Skocz do zawartości

Forester III - wyciszenie auta


kotdachowiec

Rekomendowane odpowiedzi

OK - to dach zrobiony :-) Dla przypomnienia - Forek MY10 w którym bardzo drażnił mnie szum wiatru powyżej 120 km/h. Moim zdaniem największa wada auta. Tak więc postawiłem z tematem się zmierzyć. Na początek dach. W kolejny weekend - drzwi. No i może przy okazji zastąpię głośniki oryginalne jakimś systemem 165

 

Z teściem i synkiem po rozebraniu połowy auta wyciągnęliśmy z auta podsufitkę i cały dach szczelnie okleiłem. Wrażenia akustyczne - zdecydowanie mniejszy szum wiatru (w szczególności w tylnej części auta gdzie dach jest żebrowany)... Wady - teraz bardziej wychodzi wada wyciszenia drzwi (nadkoli?) - szum kół :-( Trzeba zrobić dwie rzeczy dla pełnej satysfakcji :-)

 

Czas: trzeba liczyć co najmniej 3 h

Materiały:

-/ rozpuszczalnik do odtłuszczenia blach.

-/ 3x http://www.elektrodor.pl/maty-stp-spl08 ... a-8mm.html

Stopień trudności: raczej bez problemów. Nie została mi w rękach żadna śrubka (żadnej też nie zgubiłem - a pomagał mi 6 latek ;-) ) ani nie połamałem żadnych spinek ;-) Do ogarnięcia.

 

Odnośnie drzwi - za namową Knurka nabyłem http://www.elektrodor.pl/maty-stp-stand ... niowe.html i zaskoczyła mnie waga materiału... Ładnych parę kilka kilo. Z drugiej strony forkowe drzwi jakieś lekkie mi się wydają więc coś czuję że jest tam blacha, głośnik, szyba i tyle ;-). Zobaczymy...

 

Wieczorem wrzucę obrazki dachu przed i po.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiedziałeś, jak się zabrać do rozbebeszania (i składania) tapicerki? Masz może jakąś instrukcję lub może wiesz, gdzie takową zdobyć? Pewnie masz jakieś fachowe doświadczenie?

 

W obliczu poważnych cen żądanych przez profesjonalne firmy zajmujące się wygłuszaniem zacząłem się też zastanawiać nad wykonaniem wygłuszania samodzielnie wzgl. z pomocą jakichś "złotych rączek" (bo nie mam zaplecza warsztatowego, a w szkole z tzw. prac ręcznych miałem zawsze 3 - w dawnej, czterostopniowej skali :( ). Świadomość, że można zostać bez podsufitki czy tapicerki drzwi, ew. z pourywanymi zapinkami, zatrzaskami itd. jest jednak przerażająca i porażająca. Wszak trzeba poprawić fabrykę, a nie popsuć jeszcze bardziej. :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba mieć warsztatu by zdjąć boczki drzwi - wystarczy śrubokręt :D

Po prostu odkręcasz dwie śruby - jedna przy klamce druga w podłokietniku, później podważasz do góry ten podłokietnik ( patrząc od przodu widać wcięcie na śrubokręt) odpinasz łącza od sterowania. Później jeszcze dwie śruby i od dołu ściągasz cały boczek.

Następnie łącze od światła na dole drzwi i jeszcze dwie śrubki, które mocują klamkę do boczka.

Czas z pierwszymi drzwiami to około 10-30 minut przy następnych około 2-3 minuty.

Jak kupisz dobre maty to oklejanie idzie bez problemu - generalnie fajna zabawa i naprawdę warto dla własnego samopoczucia, kieszeni oraz poprawy odtwarzania muzyki.

