Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Mówisz, że kolarka to nie najlepszy rower do miasta, ale jakoś kurierzy w większości jeżdzą na kolarkach/ostrych kołach. Waga i fakt, że te rowery nie rzucają się w oczy, sprawia że jest to sprzęt uzywany do pracy w mieście. :wink:

Ja sie juz przyzwyczailem i nie przeszkadza mi jazda miejska :) Tylko czasem auta tak stoja w korku ze nie da sie ich ominac a po kraweznikach jak goralem niestety na kolarzowce sie nie poskacze :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Junior trochę Ciebie nie rozumiem.

Czy te pedały mają być uniwersalne i chcesz w nich i jeździć i skakać po odkręceniu bloków z butów :shock: obawiam się, że jest to pomysł do d...

Tak jak napisałem wcześniej do DJ polecam platformy - takie z kolcami :twisted: lub "nyplami", a do XC czyt. jazdy miejskiej - lekki whatever np eSPeDe.

Butów 661 nie polecam ze względu na małą trwałość, a jeśli już to Attacki czy jakieś inne z twardą podeszwą. Session i Launch są raczej lanserskie :cool: i nadają się do DJ, oczywiście bez bloków! ...tylko jak długo posłużą? :roll:

Co do kompatybilności to jeszcze się nie spotkałem z butami przeznaczonymi tylko i wyłącznie do jednego systemu wpięcia. Po prostu wkręca się inne bloki. Bloki oczywiście nie są kompatybilne i nie wepniesz SPD w Crank'a, czy w Time'a.

Ja używam: do XC buty Specialized i pedały SPD, do DH Shimano MP66L/Time Z, a do DJ... Vansy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że kolarka to nie najlepszy rower do miasta, ale jakoś kurierzy w większości jeżdzą na kolarkach/ostrych kołach. Waga i fakt, że te rowery nie rzucają się w oczy, sprawia że jest to sprzęt uzywany do pracy w mieście. :wink:

Ja sie juz przyzwyczailem i nie przeszkadza mi jazda miejska :) Tylko czasem auta tak stoja w korku ze nie da sie ich ominac a po kraweznikach jak goralem niestety na kolarzowce sie nie poskacze :|

Od roku też trochę na szosówce pomykam i dla mnie również jazda po mieście nie jest zbyt przyjemna. Krawężniki, kostka, koleiny, duży ruch i rower szosowy jak dla mnie nie są zbyt dobrym połączeniem. Za to na w miarę pustej od tirów drodze i dobrym asfalcie taka jazda to bajka. Zupełnie co innego niż na MTB. Na góralu też jeżdżę, też jest fajnie, ale inaczej. Odkąd mam szosówkę, to góral służy mi w zasadzie tylko do jazdy "po bułki" i na maratony.

A jeśli chodzi o rowery kurierów - to z tego co mi się wydaje mają jednak troszkę szersze opony, trochę inną - mniej pochyloną - pozycję, i zwykle są to ostre koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej skakać z butami wpiętymi to nie idzie (jak dla początkującego).

A jak wy to widzicie?

Dwóch rodzajów pedałów nie będę mieć bo:

1. Mam dużo wydatków, więc jak to jeszcze dojdzie to...

2. Gdybym miał za każdym razem zmieniać pedały to bym był :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo rybki, albo akwarium...

Musisz podjąć decyzję jak będziesz jeździł.

Ja radzę zakup platform i naukę podstawowych tricków rowerowych i ćwiczenie techniki z elementami trialu włącznie. Takie umiejętności zawsze się przydadzą, a im wcześniej zaczniesz tym łatwiej Ci to przyjdzie. Do zestawu platform i dzikowania polecam zakup ochraniaczy na piszczele!, kolana i łepetynę! :wink:

pozdRO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie połączenie nie ma racji bytu? No np. jadę na trening, maraton, po bułki do sklepu oddalonego o 30 km to zakładam buty wpinam się i jadę. A gdy już wybuduję tę hopę (w lipcu) wtedy będę zakładał jakieś normalne buty i jazda. A ochraniacze i FullFace swoją drogą, bo i tak miałem je kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie połączenie nie ma racji bytu? (...)

