WRX czy STi?

[RafalW]

Ja ci mogę napisać. Jedną z pierwszych rzeczy zrobionych w moim aucie to były twardsze sprężyny. STi w serii to kanapa. Dobrze, że choć ma dobre opony z fabryki.

[domestos666]

Do końca tygodnia mam się zdecydować na nowego WRXa i troche się podłamałem

[ogs]

domestos666, czym? :wink:

[Azrael]

zaraz ci azrael napisze, ze sti jest miekkie/wygodne jak kanapa

 

 

 

Siur... MIĘCIUTKIE I KOMFORTOWE :-D

 

 

"Now I will show you true hard side of the driving" parafrazując Imprezatora Palpatine'a ;-)

[domestos666]

domestos666, czym? :wink:

 

że się wszysko sypie

[ALEX]

domestos666, czym? :wink:

 

że się wszysko sypie

A Ty w to wierzysz :?: :!: Każde auto się sypie jak jest niodpowiednio użytkowane!!!Czasami owszem (nawet w przypadku Subaru) zdarzają się pechowe sztuki, które nawet przy dalikatnym traktowaniu potrafią odmówić posłuszeństwa. Takie sytuacje zdarzaja się nawet w przypadku innych najlepszych marek!!!Subaru jest naprawdę OK :!:

[ogs]

domestos666, eee... mnie sie nic nie sypie (puk puk puk) :wink:

[domestos666]

OK. Miałem chwilowy atak depresji

[ogs]

domestos666, na pokute znajdz osniezony placyk i poznaj wady FWD ... pozniej nawet jak sie cos posypie to docenisz zalety AWD :wink:

[jarmaj]

że się wszysko sypie

Absolutnie się nie sypie. Dotychczas we wszystkich samochodach jakie miałem, tak co miesiąc musiałem wymieniać to jakiś wahacz, to sworzeń, to robić skrzynię, to geometrię itp. Niestety trochę źle znosiły moje traktowanie.

WRX mam prawie dwa lata i poza rzeczami eksploatacyjnymi wymieniłem jedynie tylne łączniki stabilizatorów i przednie tuleje łączące stabilizator z sankami. Poza tym nic! Samochód według mnie jest wyjątkowo solidny, wręcz pancerny i cholernie bezawaryjny.

 

A że ma za słabe hamulce, to inna brocha.....

(nie mogłem się powstrzymać....)

[Milek]

Samochód według mnie jest wyjątkowo solidny, wręcz pancerny i cholernie bezawaryjny.

 

I to chyba wszyscy chcielismy uslyszec

[RafalW]

Widać sporo nie używasz bo pamiętam, że WRXy używane do AutoX też często miewały problemy. Szczególnie ze skrzynią biegów. A do pancerności to im jednak sporo brakuje.

Pancerna, z obserwacji, jest S2000. Ludziom na wyścigowych oponach padają LSD od czasu do czasu (dużo tańsze niż te do Subaru) ale to od startów z 9k RPM z przyczepną gumą. Ludzie na "ulicznych" oponach nie mają tych problemów.

[aflinta]

Co to jest AutoX? AutoCross?

[RafalW]

Tak. Coś w stylu KJSu. Duży parking z trasą ustawioną z pachołków.

[Przemeq]

To ja dodam swój głos w dyskusji na temat tego, czy WRX, czy STI (zaraz się przekonacie, że tak głębokiego wywodu jeszcze w tym wątku nie było ):

.

.

.

.

.

 

STI bo... tak.

 

Howgh.

[ogs]

Jezeli mam pieniazki na lody bakaliowe... to czemu mam kupowac lody bez bakalii... pytanie tylko czy lubie bakalie... :wink:

[Przemeq]

No niby tak... Ale jedząc te bez bakalii, będę ciągle wk***wiony, że na półce zostały te z bakaliami, które być może byłby lepsze (i to dużo lepsze, a przy tym bardziej lanserskie :wink:), a ja już wydałem połowę kwoty i nigdy się nie dowiem, jak jest naprawdę. I ta obsesyjna myśl mnie ciągle będzie męczyć. To już dla bezpieczeństwa wezmę te z bakaliami i potem się będę martwił, jak coś będzie nie tak. Założę po prostu, że jeśli z tymi droższymi z bakaliami było coś nie tak, to te bez bakalii muszą być jeszcze gorsze .

[ogs]

Przemeq, dalej zostaje przy "pytanie tylko czy lubie bakalie" - oczywyscie zakladajac, ze probowalem :wink:

 

p.s. ostatnio chwalilem sie komus, ze na forum.subaru mozna poczytac nawet o kulinariach :wink:

[Przemeq]

oczywyscie zakladajac, ze probowalem :wink:

 

O, widzisz i tu trafiłeś w sedno...

 

Nie wiem, jak jest w przypadku domestos666, ale ja się przyznaję bez bicia: MY'06 nie jeździłem ani WRX-em, ani STI. Jedynymi subarynkami, jakimi jechałem, był STI bug eye i WRX bug eye, a więc modele, z tego, co wiem, nieporównywalne tak łatwo do MY'06... :roll:. Także w moim przypadku wybór był de facto nie uzasadniony żadnymi racjonalnymi argumentami...

 

Tu jednak chciałbym zwrócić uwagę na pewną dość istotną rzecz: pytanie się innych o poradę przy takim wyborze jest, według mnie, dość jałowym zajęciem... domestos666 - bez urazy oczywiście, to są rozważania ogólne, nie pod Twoim adresem. W każdym razie według mnie kwestia jest tak subiektywna (np. co to jest "twarde" zawieszenie, a co to jest "miękkie"), że powstaje pytanie, co zrobić z odpowiedziami Forumowiczów? Uśrednić? Wybrać na podstawie tego, co radzi większość (powstaje od razu też pytanie: czy wszyscy zrobiliby to, co sami radzą...)? Przypisać poszczególnym argumentom wagi i zrobić ranking i wybrać na tej podstawie...? Którejkolwiek metody nie wybierzemy, to zawsze daną wejściową będzie subiektywna opinia, która, przpuszczona przez nasz subiektywny sposób jej oceny, sprowadzi się do tego, że i tak wybierzemy to, co "czujemy" że jest dla nas lepsze. I co czuliśmy, nim pytanie zostało zdane na Forum... Mało tego: gdy argumentów będzie więcej przeciw rozwiązaniu, które czujemy, że pasuje nam bardziej, będziemy mieli tendencję do deprecjonowania wartości tych niezgodnych z naszą wizją...

[RafalW]

Przemeq, dużo piłeś?

[Przemeq]

Przemeq, dużo piłeś?

 

Nie - dziś po prostu jestem w nastroju filozoficznym 8). Ale zaraz mi przejdzie .

 

Ale dzięki, że jesteś czujny 8).

[domestos666]

Tak cały czas trzeba być czujnym

[Przemeq]

Aż mi się ciśnie na usta, by odpowiedzieć na jawną krytykę mojego filozoficznego wywodu tymi słowy: "Wasza elokwencja nie jest adekwatna do mojej erudycji" :wink:

[domestos666]

To nie krytyka tylko podziw

[Przemeq]

To zmienia postać rzeczy 8).

 

Choć prędzej spodziewałem się odpowiedzi o treści: "A jednak piłeś..."