Maruda Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Maruda ? A dalo by sie z bardziej naboznym wyrazem twarzy ?Jak mam byc GURU to proponowal bym inkszo fotke na ten przyklad MATKA Z TOREBKA No ja chciałem jakoś porzundniejszo fotograbie wymarać, ale modelatory wszyćkie fotki ze spotkania pochowali dzieś... Beły fotograbie TUTEJ, ale tero ich ni ma. NO I DZIE UNE SOM, TE FOTOGRABIE, SIE PYTAM?? Z torebkom? To może jednak dla odmiany ... z torebkom? Takom białom? (No i wyraz twarzy jak jest trza...) :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 NO I DZIE UNE SOM, TE FOTOGRABIE, SIE PYTAM?? Tutaj są: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/ I proponuję poniższą fotkę pod tytułem "tankowanie" http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img027.jpeg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 NO I DZIE UNE SOM, TE FOTOGRABIE, SIE PYTAM?? Tutaj są: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/ I proponuję poniższą fotkę pod tytułem "tankowanie" http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img027.jpeg No ja chciałem tom za "szejśscet milionów dolarów dziennie + zwrot kosztów"... Dobra, właśnie matka została przeze mnie wniebowzienta, i w związku z powyższym reklamacji po odejściu od konfesjonału nie uwzglednia siem. AMEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności. Znaczy, rozdzielności. Abo rozdzielczości... no kurna, wielkie ma być - bo mnie paluchy od pługa i widłów grube siem porobiły i cinszko mnie taki małe piksele przestawiać. Z małom fotograbiom to siem ni ma co w niebo pchać; takom małom to se można co najwyży na zakrystii abo w plebanii powiesić. No uwentualnie w salce do katalizy... znaczy, do katechezy. (Ino potem się można na oszczerstwa o molestowanie dziatwy narazić.) M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matt Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 .... dla mnie pomysł z konturami Polski w barwach subaru jest genialny w swej prostocie 8) .... poproszę jeden egzemplarz w wersji autentycznej czyli krakowskiej ....... matt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności. Co nie ma, jak nie ma? A to to co jest: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img003.jpeg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Abo zupeBnie co innego......... znaczy MATKA Z ....TOREBKA S tom tytkom to ni ma u Aflintów. Jako prawdziwy aRtysta (przez duże ER) pracujem ino na winkszy podzielności. Co nie ma, jak nie ma? A to to co jest: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/minizlot/img003.jpeg No NIE S TOM tytkom, no! Matka kciała mieć pobożny wyraz na usta... ee..., znaczy, na twarzy. (Znaczy, ma być Matka z Ludzkom Twarzom. Tak jak Ociec R.) (Pacz załoncznik.) Maruda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 .... dla mnie pomysł z konturami Polski w barwach subaru jest genialny w swej prostocie 8) .... poproszę jeden egzemplarz w wersji autentycznej czyli krakowskiej ....... matt Ależ proszę bardzo... Jesteście kolego w kolejce drudzy - zaraz po Odżisie (Patrz kilka postów wcześniej, uwaga n.t. "czekania". ) pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2005 (Pacz załoncznik.) A tom, że źle zajarzył W takim razie charliego albo flipera ścigać trzeba, bo to pewnie ich robota A Matka forumowa wniebowzenta jest w pełnej skali dostępna tu: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/matka_wniebowzienta.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Maruda, przy jakimś piwie obiło mi się o ucho, że miała być jakaś limited edyszon parówek w małym rozmiarze. Czy: a. mam dobry słuch; b. mam kiepski słuch; c. za dużo piwa; d. mam dobry słuch i za dużo piwa; e. mam dobry słuch i za mało piwa; f. mam kiepski słuch i za dużo piwa; g. mam kiepski słuch i za mało piwa? P.S. 1 Kombinacja podpunktu "a"z podpunktem "b" wydaje się lekko abstrakcyjna. P.S. 2 Rozmiar ma znaczenie. