Skocz do zawartości

Chcę kupić Subaru!


tensto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Nareszcie dojrzałem do decyzji o zakupie Subarka. I tu oczywiście prośba o pomoc do wszystkich tęgich fachowców; może znacie jakieś godne polecenia furki z tego, co poniżej; najlepiej bezwypadkowe? Po drugie - oczywiście serwis (pogwarancyjny), godny polecenia w okolicach stolicy - no i na co zwrócić uwagę przy oględzinach, który serwis pomoże zrobić diagnostykę przed zakupem, a może ktoś zna te oferty, o których niżej? No i wreszcie - może coś w Niemczech - wybór znacznie większy, tylko ta akcyza...? Jakie ceny są do przyjęcia (w szczególności za podane niżej przykłady) - zakładam auta bezwypadkowe, przebieg do 100k km?

 

W grę wchodzi po pierwsze Subaru Legacy, koniecznie sedan, kilkuletni, do wydania około 50k zł. Niestety, z tego co mogłem się zorientować, bardzo mało sprzedaje się takich samochodzików :-( w PL... Na traderze znalazłem jedynie coś takiego:

http://www.trader.pl/details,131,403818 ... 157344.asp

z tym, że wisi to już dłuższy czas - czy ktoś może z Was wie coś o tym autku?

 

Po dłuższych i bezskutecznych poszukiwaniach Legaca skierowałem swoją uwagę również na Forestera... Cena, rocznik te same - może ktoś coś podobnego sprzedaje? Znów Trader:

http://www.trader.pl/details,131,845037 ... 153421.asp

 

A może ktoś z właścicieli uczestniczy nawet w życiu forumowym? ;-)

 

Serdecznie dziękuję za pomoc - a jeśli ktoś byłby skłonny obejrzeć razem ze mną któryś z tych samochodów, doradzić coś na żywo - byłbym wniebowzięty ;-) W razie czego można pisać na priv - monsieur_hire@wp.pl

 

pozdrawiam, Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze witanko na forum :))

 

a co do zakupow: jezdzilem Legacem MY 98 w tej poprzedniej budzie - tez sedan - i w podobnej wersji wyposazeniowej - i powiem, ze to calkiem zacne auto. Dosc przestronne - chociaz ja lekko narzekalem na zbyt malo miejsca nad glowa na siedzeniu kierowcy. W Legacy bez turbiny raczej nie nastawiaj sie na super osiagi, a tym bardziej podnoszenie mocy (co byloby latwiejsze w tym zaturbinionym Forysiu) - ale do sprawnej jazdy zarowno w miescie jak i na trasie pewnie Ci wystarczy (o ile nie musisz udowadniac na kazdych swiatlach, ze jestes szybszy :lol: )

Co do dlugiego "wiszenia" ogloszenia - to z tym bywa roznie - ja mialem 2 podejscia do sprzedazy mojego Legaca - za pierwszym razem cisza - a za drugim wrecz walka o ten samochod sie odbywala :lol:

 

Na sprawdzenie stanu technicznego to warto podjechac do ASO Kopra lub Dawoja (w W-wie) - tam za w sumie niewielka oplate Ci przejrza samochod i okresla wstepnie jego stan - a jesli wlasciciel tam zagladal - to i dowiesz sie moze cos o jego historii.

 

Pozdrawiam i owocnych zakupow

Szymon vel Pumex

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grę wchodzi po pierwsze Subaru Legacy, koniecznie sedan, kilkuletni, do wydania około 50k zł.

 

[...]

Po dłuższych i bezskutecznych poszukiwaniach Legaca skierowałem swoją uwagę również na Forestera...

 

Cześć, witam na forum. Jeżeli można zapytać, to dlaczego akurat Legacy sedan? Forester jest tylko kombi :) Legacy kombi też godne polecenia. Możesz też porozglądać się za Outbackiem - to coś jak forester, ale na bazie Legacy a nie imprezy :) U nas w kraju może być problem ze znalezieniem dobrego modelu, owszem trafiają się, ale czasem wymaga to kilku miesięcy poszukiwań. To, że ogłoszenie długo wisi, nie musi oznaczać trefnego auta. Po prostu mało kto kupuje używane subaru z przypadku, to raczej auto dla wielbicieli tej marki. Szpahelwagenowych mitomanów odstrasza to, że jest japońskie i spala benzynę zamiast paliwa rolniczego. Mimo problemów ze sprowadzaniem, polecam oferty jakie pojawiają się po naszej zachodniej stronie granicy (niemcy, holandia, szwajcaria), tam Subaru jest zdecdowania popularniejsze. Koszt sprowadzenia może być podobny do zakupu auta w kraju, ale za to wybór znacznie wiekszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli można zapytać, to dlaczego akurat Legacy sedan?

