Majkus Opublikowano 29 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2010 Jeszcze w sprawie brania oleju - moja Impreza 2.0 D ma przejechane 21tyś. i nie bierze ani grama - ku mojemu zdziwieniu. Przeważnie jeżdże różnymi ekspresówkamim i "gierkówkammi", więc cisnę na maksa, ale zawsze pod jednym warunkiem - silnik jest porządnie rozgrzany. Żeby nie zdawać się na żadne diody, wybuliłam trochę kasy na wskaźnik tem. chłodziwa i temp. oleju, do tego webasto (zimą błyskawicznie dogrzewa silnik) i cisnę dopiero rozgrzany silnik. Nasza niebieska dioda gaśnie przy temp. oleju 25 stopni, a to żadna temparatura do ostrej jazdy. Z wielkim pietyzmem docierałam też silnik. Albo więc mój egzemparz jest ok, albo ta cała zabawa z rozgrzewaniem i dogrzewaniem silnika ma głęboki sens, a tak mnie uczono. Uczono mnie też, że turbodoładowany diesel olej brać musi, bo przy szybkiej jeździe występują przedmuchy itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlb Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 No ciekawe. Wychodzi na to że duże znaczenie ma sposób traktowania silnika podczas docierania. Mój dealer radził żeby do 2tys. km jeździć bardzo ostrożnie, przez kolejny tysiąc od czasu do czasu dać do pieca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jr2000 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Moj też "bierze" olej. Legacy Diesel, 2008, przebieg 33kkm. Olej: 0-20kkm: Castrol SLX... , aktualnie MOTUL 5w-30 Specific (ACEA A3 / B4 / C3 " API SL / CF - żeby nie było) Sprawdzam co 1kkm / 1 tydzien. Na ciepło (15 min po) i na zimno - dnia następnego - dla weryfikacji. Śmieszne - pewnie tak. Ale to moja własność i warto o nią zadbać. Z doświadczenia (dieslami i benzynami) mogę stwierdzić (subiektywnie) że biorą wszystkie. Mniej lub wiecej - zależnie od konstrukcji. (Ja rozumiem że Subaru powinno być ponad tym - takie najlepsze. Też tak mam ) Z drugiej strony olej po to jest aby zapewnic "smarowanie" podczas spalania. Nie ma siły - jakaś część oleju sie wypali. Martwić sie należy jak dolewać trzeba np. 2l / 1000km. Po to są bagnety w samochodach (wszystkich) aby sprawdzac stan oleju. (Oznacza to że kazdy producent zakłada/przewiduje zmianę/ubytek oleju.) Po to są na każdej stacji benzynowej i w sklepach oleje aby je kupować. Po to są aby je dolewać. Reasumując: sprawdzać, kupować i dolewać. Subiektywnie mogę stwierdzić że zużycie oleju w dużej mierze zależy od: 1. sposobu (dynamiki) jazdy (i nie mówię to o wartościach granicznych typu 4k/rpm i wiecej lub "duszenie" silnika 800-900 rpm na 5-biegu) 2. jakości użytego oleju Dodatkowo, konstrukcje diesli zostały zaopatrzone w "rewelacyjny" DPF ("brawo" zieloni) To powoduje (m.in.) że poziom oleju wzrośnie - nawet powyżej max. po wstrzyknięciu paliwa celem wypalenia (oczyszczenia) DPFa. Problemem i stresem jest, jeśli proces wypalenia nie dojdzie do skutku. (nie trzeba sie natomiast stresować ze olej bedzie "rozrzedzony" - dobre oleje w klasie C2/C3 zachowują swoje parametry w takich sytuacjach). Na koniec (dotyczy diesli z DPF): Zalecam dolewanie oleju do poziomu poniżej max. Zakres skali jest od min do max. a nie zero-jedynkowy: brak-jest. Warto przewidziec ze poziom oleju może wzrosnąć. I co wtedy ? (rozwiązanie: strzykawka + metr rurki :shock: ) Te ostatnie zdania kieruję również do serwisów (ASO) które wypełniają swoje obowiązki związane np. z przeglądem gwarancyjnym - na max. Również oleju leją na max. Nie róbcie tak ! Nie zawsze max. oznacza pełnię szczęśliwości Waszych klientów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmlody Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 strzykawka + metr rurki to fajna