Skocz do zawartości

Zbliża się ten moment... co na pierwsze auto!?


Jachu93

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym Ci polecił Forda Mondeo 4x4, Pierwszej generacji wychodziły czteropędne. Za 5K spokojnie kupisz takiego w gazie. Mój kumpel takiego i naprawdę fajne auto. Napęd masz w proporcjach mniej więcej 60/40 na przód, przynajmniej w zimie fajna zabawa. Części tanie, a rocznikiem bym się nie sugerował bo to jednak nie jest wskaźnik dobrego auta (przynajmniej dla mnie). Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jachu93, a czemu nie Subaru??

 

Za 5 000 zł to ciężko z Subaru by było :)

 

pytanie jeszcze, ile masz wzrostu ;)

 

Około 181 cm.

 

Na razie najbardziej pod uwagę biore - Micre, Polo, Corse, Ka, Punto, Fieste, 106, Saxo i Clio.

 

Z tych co wymieniłem - Waszym zdaniem, co będzie najlepszym autem?

 

Chodzi mi o jak najmłodsze auto!

 

http://otomoto.pl/nissan-micra-C18638319.html - moj faworyt poki co i z Torunia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clio.

 

 

Mieliśmy kiedyś w "rodzinie" dwa Clio: jeden mułowaty 1.2 (60KM) z 2000r, a drugi znacznie bardziej zwinny 1.4 (chyba 90KM) z 2002r;

I o ile przy wyprzedzaniu to ten 1.2 potrafił przyprawić o siwe włosy, to żadnych innych problemów z nim nie było :idea: A zrobiliśmy nim grubo ponad 200tyś km :!: Palił średnio 5 litrów i nie mogę sobie przypomnieć żadnej naprawy poza typową eksploatacją, aż szkoda było go sprzedawać 8)

Za to ten drugi, nowszy, lepiej wyposażony, przyspieszał nieźle, ale miał sporo kaprysów; a to jakieś falujące obroty, a to odechciało mu się zapalać, a to dyskoteka na desce rozdzielczej... Szybko siostra się go pozbyła :twisted:

 

 

Punto I posiadałem dosyć krótko, ale bardzo polubiłem to auto; co prawda po 3 tygodniach od zakupu odpadł mi wydech :twisted: ale to standard w Fiatach 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clio.
I o ile przy wyprzedzaniu to ten 1.2 potrafił przyprawić o siwe włosy, to żadnych innych problemów z nim nie było :idea: A zrobiliśmy nim grubo ponad 200tyś km :!: Palił średnio 5 litrów i nie mogę sobie przypomnieć żadnej naprawy poza typową eksploatacją, aż szkoda było go sprzedawać 8)

 

I to chodzi! Nie potrzebuje mocy - potrzebuje auta, które mnie nie zawiedzie i będzie w miare tanie w eksploatacji! A co do tego wyprzedzania - jest adrenalinka, jest zabawa :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

106 całkiem fajnie mi się jeździło (zdarzyło się jako auto zastępcze), mimo wersji ABC (absolutny brak czegokolwiek, w tym silnika ;-)).

 

Sam, gdy szukałem pierwszego samochodu, rozważałem Polo - "przejściówkę" (lata 2000-2001), ale w budżecie przez Ciebie przeznaczonym to chyba nierealne. Poprzednie (czyli to samo, ale przed liftem - od 1994) jednak też dawało radę, nawet w 5 osób na weekend do Poznania dało się pojechać :mrgreen: . Nie wiem natomiast nic o awaryjności, choć to dość popularne auto, więc z dostępem do części (w tym blacharskich ;-)) nie powinno być wielkiego problemu.

 

Inną opcją był Civic V-VI 1.5-1.6. Sporo miejsca w środku, fajne prowadzenie, japończyk z "dobrych lat" - nie powinien się psuć zanadto. Kumpel miał dawno temu KJS-ową IV 1.4, mimo że to trochę duże na kręcioły było - dawał radę wygrywać :-) . Zawsze chwalił skrzynię biegów w tym aucie. Civic to pewnie byłby mój wybór.

 

Finalnie padło na Imprezę N/A, ale to wina pablonasa (mam nadzieję, że prowizję z SIP-u dostał). ;-)

 

 

Jedna uwaga - skoro rozważasz małe samochody. W aucie wielkości Polo, Micry czy 106 nie wygłupiałbym się z wersją 5-drzwiową. Tylne drzwi jak dla mnie (182cm) nadają się w nich głównie do włożenia plecaka czy innej żulówki z zakupami. Przeciskanie przez nie ludzi jest bez sensu, zdecydowanie wolę do tyłu wsiadać/wysiadać w wersjach 3-drzwiowych. Oczywiście jeśli często wozisz np. osoby starsze - mogą mieć inne zdanie. :twisted:

Gdy pojawi się potomek i dojdą sprawy jakiegoś wózka, fotelika itp, to i tak będą to za małe samochody - 5 drzwi też nie uratuje i auto będzie trzeba zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy pojawi się potomek i dojdą sprawy jakiegoś wózka, fotelika itp, to i tak będą to za małe samochody - 5 drzwi też nie uratuje i auto będzie trzeba zmieniać.

