Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden z moich rowerów waży kilkadziesiąt kilogramów

 

Ze co? :shock:

 

Już dawno doszedłem do wniosku, że walka o masę nie ma większego sensu, szczególnie w hobbystycznym użytkowaniu.

 

dobra, ale Ty masz zjazdowke - ja tez jezdze pod gore :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)
Jeden z moich rowerów waży kilkadziesiąt kilogramów, reszta raczej kilkanaście, ale i tak minimum to ~12. Już dawno doszedłem do wniosku, że walka o masę nie ma większego sensu, szczególnie w hobbystycznym użytkowaniu.

Zgadzam się w 100%. Lepiej popracować solidnie nad kondycja i mięśniami i wtedy nie odczujecie większej o 2kg masy :)

(...)

Przed wyjazdem do Niemiec, w ramach treningu i przetestowania Time'ów i dumpera, wybrałem się na wycieczkę do miasta. Wyszło 45km... na Norco :!: :idea:

Jeden z moich rowerów waży kilkadziesiąt kilogramów

Ze co? :shock:

Mało dokładna waga przy sklepie rowerowym pokazywała... powyżej 20kg :roll:

Już dawno doszedłem do wniosku, że walka o masę nie ma większego sensu, szczególnie w hobbystycznym użytkowaniu.

dobra, ale Ty masz zjazdowke - ja tez jezdze pod gore :mrgreen:

Mam też custom'owego Egoista, którego składając walczyłem o każdy gram. Zdecydowałem się na V-brake'i ( :arrow: lżejsze od jakichkolwiek tarczówek, lżejsze piasty) z kompozytowymi, ale pasztetowymi klamkami SRAM 5.0. Wymyślałem też inne patenty na obniżenie masy, ale po kolejnych dual'ówkach zdecydowałem się na "kloca" na którym też można się po lansować :lol: :wink:

 

Słyszeliście o przewiercaniu klamek czy nawet obreczy :shock: w celu zmniejszenia masy bicykla :?: :idea: Co kto lubi... ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszeliście o przewiercaniu klamek czy nawet obreczy w celu zmniejszenia masy bicykla Co kto lubi... ?

To już przegięcie. Każdy gram mniej to jakiś ułamek procenta mniej wytrzymałości. Osobiście nie chciałbym podczas jazdy zastanawiać się nad tym czy zaraz mi coś nie pęknie :???: Moim zdaniem 11 kg na rower do xc wystarczy. BTW w najnowszym bikeboardzie jest zdjęcie fulla, który waży 7476 g. (Litespeed Sawanee) :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że ostatnio śledze allegro i świstaka ale jakoś takiego "trupa"

 

Możesz sobie kupić jakiegoś starego trupa za 40 pln i spróbować, jak się spodoba to odnowić albo nabyć coś lepszego.

 

to nie moge uchwycić.

 

A może ktoś z forum ma nie potrzebną kolarzówke? :cool:

 

Głupio dawać oferte kupna w kupie/sprzedam - hi :mrgreen:

 

no ja mam tego starego Pasata jeszcze, o ile nie wynieśli go z piwnicy. Tylko nie wiem czy chciałbyś wziąć rower w takim stanie. Ma krzywe koła, manetka jednego hamulca całkowicie urwana, drugi hamulec działa słabo (na suchym) i jeszcze pare pierdółek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sklepu Ci nie pomogę ale mogę polecić:

 

1. VP-133 - pedałki bardzo dobre, jeżdżę już prawie dwa lata i nic. Kumpel miał takie same, zajeździł po 4 latach. Tzn. po wymianie dwóch blaszek działałyby dalej. Lożyska nienaruszone, platforma bez pęknięć. Dobrze działają w błocie i trudnych warunkach, fajna regulacja.