metoda... sprawdzona w automacie jak przelalem olej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ramzess Opublikowano 12 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2010 Mam w moim obk 2,0d zrobione 8000km dolewałem już 2 razy lotos który dostałem wraz z autem ,1 litr już dolałem ,może to wina dotarcia.Zobacze co będzie póżniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Decyzja o dodawaniu 1l oleju do nowych samochodow podjeta zostala jak pamietam 5/6 lat temu ( brak diesla w ofercie ) i wiazala sie ze zmiana przebiegu do pierwszego przegladu z 12.5 tys do 15 tys km.Jednoczesnie zniesiono obowiazek pierwszej wym. oleju 2-3 tys km.Wychodzac na przeciw klientom by nie szukali/pytali jaki olej kupic i gdzie i o jakich parametrach SIP podjal ta "podejrzaną decyzję". zapomniałem tego skomentować uważam to za zagrywkę poniżej pasa ze strony SIPu. Na subaru global jest jednoznaczne napisane, że w turbowozach należy wymieniać olej co 5kkm (linki w wątku olejowym) uważam że w nowym aucie niezbędne jest przejechanie kilkudziesięciu km i wymiana oleju na max HC, potem znowu HC na następne 1000km potem prawdziwy dobry olej PAO/ester którym nie jest valvoline HC który dostałem na dolewki, chyba, że tylko w okresie docierania. Wracając do zagrywki, to w instrukcji nic nie jest napisane, że polecana jest taka to a taka częstotliwość zmian oleju aby przedłużyć życie silnika. Niestety ja wymieniałem co 15kkm co uważam za największy błąd (jazda generalnie spokojna itp). I jeszcze raz na dodatek dałem sobie wlać 10w60 bo była taka moda w ASO, ale szybko kazałem to wylać bo auto straciło na dynamice. Uważam to największą wpadkę SIP. Dodatkowo zmiany polityki dostawców oleju. Jak kupowałem to był najlepsiejszy valvoline i za chiny ludowe nie chcieli wlać M1 pod groźbą utraty gwarancji (bo to woda). Potem był castrol którego znałem za dobrze więc po awanturze dostarczałem swój olej shell helix 5w30 a potem 5w40 nie wiadomo po co o takiej lepkości - ASO tak sugerowało :|. wracając do meritum. Dlaczego SIP sugerował oleje Valvoline? (mam tak w manualu) a potem rekomendacja zmieniła się na castrol? Teraz jest lotos. Co stoi za takimi rekomendacjami? Byle by silnik przeżył okres gwarancji :?: no i nie ukrywam mojego zdziwienia, co na dolewki dostarcza SIP/FHI? Pozdrawiam no muszę być złośliwy: to już wiadomo czemu olej biorą a to dopiero początek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 wracając do meritum. Dlaczego SIP sugerował oleje Valvoline? (...) potem (...) castrol? Teraz jest lotos. Co stoi za takimi rekomendacjami? Zakładam, że za rekomendacją stoją analizy jakościowe olejów, spełnianie przez nich pewnych wyznaczonych przez producenta norm, no i kasa - umowa o współpracy, cenach za oleje, kampanie reklamowe - wzajemna promocja - Lotos zyskuje na skojarzeniu marki z Subaru, Subaru ma partnera dostarczającego "tanio" olej (tylko czemu ten Quazar kosztuje tyle, co Motul -> nawet dla mnie to jest niezrozumiałe). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktostam Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 wracając do meritum. Dlaczego SIP sugerował oleje Valvoline? (...) potem (...) castrol? Teraz jest lotos. Co stoi za takimi rekomendacjami? Zakładam, że za rekomendacją stoją . . . umowa o współpracy Tak dla czystosci zapisu wybralem to co z pewnoscia mocno wplywa na proces decyzyjny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 że za rekomendacją stoją analizy jakościowe olejów, spełnianie przez nich pewnych wyznaczonych przez producenta norm No dobrze, czyli jest oficjalny dokument FHI który mówi jaki były wyniki testów itd. że dany olej został dopuszczony