Skocz do zawartości

O reakcjach żon/dziewczyn/kochanek przy jeździe subaru


Intakwrx

Rekomendowane odpowiedzi

Nie za bardzo się z tym zgodzę. Prawie na każdych swiatłach znajdzie się jakaś baba za kierownicą (i tu też uważam jak Monika, że to określenie dotyczy wszystkich płci), która spowoduje, że przeciętnie żywotnym maluchem i to bez zbytniego wysilania go, można by spokojnie pojechać o niebo szybciej...... Ale dochodzą tu jeszcze kapelusznicy w dełu tico i ekonomiści liczący, że dzięki temu mega anemicznemu ruszeniu zaoszczędzili ze dwa grosze na paliwie.....

Tak więc moim zdaniem, wystarczy przeciętne auto średniej klasy, bardzo średnio dynamiczne ruszenia, by towarzystwo na światłach zostało daleko w tyle. No chyba że trafi się jakiś fan killsów..... Ale wtedy za to będzie można gdzie niegdzie fajne bajeczki poczytać.....

No tak, z tym że w nasz kochany kraj wogóle nie potrafi jeźdździć. Nie potrafimy równo wszyscy ruszać z krzyrzówki, tylko różnica pomiędzy samochodem naszym a poprzedzającym jest od 3-10s. Nie potrafimy wyprzedzać, bo większość wyprzedza za zderzaka, lewy pas uważamy za swoj na drodze dwupasmowej, mimo ze jedziemy nim tylko 60/70km/h..... Jest wiele różnic które wyróżniają polaków od obcokrajowców..... i potrzeba wiele zmian aby jeździło sie u nas tak jak na zachodzie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

i potrzeba wiele zmian aby jeździło sie u nas tak jak na zachodzie....

 

 

Bajki - moje doświadczenia z ostatnich dwóch miechów w Niemczech są takie ze niemcy to dopiero jeżdżą jak pierdoły. Tylko tam jeździ tak 99,99999% ludzi wiec się nawet nie denerwowałem.

Kuba tylko zwróć jeszcze uwagę na kulturę jazdy.... jaka jest tam, a jaka u nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i potrzeba wiele zmian aby jeździło sie u nas tak jak na zachodzie....

Bajki - moje doświadczenia z ostatnich dwóch miechów w Niemczech są takie ze Niemcy to dopiero jeżdżą jak pierdoły. Tylko tam jeździ tak 99,99999% ludzi wiec się nawet nie denerwowałem.

"Pierdoły" to jedna sprawa, a "chamy" i "nieobliczalni" to sprawa druga (a.k.a. "wariaci drogowi"). Jedna kwestia to jazda defensywna, a druga to brak dyscypliny na drodze oraz poszanowania dla innych użytkowników ruchu i przepisów.

Nie chcę się autorytatywnie wypowiadać odnośnie Niemców (moje doświadczenia są w tej kwestii raczej niewielkie) ale zrobiwszy parę tysięcy km po Europie w poprzednie wakacje nadal uważam że polski styl jeżdżenia bliższy jest np. indyjskiemu niż "zachodniemu".

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba tylko zwróć jeszcze uwagę na kulturę jazdy.... jaka jest tam, a jaka u nas

 

Mnie np. buce w mercedesach zhamowywały na autostradzie a potem odjeżdżały bo oni moga a mój Sej będize się rozpędzał pół dnia jak mnie tak dupek zmusi do zwolneinia bo się debil boi i tak dalej. Wyprzedzano mnie tam prawą stroną, zajechali mi parę razy drogę różnymi drogimi wynalazkami, nie zauważyłem tej mega kultury jak jechałem tanim autkiem na polskiej blasze. A jak Niemiec wyjechał spod skrzydeł POlizei to w POlsce pocinal jakbyby całe życie spędził w Indiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie np. buce w mercedesach zhamowywały na autostradzie a potem odjeżdżały bo oni moga a mój Sej będize się rozpędzał pół dnia jak mnie tak dupek zmusi do zwolneinia bo się debil boi i tak dalej. Wyprzedzano mnie tam prawą stroną, zajechali mi parę razy drogę różnymi drogimi wynalazkami, nie zauważyłem tej mega kultury jak jechałem tanim autkiem na polskiej blasze. A jak Niemiec wyjechał spod skrzydeł POlizei to w POlsce pocinal jakbyby całe życie spędził w Indiach.