 

No to poki co jest baaaaaaaardzo odległe :D

 

Civica sam bym chciał... tylko boje się ich wieku - w większości są w moim wieku i mają dowód. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jachu93, już jakiś ogląd sytuacji masz. Ja teraz na Twoim miejscu wybrałbym sobie 3 z nich. A potem każdym z nich się przejechał. Bo może się okazać, że coś co Ci się podoba wizualnie przy przejażdżce Ci nie przypasuje, bo nie wygodne, za głośne, za miękkie itd... :wink:

 

Tak było z moją siostrą. Mówiła że Panda (taka z 2003-2004) jest wstrętna, że to takie pudełko i w ogóle. A jak się ostatnio przejechała nią to powiedziała, że to najlepsze auto jakim jeździła. Bo siedzi się wysoko, wszystko widać, kierownica, skrzynia i pedały chodzą bardzo lekko i w ogóle super mega hiper :)

 

Decyzja należy do Ciebie... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się ostatnio przejechała nią to powiedziała, że to najlepsze auto jakim jeździła. Bo siedzi się wysoko, wszystko widać, kierownica, skrzynia i pedały chodzą bardzo lekko i w ogóle super mega hiper

A tak z ciekawości - ile przejechała ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się ostatnio przejechała nią to powiedziała, że to najlepsze auto jakim jeździła. Bo siedzi się wysoko, wszystko widać, kierownica, skrzynia i pedały chodzą bardzo lekko i w ogóle super mega hiper

A tak z ciekawości - ile przejechała ?

 

Z Warszawy do Szczyrku i powrót. A co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waszym zdaniem, co będzie najlepszym autem?

 

Pierwsze Legacy :twisted:

 

choc stwierdzenie:

Chodzi mi o jak najmłodsze auto!

troche odbiega, bo moze nie bedzie 'nowe', ale chyba najlepsze rozwiazanie dla Ciebie, a ze nie male, to szybko sie przyzwyczaisz :wink:

 

 

eMTe, ten jest ciekawy, gadalem z wlascicielem, gotowy do oplat, wiec trzeba doliczyc ok 1000zl

 

Mikad, a okreslenie 'holocaust' slyszales? 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Civica sam bym chciał... tylko boje się ich wieku - w większości są w moim wieku i mają dowód. :roll:

 

wzrostu mam 200cm. w Civie mieszczę się bez bólu.

wiekiem się nie przejmuj - silnikowo są niezabijalne, patrz tylko na blachę (głównie nadkola, jeszcze główniej tylne) i progi - to niestety pięta achillesowa civ-ów, żre je tam rudzielec straszliwie. zwróć też uwagę na zawieszenie - to wielowahacz, więc jak kupisz z wywalonymi tulejami - tanio nie będzie. chociaż... jak porównasz do Subaru - to w sumie będzie tanio... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy pojawi się potomek i dojdą sprawy jakiegoś wózka, fotelika itp, to i tak będą to za małe samochody - 5 drzwi też nie uratuje i auto będzie trzeba zmieniać.

 

No to poki co jest baaaaaaaardzo odległe :D

 

Civica sam bym chciał... tylko boje się ich wieku - w większości są w moim wieku i mają dowód. :roll:

Jeszcze zmienisz auto na inne zanim czasy fotelika nastąpią.

 

A co do Civici, nie patrz na wiek, miałem civ 4 z 89r. którym mój ojciec zrobił 1 200 000 km!!!!! (był kurierem) i auto dalej jeździło, był to 1.3 w gazie, naprawa czegokolwiek była tam mało kosztowna, że się człowiek zastanawiał czy warto do sklepu po części jechać po droższy niż one same.

Polecam Hondę, miałem Civic 4gen, 5gen i CRXa z żadnym nie miałem problemów a jak coś trzeba było zrobić to groszę. A i jeszcze frajdę z jazdy dawało.

 

 

nie patrz na rocznik, to nie jest tak że nowszy to się taniej eksploatuje, jest wręcz na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faldżip a Ty nie chcesz się pozbyć swojego Saxio? Za 5000 zł moze?

No pozbyc to nie, ale z checia wymienie na jakiegos fajnego GTeka :P

 

W wakacje moja dziewczyna poszukiwala auta dla siebie i rozwazala Micre, ale podobno ten model, co w Twoim ogloszeniu, to slabo mialy podwozie zabezpieczone i rdzewialy strasznie, dopiero te nowsze byly ok. Ale osobiscie nie sprawdzalem.

 

-- 4 maja 2011, o 11:11 --

 

Jakbys tak jednak chcial "nieco" zwiekszyc budzet :wink: , to tu masz takie male auto, co troche przyspiesza nawet :mrgreen: :

http://otomoto.pl/nissan-sunny-gti-r-C17783556.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie polecam Ci Mazdę 323F drugiej generacji. Piękna, ponadczasowa linia, do dziś naprawdę nowoczesna. Szyby bez ramek, duża cześć designu z Porsche (!)... Śliczny samochód, niezbyt ekonomiczny, ale w srebrnej wersji z oryginalnym spojlerem i na felgach enkei, Efka jest po prostu zachwycająca :) Aż mi się płakać chce, że musiałem swoją sprzedać...

 

Jak trafisz zadbany i niebity egzemplarz, to bierz. Rdzą się nie przejmuj - moja Mazda była z 1995 roku i do teraz nie było na niej nawet jednej plamki rdzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...