 

2. Crankbrothers Mallet C - chyba najlepsze SPD na świecie, drogie, ale działają wyśmienicie. To są tzw. "ubijaki" w wersji z platformą. Co prawda brak regulacji oraz spory kąt wypięcia ale za to nigdy cie nie zawiodą. Możesz je utopić w błocie a i tak będa działać. Sprzedawane w pudełkach na "biżuterie"

 

3. Shimano DX - raczej mowa o starszym modelu, byly dobre, nieźle działały choć to mimo wszystko Shimano. Obecnie model z platformą nazywa się inaczej ale sama platforma nie jest stalowa tylko z jakiegoś tworzywa i podobno licho to się trzyma.

 

Zależy do czego używasz. Jeśli chodzi o buty to Northwave, Specialized lub w ostateczności Shimanko. Nie baw się w Nike, Adidasa i tym podobne. Scott też ma ciekawe buty ale nigdy nie miałem okazji zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pedałów to myślałem o:

- Shimano PD-M545 - fajne bo aluminiowe, ale podobno łapią luzy.

- Shimano PD-M647 - to są chyba następczynie DX-ów, tylko, że są zrobione z jakiejś żywicy czy czego.

Miałeś na myśli stare DX-y tj. te czerwone? Ciężko je teraz dostać.

 

Buty... hmm tu mam problem bo noga rośnie więc chyba nie ma sensu inwestować kupy kasy.

 

BTW. Jeździ ktoś na jakieś maratony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A może ktoś z forum ma nie potrzebną kolarzówke? :cool:

 

Głupio dawać oferte kupna w kupie/sprzedam - hi :mrgreen:

 

ja moze bym mial bo w zeszlym roku w koncu kupilem sobie prawdziwa kolarzowke (na tytanowej ramie - miodzio :mrgreen: ) i byc moze moja stara gdzies sie jeszcze paleta po piwnicy jesli jej jeszcze ojciec nie sprzedal :twisted:

jak cos to pelecam Ci pojscie na targ :mrgreen: moj ojciec tak robi i co chwile mam jakies trupy rowery w piwnicy :mrgreen:

 

PS.Polecam jazde kolarzowka, jest to calkiem inna bajka-cos pieknego :razz: , szczegolnie po gorach :lol: oczywiscie tych z asfaltowym podjazdem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PoliniJR, napisz jak jeździsz to będzie łatwiej poradzić.

Szybko :mrgreen:

Do wakacji jeżdżę na treningi XC organizowane Przez Warszawski Klub Kolarski.

W wakacje buduję hopę i trenuje DJ.

DX - stare, czerwone to na tyle dobry sprzęt że warto kupić nawet używane

Jest jeszcze problem żeby trafić na egz. w dobrym stanie.

 

Co sądzicie o tym:

VP-133

 

Tommi from Kattowitz mówiłeś, ze są porządne. A cena zachęca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę to:

 

Do wakacji jeżdżę na treningi XC organizowane Przez Warszawski Klub Kolarski.

W wakacje buduję hopę i trenuje DJ.

 

Myślę, że VP-133 będą ci dobrze służyć. Sam dużo jeżdżę XC, a jak jest sposobność to wybywam w góry pozjeżdżać trochę. Na hopy mam mało odwagi ale zdarzało mi się w nich skakać i powiem szczerze, że ułatwiają, wystarczy podciągąc nogi do góry i rower sam leci. Kumpel katował swoje i tak jak mówiłem dopiero po 4 latach padły blaszki trzymające blok. Szybka naprawa zrobiła z nich SPD jednostronne. Mieliśmy wymienić te częsci ale kumpel zdecydował się na Mallet C. :) Ośka cr-mo, łożyska maszynowe, świetnie uszczelnione, nie łapią luzów. Polecam :)

 

Pamiętaj też, żeby posmarować gwint pedałków jakims smarem - bo za jakiś czas będzie problem żeby je odkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze pytanie, w życiu nie siedziałem na takim sprzęcie, czy na początku pozycja kolarzowa jest nie wygodna?

Czy opłaca się kupować tańsze kolarzówki (czy nie będzie się jeździło tak samo "ciężko" jak góralem ?

