Skocz do zawartości

Naklejki Forum Subaru - zamówienia


Maruda

Rekomendowane odpowiedzi

Maruda ? A dalo by sie z bardziej naboznym wyrazem twarzy ?Jak mam byc GURU to proponowal bym inkszo fotke na ten przyklad MATKA Z TOREBKA

No ja chciałem jakoś porzundniejszo fotograbie wymarać, ale modelatory wszyćkie fotki ze spotkania pochowali dzieś... Beły fotograbie TUTEJ, ale tero ich ni ma.

NO I DZIE UNE SOM, TE FOTOGRABIE, SIE PYTAM??

 

Z torebkom? To może jednak dla odmiany ... z torebkom? Takom białom?

(No i wyraz twarzy jak jest trza...)

 

:lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

NO I DZIE UNE SOM, TE FOTOGRABIE, SIE PYTAM??

Tutaj są:

http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/

I proponuję poniższą fotkę pod tytułem "tankowanie" :)

http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img027.jpeg

No ja chciałem tom za "szejśscet milionów dolarów dziennie + zwrot kosztów"... ;)

 

Dobra, właśnie matka została przeze mnie wniebowzienta, i w związku z powyższym reklamacji po odejściu od konfesjonału nie uwzglednia siem.

 

AMEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA

S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności. Znaczy, rozdzielności. Abo rozdzielczości... no kurna, wielkie ma być - bo mnie paluchy od pługa i widłów grube siem porobiły i cinszko mnie taki małe piksele przestawiać.

 

Z małom fotograbiom to siem ni ma co w niebo pchać; takom małom to se można co najwyży na zakrystii abo w plebanii powiesić. No uwentualnie w salce do katalizy... znaczy, do katechezy. (Ino potem się można na oszczerstwa o molestowanie dziatwy narazić.)

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA

S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności.

 

Co nie ma, jak nie ma? A to to co jest:

http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img003.jpeg :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA

S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności.

 

Co nie ma, jak nie ma? A to to co jest:

http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img003.jpeg :twisted:

 

No NIE S TOM tytkom, no! :)

 

Matka kciała mieć pobożny wyraz na usta... ee..., znaczy, na twarzy.

(Znaczy, ma być Matka z Ludzkom Twarzom. Tak jak Ociec R.)

 

(Pacz załoncznik.)

 

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... dla mnie pomysł z konturami Polski w barwach subaru jest genialny w swej prostocie 8) .... poproszę jeden egzemplarz w wersji autentycznej czyli krakowskiej :twisted::mrgreen: .......

 

matt

Ależ proszę bardzo... Jesteście kolego w kolejce drudzy - zaraz po Odżisie :mrgreen::mrgreen:

 

(Patrz kilka postów wcześniej, uwaga n.t. "czekania". :lol: )

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda, przy jakimś piwie obiło mi się o ucho, że miała być jakaś limited edyszon parówek w małym rozmiarze. Czy:

 

a. mam dobry słuch;

b. mam kiepski słuch;

c. za dużo piwa;

d. mam dobry słuch i za dużo piwa;

e. mam dobry słuch i za mało piwa;

f. mam kiepski słuch i za dużo piwa;

g. mam kiepski słuch i za mało piwa?

 

 

 

P.S. 1 Kombinacja podpunktu "a"z podpunktem "b" wydaje się lekko abstrakcyjna.

P.S. 2 Rozmiar ma znaczenie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda, przy jakimś piwie obiło mi się o ucho, że miała być jakaś limited edyszon parówek w małym rozmiarze. Czy:

 

a. mam dobry słuch;

b. mam kiepski słuch;

c. za dużo piwa;

d. mam dobry słuch i za dużo piwa;

e. mam dobry słuch i za mało piwa;

f. mam kiepski słuch i za dużo piwa;

g. mam kiepski słuch i za mało piwa?

 

h. piwo było kiepskie...?

 

Piwa nigdy za dużo. (Najwyżej zawodnik nie był w formie.)

Natomiast inną sprawą jest że ludziska plotą różne głupoty co im tylko ślina (lub piwo) na język przyniesie, a sądy lustracyjne działają opieszale.