 

Pozdrawiam Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]zaskoczyła mnie waga materiału... Ładnych parę kilka kilo. Z drugiej strony forkowe drzwi jakieś lekkie mi się wydają więc coś czuję że jest tam blacha, głośnik, szyba i tyle ;-). Zobaczymy...
Pociesz się, że gdybyś pojechał do fachowca od audio to bez pytania okleiłby jeszcze poszycie wewnętrzne. Czyli balast x2. A zresztą te maty są i tak lekkie - klasyczne bitumiczne ważą powyżej 3kg/m2.

 

Co do oklejania drzwi:

- polecam podgrzać stp silver przy nakładaniu (opalarka albo suszarką). Tyle, że najlepiej zrobić to po przyklejeniu maty w dwóch punktach - ciepła mata wiotczeje i gorzej się nią manewruje między różnymi szpejami w drzwiach.

- mata ma wypukłą fakturę, która podobno dodatkowo rozprasza dźwięki. Więc dobrze jest przyklejając nie "rozprasować" jej na gładko - temu też służy podgrzewanie. Przejeżdżasz wtedy szmatą (mata może być gorąca) i gotowe.

- ta pianka STP (którą założyłeś na dach) z opisu chyba nadaje się na wewnętrzną stronę tapicerki drzwi (zamiast GMS02). Wywal filc spod tapicerki (albo lepiej zanim to zrobisz użyj jako szablonu do przycięcia pianki) :mrgreen:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]zaskoczyła mnie waga materiału... Ładnych parę kilka kilo. Z drugiej strony forkowe drzwi jakieś lekkie mi się wydają więc coś czuję że jest tam blacha, głośnik, szyba i tyle ;-). Zobaczymy...
Pociesz się, że gdybyś pojechał do fachowca od audio to bez pytania okleiłby jeszcze poszycie wewnętrzne. Czyli balast x2. A zresztą te maty są i tak lekkie - klasyczne bitumiczne ważą powyżej 3kg/m2.

 

Co do oklejania drzwi:

- polecam podgrzać stp silver przy nakładaniu (opalarka albo suszarką). Tyle, że najlepiej zrobić to po przyklejeniu maty w dwóch punktach - ciepła mata wiotczeje i gorzej się nią manewruje między różnymi szpejami w drzwiach.

- mata ma wypukłą fakturę, która podobno dodatkowo rozprasza dźwięki. Więc dobrze jest przyklejając nie "rozprasować" jej na gładko - temu też służy podgrzewanie. Przejeżdżasz wtedy szmatą (mata może być gorąca) i gotowe.

- ta pianka STP (którą założyłeś na dach) z opisu chyba nadaje się na wewnętrzną stronę tapicerki drzwi (zamiast GMS02). Wywal filc spod tapicerki (albo lepiej zanim to zrobisz użyj jako szablonu do przycięcia pianki) :mrgreen:

 

Pozdr.

 

Właśnie wykonałem test drogowy na trasie. I potwierdzam że od strony dachu szum wiatru zdecydowanie osłabł. Natomiast teraz na pierwszy plan wychodzi szum opon. Wydaje mi się, że z tylnych nadkoli lub ew. drzwi.

 

Co do drzwi - powiedz proszę czy oklejałeś zarówno wewnętrzne poszycie jak i otwory montażowe, czy tylko jedno?

 

A skąd wiedziałeś, jak się zabrać do rozbebeszania (i składania) tapicerki? Masz może jakąś instrukcję lub może wiesz, gdzie takową zdobyć? Pewnie masz jakieś fachowe doświadczenie?

 

Po prostu lubię dłubać. Doświadczenie jakieś skromne - wiem jak wygląda spinka i że można ją złamać. Wszystko z wyczuciem i nie na siłę a powinno być dobrze.

 

Aby zdjąć podsufitkę musisz poluzować poszycie wszystkich słupków. Przy czym nie trzeba ich demontować - z tym było by więcej roboty bo aby zdemontować górę słupka (u mnie jasną) to trzeba zdemontować najpierw dół (czarny). Śruby w środkowy i tylnym słupku są ukryte pod zaślepką "Air bag" którą trzeba wypchnąć od tyłu (aby jej nie zniszczyć). A dobierzesz się do niej długim śrubokrętem od strony uszczelki drzwi.