 

Hehe, no cóż, dlaczego sedan? Po prostu mi się podoba ;-) Kojarzy mi się z nienachalną urodą, kombi już dużo mniej... O gustach się nie dyskutuje podobno :-) A Foryś, wiem wiem, kombi, ale to autko ma już inny styl - o ile sedan to dla mnie taka sportowa :-) limuzynka, szczególnie przyturbiona, to Foryś pachnie mi terenem... I jako taki wizualnie pasuje całkowicie, aczkolwiek przyznaję, że nie siedziałem jeszcze tam w środku...

 

Koszt sprowadzenia może być podobny do zakupu auta w kraju, ale za to wybór znacznie wiekszy.

 

Zgadzam się, jeśli chodzi o Germanię - www.mobile.de i setki ofert... Ceny też jak najbardziej do przyjęcia, ale... akcyza! Niestety, 5-6-letnie Legacy 2.5l sprowadzone z akcyzą jest absolutnie nietanie :-( (Może nowy planowany podatek mnie uratuje, ale to inny wątek.) Do tego dochodzi niestety lekki problem z językiem, w końcu jak już jechać, to konkretnie, a nie (chyba) objeżdżając komisy w poszukiwaniu świętego Subara ;-)

 

Szczerze mówiąc, przymierzałem się do Subarcia już dawno, ale nie miałem jakoś specjalnego bodźca do pozbywania się mojej Hondzi, a tu trzeba szukać, szperać, wypatrywać okazji... ;-) Sytuacja teraz się troszkę zmieniła, więc wreszcie aktywnie szukam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no cóż, dlaczego sedan? Po prostu mi się podoba ;-) Kojarzy mi się z nienachalną urodą, kombi już dużo mniej... O gustach się nie dyskutuje podobno :-) A Foryś, wiem wiem, kombi, ale to autko ma już inny styl - o ile sedan to dla mnie taka sportowa :-) limuzynka, szczególnie przyturbiona, to Foryś pachnie mi terenem... I jako taki wizualnie pasuje całkowicie, aczkolwiek przyznaję, że nie siedziałem jeszcze tam w środku...)

 

Musisz koniecznie sprawdzić, bo to naprawdę dwa kompletnie odmienne samochody. Ja miałem rok temu spory zgryz z wyborem - Foryś czy Legacy (już po odrzuceniu oferty innych marek). W obu przypadkach cena krążyła wokół stu tysięcy z hakiem (potem oczywiście euro spadło na pysk... ale to inna historia). W każdym razie, za kierownicą Legacy ciągle miałem takie uczucie, jakbym był o dziesięć lat starszy. Legacy to samochód, w którym się czujesz jak czterdziestoparoletni pan prezes czy pan dyrektor. Forester to samochód, do którego pasują - powiedzmy - zabłocone kalosze, w których właśnie zwiedziałeś bagna Biebrzy lub sztyblety do jazdy konnej. Po czterdziestce planuję przesiadkę na Outbacka lub Tribekę (chyba do tego czasu zdążą ją sprowadzić do Polski), na razie jednak właśnie za kierownicą Forysia czuję się jak właściwy człowiek we właściwym samochodzie, ZWŁASZCZA w pięknych okolicznościach przyrody, w których w dodatku te dodatkowe centymetry prześwitu plus LSD mogą decydować o tym, czy wrócisz do domu o własnych siłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pozwolę sobie stanowczo zaprotestować :) Nie czuję się kilkanaście lat starszy niż jestem w rzeczywistości :) Legacy zostało wybrane zamiast forestera bo ma większy bagażnik i więcej miejsca w środku - doskonałe auto na wyprawy z przyjaciółmi :) Żałuję trochę, że nie miałem kasy na outbacka - bo ten większy prześwit się przydaje, ale trudno. A w krainie wielkich jezior będę raczej się poruszał jakąś fajną łajbą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem rok temu spory zgryz z wyborem - Foryś czy Legacy (już po odrzuceniu oferty innych marek). [...] W każdym razie, za kierownicą Legacy ciągle miałem takie uczucie, jakbym był o dziesięć lat starszy. Legacy to samochód, w którym się czujesz jak czterdziestoparoletni pan prezes czy pan dyrektor. Forester to samochód, do którego pasują - powiedzmy - zabłocone kalosze, w których właśnie zwiedziałeś bagna Biebrzy lub sztyblety do jazdy konnej.