 

Buce znajdą się wszędzie; a co do "wyrwania się spod skrzydeł" to jest to reakcja dosyć powszechna i typowa - np. nie na darmo mówi się w Polsce "pijany jak Szwed" ;)

 

Indyjski styl jazdy to nie "pocinanie" (nie te drogi i nie te wehikuły), ale coś, co Rosjanie ujmują porzekadłem "Kak tigra jobat' - i smieszno, i straszno".

;)

 

Przy czym muszę dodać że ryzyko związane z ruchem drogowym w tym kraju (w szczególności, i w krajach podobnych w ogólności) bardziej polega na braku umiejętności "kierowników", braku wyobraźni przyczynowo-skutkowej oraz na kiepskim stanie technicznym tak pojazdów jak i dróg, niż na chamstwie. Tego ostatniego często jest duuużo mniej niż na polskich drogach, gdzie wielu (zbyt wielu) kierowców uprawia asertywność zaczepno-konfrontacyjną.

:(

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje doswiadczenia z jazdy po austryjackich i niemieckich drogach sa takie,

ze na przestrzeni ostatnich kilku (4-5) lat bardzo sie pogorszylo.

kiedys zachwycalem sie ich kultura na drodze, ustepowaniem miejsca,

ulatwianiem wyprzedzania itd. teraz bardzo czestwo ludzie robia nawet na zlosc.

np busy jadace 140 lewym, gdy prawy (lub nawet dwa) pas jest wolny.

zwykle nie pomaga ani kierunek, ani wiszenie blisko, mruganie. w odroznieniu od

nas zwykle patrza w lusterka - problem w tym, ze czestwo maja gdzies to co widza.

na ~1tkm drodze z krakowa w regiony narciarskie w ostatnim czasie trafilo sie

kilku takich ancymonow. wszystkie auta na niemieckich blachach.

po ladnych kilku minutach zostaja wyprzedzeni prawa (jak jest miejsce i jak ma sie czym). efekt ??

pozniej az do znykniecia z pola widzenia dostajesz wsciekle dlugimi po plechach raz po raz...

mimo wszystko i tak stresuje mnie mniej taki palant niz polskie dziury, remonty itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABT, masz racje w ostatnich latach jest coraz gorzej, ale mysle ze wynika to z faktu ze polacy jezdza tez coraz nowoczesniejszymi samochodami. A niestety kultura i mentalnosc kazdego kraj i spolecznosci ktora w niej mieszka jest inna, ja zauwazylem ze np. inaczej jedzie niemiec/austyjak jak sie jedzie za nim na blachach niemieckich/austyjackich..... a inaczej jak pogania go z tylu samochod na polskich blachach. Oni probuja nam udowodnic i pokazac ze nie dadza sie wyprzedzic itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, to że ludzie w Polszcze chorujo na zespół lewego pasa, to so uwarunkowania polityczne. Za komuny wszyskie jeździły prawym w akcie protestu przeciko komunizmowi. Tera biedne i bezrobotne społeczeństwo jeździ lewym dla uczczenia pamięci ich dobroczyńcy Edwarda Gierka. Jezdem z nimi całym sercem, tyko że ja to celebruje odwrotnie ....jeżdże se po prawicy jak po łysej kobyle.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni probuja nam udowodnic i pokazac ze nie dadza sie wyprzedzic itd....

 

 

I to ma niby dowodzić kultury na ich drogach? To ja chrzanie taką bande frustratów. (sorry ale jakoś nie lubię niemców po dwumiesięcznym tam pobycie).

