KamilP Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 zdjecie bedzie nieostre - kotka 24h w ruchu.. :biglol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 zdjecie bedzie nieostre - kotka 24h w ruchu.. :biglol: A sznurka nie ma ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 Poka Jak tylko uda mi się jej jakieś zdjęcie zrobić. W tej chwili jest w specyfikacji zimowej latem ma trochę inna sierść. A koty ponoć śpią 20 godzin na dobę Ona też sporo śpi ale tylko wtedy, gdy nie ma kogo wnerwiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 co do dyskusji o karmieniu po kastracji.. to jest biologia - tu nigdy nie ma nic na 100% to po pierwsze po kastracji nie ma obligatoryjnie kamicy - jest podwyższone ryzyko wystąpienia kamicy - między innymi dlatego że po kastracji koty mają tendencję (oczywiście nie zawsze i nie każdy) do nadwagi.. dlaczego? bo po kastracji kot ma wolniejszą przemianę materii, bardzo często większy apetyt i do tego często mniej się rusza - karmienie go tą samą karmą w tych samych dawkach prowadzi do nadwagi - bo teraz ma mniejsze potrzeby energetyczne i tu rodzi się drugi problem - kot z nadwagą, pobierający zbyt dużo energii oprócz tego że często mniej pije (w związku z czym jego mocz robi się gęstszy i dalej - nie za często sika czyli się nie filtruje) to jeszcze ma odrobinę zmienione pH tegoż moczu - normalnie jest on (ten mocz) nieco kwaśny pH 6 do 6,5 - zmiany w obie strony to problem - w moczu zasadowym a nawet czasem już w obojętnym powstają tzw struwity (fosforany amonowo-magnezowe) a w zbyt kwaśnym szczawiany wapnia struwity są dość łatwe do rozpuszczenia - poprzez zakwaszenie moczu, szczawiany się nie rozpuszczają dieta 'urinary' ma za zadanie pomóc utrzymać prawidłowe pH moczu, ma mniej minerałów, jest mniej kaloryczna - ale nie daje 100% pewności że kot będzie zdrowy wiele dobrej jakości karm bez hasła 'urinary' też działa w podobny sposób one generalnie są bilansowane pod 'kastratów' a żeby po kastracji kot był w porządku to trzeba regularnie kota badać po prostu - krew, mocz - zwłaszcza po kastracji/sterylizacji, zwłaszcza starsze i dobierać dietę w zależności od stanu zdrowia tu nie ma jednego rozwiązania dla każdego zwierzaka ale się rozpisałem - a ta dyskusja była na poprzedniej stronie.. 2 miesiące temu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Zawsze miałem jakiegoś kota a od jakiegoś czasu mam nawet dwa. Miałem już koty, kotki , sterylizowane, kastrowane i takie na pigułkach. Żadnych problemów i dlatego wydaje mi się , że łatwiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć. Żaden mój kot/kotka nie miał nadwagi , do tego urozmaicona dieta: surowe mięso + suche + puszka + ryba + biały twarożek + świeża myszka. To ostatnie to rzadko. Reasumując to widzę, że większość domowych kotów (szczególnie tych które nie wychodzą) ma nadwagę i to jest praprzyczyna wielu chorób. Zawsze też miałem/mam psy i także żaden z nich nie miał problemów z przewodem pokarmowym a także z nadwagą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 trafne- kastratowi nie chce się już ganiać, kastruje się między innymi po to żeby już nie ganiał kolejny etap to nadwaga i puchnący rejestr w lecznicy zdecydowanie lepiej zapobiegać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek1 Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Niekoniecznie. Mój kastrat tylko czeka aby go wypuścić do ogródka. Łowi myszy i je konsumuje aż miło. Micha w domu jest pod kontrolą i wszystko jest OK. To tyle z praktyki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szycha Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Atak klonów http://www.youtube.com/watch?v=CMAW3SQmvIg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ricardo Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 Nasze koty 3 ciagle sa tylko w domu,chyba,ze pod kontrola ida z nami na ogrodek,zero nadwagi a wysterylizowane i wykastrowane ,jeden z nich troche bardziej zarty ale figure ma,ze lol 90% dostaja suchej karmy roznych firm,ponadto dstaja tunczyka z puszki i rybe wedzona ,spia tylko kilka godzin a reszte rozrabiaja miedzy soba czyli mam w domu prywatny tor F1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 Potrzebuję pomocy (a raczej mój kot). Dorobił się w jakiejś potyczce malutkiej ranki na karku, nieco powyżej łopatek. Ranka się pięknie goiła, ale ten skubaniec zaczął się tam drapać, kiedy już był swędzący strupek. No i sobie wszystko rozwalił paskudnie. Ranka, choć już większa, znów zaczęła się goić. Do momentu pojawienia się strupa. Znów więc wszystko rozdrapał, a ranka znów jest większa. Teraz przerabiamy czwarty cykl gojenia, a rana za każdym razem jest większa. Weterynarz nie znalazł rozwiązania. Wszelkiego rodzaju kubraczki dla kotów nie obejmują tego miejsca. Kołnierz też nie zda egzaminu, bo akurat zapina się go w miejscu rany. Zrobiłem mu ubranko z uciętych rękawów z elastycznej bluzy, ale