Do tego dochodzi demontaż lampki i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wykonałem test drogowy na trasie. I potwierdzam że od strony dachu szum wiatru zdecydowanie osłabł. Natomiast teraz na pierwszy plan wychodzi szum opon. Wydaje mi się, że z tylnych nadkoli lub ew. drzwi.

Co do drzwi - powiedz proszę czy oklejałeś zarówno wewnętrzne poszycie jak i otwory montażowe, czy tylko jedno?

Nie, wyklejałem tylko poszycie zewnętrzne i tapicerkę od środka (pianką). Choć prawdę mówiąc nakleiłem jakieś łatki z maty na szczególnie głucho brzmiące miejsca poszycia wewn. W tylnych drzwiach np. okleiłem kawałkiem wielkości dłoni blachę nad nadkolami. No i pod przednie głośniki podłożyłem speaker kit dynamata. Nie wiem ile to dało ale zgłaszam ;-) Jeszcze uwaga ogólna: poszycie oklejałem mniej więcej do wysokości klamek. Powyżej nie chciało mi się kombinować a efekt jak dla mnie jest zadowalający.

Z dalszymi decyzjami o wygłuszaniu poczekaj aż zrobisz porządek z drzwiami. Ja obstawiam u Ciebie jeszcze bagażnik i tylne błotniki (ja tak pozbyłem się szumu kół i "buczenia" blach od tłumików).

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że z wygłuszeniami trzeba uważać bo można wpakować kasę i gówno z tego mieć. Ja robiłem wyciszenie w 2 serwisach i nic to nie dało i dopiero za 3 razem mi się udało. Nie wiem jak w innych miastach ale w stolicy większość mechaników podchodzi do klienta jak do idioty licząc, że jego poziom wiedzy wynosi mniej niż zero. Ostatecznie po wydaniu sporej ilości pieniędzy trafiłem na serwis który potrafi coś zrobić i jedyne co wam mogę powiedzieć to nie testujcie warsztatów robiąc wygłuszenia. Szukajcie na necie recenzji, opisów, ja warszawiakom mogę polecić ten mój na Liwskiej 2 http://sztukawyciszania.pl/ generalnie zrobiłem uszlachetnianie uszczelek drzwi i naprawdę w porównaniu z robotą w innych serwisach efekt jest kosmiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pachnie mi jak reklama ale dzięki za info :-) Sprawdziłem Was/Ich i cena usługi jest iście astronomiczna...

 

-- Pn cze 27, 2011 10:54 pm --

 

 

No i dokończyłem akcję wygłuszenia auta i delikatnego upgrade'u audio jak już wszystko miałem na wierzchu 8)

 

Zaufałem technice radzieckiej i wszystkie użyte materiały pochodzą prosto z pod moskwy :-) Mam nadzieję, że w nocy nie swiecą. Firma STP Standardplast

 

DACH - temat opisany wyżej. Użyte materiały:

3x http://www.elektrodor.pl/maty-stp-spl08 ... a-8mm.html

 

DRZWI - zdecydowanie łatwiejszy demontaż boczków. Oryginalnie boczki wygłuszone są biedafilcem. Ale fabryczne wygłuszenie bardziej ma na celu zapobiegać obijaniu się boczków o blachę drzwi niż cokolwiek wygłuszać. Oryginalnie bieda filc pokrywa może 60% powierzchni boczka. Bida.

 

Wygłuszyłem czworo drzwi. Po całej akcji oceniam, że efekt bardziej spektakularny niż w przypadku dachu - szum opon i wiatru (w szczególności w tylnym nadkolu) jest jednak bardziej doskwierający niz dach. Tak więc jak bym miał rekomendować to zacznijcie od drzwi. Później ew. dach. Tym bardziej, że z dachem jest sporo roboty. Użyte materiały:

 

3x http://www.elektrodor.pl/maty-stp-btp-10-gold.html - do wyklenia boczków. W całości zastąpiłem nią bieda filc.