 

Zacznijmy zatem od tzw. ustalenia faktów:

 

- parówki są, jak na razie, wszystkie w bardzo zdecydowanie "limited edyszyn" (niestety);

- onegdaj się rozmiar pomniejszył (cała prawda o wielkości parówek), więc nie wiem czy punktem wyjścia ("pełnowymiarowe parówki") są właśnie TE, czy może to co Potas ma naklejone na tyłeczku Zuzi (wersja "parówka, och jaka duża..." :D - no ale w końcu Zuzia tyłeczek też ma niemały ;)).

 

Rozmiar ma znaczenie. :wink:

Moniko, jesteś wręcz brutalnie szczera. :oops:

Na pocieszenie (swoje, oczywiście) mogę tylko powiedzieć że jakość wykonanej pracy też jest nie bez znaczenia ;).

 

Jeśli jednak z jakichś powodów (i nie wnikam z jakich... :roll: ) preferujesz mniejsze parówki, to pragnę cię poinformować że jest to wykonalne - jeśli chodzi o parówki.

 

Ale: wycięcie mniejszego napisu z TEJ folii jest raczej mało wykonalne - można się pokusić o zmniejszenie o jakieś 10%, ale rozumiem że to trochę za mało do szczęścia...?

No a jeśli by zmniejszyć parówki do -powiedzmy- 60% oryginalnej wielkości, a napis do 90%, to całość będzie wyglądała raczej... dziwnie.

 

Co do ustalenia dalszych szczegółów proponuję wizytę któregoś dnia u mnie (W PRACY... ;)), a dalsze deliberacje odnośnie znaczenia wielkości (i jaka wielkość jest "właściwa") przenieść na PW (co by nie siać niepotrzebnego zgorszenia na forum publicznym).

;)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

h. piwo było kiepskie...?

Hmm, miodowe chyba wtedy było. Nie jest takie najgorsze...

 

jakość wykonanej pracy też jest nie bez znaczenia .

To nie ulega dyskusji. 8) :mrgreen:

 

wycięcie mniejszego napisu z TEJ folii jest raczej mało wykonalne - można się pokusić o zmniejszenie o jakieś 10%, ale rozumiem że to trochę za mało do szczęścia...?

No a jeśli by zmniejszyć parówki do -powiedzmy- 60% oryginalnej wielkości, a napis do 90%, to całość będzie wyglądała raczej... dziwnie.

 

No tak, słusznie. Proporcje też są dość ważne. :twisted:

Oki - zapomniałam o problemie z wycinaniem mniejszych literek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- onegdaj...

Ongiś, Maruda - nie onegdaj. Onegdaj to przedwczoraj.

Wiem, że marudzę ale taka moda na poprawianie się zrobiła. Jak nie wierzysz, to zapytaj Owoca.

Wstyd mi.

Wstyd? Eee, dlaczego? ;)

 

No ja też taki "poprawialski" jestem :) (Choć najczęściej pasję tą realizuję w odniesieniu do osób, które nie mają możliwości użycia przycisku/ opcji "ignoruj"... :D).

Parę razy w swej karierze forumowej też próbowałem poprawiać innych, ale nie spotkało się to z entuzjastycznym przyjęciem u poprawianych. Zatem, aby nie uszczęśliwiać nikogo na siłę, "odpuściłem sobie temat" (wszak "garbatego nawet trumna nie wyprostuje" - powiadają mądrzy ludzie... ;)).

 

Inna rzecz, że do dzisiaj jak czytam niektóre posty to mnie po prostu zęby bolą... :(

I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał).

 

Co do "ongi-ś" i "onegdaj": no rzeczywiście, zgadza się. Zawsze wydawało mi się że są to pojęcia tożsame, ale okazuje się że nie.

Żalu żadnego ni urazy za zwrócenie mi uwagi nie żywię - a wręcz przeciwnie (człowiek uczy się przez całe życie... ;))

Myślę jednak, że owe wyrazy należą do (dosyć licznej) grupy wyrazów, których pierwotne znaczenie tak dalece zatarło się w świadomości użytkowników, że nabierają one nowych znaczeń - zupełnie nieraz innych od swych znaczeń pierwotnych (vide: "dzi(e)wka" i "kobi(e)ta", czy też "pasja").