Nie bałdzo :???:

http://www.dh-zone.com/artykuly/spd_platformy.php

chociaż jak widać nie wszyscy tak uważają :roll:

 

Ja na początku jeździłem na platformach, później długo SPD, następnie powróciłem do platform i ostro atakowałem miasto DJ, NS i inne takie skróty jak FR i DH, a teraz zdecydowałem się na Time.

Jednak uważam, że naukę należy rozpocząć od platform. Przesiadając się na zatrzaski będzie tylko łatwiej. W drugą stronę nie! :idea:

 

A co do pedałów zatrzaskowych z platformą, to nie da się na nich jeździć w zwykłych butach. Tzn wszystko się da, ale nie ma to najmniejszego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak uważam, że naukę należy rozpocząć od platform. Przesiadając się na zatrzaski będzie tylko łatwiej. W drugą stronę nie! :idea:

Czekaj chyba się nie rozumiemy :lol:

Masz na myśli naukę DJ? Dziwne, ale nawet nie myślałem żeby jeździć w DJ na zatrzaskach. Od początku chciałem jeździć na platformach. Zatrzaski są mi potrzebne jak już wspominałem do jazdy na maratonach, po mieście - trudno dostępnych miejscach itp. Na co dzień jeździłbym w zatrzaskach a gdybym jechał poskakać zakładałbym normalne buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Masz na myśli naukę DJ?(...)

Mam na myśli jazdę na rowerze w pojęciu coś więcej niż tylko jazda :idea: if you know what i mean?

 

(...) Na co dzień jeździłbym w zatrzaskach a gdybym jechał poskakać zakładałbym normalne buty.

To właśnie nie ma dla mnie sensu. :idea:

 

Ku przestrodze

hpim1603tk8.th.jpg

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Przzwyczaiłem się że nie tylko pcham ale i ciągnę.

Jest technika, która to umożliwia bez użycia "zatrzasków" :idea:

To właśnie nie ma dla mnie sensu. :idea:

Dlaczego?

Widzę, że i tak podjąłeś decyzję. Spróbujesz zobaczysz.

A jest sens ciągle zmieniać pedały?

Większy niż jeździć w zwykłych butach na pedałach zatrzaskowych.

PS. Obrazek nie działa.

Działał i działa, ale nic oryginalnego nie prezentuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działał i działa, ale nic oryginalnego nie prezentuje.

Hahahaha :lol:

 

Hmm... widocznie masz racje. Muszę znaleźć sklep w W-wie w którym są takie pedały i je po prostu obejrzeć. Tak na sucho nie da się ocenić jak się będzie jeździło.

 

Ps. Znacie taki sklep?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz skakać na zatrzaskach w zwykłych butach to żałuję, że ci te pedały poleciłem bo jeszcze sobie coś zrobisz. Jak jak jadę po bułki to jadę w zwykłych butach bo nic na rowerze robić nie będe. Jak jadę w trasę czy w góry to bez butów z blokami nie ma mowy.

 

Skakać się skacze bardzo dobrze, szczególnie jeśli hopa to tylko element na trasie. Do ewolucji owszem - NIE NADAJĄ się. No chyba że w czasie lotu się wypniesz, zrobisz "supermena" i zdążysz się wpiąć z powrotem.

 

Odnosząc się do wypowiedzi MIKKI'ego dodam, że ja uczyłem się bunnego i prostych tricków n zwykłych pedałach, dopiero potem zacząłem robić to w SPD. 90% czasu spędzam na XC więc nie wolałem SPD aniżeli jakieś wyszukane triicki. Kumpel od kilku lat robi wszystko w SPD i żyje, więc DA się, ale doświadczenia ma dużo i zaczynał na zwykłych jak wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest technika, która to umożliwia bez użycia "zatrzasków"

:?:

Kiedyś niektórzy stosowali taką technikę, która poprawiała efektywność pedałowania, ale nie w taki sposób jak z pedałami zatrzaskowymi, a już na pewno nie na podjazdach. Chodziło o pozycjonowanie stopy na pedale i wykorzystanie energii z jak największego cyklu pedałowania, także tego martwego – tuż przed i tuż po.