3x http://www.elektrodor.pl/maty-stp-stand ... niowe.html - do wygłuszenia blachy (wewnętrzne poszycie). Otworów montażowych już nie oklejałem. Skupiłem się na dolnej części drzwi - do wzmocnienia które przebiega mniej więcej w połowie wysokości.

 

Mata silver jest wykonana z gumy butylowej i aluminium więc sporo waży - oceniam, że na każde drzwi doszło ok 0,6 - 0,8 kg. Czuć to przy zamykaniu drzwi - zmienił się też dzwięk zamykania. Z metalicznego na bardziej zgłuszony.

 

AUDIO

Miałem stary system HELIX 165 mm (głośniki + gwizdki). Średnia półka cenowa - bez bajerów. Zastosowałem dystanse i głośniczki idealnie weszły.

 

Użyte materiały:

http://www.elektrodor.pl/dystanse-mdf-s ... m-737.html

Klej do wklejenia gwizdków w fabryczne miejsce ;-)

 

Rezultat oceniam znakomicie! Nawet z fabrycznym radiem daje radę - nie słucham muzy na maxa. Bardziej zależy mi na czystości dzwięku. Zdecydowanie poprawiły się tony wysokie (teraz oceniam że fabryczne gwizdki to kicha) i średnie. Dźwięki ładnie są oddzielone nie tworząc zlewającego się w całość efektu dzwiękowego jak to było w przypadku fabryki. Dzisiaj oceniam - ZDECYDOWANIE WARTO. A koszt minimalny - nie ma co ładować się w highendowe głośniki bo fabryczne radio itak nie wydoi ;-)

 

No i to tyle. Zostało mi jeszcze trochę materiału więc wygłuszę wnękę w której jest koło zapaswe i tyle.

 

Pozdrawiam i jak by ktoś też decydował się na wygłuszeniemiłe to zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3x http://www.elektrodor.pl/maty-stp-stand ... niowe.html - do wygłuszenia blachy (wewnętrzne poszycie). Otworów montażowych już nie oklejałem. Skupiłem się na dolnej części drzwi - do wzmocnienia które przebiega mniej więcej w połowie wysokości.
Wyklejałeś poszycie wewnętrzne (czyli to od strony kabiny) czy zewnętrzne?

 

Generalnie odczucia zbieżne z moimi. Ja na razie zostawiłem fabryczne głośniki a różnica w jakości dźwięku i tak jest kolosalna. Nareszcie słychać go z głośników a nie z całej powierzchni tapicerki :idea:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Akurat STP jest moim zdaniem najlepiej klejącym się materiałem. Jak coś tam chciałem poprawić przy klejeniu to nie ma opcji aby to odkleić. Rwie się. Bardziej trzeba się skupić na macie SILVER. Ona jest ciężka (bitumiczna + folia) i może się odkleić. W szczególności na drzwaich - otwieranie/zamykanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociedachowcu - To może inną matę do drzwi, lżejszą?

A te dystanse do głośników, to jak się instaluje (jestem w tym dyletantem)?

....no i tak się czaję, czy spinek lub plastików nie uszkodzę przy próbie wygłuszania :?

Natomiast pomijając hałasy z zewnątrz i nadal, choć mniejsze, z półki - po jej wyciszeniu metodą Debtuxa, to wkurzające skrzypienie na nierównościach jest u mnie w 4q generowane przez podsufitkę z tyłu z prawego boku, na wysokości bocznych krawędzi szybki. Jest tam wyraźny luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociedachowcu - To może inną matę do drzwi, lżejszą?

A te dystanse do głośników, to jak się instaluje (jestem w tym dyletantem)?

