Skocz do zawartości

Ku Przestrodze


Gość Babel111

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś kiedyś mi powiedział (pracownik pewnego ASO), że w ASO pracują wymieniacze, a nie mechanicy... Powyższe wypowiedzi i moje własne doświadczenia potwierdzają to. Mam porównanie ASO i nie ASO - z jednym samochodem muszę jeszcze jeździć do ASO, z drugim nie. Zgadnijcie, z którym mam mniej problemów... :?:

 

smutna rzeczywistość :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Ktoś kiedyś mi powiedział (pracownik pewnego ASO), że w ASO pracują wymieniacze,

Naprawy samochodów na gwarancji to wylacznie wymiana uszkodzonych elementow na nowe , nawet gdyby wystarczyła wymiana np. uszczelniacza czy lozyska w niektorych elementach np. maglownicy......do wymiany idzie cała , podobnie z dyferencjałem , alternatorem itd , itd.....taka jest procedura we wszystkich markach. Taki system jest lepszy dla klienta , tańszy dla gwaranta :!: i w zasadzie eliminuje ewentualne nieudane naprawy które moga byc niebezpieczne dla uzytkownika i ulatwia.... rozliczenia wykonawcy ( aso ) z gwarantem :idea:

To moze powodować , że mechanik w aso moze umiec tylko wymieniać :roll: , podobnie blacharz i lakiernik .....jeszcze 20 lat temu znalezienie "dobrego" blacharza ktory wyklepie błotnik ( o drzwiach nie wspomnę ) nie było problemem......teraz zaklad blacharski pyta kiedy beda części....klepac / naprawiać....nikt nie chce..bo mało kto to jeszcze umie , trwa za dlugo , drogo :idea: a jeszcze klientowi moze sie nie podobać.. :mrgreen: ..Te "kilka" firm co jeszcze egzystują....tzw. - "prawdziwi mechanicy" do

napraw alternatora /rozrusznika/dyfra / szlif walu czy innych elementow......tez zaczynaja wymieniać :idea: .....chwilowo na "uzywane ale dobre" potem na podrobki a w niedlugim czasie na nowe...........tak to juz jest.......

AK

ps. dawno temu ( jakies 15 lat :mrgreen: ) bylem w serwisie Mercedesa w Berlinie gdzie kolega zgłaszal podwyzszoną tem. silnika , auto na gwarancji z 10 tys przebiegu......wymienili : czujnik , zegar , chłodnicę , termostat , a na koncu głowicę , która byc moze byla przyczyną.....tez pytałem dlaczego wymieniaja nowe czesci ( i co z nimi :?: :wink: ) odpowiedzieli cos o cenie godziny pracy mechanika.....że taniej wymieniac niz naprawiać.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkowicie naturalne działanie znajdujące zastosowanie również w innych dziedzinach życia: jest problem z kobietą? Lepiej wymienić niż próbować naprawić

Tak...to dobry przyklad :mrgreen: .....tym bardziej , ze w tej dziedzinie , naprawy bardzo pracochłonne i najczęsciej bezowocne.... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś mi powiedział (pracownik pewnego ASO), że w ASO pracują wymieniacze, a nie mechanicy... Powyższe wypowiedzi i moje własne doświadczenia potwierdzają to. Mam porównanie ASO i nie ASO - z jednym samochodem muszę jeszcze jeździć do ASO, z drugim nie. Zgadnijcie, z którym mam mniej problemów... :?:

 

 

