plasma555 Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Wystarczy na sam tył? Może być z STI ? Za 400zl można dodać oba staby z STI .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elberoth Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Jak możesz daj oba ... choć grubszy z przodu powoduje podsterowność (ale zmniejsza przechyły budy, więc warto). Ważne abyś kupił na taki rozmiar śrub jaki masz w aucie. Jeżeli masz 5x100, to stabilizator z STI 5x114 nie będzie pasował. Musisz szukać takiego z STI 5x100 (czyli z silnikiem 2.0). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoodymoryc Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Może to mongolska teoria ale: Warto dokładnie doczytać jakie ciśnienie w oponach. Kupiłem WRX06 na oponach 225/45/17. Na tabliczce w drzwiach był tylko rozmiar "powiedzmy" fabryczny czyli 215 - ciśnienie 2,3 przód i tył, i sprzedający powiedział, że tak pompował. Wspomniał też, że faktycznie WRX ma tendencje do wyjeżdżania przodem. Jako mocno dociekliwy po lekturze wątku o ciśnieniu w oponach doczytałem w instrukcji : Przy oponach 225 dajemy 2,3 przód ale :!: 1,9 tył czyli prawie pół atmosfery różnicy. I czuć zmianę w prowadzeniu. Auto wyraźnie chętniej próbuje zarzucać tyłem. Jako że "upalacze" pompują nawet 2,8-3,0 dałem 2,5 przód i 2,1 tył (opony conti sport 3). Jest mniej plastelinowo a i tył chętniej ucieka. Nieważne zresztą jakie wartości ale te proporcje między tyłem a przodem powinny być zachowane. Obniżając lub podnosząc ciśnienie z tyłu o 0,4-0,5 zmieniamy na pewno rozkład masy . Znam to z zabawy z ciśnieniem w tylnym kole motocykla sportowego. Tam zmiana o pół atmosfery daje zupełnie inne wrażenia na wejściu i wyjściu z zakrętu. I jest to powszechna technika stosowana w wyścigach. Oprócz oczywiście kręcenia zawieszeniami, ale efekty są trochę inne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzy Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Obniżając lub podnosząc ciśnienie z tyłu o 0,4-0,5 zmieniamy na pewno rozkład masy . No rozkładu masy to raczej pompując opony nie zmienisz. Możesz uzyskać jedynie to, że twardsze opony bardziej podskakują i uślizgują się w zakręcie, a nie "kleją" do nawierzchni. Tak samo jak w przypadku ustawienia twardszego/bardziej miękkiego zawieszenia na tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elberoth Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Mniejsze ciśnienie z tyłu - auto bardziej nadsterowne Twardsze sprężyny z tyłu - auto bardziej nadsterowne Twardsze ustawienia amortyzatora z tyłu - auto bardziej nadsterowne Grubszy stab z tyłu - auto bardziej nadsterowne itd. To wszystko bez dotykania kątów i zbieżności. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoodymoryc Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 No rozkładu masy to raczej pompując opony nie zmienisz. No ok. w samochodzie ~1400kg pewnie nie, ale na motocyklu na pewno. podnosząc tył zmieniamy pozycję kierującego - morda bardziej w zegary -> zmiana środka ciężkości do przodu. Ale i tak działa Mniejsze ciśnienie z tyłu - auto bardziej nadsterowne Czyli jednak nie mongolska teoria, ale jeśli nie polega to na zmianie masy to na czym ? No przecież skoro tył się podnosi :?: :?: sam nie wiem... Może ktoś mądrzejszy mi to wytłumaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elberoth Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Nie wiem na czym, wiem że działa. Ja do upalania pompuję 2,3 tył i 2,7 przód. Do miasta 2,1 i 2,2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Bez przesady że się podnosi czy opuszcza, nie jeździsz na flaku żeby było o ileś cm różnicy. Napompuj 1.8bara a nawet 3 i wątpię że zobaczysz różnicę, możesz nawet zmierzyć, ale raczej też zbytnio nie jesteś w stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzy Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Mniejsze ciśnienie z tyłu - auto bardziej nadsterowne A nie odwrotnie aby? Na (moją) logikę i zgodnie z większością stron, które wyszukałem większe ciśnienie na tyle, czyli twardsze opony (tak samo zresztą jak amortyzatory) powodują nadsterowność. Fakt, że kilka stron twierdziło odwrotnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam. Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Nie wiem na czym, wiem że działa. Ja do upalania pompuję 2,3 tył i 2,7 przód. Do miasta 2,1 i 2,2. na jakich oponach upalasz z takim cisnieniem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elberoth Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 na jakich oponach upalasz z takim cisnieniem ? Na zwykłych. A nie odwrotnie aby? Na (moją) logikę i zgodnie z większością stron, które wyszukałem większe ciśnienie na tyle, czyli twardsze opony (tak samo zresztą jak amortyzatory) powodują nadsterowność. Fakt, że kilka stron twierdziło odwrotnie Nie Suspension Setups: How To Increase or Decrease Oversteer/Understeer http://www.northursalia.com/techdocs/ov ... under.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzy Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 No rozkładu masy to raczej pompując opony nie zmienisz. No ok. w samochodzie ~1400kg pewnie nie, ale na motocyklu na pewno. podnosząc tył zmieniamy pozycję kierującego - morda bardziej w zegary -> zmiana środka ciężkości do przodu. Ale i tak działa No fakt, o tym nie pomyślałem W motorze to faktycznie może działać odczuwalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoodymoryc Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Bez przesady że się podnosi czy opuszcza, nie jeździsz na flaku żeby było o ileś cm różnicy. Napompuj 1.8bara a nawet 3 i wątpię że zobaczysz różnicę, możesz nawet zmierzyć, ale raczej też zbytnio nie jesteś w stanie zmierzysz - ale na hamowaniu . Jak dasz 1, 8 a później 3,0 i miałbyś jakieś dokładne urządzenie pomiarowe, powiedzmy laserowe, mierzące odległość od podłoża to będzie różnica. Chodzi o rozkład masy właśnie na hamowaniu, czyli przed wejściem w zakręt. Mocniej nabita guma ugnie się znacznie mniej więc przód mniej się opuści itd... diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vrossi Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Bez przesady że się podnosi czy opuszcza, nie jeździsz na flaku żeby było o ileś cm różnicy. Napompuj 1.8bara a nawet 3 i wątpię że zobaczysz różnicę, możesz nawet zmierzyć, ale raczej też zbytnio nie jesteś w stanie zmierzysz - ale na hamowaniu . Jak dasz 1, 8 a później 3,0 i miałbyś jakieś dokładne urządzenie pomiarowe, powiedzmy laserowe, mierzące odległość od podłoża to będzie różnica. Chodzi o rozkład masy właśnie na hamowaniu, czyli przed wejściem w zakręt. Mocniej nabita guma ugnie się znacznie mniej więc przód mniej się opuści itd... diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach Ale tak na marginesie, zmiany ciśnienia w oponach motocyklowych mają na celu przede wszystkim ingerencję w powierzchnię styku opony z nawierzchnia, i w drugiej kolejności zmianę charakterystyki dogrzewania. Zachowanie motocykla na wejściu i wyjściu z zakrętu ustawia się, do konkretnego toru i konkretnej wagi kierującego, "zawiasem" a nie ciśnieniem w oponach... Na motocykl działają te same siły co na samochód, ale w kompletnie odwrotny sposób... To zupełnie nie ma przełożenia... (Nie widziałem jeszcze żeby na dohamowaniu, kierownik Imprezy przesiadał sie na tylną kanapę, żeby dociążyć tylne koła... podczas gdy odsuwanie się na siedzeniu motocyklowym w tył, to norma na torze) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ariel Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Bez sensu... rozkład masy to równomierne rozłożenie ciężaru samochodu (np. w mazdzie rx8 jest prawie 50:50) i co do tego ma ciśnienie opon ? czy samochód będzie stał na oponach które mają 3 bary czy na samych felgach to nacisk na poszczególne osie będzie ten sam (chyba że np. postawimy go z przodu na 0,5 bara a z tyłu na 3.0 to jego kąt przechylenia nadwozia względęm przedniej i tylnej osi może wywołać zmianę nacisku poszczególnych osi do podłoża ) A nie odwrotnie aby? Na (moją) logikę i zgodnie z większością stron, które wyszukałem większe ciśnienie na tyle, czyli twardsze opony (tak samo zresztą jak amortyzatory) powodują nadsterowność. Fakt, że kilka stron twierdziło odwrotnie Też mi się tak wydaje, przecież opona napompowana 3 barami obniży tłumienie i pracę całęgo nawdozia które się nie ugnie tylko straci przyczepność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plasma555 Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 elberoth, thx! A ile mm mają staby od STI 5x100 ? Jak grube to pasztetowo mogą być zamiennikami dla Whitline... Na całym komplecie przód i tył powinno się zachowywać lepiej z wyjeżdżaniem tyłka na bok ? Tak budżetowo to możnaby: - śruby zmieniające kąt nachylenia kół 150zł - staby przód/tył STI - 400zł ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elberoth Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 elberoth, thx! A ile mm mają staby od STI 5x100 ? Jak grube to pasztetowo mogą być zamiennikami dla Whitline... Nie pamietam ... ale chyba coś 20/21mm P/T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 seryjne w STI mają po 20mm, w moim rodzinnym kombi miałem z tyłu 17 ... teraz już to poprawiłem (20 z STI), warto było, bo tył mi się strasznie bujał na boki w porównaniu do tego co mam teraz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki79 Opublikowano 29 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Jak nie chcesz kombinować ze zbieżnością, to wstaw sobie gruby stabilizator z tyłu - np Whiteline'a 22mm zamiast seryjnego 17mm. Całkowicie zmienia prowadzenie auta (in plus). Potwierdzam! Do tego dołóż ALK, a za jakiś czas zmień jeszcze zawias (tak robiły dziesiątki osób na forum i chyba wszyscy byli zadowoleni). Tutaj link do kopalni wiedzy na temat ALK różnych producentów: http://forums.nasioc.com/forums/showthr ... ?p=8384387 ps. przy okazji wymiany tylnego staba możesz też zmienić łączniki na mocniejsze- słyszałem, że standardowe szybko padają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gpruszko Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 na jakich oponach upalasz z takim cisnieniem ? Na zwykłych. A nie odwrotnie aby? Na (moją) logikę i zgodnie z większością stron, które wyszukałem większe ciśnienie na tyle, czyli twardsze opony (tak samo zresztą jak amortyzatory) powodują nadsterowność. Fakt, że kilka stron twierdziło odwrotnie Nie Suspension Setups: How To Increase or Decrease Oversteer/Understeer http://www.northursalia.com/techdocs/ov ... under.html kurde, a sądziłem że jest tak jak pisze mzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoodymoryc Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 ustaw sobie tylne kola rozbieznie a przednie zbieznie To chyba najtańszy z możliwych sposobów . Najtańszy to spuścić powietrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafcio78 Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 kurde, a sądziłem że jest tak jak pisze mzy Ja też tak myślałem :shock: Musze u siebie zredukować ciśnienie z tyłu zatem, bo teraz mam "przód=tył" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tyca Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Mniejsze ciśnienie z tyłu - auto bardziej nadsterowneTwardsze sprężyny z tyłu - auto bardziej nadsterowne Twardsze ustawienia amortyzatora z tyłu - auto bardziej nadsterowne Grubszy stab z tyłu - auto bardziej nadsterowne itd. To wszystko bez dotykania kątów i zbieżności. Chyba zrobie włąśnie tak jak piszesz. A co do ciśnienia w oponach na osi tylnej to myślałem że większe ciśnienie powoduje utratę przyczepności bynajmniej w ośce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzy Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 Co do zabawy z ciśnieniami w oponach - chyba jest tak, że "to zależy" od wielu rzeczy czy w danym przypadku większe czy mniejsze ciśnienie z tyłu (przodu) da większą nadsterowność czy podsterowność. Trochę dyskusji na NASIOCu i forum Lotusa Jeżeli ktoś chciałby zmieniać balans swojego samochodu w ten sposób, to chyba po prostu trzeba popróbować. Zresztą ciśnienie w oponach to chyba najmniej stała sprawa przy upalaniu (jeszcze mniej niż ilość paliwa w zbiorniku )... Ja w SI nie bawiłem się za dużo, ale mogę podać sprawdzone ciśnienia z UAZa - jakieś 2.5 na asfalt, a 1.2 na bagna. Wpływu na nadsterowność nie zauważyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Najtańszym sposobem jest zwiększenie ciśnienie z tyłu. Przód zostaw normalnie z tyłu daj z 4 bary. Auto na pewno zacznie zawijać tyłem. Metoda banalna, ale szeroko stosowana na torach wyścigowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się