 

Nie dalej jak wczoraj zajrzałem do słownika, bo coś nie dawał mi spokoju wyraz, którego pragnąłem użyć w replice (trudne słowo ;) na czyjeś deliberacje (jeszcze trudniejsze słowo :D) - i z niejakim zdziwieniem dowiedziałem się że słowa "deliberować" i "dywagować" mają znaczenia (przede wszystkim w sensie oceny wartościującej) inne, niż im pierwotnie przypisywałem. I -jak sądzę- inne niż większość "przeciętnych użytkowników polszczyzny" im przypisuje.

No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... :)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd? Eee, dlaczego? ;)

Bo mnie w dzieciństwie uczyli, żeby starszych nie poprawiać... :wink:

 

Inna rzecz, że do dzisiaj jak czytam niektóre posty to mnie po prostu zęby bolą... :(

I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał).

 

Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink:

 

Nie dalej jak wczoraj zajrzałem do słownika, bo coś nie dawał mi spokoju wyraz, którego pragnąłem użyć w replice (trudne słowo ;) na czyjeś deliberacje (jeszcze trudniejsze słowo :D) - i z niejakim zdziwieniem dowiedziałem się że słowa "deliberować" i "dywagować" mają znaczenia (przede wszystkim w sensie oceny wartościującej) inne, niż im pierwotnie przypisywałem. I -jak sądzę- inne niż większość "przeciętnych użytkownika polszczyzny" im przypisuje.

No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... :)

 

No to też zajrzałem do słownika i "dywagować" mnie zdziwiło... :?

Ale kto dzisiaj zagląda do słowników? :cry:

 

Pzdr.

Gal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd? Eee, dlaczego? ;)

Bo mnie w dzieciństwie uczyli, żeby starszych nie poprawiać... :wink:

 

Hmm... Nie wiedziałem że aż tak staro marudzę... :)

Powiedzmy tak: w kwestii marudzenia jestem ponad wiek dojrzały.

;)

Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink:

A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? ;)

 

No to też zajrzałem do słownika i "dywagować" mnie zdziwiło... :?

Ale kto dzisiaj zagląda do słowników? :cry:

Jest już nas dwóch. Jest nadzieja. ;)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał).

 

Dziekować ;), jesteś jednym z nielicznych.

 

A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? ;)

 

Też się chętnie dowiem ;).

 

No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... :)

 

Szkoda, że nie wszyscy wychodzą z takiego założenia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś normalnie off topic nam sie tu zrobił na temat kolegi owoc'a... :mrgreen: Ja tam nie wiem jak reszta ale moje autko za bardzo nie przyjmie już więcej naklejek, ale plan już jest na sierre więc może jednak... Chciałem tylko zapytać Marude czy istnieje mozliwosc domówienia nalejek forum w kazdej chwili...??

 

A kolega owoc zasluzyl sie pewnie caloksztaletem... :twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink:

A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? ;)

 

 

Podpadł, jak to kolega CD słusznie zauważył - za całokształt :wink: A nie chwalę dla zasady, bo młody jest i mu się we łbie przewróci...

 

PS. Czy mi się tylko tak wydaje, czy kolega Owoc jakiś nerwowy z tych wywczasów wrócił? Może się naprawdę przejął, że tu jakaś krucjata antyowocowa się zrobiła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziw się.

Tegoroczna pogoda nad morzem go nerwowo wyczerpała

 

Chyba będziemy musieli jakąś partię założyć, bo zgadzam się z ponad 90% twoich ostatnich wypowiedzi, krzysiom ;)

 

Może się naprawdę przejął, że tu jakaś krucjata antyowocowa się zrobiła ;)

 

Taa... Idźcie pod Sejm, skandując: "Owoc do słoików!" :lol:

 

Górnikom się udało... Więc spróbujcie szczęścia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście preferuję word'a... też dobry sposób na korektę błędów... A Owoc wykonuje nie docenianą, ale moim zdanie potrzebna pracę... Przynajmniej ludzie sie maja na baczności i jak wejdzie ktoś nowy to nie padnie na zawał, jak zacznie czytać jakies same błędy... :lol:

 

Owoc ja mam pomysł... popoprawiaj Matkę... Ona troszke błędów roni... :wink: :twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...