STP silver jest matą butylową i należy do najlżejszych.

Jeśli natomiast chodzi o przyczepność, to wg mnie nie ma obaw. Mata jest warstwą kleistej 'mazi' nałożoną na arkusz folii aluminiowej. Dzięki temu (w przeciwieństwie do mat bitumicznych) nie wymaga warstwy kleju do zamocowania. Zresztą fabryka (w legacu) zastosowała taką matę do wygłuszenia drzwi. Tyle, że w ilości dwóch kawałków 10x15cm :mrgreen:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociedachowcu - To może inną matę do drzwi, lżejszą?

A te dystanse do głośników, to jak się instaluje (jestem w tym dyletantem)?

....no i tak się czaję, czy spinek lub plastików nie uszkodzę przy próbie wygłuszania :?

Natomiast pomijając hałasy z zewnątrz i nadal, choć mniejsze, z półki - po jej wyciszeniu metodą Debtuxa, to wkurzające skrzypienie na nierównościach jest u mnie w 4q generowane przez podsufitkę z tyłu z prawego boku, na wysokości bocznych krawędzi szybki. Jest tam wyraźny luz.

 

Na temat maty wyczerpująco odpowiedział Robgas44. Ja tylko dodam, że w oryginale boczki w drzwiach są bieda filcem podklejonym. Straszna kicha. I to należy usunąć i okleić porządnie lepszym materiałem (patrz moje wpisy poniżej).

 

Dystanse są plug&play.

 

Bagażnik obok nadkoli jest największym źródłem hałasu (moim zdaniem). Ja okleiłem STP Silver wnękę w której jest koło zapasowe i pozostałe blachy bagażnika. Nie ruszałem tylnej klapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę wtrącić swoje "5 groszy" do wyciszenia forestera. Co prawda od niedawna jestem od niedawna posiadaczem forka my11 benzyna i jestem niemile zaskoczony polityką subaru dotyczącą oszczędności na materiałach wykończeniowych. Zdaję sobie sprawę, że to auto o doskonałych właściwościach trakcyjnych, ale cięcia na jakości materiałów wykończeniowych są nie na miejscu. Jeśli chodzi o wyciszenie/wygłuszenie to po prostu porażka a dźwięk ( metaliczny ) zamykanych drzwi o zgrozo przypomina mi dźwięk drzwi z wartburga :!:

Auto za 27 tys euro moim skromnym zdaniem powinno być pod tym względem lepiej dopracowane. Może subaru wychodzi z założenia, że klient zdecydowany na ten samochód i tak go kupi za tą cenę ale nie zaszkodziło by wykonać małego ukłonu w jego stronę i nawet kosztem 200-300 euro dopracować te szczegóły.

Może inni zarzucą mi, że tak to właśnie ma w tym aucie być ale mam inne zdanie.

Jestem ogólnie zadowolony z tego auta i napędu ( dlatego je wybrałem ), dźwięk silnika nie przeszkadza mi :D ale absolutny brak wygłuszenia jak najbardziej. Będę zdany na wyciszenie auta we własnym zakresie a tu nasuwa się pytanie co na to gwarancja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę wtrącić swoje "5 groszy" do wyciszenia forestera.[...]
Trudno odmówić Ci racji ale weź pod uwagę, że forestera projektują ci sami ludzie ludzie (?) co impreze WRX. Czyli masa jest "be" (zresztą słusznie).

Do tego wygłuszenie montowane na taśmie produkcyjnej musi być mniej wydajne "masowo" niż dołożone poza nią (brak czasu żeby porządnie nakleić maty a panele na spinkach pewnie nie byłyby tak skuteczne a na pewno cięższe).

No i dlatego te (zgaduję) 20% użytkowników subaru, którym brak wygłuszenia przeszkadza (jak Tobie czy mnie) stara się poprawić coś na własną rękę, co nie okazuje się takie złe biorąc pod uwagę przyrost masy oraz korzyści natury akustycznej ;-).