do uzytkowania, a zużycie silnika po 100kkm było zgodne z rynkowymi standardami. SIP na pewno ma taki dokument, ponieważ na jakiś podstawie jest taki zapis w mojej instrukcji. Nie zakładam, że przeszedł przedstawiciel handlowy do sipu jak przedstawiciel firmy farmaceutycznej do lekarze mówiąc: sugerujcie taki olej to wtedy...itd i na podstawie deklaracji producenta stwierdzającej, że olej trzyma się jakiś norm "w butelce" jest odpowiedni do subaru. jakoś tego nie ogarniam a w szczególności lobby castrola skoro dalej jest dołączany jako dolewka. Może tylko ja i jeszcze kilku innych forumowiczów z toyotą oraz kilku forumowiczów fiata uszkodziło swoje silniki używając oleju tego producenta, przy czym we fiacie dot silników jtd oleju castol maganatec i zatarcia panewek i oczywiście tylko niektórym... może kolegi seat tez tak się szybko starzeje że przy 15kkm oleju prawie nie brał a teraz przy 86kkm bierze 0,6l na 1000km i to w 1.6 NA :?: jakoś mam alergię w temacie olejowym :| a już w szczególności na rekomendacje subaru o ile to faktycznie FHI a nie SIP Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ML Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Mam OBK 2.0D 2010, przebieg 9000, dolewałem 2 razy, najpierw po 4500 km, potem po 9000km. Jeżdżę w mieszany sposób - czasem się kulam powoli na niskich obrotach, ale jak muszę, to cisnę. Jestem technicznym neptykiem, nie wiem z czego to zużycie oleju wynika, ale mnie to kurza i oznacza, że muszę ponosić wyższe koszty eksploatacyjne i muszę pamiętać o ciągłym wożeniu litra oleju w zapasie. Do lutego 2011 miałem Legacy 2.0 wolnego ssaka i nie brał nic. Przedtem Maluch (brał) Punto 1.2 (nie brał) i Corolla 1.6 (nie brał). Nie mam wątpliwości co do tego, ze OBK jest idealnym samochodem dla mnie, jestem zadowolony z zakupu (póki co), ale konieczność dolewania oleju mnie niepokoi i irytuje ze względu na koszt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rutek111 Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 A ja mam Forka D z 2008 z początków produkcji Diesla w Foresterach (tych niestety z fatalnymi amortyzatorami ,,przeskakującymi" na ostrych zakretach :| -chodzi o tył) ale jeśli chodzi o olej to nic jeszcze nie dolałem (zużycie oleju od max na bagnecie do połowy wskazania na przestrzeni 15 tys km). Aktualny przebieg to 75 tys km . poza zawieszeniem to świetne auto! Czyżby na poczatku produkcji Diesla bardziej sie starali, a potem w miarę zapotrzebowania na dobre silniki jakość nie nadążyła nad produkcją? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziucompact Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2011 A moj Forester 2,0D z 2010ma przejechane 45ookm, wiec udalem sie na zalecana wymiane oleju (do 5000km) kupilem swoj olej LOTOS wsumie 6litrow. W serwisie nie zauwazyli 6-tego litra w bagazniku(brawo). Czyli wlali co znalezili:) 5 litrow i doliczyli do faktury kolejne 1.3 litra czyli teoretycznie serwis wlal 6.3 litra do silnika co wg instrukcji miesci sie 5.5 litra hmmm. Wydaje mi sie to dziwne, ale juz zaplacilem, wiec odpuscilem. Zastanawia mnie jednak poziom oleju w moim aucie, co jutro sprawdze:) Chyba, ze ten poziom powinienem jeszcze sprawdzic w innym samochodzie...np mechanika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2011 wlal 6.3 litra do silnika co wg instrukcji miesci sie 5.5 litra hmmm. dobrze wlali....(6,2/6,3) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziucompact Opublikowano 25 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2011 wydawalo mi sie dziwne ze w instrukcji pisza 5.5 a wchodzi 6.3. No ale OK, dzieki za odp:) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się