daleko idące uogólnienie kompletnie mijające się z prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. Tak jak napisałem jest to opinia poparta również własnymi doświadczeniami... I nie mam tutaj na myśli jednego, czy dwóch serwisów... Wiadomo, że są stacje ASO na naprawdę wysokim poziomie i to wiedzy i umiejetności mechaników jak i wysokim poziomie odpowiedzialności za to co robią i jak podchodzą do klienta. Niestety w mojej ocenie są to nieliczne wyjątki od tego co spotykam na codzień... Wydaje mi się, że największy problem jest z rzeczoną odpowiedzialnością. Według mnie wygląda to trochę jak z ubezpieczycielami... Jak Ty masz płacić to są nad wyraz odpowiedzialni i w ogóle cud malina... Ale jak mają Tobie zapłacić to nagle zapominają o wcześniejszych deklaracjach. Podobnie jest z serwisami (nie tylko ASO ale w większości jednak ASO). Jak kupujesz samochód u dealera to Ci mało do tyłka nie wejdą... ale jek pojawia sie jakiś problem to też tyłek, ale Ci pokazują. Najgorszym przypadkiem niekompetencji serwisantów ASO pewnego niemieckiego producenta z jaki się spotkałem to faktura na kwotę 6700 PLN za naprawę czujnika temperatury... Powymieniali wszystko co było możliwe (oprócz czujnika bo komputer diagnostyczny nie wykazywał jego błędu - nie będę pisał dlaczego bo nie ma na to czasu i miejsca) po czym doszli do tego, że uszkodzony był czujnik i wymienili go na nowy. Klienta poinformowali, że musi zapłacić za wszystkie wymienione elementy i robociznę. I niech ktoś mi powie, że to są mechanicy a nie wymieniacze... Dodam tylko, że absolutnie nie było mozliwości aby klient miał jakikolwiek wgląd w to co sie dzieje z samochodem... Inny przypadek - ASO francuskiego producenta, problem ze sterowaniem pracą pompy paliwa. Cytuję: ASO "wymienimy sterownik - koszt X" KLIENT: "Dobrze, a co jak to nie to?" ASO: "Nie wiemy, bedziemy szukać dalej. Wymienimy inny element - kosz X i zobaczymy" KLIENT: "I bedzie OK?" ASO: "Nie wiemy, zobaczymy i cały kosz wymiany wszystkich elementów podamy na koniec"... Bez komentarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwinęła się tutaj widzę dyskusja w ramach topicu "RANKING ASO SUBARU"... Muszę przyznać, że również miałem wiele niemiłych doświadczeń z różnymi ASO, nie tylko Subaru, ale w końcu udało mi się osiąść w jednym, do którego jak na razie mam 100 % zaufania. (pisałem już o tym w powyższym topicu - mam na myśli ASO Grafix z Białegostoku) I potwierdza się jednak zasada: jaki pan taki kram. Właściciele Grafixu są niezwykle kulturalnymi i fachowymi ludźmi od których bije szczerze pozytywna energia i to właśnie, mam wrażenie, rzutuje na funkcjonowanie ich firmy. Dlatego uwierzyłem na nowo w sensowność istnienia ASO... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja niestety także zbieram te negatywne doświadczenia w ASO, to już mój drugi forester, teraz mam naprawę lakierniczą i są same niedociągnięcia zawiasy w drzwiach niepomalowane tak jak trzeba, przedni zderzak który ma "charakterystyczną strukturę" został kupiony nowy, ale niestety nie udało się uzyskać tego efektu co w oryginalnym, różnice w odcieniu lakieru... itd i nie można się z nimi dogadać ja swoje, oni swoje...

Na przyzwoitym poziomie było w ASO Koper, ale nie chciałem go zawozić, bo mam w mieście serwis subaru;)

 

-- Pt sty 21, 2011 5:55 am --

 

Chętnie bym się dowiedział gdzie można porządnie polakierować auto

 

Pozdrawiam

Cezary

 

-- Pt sty 21, 2011 6:15 am --

 

pytam oczywiście o lakiernię ASO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety także zbieram te negatywne doświadczenia w ASO, to już mój drugi forester, teraz mam naprawę lakierniczą i są same niedociągnięcia zawiasy w drzwiach niepomalowane tak jak trzeba, przedni zderzak który ma "charakterystyczną strukturę" został kupiony nowy, ale niestety nie udało się uzyskać tego efektu co w oryginalnym, różnice w odcieniu lakieru... itd i nie można się z nimi dogadać ja swoje, oni swoje...