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego wątku zaczołem zastanawiać się nad wyciszeniem mojego forka.

w krótce konczy 3 lata a ja sie z nim nie rozstane w najblizszym czasie wiec postanowilem poprawic co nieco i tym samym zwiekszyc radosc z jazdy.

halas w foresterze faktycznie bywa uciazliwy i najbardziej doskwiera zaraz po przesiadce z X3

mile brzmienie silnika rekompensuje wiele ale skoro mozna cos poprawic...

 

Poczatkowo mialem sam zabrac sie za wyciszanie ale ze czasu malo a wolnej chwili znajde sobie ciekawsze zajecie postanowilem to zlecic.

obdzwonilem firmy ktore zajmuja sie takimi sprawiami i wstepnie wyceniono usługę na 3000 zl z matami STP

Przeraziła mnie jednak nie tyle cena co ilość i waga tego ustrojstwa w sumie forek moze przybrac ok 50KG.

dla mnie to troche sporo, taka różnice odczuje juz pod butem...

 

wg wyceny firmy zakres wyciszenia mialy by wchodzic maska drzwi podsufitka i podłoga bagarznika.

odbiega to troche od sugestii w tym watku, wiadomo ze kazde auto jest inne a forek wyjatkowy.

mam w zwiazku z tym kilka pytan

 

ktore elementy jest sens wyciszac a które nie tak zeby zrobic to optymalnie pod kontem forestera.

nie chce ruszać grodzi i podłogi zastanawiam sie nad poniższą listą

maska

przednie nadkola i błotniki

drzwi

dach

tylne nadkola i błotniki

podłoga bagaznika

tylna klapa

kolejna sprawa to:

ile mat uzyc czy wyciszac drzwi obu stronnie czy wyklejac wszystko wg zalecen firmy od audio czy jednak troche to ograniczyc?

jak wyciszac nadkola? co trzeba zdemontować nie chce nadmiernie rozbebeszac samochodu.

 

odnosnie audio

nie chce zmieniac kabli i radia, myslalem raczej o wymienie oryginalnych głośników na jakis podstawowy zestaw Morela lub cos innego co bedzie gralo lepiej na standardowym radiu i kablach, pytanie czy to ma sens czy poprzestac na wyciszeniu.

 

jakie firmy z terenu warszawy zajmujace sie wyciszaniem i audio polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego wątku zaczołem zastanawiać się nad wyciszeniem mojego forka.

w krótce konczy 3 lata a ja sie z nim nie rozstane w najblizszym czasie wiec postanowilem poprawic co nieco i tym samym zwiekszyc radosc z jazdy.

(....)

odnosnie audio

nie chce zmieniac kabli i radia, myslalem raczej o wymienie oryginalnych głośników na jakis podstawowy zestaw Morela lub cos innego co bedzie gralo lepiej na standardowym radiu i kablach, pytanie czy to ma sens czy poprzestac na wyciszeniu.

 

jakie firmy z terenu warszawy zajmujace sie wyciszaniem i audio polecacie?

 

Hej. Odsylam do poprzednich postow z tego watka. Przeszedlem cala droge metoda zrob to sam. Ilosc materialow (post Pn cze 27, 2011 10:59 pm). Co do sensu: warto. Ale nie wszystko. Najbardziej pracochlonny jest dach. A chyba daje najmniejsze korzysci. Radze zainwestowac w drzwi przod/tyl (stp-btp + stp-silver) oraz koniecznie bagaznik (ja wrzucilem to co mi zostalo z stp-sliver.

 

Co do audio - wrzucasz dystanse i glosniki 165 mm. Co nie zastosujesz to bedzie gralo lepiej od fabryki. Ja mialem stare HELIXY z poprzedniego (albo poprzednio-poprzedniego) auta i gra wysminicie (drzi+gwizdek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...