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Maruda, przy jakimś piwie obiło mi się o ucho, że miała być jakaś limited edyszon parówek w małym rozmiarze. Czy: a. mam dobry słuch; b. mam kiepski słuch; c. za dużo piwa; d. mam dobry słuch i za dużo piwa; e. mam dobry słuch i za mało piwa; f. mam kiepski słuch i za dużo piwa; g. mam kiepski słuch i za mało piwa? h. piwo było kiepskie...? Piwa nigdy za dużo. (Najwyżej zawodnik nie był w formie.) Natomiast inną sprawą jest że ludziska plotą różne głupoty co im tylko ślina (lub piwo) na język przyniesie, a sądy lustracyjne działają opieszale. Zacznijmy zatem od tzw. ustalenia faktów: - parówki są, jak na razie, wszystkie w bardzo zdecydowanie "limited edyszyn" (niestety); - onegdaj się rozmiar pomniejszył (cała prawda o wielkości parówek), więc nie wiem czy punktem wyjścia ("pełnowymiarowe parówki") są właśnie TE, czy może to co Potas ma naklejone na tyłeczku Zuzi (wersja "parówka, och jaka duża..." - no ale w końcu Zuzia tyłeczek też ma niemały ). Rozmiar ma znaczenie. :wink: Moniko, jesteś wręcz brutalnie szczera. Na pocieszenie (swoje, oczywiście) mogę tylko powiedzieć że jakość wykonanej pracy też jest nie bez znaczenia . Jeśli jednak z jakichś powodów (i nie wnikam z jakich... :roll: ) preferujesz mniejsze parówki, to pragnę cię poinformować że jest to wykonalne - jeśli chodzi o parówki. Ale: wycięcie mniejszego napisu z TEJ folii jest raczej mało wykonalne - można się pokusić o zmniejszenie o jakieś 10%, ale rozumiem że to trochę za mało do szczęścia...? No a jeśli by zmniejszyć parówki do -powiedzmy- 60% oryginalnej wielkości, a napis do 90%, to całość będzie wyglądała raczej... dziwnie. Co do ustalenia dalszych szczegółów proponuję wizytę któregoś dnia u mnie (W PRACY... ), a dalsze deliberacje odnośnie znaczenia wielkości (i jaka wielkość jest "właściwa") przenieść na PW (co by nie siać niepotrzebnego zgorszenia na forum publicznym). pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2005 h. piwo było kiepskie...? Hmm, miodowe chyba wtedy było. Nie jest takie najgorsze... jakość wykonanej pracy też jest nie bez znaczenia . To nie ulega dyskusji. 8) wycięcie mniejszego napisu z TEJ folii jest raczej mało wykonalne - można się pokusić o zmniejszenie o jakieś 10%, ale rozumiem że to trochę za mało do szczęścia...? No a jeśli by zmniejszyć parówki do -powiedzmy- 60% oryginalnej wielkości, a napis do 90%, to całość będzie wyglądała raczej... dziwnie. No tak, słusznie. Proporcje też są dość ważne. Oki - zapomniałam o problemie z wycinaniem mniejszych literek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Tak więc naklejka doszła w trybie ekspresowym Wygląda jak na poniższych fotkach. Większe wersje dostępne tutaj: http://dzp.ntt.com.pl/~aflinta/logo/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2005 );- onegdaj... Ongiś, Maruda - nie onegdaj. Onegdaj to przedwczoraj. Wiem, że marudzę ale taka moda na poprawianie się zrobiła. Jak nie wierzysz, to zapytaj Owoca. Wstyd mi.[/b] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 - onegdaj... Ongiś, Maruda - nie onegdaj. Onegdaj to przedwczoraj. Wiem, że marudzę ale taka moda na poprawianie się zrobiła. Jak nie wierzysz, to zapytaj Owoca. Wstyd mi. Wstyd? Eee, dlaczego? No ja też taki "poprawialski" jestem (Choć najczęściej pasję tą realizuję w odniesieniu do osób, które nie mają możliwości użycia przycisku/ opcji "ignoruj"... ). Parę razy w swej karierze forumowej też próbowałem poprawiać innych, ale nie spotkało się to z entuzjastycznym przyjęciem u poprawianych. Zatem, aby nie uszczęśliwiać nikogo na siłę, "odpuściłem sobie temat" (wszak "garbatego nawet trumna nie wyprostuje" - powiadają mądrzy ludzie... ). Inna rzecz, że do dzisiaj jak czytam niektóre posty to mnie po prostu zęby bolą... I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał). Co do "ongi-ś" i "onegdaj": no rzeczywiście, zgadza się. Zawsze wydawało mi się że są to pojęcia tożsame, ale okazuje się że nie. Żalu żadnego ni urazy za zwrócenie mi uwagi nie żywię - a wręcz przeciwnie (człowiek uczy się przez całe życie... ) Myślę jednak, że owe wyrazy należą do (dosyć licznej) grupy wyrazów, których pierwotne znaczenie tak dalece zatarło się w świadomości użytkowników, że nabierają one nowych znaczeń - zupełnie nieraz innych od swych znaczeń pierwotnych (vide: "dzi(e)wka" i "kobi(e)ta", czy też "pasja"). Nie dalej jak wczoraj zajrzałem do słownika, bo coś nie dawał mi spokoju wyraz, którego pragnąłem użyć w replice (trudne słowo na czyjeś deliberacje (jeszcze trudniejsze słowo ) - i z niejakim zdziwieniem dowiedziałem się że słowa "deliberować" i "dywagować" mają znaczenia (przede wszystkim w sensie oceny wartościującej) inne, niż im pierwotnie przypisywałem. I -jak sądzę- inne niż większość "przeciętnych użytkowników polszczyzny" im przypisuje. No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Wstyd? Eee, dlaczego? Bo mnie w dzieciństwie uczyli, żeby starszych nie poprawiać... :wink: Inna rzecz, że do dzisiaj jak czytam niektóre posty to mnie po prostu zęby bolą... I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał). Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink: Nie dalej jak wczoraj zajrzałem do słownika, bo coś nie dawał mi spokoju wyraz, którego pragnąłem użyć w replice (trudne słowo na czyjeś deliberacje (jeszcze trudniejsze słowo ) - i z niejakim zdziwieniem dowiedziałem się że słowa "deliberować" i "dywagować" mają znaczenia (przede wszystkim w sensie oceny wartościującej) inne, niż im pierwotnie przypisywałem. I -jak sądzę- inne niż większość "przeciętnych użytkownika polszczyzny" im przypisuje. No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... No to też zajrzałem do słownika i "dywagować" mnie zdziwiło... :? Ale kto dzisiaj zagląda do słowników? Pzdr. Gal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Wstyd? Eee, dlaczego? Bo mnie w dzieciństwie uczyli, żeby starszych nie poprawiać... :wink: Hmm... Nie wiedziałem że aż tak staro marudzę... Powiedzmy tak: w kwestii marudzenia jestem ponad wiek dojrzały. Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink: A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? No to też zajrzałem do słownika i "dywagować" mnie zdziwiło... :? Ale kto dzisiaj zagląda do słowników? Jest już nas dwóch. Jest nadzieja. pzdr, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 I, szczerze powiedziawszy, podziwiam Owoca za jego "syzyfowe prace" na "ugorze polszczyzny stosowanej" (na forach, o których wspominał). Dziekować , jesteś jednym z nielicznych. A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? Też się chętnie dowiem . No cóż, czlowiek się uczy przez całe życie... Szkoda, że nie wszyscy wychodzą z takiego założenia :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CracowDragon Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Jakiś normalnie off topic nam sie tu zrobił na temat kolegi owoc'a... Ja tam nie wiem jak reszta ale moje autko za bardzo nie przyjmie już więcej naklejek, ale plan już jest na sierre więc może jednak... Chciałem tylko zapytać Marude czy istnieje mozliwosc domówienia nalejek forum w kazdej chwili...?? A kolega owoc zasluzyl sie pewnie caloksztaletem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2005 Ja o Owocu dobrze nie mówię dla zasady, więc i tu nic nie napiszę. :wink: A czym to kolega Owocowy tak podpadł, jeśli wolno spytać? Podpadł, jak to kolega CD słusznie zauważył - za całokształt :wink: A nie chwalę dla zasady, bo młody jest i mu się we łbie przewróci... PS. Czy mi się tylko tak wydaje, czy kolega Owoc jakiś nerwowy z tych wywczasów wrócił? Może się naprawdę przejął, że tu jakaś krucjata antyowocowa się zrobiła :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Czy mi się tylko tak wydaje, czy kolega Owoc jakiś nerwowy z tych wywczasów wrócił? :wink: Nie dziw się. Tegoroczna pogoda nad morzem go nerwowo wyczerpała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Nie dziw się. Tegoroczna pogoda nad morzem go nerwowo wyczerpała Chyba będziemy musieli jakąś partię założyć, bo zgadzam się z ponad 90% twoich ostatnich wypowiedzi, krzysiom Może się naprawdę przejął, że tu jakaś krucjata antyowocowa się zrobiła Taa... Idźcie pod Sejm, skandując: "Owoc do słoików!" Górnikom się udało... Więc spróbujcie szczęścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2005 ja bez nich nie wchodzę na Forum jak jest Owoc :wink: Ale pewnie i tak mie nie pomogą :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CracowDragon Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Ja osobiście preferuję word'a... też dobry sposób na korektę błędów... A Owoc wykonuje nie docenianą, ale moim zdanie potrzebna pracę... Przynajmniej ludzie sie maja na baczności i jak wejdzie ktoś nowy to nie padnie na zawał, jak zacznie czytać jakies same błędy... Owoc ja mam pomysł... popoprawiaj Matkę... Ona troszke błędów roni... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2005 Ja osobiście preferuję word'a... też dobry sposób na korektę błędów... Nie do końca dobry - word Ci nie powie, czy zrobiłeś błąd pisząc "mam pieniądze na kącie" zamiast poprawnie napisać "na koncie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się