 

Jestem żywym przykladem jako ze moja kolarzówka kosztowala 700zł.... wazy 12,5kg .... a jakos na niej dotrzymywalem kroku ludziom, ktorych rowery waza po 7kg :) W ubieglym roku zrobilem na kolarce 4320km objezdzajac Tatry w wyscigu w 9h Beskid Niski w 5 h

itd itd a rekord dzienny to Krakow Wisła Krakow ok 320 km :) Kolarka jak dla nie to wymarzony rower, pozycja za kierownica na poczatku conajmniej dziwna, oponki extremalnie cienkie kompletnie nie nadajace sie na jazde miejska chociaz jak sie czlowiek przyzwyczai to nie ma z tym wiekszego problemu o ile asfalt nie wyglada jak ser szwajcarski bo wtedy ma sie dosc jazdy po 2 minutach :/ Kolarka to nie rower miejski i w korkach radzi sobie srednio ze wzgledu na pokonywanie torow (nie radze inaczej ich pokonywac jak pod kątem 90C), hamulce na mokrym to :mrgreen: istna loteria :) Dzisiaj po spocie uciekalem przed deszczem i shamowac sie przed swiatlami z 50km/h na lekko zwilzonym asfalcie bywa ciekawym przezyciem ;) Podsumowujac chce powiedziec ze jak ktos nie poczuje tego przed kumpem roweru - uzywalem rower gorski jak kolarzowke czyli 90% szosa...( ja jezdzilem goralem przez nascie lat zamin zdecydowalem sie na kolarke (oczywiscie cena odegrala znaczaca role bo nie sadzilem ze nowy rower moge kupic ponizej 1000zł ale dzieki słowackiej firmie Dema sie udalo i jestem szczesliwym posiadaczem pierwszej kolarki w moim zyciu i napewno nie ostatniej :twisted: ). Jak by ktos mial jakies pytania to zapraszam do dyskusji :)

Pozdrower ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tommi from Kattowitz: A jak jest z kompatybilnością? Pasują do większości butów?

 

O ile pamiętam to pasują do wszystkiego. Oczywiście pomijając Time'a. W zestawie masz też taką dodatkową wkładkę do mocowania bloku ale ona bodajże bywała konieczna w starszych butach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiej firmy buty ma twój kolega?

Ja wybieram spośród: 661(Session SPD, Launch SPD), Scott(Trail , Urban) i Shimano(SH-MT40, SH-MT20M). Jak wcześniej pisałem noga rośnie, więc nie ma co wydawać fury pieniędzy. Mają po prostu spełniać swoje zadanie. A bez sensu byłoby kupić buty, które nie pasują do pedałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze pytanie, w życiu nie siedziałem na takim sprzęcie, czy na początku pozycja kolarzowa jest nie wygodna?

Czy opłaca się kupować tańsze kolarzówki (czy nie będzie się jeździło tak samo "ciężko" jak góralem ?

 

pokonywanie torow (nie radze inaczej ich pokonywac jak pod kątem 90C)

 

taa, też nie radze, wczoraj tego doświadczyłem... :evil:

 

Mówisz, że kolarka to nie najlepszy rower do miasta, ale jakoś kurierzy w większości jeżdzą na kolarkach/ostrych kołach. Waga i fakt, że te rowery nie rzucają się w oczy, sprawia że jest to sprzęt uzywany do pracy w mieście. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakiej firmy buty ma twój kolega?

Ja wybieram spośród: 661(Session SPD, Launch SPD), Scott(Trail , Urban) i Shimano(SH-MT40, SH-MT20M). Jak wcześniej pisałem noga rośnie, więc nie ma co wydawać fury pieniędzy. Mają po prostu spełniać swoje zadanie. A bez sensu byłoby kupić buty, które nie pasują do pedałów.

 

Mój kumpel ma Shitmano ale więcej na nich power-tape'a niż materiału. Ja też używam Shitmano bo były wtedy najtansze. Na chwile obecną decydowałbym się na Northwave albo Specialized.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś strasznie się nastawiłem na 661, bo są dosyć szerokie czyli będą (chyba) dobrze leżały na platformach. Ew. Scott - wierność do marki :lol: (mam rower Scott'a, rękawice itd.)

Natomiast Shimano są dosyć tanie, co jest dużym plusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...