Na przyzwoitym poziomie było w ASO Koper, ale nie chciałem go zawozić, bo mam w mieście serwis subaru;)

 

-- Pt sty 21, 2011 5:55 am --

 

Chętnie bym się dowiedział gdzie można porządnie polakierować auto

 

Pozdrawiam

Cezary

 

-- Pt sty 21, 2011 6:15 am --

 

pytam oczywiście o lakiernię ASO

 

 

Niewiele ASO ma własne lakiernie. Z reguły korzystają z podwykonawców. Co nie zmienia faktu, że za jakość odpowiada ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie! niestety tak to wygląda, u Pana Kopera jeździ się kawałek-jest chyba dwóch...

malowali mi drobne obtarcie i jestem z tego zadowolony, teraz musiałbym go na lawecie zawieźć(samochód mi się stoczył do garażu-drzwi się nie domykały), więc wolałem na miejscu i jest tak jak pisałem, nerwy tylko niepotrzebne...

zobaczymy jak skończą, ale ciężko się dogadać.

 

Pozdrawiam

C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele ASO ma własne lakiernie. Z reguły korzystają z podwykonawców. Co nie zmienia faktu, że za jakość odpowiada ASO.

Niestety, później jest tak, że w przypadku reklamacji ASO umywa rączki, odsyła do podwykonawcy i samemu trzeba się z nim bujać :roll:

(z własnego doświadczenia :evil: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele ASO ma własne lakiernie. Z reguły korzystają z podwykonawców. Co nie zmienia faktu, że za jakość odpowiada ASO.

Niestety, później jest tak, że w przypadku reklamacji ASO umywa rączki, odsyła do podwykonawcy i samemu trzeba się z nim bujać :roll:

(z własnego doświadczenia :evil: )

 

 

to akurat jest niezgodne z prawem. Reklamujesz u tego komu płaciłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat jest niezgodne z prawem. Reklamujesz u tego komu płaciłeś.

Akurat szło to bezgotówkowo z AC, więc pewnie sprawa byłaby bardziej skomplikowana :?

Szczęśliwie zakończyło się po mojej myśli :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat jest niezgodne z prawem. Reklamujesz u tego komu płaciłeś.

Akurat szło to bezgotówkowo z AC, więc pewnie sprawa byłaby bardziej skomplikowana :?

Szczęśliwie zakończyło się po mojej myśli :wink:

 

 

ubezpieczenie nie ma znaczenia. wszystko zależy komu zlecałeś wykonanie usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat jest niezgodne z prawem. Reklamujesz u tego komu płaciłeś.

Akurat szło to bezgotówkowo z AC, więc pewnie sprawa byłaby bardziej skomplikowana :?

Szczęśliwie zakończyło się po mojej myśli :wink:

 

 

ubezpieczenie nie ma znaczenia. wszystko zależy komu zlecałeś wykonanie usługi.

Na przyszłość będę wiedział 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
I potwierdza się jednak zasada: jaki pan taki kram:D
uwazam ze te slowa sa kluczem !

 

Oj zgadza się!

Fajni byłoby znaleźć serwis na przyzwoitym poziomie...

Niebawem przekonam się jak przeglądy okresowe w moim ASO wypadną

 

-- Pt sty 21, 2011 5:08 pm --

 

ostatnio najlepiej przeglądy wychodziły w ASO Koper

w Łomiankach np. podnieśli mi auto w taki sposób, że powyginali progi te metalowe fragmenty, pordzewiały już oczywiście i sam musiałem zrobić...;)

 

-- Pt sty 21, 2011 5:25 pm --

 

Niestety, później jest tak, że w przypadku reklamacji ASO umywa rączki, odsyła do podwykonawcy i samemu trzeba się z nim bujać :roll:

(z własnego doświadczenia :evil: )

 

ciekawe co u mnie wymyślą, i gdzie mnie odeślą bo szykuje się parę elementów do poprawy, stwierdzili, że jestem "ciężki przypadek", czepiam się ;))heh, miło było jak auto kupowałem...

 

CE.

 

-- Pt sty 21, 2011 5:26 pm --

 

sory coś kiepsko mi się wpisało

 

-- N lut 20, 2011 12:48 pm --

 

W tym przypadku to jest wszystko przy salonie i serwisie w jednym budynku. Mam nadzieję, że skończy się dobrze na pewno o tym napiszę:)...

 

Pzdr

 

Cezary

 

Naprawa wykonana na przyzwoitym poziomie, wszystko zostało poprawione, mam drobne uwagi, ale ogólnie ok.

Dlaczego tak nie było na początku ;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...