domestos666 co się przejmujesz sprzętem , przy takiej cenie imprezy najwyżej pojedziesz do kliniki dźwieku i zamontujesz sobie sprzęt za pare groszy 8) a jak nie to sprzedam ci moje głosniki ALPINE :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powracając do mojego sprzętu grającego to podaje link http://www.topmarket.pl/radia_samochodo ... 3600MP.php

 

na 90% to moje radio

 

tak czy siak faktem jest że głośnik firmy Alpine się rozkleił, jaki felerny był-drugi chodzi normalnie... jak cos to wybiore sie do kliniki dźwie 8) ku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powracając do mojego sprzętu grającego to podaje link http://www.topmarket.pl/radia_samochodo ... 3600MP.php

 

na 90% to moje radio

I czytając dokładnie specyfikację można zauważyć, ze moc maksymalna według normy DIN45324 i napięciu zasilającym 14,4V wynosi 4x27W - a nie owe wykrzyczane na pudełku 4x50W :) To co jest jeszcze ciekawe to brak danych o zniekształceniach harmonicznych w funkcji mocy - parametr bardzo istotny bo to właśnie od niego zależy jak głośno można słuchać radia by to co produkują głośniki przypominało mniej więcej to co wchodzi na wzmacniacz. Od razu uprzedzę pytania i napiszę, że przy pełnej głośności nawet jakbyś miał głośniki 250W to i tak będzie charczało. Tak więc jak będziesz miał użytecznej mocy 4x15W to myślę, ze będzie wszystko na co stać to radio. :) Zresztą nic to nadzwyczajnego, wszystkie takie są. Do większych mocy potrzebny jest odpowiedni wzmaczniacz. Jak już odwiedzisz klinikę, to zaglądnij też na al. 29-go tam gdzie wcześniej pisałem, będziesz miał jakieś porównanie cen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdź się do sklepu i zobacz jak wygląda prawdziwy wzmacniacz 4x50W z przetowrnicami, jaką ma powierzchnię chłodzącą i porównaj to z raditorkiem w radiu. Tu naprawdę nie ma mejsca na cuda :)

Teraz już nawet w stacjonarnym sprzęcie nie ma prawdziwej mocy podanej. W latach '70 - '80, najlepszych dla prawdziwego sprzętu Hi-Fi, żeby podać w danych fabrycznych, że moc wzmacniacza wynosi 100W na kanał, to musiał on wytrzymać oddawanie 100W ciągłego sygnału sinus na kanał przy 1000Hz przez godzinę.

Efekt był taki, że wzmacniacz mocy 2 x 500W/4Ohm miał pobór prądu 2.2kW...

 

Ciekaw jestem który współczesny wzmacniacz o mocy nominalnej powiedzmy 100W na kanał wytrzymałby takie obciążenie testowe....

Żaden, śmiem twierdzić.

 

Mam w domu dwudziestopięcioletni wzmacniacz o mocy i poborze prądu takim jak wyżej i roczny - 6 x 150W/6Ohm. Sumaryczna moc obu jest niemal identyczna. Pierwszy żre 2.2kW i waży ponad 40 kg, drugi 650 W i 12 kg.

Perpetuum mobile, normalnie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nawet w stacjonarnym sprzęcie nie ma prawdziwej mocy podanej. W latach '70 - '80, najlepszych dla prawdziwego sprzętu Hi-Fi, żeby podać w danych fabrycznych, że moc wzmacniacza wynosi 100W na kanał, to musiał on wytrzymać oddawanie 100W ciągłego sygnału sinus na kanał przy 1000Hz przez godzinę.

Efekt był taki, że wzmacniacz mocy 2 x 500W/4Ohm miał pobór prądu 2.2kW...

 

Ciekaw jestem który współczesny wzmacniacz o mocy nominalnej powiedzmy 100W na kanał wytrzymałby takie obciążenie testowe....

Żaden, śmiem twierdzić.

Tutaj jest właśnie cały haczyk. Bowiem według wspomnianej wcześniej normy DIN, to te wzmacniacze przy napięciu zasilającym mają podawanego sinusa, tylko, że zdaje się ta norma chyba nie do końca okreslała, jak ten sinus ma wyglądać po wyjściu ze wzmacniacza :) Dlatego biorąc wzmacniacz w odpowiedniej kalsie jesteśmy w stanie przy odpowiednio maĸłej mocy strat wykonać taką operację wzmocnienia, tyle, że liniowość takowego wzmacniacza w pełnym zakresie mocy jest conajmniej dyskusyjna.

 

Mam w domu dwudziestopięcioletni wzmacniacz o mocy i poborze prądu takim jak wyżej i roczny - 6 x 150W/6Ohm. Sumaryczna moc obu jest niemal identyczna. Pierwszy żre 2.2kW i waży ponad 40 kg, drugi 650 W i 12 kg.

Perpetuum mobile, normalnie... :wink:

Bo pierwszy miał podaną prawdopodobnie moc RMS i pracował w którejś tam klasie (już nie pamiętam, dawno temu w szkole o tym miałem - ale mogę poszukać), natomiast dugi ma podaną szczytową wydajność mocy muzycznej co odpowiada chwilowemu strzałowi na wejście i przetworzeniu go na wyjście. Bardzo duży wpływ na całość przy takich obliczeniach miała zdaje się pojemność kondensatorów w zasilaczu wzmacniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pierwszy miał podaną prawdopodobnie moc RMS i pracował w którejś tam klasie (już nie pamiętam, dawno temu w szkole o tym miałem - ale mogę poszukać), natomiast dugi ma podaną szczytową wydajność mocy muzycznej co odpowiada chwilowemu strzałowi na wejście i przetworzeniu go na wyjście. Bardzo duży wpływ na całość przy takich obliczeniach miała zdaje się pojemność kondensatorów w zasilaczu wzmacniacza.

 

Stara klasa A.

Transformatory na każdy kanał są wielkości pudełka do butów, a kondensatory - szklanki... 8) A przy okazji nie trzeba ogrzewania włączać w pokoju jak on chodzi. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

domestos666, nie sprawuje sie :wink: trzeba wymienic radio i przynajmiej przednie glosniki :roll:

 

Radio można jeszcze zostawić, ja mam serie i nawet gra :mrgreen:

 

no wlasnie....... a co myslicie o tym wielkim radyjku na same plytki na 6CD zdaje sie :?: w MY'05 mozna takie cos trafic, jaka to ma moc? no i jak to gra? Trzeba koniecznie wymieniac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...