(...) DA się, ale doświadczenia ma dużo i zaczynał na zwykłych jak wszyscy.

O to to to :idea: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem was. Właściwie nie myślałem nad kupnem SPD dopóki trener nie powiedział mi, że w SPD będzie mi się lepiej jeździło(wydajność wzrasta). A, że planuje startować w rozmaitych maratonach XC (dziś już jeden przetrwałem - G. Trzech Szczytów przez l. Kabacki i z powrotem) stwierdziłem, że SPD to dobry pomysł, a już połączenie platform i SPD to miało być coś pięknego.

W swoim rowerze mam platformy, jednak uważam, że są lekko... :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, we wczesnych godzinach porannych, po kilku (rozłożonych w czasie) dniach remontu, prawdziwy i jedyny zasługujący na miano "Muscle Bike" rower produkcji polskiej, antyk i klasyk w jednym, opuścił zimne mury piwnicy !

 

TaDaaa !

 

sc03719mjw8.jpg

 

Jazda na tym potworze to na prawdę ekstremalne przeżycie. Brak jakiejkolwiek amortyzacji, rama i obręcze z czystej stali (chyba z dodatkiem ołowiu :roll: ) oraz siodełko w formie stalowej blachy powleczonej skajem zapewniają emocje rodem z rodeo na najprostszej leśnej drodze. Wjechanie w jakikolwiek dołek to uczucie jak otwarcie spadochronu SW-12 w locie nurkowym. Ciekawe, proszę wycieczki, są klamki (z enigmatycznym napisem "Everest") z ostrymi wewnętrznymi krawędziami, które kaleczą dłonie przy każdej nadarzającej się okazji. Dla wszystkich rozbestwionych współczesnymi, skokowymi manetkami, w potworze czeka niespodzianka - płynne sterowanie przerzutkami - ciągnie się za manetkę tak długo, aż coś wskoczy :mrgreen:

 

sc03722mfs6.jpg

 

Ale cóż, posiadanie klasycznego Muscle Bike zobowiązuje :mrgreen:

 

sc03724mwm4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich rozbestwionych współczesnymi, skokowymi manetkami, w potworze czeka niespodzianka - płynne sterowanie przerzutkami - ciągnie się za manetkę tak długo, aż coś wskoczy

 

Miałem takie, nawet to fajne było, ale niestety manetka mi sama wracała "w dół" i po kilku minutach jazdy schodziłem o jedną zębatkę w dół :)

 

Opony A/t rządzą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tej -jakże ożywionej- dyskusji o, ehem, pedałach :oops: chciałbym swoje 0,0363 PLN (brutto) wtrącić: otóż, kiedyś (raczej dawno, lat temu z pięć lub więcej) widziałem w sklepie taką hybrydę - jakieś SPT (bo o ile dobrze pamiętam nie były to trzepaczki) z platformą dookoła.

Całość była tak wysmyczona, że -podobnież- dawało się jeździć na tym w kapciach z blokami (platforma była wtedy tuż-tuż POD podeszwą kapcia), a "w razie czego" można było też deptać tego pedała w normanych butach - zatrzask wystawał minimalnie ponad platformę, ale że podeszwa zwykłego buta jest miękka, to stopa opierała się w równym stopniu na platformie.

 

Nie pamiętam żadnych szczegółów, wiem że coś takiego na pewno widziałem - a zapamiętałem, bo sam się swego czasu zastanawiałem nad zatrzaskami - i to rozwiązanie jawiło mi się na miarę "best of both worlds" (miałem wtedy i mam nadal sporo zastrzeżeń co do zatrzasków, i w końcu odpuściłem sobie temat kompletnie).

 

Nie wiem jak się potoczyły losy tego wynalazku (obawiam się że podobnie jak patentu PowerStem f-my SoftRide) i czy jest on gdziekolwiek dostępny, a wspominam o tym dlatego, że z dyskusji wnioskuję, że niektórym takie właśnie rozwiązanie by odpowiadało najbardziej.

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...