Swiat sie zmienia, ludzie tez..... A kultura poprostu upada.......a co do niemcow to ja tez ich nie przepadam za nimi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo baba to stan umysłu a nie płeć ;-)

 

Słusznie... szkoda tylko, że już w domyśle dotyczy płci pięknej. Ja raczej wolę określenie pierdoła. A umiejętność prowadzenia samochodu przez obie płcie nie ma nic wspólnego z częstotliwością siadania za kierownicą. To podobno kwestia pracy mózgu. Mózg męski chyba lepiej radzi sobie z kontrolą urządzeń sterujących pojazdem (pedały, kierownica, ręczny, lewarek zm. biegów, radio, szyby, dziewczyna obok i ta na chodniku... bum) Konno chyba też lepiej jeźdzą faceci...

Kobiety są za to doskonalsze w innych kwestiach, w których faceci kuleją :)

 

 

 

PS: już wspominałem kiedyś, że byłem prymusem w szkole lizusów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, to że ludzie w Polszcze chorujo na zespół lewego pasa, to so uwarunkowania polityczne. Za komuny wszyskie jeździły prawym w akcie protestu przeciko komunizmowi. Tera biedne i bezrobotne społeczeństwo jeździ lewym dla uczczenia pamięci ich dobroczyńcy Edwarda Gierka. Jezdem z nimi całym sercem, tyko że ja to celebruje odwrotnie ....jeżdże se po prawicy jak po łysej kobyle.

 

mamusia

 

Jeżdzą po lewym pasie, bo albo prawy jest rozjezdzony na marmolade, albo z przyzwyczajenia, że lewy był zawsze lepszy :) Na naszej A2 jak jadę, to zawsze trafiam na takiego ćwoka, co pruje lewym, choć prawy ma wolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o predyspozycje obu (głównych/pierwotnych) płci to kobiety mogą np. lepiej (bezbłędnie) przejechać tor przeszkód, a faceci szybciej okrążenie na czas. Mężczyźni próbują po swojemu, zanim zaczną (jeśli w ogóle) słuchać porad instruktora, a kobiety od razu. To się potwierdzenie w praktyce. Np. faceci są lepszymi kucharzami, bo nie będą sztywno trzymać się przepisów, a kobiety szybciej nauczą się strzela z broni. Co do prób czasowych. U mężczyzn rywalizacja jest bardziej zaciekła i są gotowi poświęcić wszystko (nie zawsze świadomie, często zaślepieni emocjami) byle wygrać z wrogiem. Oczywiście są wyjątki wszystko zależy od konkretnych uwarunkowań danej osoby, ale ogólnie mówiąc i patrząc na ogólne uwarunkowania to tak jakoś wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o predyspozycje obu (głównych/pierwotnych) płci to kobiety mogą np. lepiej (bezbłędnie) przejechać tor przeszkód, a faceci szybciej okrążenie na czas. Mężczyźni próbują po swojemu, zanim zaczną (jeśli w ogóle) słuchać porad instruktora, a kobiety od razu. To się potwierdzenie w praktyce. Np. faceci są lepszymi kucharzami, bo nie będą sztywno trzymać się przepisów, a kobiety szybciej nauczą się strzela z broni. Co do prób czasowych. U mężczyzn rywalizacja jest bardziej zaciekła i są gotowi poświęcić wszystko (nie zawsze świadomie, często zaślepieni emocjami) byle wygrać z wrogiem. Oczywiście są wyjątki wszystko zależy od konkretnych uwarunkowań danej osoby, ale ogólnie mówiąc i patrząc na ogólne uwarunkowania to tak jakoś wychodzi.

 

.... pierdoły piszesz..... wysil się bo takie ogólniki nie podparte faktami to nie w twoim stylu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... pierdoły piszesz..... wysil się bo takie ogólniki nie podparte faktami to nie w twoim stylu :)

 

Możesz mi dokładnie, jednoznacznie i wyczerpująco wytłumaczyć co masz na myśli ?

 

Muszę kurcze jechać do Poznania :cry:

 

Jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...