Mistral Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 ide rozbierac blok miej Boga w sercu, a gdzie będą sąsiedzi mieszkać... Dobre dobre! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sekator Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 nie wiem jak duże jest zużycie tego oleju ale często po zrobieniu głowicy ("jej doszczelnieniu") bierze auto więcej oleju, zanim wpadnie więcej kosztów zmieńcie olej na jakiś typu 20W-60 (może być Motul :-) ) jak nic nie pomoże to kicha :-( Ja kiedyś miałem sportinga, który po zrobieniu głowicy zaczął brać 1l na 1000km ale auto spzredałem i jak kiedyś przypadkowo spotkałem nowego właściciela to na moje pytanie "czy bierze olej" odpowiedział że wcale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motorOla Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 w większości przypadków pomaga gęstszy olej, ale w turbodoładowanym motorze zacieśnia to wybór jestynie do najlepszych pełnych syntetyków, a ssaku wlewa się minerała i na ogół pomaga w zmniejszeniu zuzycia, ale trzeba go częsciej wymieniać, jakby nie patrzył, kuper z tyłu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respect Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 typowy przykład remontu na wyliż jaja Nic nowego Carfit nie stwierdziłeś. Pożądny remont powinien być na "wyliż jaja", to znaczy w żargonie : liznąć owale . A po ludzku : usunąć owalizację cylindrów i chyba nie gadali o tym ustalając zakres. Ciekawe czy właściciel wie ile oleju brał przed remontem-to by sprawę rozjaśniało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 oleju, zanim wpadnie więcej kosztów zmieńcie olej na jakiś typu 20W-60 (może być Motul :-) ) To jest wręcz wybitnie dobry olej na obecne mrozy. Masz rację, przy okazji tłoków i tulej, warto jeszcze zrobić wał, korby i komplet panewek. Świetny pomysł. Ja kiedyś miałem sportinga, który po zrobieniu głowicy zaczął brać 1l na 1000km ale auto spzredałem i jak kiedyś przypadkowo spotkałem nowego właściciela to na moje pytanie "czy bierze olej" odpowiedział że wcale A świstak siedział i tak zawijał te sreberka... Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melta Opublikowano 25 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Odnośnie zużycia oleju z informacji które otrzymałem foreściak brał ok 700 ml na 10 tyś kilometrów, przy jeździe bardziej przypominającej wolno ssaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 No to jechać z reklamacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Kiedyś byłem w tym zakładzie na Jutrzenki , kilka lat temu z foresterem bo miałem godzinę oczekiwania na kocioł z BUDERUSA . Podkusiło mnie wymienić świece . Rano auto nie odpaliło , ale kojarzyłem z tankowaniem . Jedyny raz musiałem na lawecie dostarczyć auto do serwisu i przy tym miałem obciach przy sąsiadach . U A. Kopera kombinowali z 2 godziny , a potem Piotr z bananem na buzi przynosi mi świece i każe się nimi zamachnąć . Na Jutrzenki mi wstawił pacan od innego modelu i na zimno nie chciał odpalić . 60 km na lawecie i jeszcze więcej obciachu . Na Jutrzenki więcej nie zaglądałem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się