sobie je ściąga. Coś mniej elastycznego będzie go uciskać. Czyżby konieczne było jakieś bandażowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 Spróbuj przerobić skarpetę na taki kubraczek Poważnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 Nie zmieści się, bo to wielkie kocisko jest - 5,2kg. Dodatkowo podtuczył się, jak to zwykle na zimę. Rękawy są najlepsze, ale trudno tak przerabiać na wersję letnią kolejne bluzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 5,2 kg to nie jest wielkie kocisko No to może damskie rajstopy bawełniane, stare legginsy ... coś w tym stylu Jedna para wystarczy na kilka razy. Z bandażem jest zazwyczaj problem, moją kotkę po sterylizacji nic tak nie irytowało jak bandaż na łapce, pod którym był wenflon ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PLayer Opublikowano 4 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 Ogol i zalep plastrem. Brzmi szalenie ale nic innego nie moge wymyslec. Skonsultuj z weterynarzem najpierw. Siersc odrosnie a plastra moze nie rozdrapie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 (edytowane) Na życzenie Agi wklejam parę zdjęć najbardziej irytującego stworzenia na świecie Edytowane 5 Lutego 2014 przez Giechu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanka Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 Proponuję Chitopan - to taki środek dla zwierząt tworzący sztuczny naskórek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 Giechu, dziękuję ... jest piękna ... i jak widać czasem da się złapać ostrość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 Dziękuję, przekażę a co do ostrosci to stad slaba jakosc zdjec, ze trzeba bylo korzystac z okazji i fotografowac tym, co bylo pod reka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 5 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2014 5,2 kg to nie jest wielkie kocisko No to może damskie rajstopy bawełniane, stare legginsy ... coś w tym stylu Jedna para wystarczy na kilka razy. Z bandażem jest zazwyczaj problem, moją kotkę po sterylizacji nic tak nie irytowało jak bandaż na łapce, pod którym był wenflon ... Jak na dachowca? Ze wszystkich moich kilkunastu kotów, tej jest największym klockiem, może dlatego wydaje mi się duży. Legginsy chyba będą najlepsze, tylko skąd je wziąć? Czaby popytać po ludziach. Proponuję Chitopan - to taki środek dla zwierząt tworzący sztuczny naskórek Tylko tu nie jest problemem kiepskie gojenie się rany, bo goi się jak na psie, ale jej rozdrapywanie, jak już się pięknie podgoi. Ogol i zalep plastrem. Brzmi szalenie ale nic innego nie moge wymyslec. Skonsultuj z weterynarzem najpierw. Siersc odrosnie a plastra moze nie rozdrapie. Rozdrapie. Chyba, żeby dość szeroko go okleić. Zastosuję, jak legginsy nie pomogą. A swoją drogą, to się nie dziwię, że jak chodził w tych rękawach, to nie miał ochoty na wychodzenie z domu. No bo jak tu się pokazać na dzielni w takim stroju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamilP Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 @@Giechu, przepiekna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ricardo Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Giechu zarypisty stworek suberet na rane mozesz mu dac alluspray ,robi zabezpieczajaca powloke ponadto przyspiesza gojenie,ponadto jesli to jest na karku to mozesz mu dac kolnierz zabezpieczajacy bedzie wygladal jak ufoludek ale pomoze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Jak na dachowca? Ze wszystkich moich kilkunastu kotów, tej jest największym klockiem, może dlatego wydaje mi się duży. Mój poprzedni ważył między 5 a 6 kilo, obecny kocur ma 7 miesięcy, waży ponad 4 kilo i jest szczuplutki jak makaron spaghetti ... kotka jest sporo mniejsza. Może dlatego uważam, że 5 kilo kota to nie tak dużo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 (edytowane) Skoro o rozmiarach: ten po prawej to kot normalny, ten po lewej - nienormalny Maine Coon. Nie moje ale rodzinne Nie ważone Edytowane 6 Lutego 2014 przez Fala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanka Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Tylko tu nie jest problemem kiepskie gojenie się rany, bo goi się jak na psie, ale jej rozdrapywanie, jak już się pięknie podgoi. Nie wiem jak wygląda rana, jednak powodem może być, że gdy trochę się podgoi - czytaj zrobi się strupek - to sierść, która rośnie obok skleja się w nim i ciągnie. Tak było u mojej kocicy. Trzeba było wyciąć sierść dookoła rany. Ciężkie to było zadanie, bo jako syberyjka sierści ma spoooro. A tak nawiązując do wagi kotów - moje dwa ok 10 kg i kocica ok 4 kg. I tylko jeden ma "lekką" nadwagę, reszta cieniutka jak szczypiorek na wiosnę. Za to piesek ma ok 2 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 jak nie chcesz srebrnych ścian i mebli od alusprayu to załóż kołnierz.. i licz na to że godnie go zniesie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się