Skocz do zawartości

Pytania do właścicieli kotów


gourmet

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 330
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

co do dyskusji o karmieniu po kastracji..

to jest biologia - tu nigdy nie ma nic na 100% ;) to po pierwsze :)

po kastracji nie ma obligatoryjnie kamicy - jest podwyższone ryzyko wystąpienia kamicy - między innymi dlatego że po kastracji koty mają tendencję (oczywiście nie zawsze i nie każdy) do nadwagi..

dlaczego? bo po kastracji kot ma wolniejszą przemianę materii, bardzo często większy apetyt i do tego często mniej się rusza - karmienie go tą samą karmą w tych samych dawkach prowadzi do nadwagi - bo teraz ma mniejsze potrzeby energetyczne

i tu rodzi się drugi problem - kot z nadwagą, pobierający zbyt dużo energii oprócz tego że często mniej pije (w związku z czym jego mocz robi się gęstszy i dalej - nie za często sika czyli się nie filtruje) to jeszcze ma odrobinę zmienione pH tegoż moczu - normalnie jest on (ten mocz) nieco kwaśny pH 6 do 6,5 - zmiany w obie strony to problem - w moczu zasadowym a nawet czasem już w obojętnym powstają tzw struwity (fosforany amonowo-magnezowe) a w zbyt kwaśnym szczawiany wapnia

struwity są dość łatwe do rozpuszczenia - poprzez zakwaszenie moczu, szczawiany się nie rozpuszczają

dieta 'urinary' ma za zadanie pomóc utrzymać prawidłowe pH moczu, ma mniej minerałów, jest mniej kaloryczna - ale nie daje 100% pewności że kot będzie zdrowy

wiele dobrej jakości karm bez hasła 'urinary' też działa w podobny sposób ;) one generalnie są bilansowane pod 'kastratów'

 

a żeby po kastracji kot był w porządku to trzeba regularnie kota badać po prostu - krew, mocz - zwłaszcza po kastracji/sterylizacji, zwłaszcza starsze i dobierać dietę w zależności od stanu zdrowia

tu nie ma jednego rozwiązania dla każdego zwierzaka :)

 

ale się rozpisałem - a ta dyskusja była na poprzedniej stronie.. 2 miesiące temu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze miałem jakiegoś kota a od jakiegoś czasu mam nawet dwa. Miałem już koty, kotki , sterylizowane, kastrowane i takie na pigułkach. Żadnych problemów i dlatego wydaje mi się , że łatwiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć. Żaden mój kot/kotka nie miał nadwagi , do tego urozmaicona dieta: surowe mięso + suche + puszka + ryba + biały twarożek + świeża myszka. To ostatnie to rzadko. Reasumując to widzę, że większość domowych kotów (szczególnie tych które nie wychodzą) ma nadwagę i to jest praprzyczyna wielu chorób. Zawsze też miałem/mam psy i także żaden z nich nie miał problemów z przewodem pokarmowym a także z nadwagą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze koty 3 ciagle sa tylko w domu,chyba,ze pod kontrola ida z nami na ogrodek,zero nadwagi a wysterylizowane i wykastrowane ,jeden z nich troche bardziej zarty ale figure ma,ze lol 90% dostaja suchej karmy roznych firm,ponadto dstaja tunczyka z puszki i rybe wedzona ,spia tylko kilka godzin a reszte rozrabiaja miedzy soba czyli mam w domu prywatny tor F1 :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję pomocy (a raczej mój kot).

Dorobił się w jakiejś potyczce malutkiej ranki na karku, nieco powyżej łopatek. Ranka się pięknie goiła, ale ten skubaniec zaczął się tam drapać, kiedy już był swędzący strupek. No i sobie wszystko rozwalił paskudnie.

Ranka, choć już większa, znów zaczęła się goić. Do momentu pojawienia się strupa. Znów więc wszystko rozdrapał, a ranka znów jest większa. Teraz przerabiamy czwarty cykl gojenia, a rana za każdym razem jest większa.

Weterynarz nie znalazł rozwiązania. Wszelkiego rodzaju kubraczki dla kotów nie obejmują tego miejsca. Kołnierz też nie zda egzaminu, bo akurat zapina się go w miejscu rany.

Zrobiłem mu ubranko z uciętych rękawów z elastycznej bluzy, ale sobie je ściąga. Coś mniej elastycznego będzie go uciskać. Czyżby konieczne było jakieś bandażowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5,2 kg to nie jest wielkie kocisko ;)

 

No to może damskie rajstopy bawełniane, stare legginsy ... coś w tym stylu :)

Jedna para wystarczy na kilka razy.

 

Z bandażem jest zazwyczaj problem, moją kotkę po sterylizacji nic tak nie irytowało jak bandaż na łapce, pod którym był wenflon ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5,2 kg to nie jest wielkie kocisko ;)

 

No to może damskie rajstopy bawełniane, stare legginsy ... coś w tym stylu :)

Jedna para wystarczy na kilka razy.

 

Z bandażem jest zazwyczaj problem, moją kotkę po sterylizacji nic tak nie irytowało jak bandaż na łapce, pod którym był wenflon ...

Jak na dachowca? Ze wszystkich moich kilkunastu kotów, tej jest największym klockiem, może dlatego wydaje mi się duży.

Legginsy chyba będą najlepsze, tylko skąd je wziąć? Czaby popytać po ludziach.

 

Proponuję Chitopan - to taki środek dla zwierząt tworzący sztuczny naskórek

Tylko tu nie jest problemem kiepskie gojenie się rany, bo goi się jak na psie, ale jej rozdrapywanie, jak już się pięknie podgoi.

 

Ogol i zalep plastrem. Brzmi szalenie ale nic innego nie moge wymyslec. Skonsultuj z weterynarzem najpierw. Siersc odrosnie a plastra moze nie rozdrapie.

Rozdrapie. Chyba, żeby dość szeroko go okleić. Zastosuję, jak legginsy nie pomogą.

 

A swoją drogą, to się nie dziwię, że jak chodził w tych rękawach, to nie miał ochoty na wychodzenie z domu. No bo jak tu się pokazać na dzielni w takim stroju? :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na dachowca? Ze wszystkich moich kilkunastu kotów, tej jest największym klockiem, może dlatego wydaje mi się duży.

Mój poprzedni ważył między 5 a 6 kilo, obecny kocur ma 7 miesięcy, waży ponad 4 kilo i jest szczuplutki jak makaron spaghetti ;)... kotka jest sporo mniejsza.

Może dlatego uważam, że 5 kilo kota to nie tak dużo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro o rozmiarach: ten po prawej to kot normalny, ten po lewej - nienormalny Maine Coon.

Nie moje ale rodzinne ;)

Nie ważone :D

post-486-0-87487900-1391713598_thumb.jpg

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tu nie jest problemem kiepskie gojenie się rany, bo goi się jak na psie, ale jej rozdrapywanie, jak już się pięknie podgoi.

Nie wiem jak wygląda rana, jednak powodem może być, że gdy trochę się podgoi - czytaj zrobi się strupek - to sierść, która rośnie obok skleja się w nim i ciągnie. Tak było u mojej kocicy. Trzeba było wyciąć sierść dookoła rany. Ciężkie to było zadanie, bo jako syberyjka sierści ma spoooro. A tak nawiązując do wagi kotów - moje dwa ok 10 kg i kocica ok 4 kg. I tylko jeden ma "lekką" nadwagę, reszta cieniutka jak szczypiorek na wiosnę. Za to piesek ma ok 2 kg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...