 

Jakbyś wyjął mi to z ust :!: :!: :!:

Dokładnie te same dylematy i te same wnioski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dlaczego chcesz sprowadzic samochod z niemiec, czy nie warto porozgladac sie za oceanem w stanach. tam jest ogromna oferta i nie zabardzo duza cena, tylko zostaje sie sprowadzic (a to mozna poszukac).

 

Szczerze mówiąc nie wiem, jak to wygląda z przeróbkami tych furek z US, no i z dostępnością części w razie czego... Może to strach przed wielką wodą? :-) Byli tu kiedyś chętni na sprowadzanie bodajże imprezy z USA, ale już nie pamiętam, na czym stanęło, opłaci się czy nie... To mądrzejsi ode mnie musieliby się wypowiedzieć i po to właśnie jestem tu na forum ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tensto,

wybór trudny- to może kup dwie bryki :wink:

po przejechaniu dopiero 6kkm foresiem już mam do niego sentyment,

pasują i gumofilce i wizytki (ach, ten wyśmiewany przez wielu a tak przydatny wieszaczek).

pozdr.

 

Dwie, nieeee - na razie nie jestem jeszcze prezesem ;-) Hmmm, ale skoro pasuje i garniaczek i dżiny, to może jednak Forysia sobie sprawię??? W przyszłym tygodniu po Świętach pojadę obejrzeć tego z ogłoszenia, kto wie.... :-) Z tego co się dowiedziałem, ma wgniecione lekko drzwi, bo garaż jechał za szybko ;-) Nie wiem jeszcze jak i za ile można to zrobić... Podobno raczej się wymienia całe drzwi w takich razach... No, ale najpierw trzeba to obejrzeć :-|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forester to samochód, do którego pasują - powiedzmy - zabłocone kalosze...

czy Mamusia na zlot przyjedzie w gustownych gumofilcach :?: :lol: :lol: :mrgreen:

zgadłeś Szymon...w przedpokoju już stoją takie zielone w krate (potkłam sie o nie ostatnio) i moherowy beret :mrgreen:

 

:shock: Mamusia u "Moherowych Beretow" :?: :shock: zaczynam sie bac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tensto,

życzę szybkiego awansu na stołek prezesa, to pomoże rozwiązać choć kilka problemów :P

łatwiej podjąć decyzję po przymierzeniu się do bryczki, mnie wystarczyło tylko wsiąść...

a drzwi to może lepiej naprawiać po powrocie ze zlotu plejad :?:

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w Polsce (chociaz juz informacja o sprowadzeniu z USA samochodow na forum jest) a w litwie wygrywasz gdzies okolo 1 tys euro, chociaz to zalezy od roku samochodu, czym nowszy samochod tym wiecej w plusie. Np. subaru legacy outback z 96-99 r. na Litwie mozna miec za 10-12 tys litow plius podatki, rejestracja (okolo 3 tys litow)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Forestera. Jak zauważyłem, to jego przebieg ( zakładając, że prawdziwy ) to 93000. A to oznacza w najbliższym czasie zmianę rozrządu, czyli kolejnych kilka :? złotych. NIe znam cen, ale jak się orientuję, to ...

Ponadto szkoda, że nie ma zdjęć. Zawsze to jakaś pomoc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tensto,

życzę szybkiego awansu na stołek prezesa, to pomoże rozwiązać choć kilka problemów :P

łatwiej podjąć decyzję po przymierzeniu się do bryczki, mnie wystarczyło tylko wsiąść...

a drzwi to może lepiej naprawiać po powrocie ze zlotu plejad :?:

pozdr.

 

Nie, prezesem nie zostanę, jeszcze mnie do więzienia wsadzą ;-) Do forysia już wsiadłem, fajnie się jedzie ;-) Tylko strasznie skrzypi i trzeszczy, to normalne? :-o

 

Hmm, to na Plejadach tak się jeździ, że potem się naprawia?? ;-) No, to ja to inaczej zrozumiem - że tylku nowych przyjaciół będę miał po Plejadach, że mi za darmo drzwi wyklepią potem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...