Skocz do zawartości

Nasze forumowe MANDATY


ogs

Rekomendowane odpowiedzi

Wy to macie jakiegoś pecha. :twisted:

Mój sposób na niepłacenie mandatów:

Wożę ze sobą książkę Sobiesława Zasady, "Szerokiej Drogi",

na stronie 20 w razie potrzeby, zamieniam się w lektora, i czytam o prędkości bezpiecznej,

która jak wiadomo, w przypadku pewnych "sportowych aut", jest zawsze o te 20km/h wyższa od tej widniejącej na znaku ograniczenia prędkości. :cool:

 

A wiadomo, że z autorytetami nikt dyskutować nie zamierza :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mają miesiąc na obróbkę i wysłanie zdjęcia , bo potem przepada

 

 

Nie do końca... miesiąc mają służby na "wywołanie zdjęcia", czyli na obróbkę zdjęcia, sprawdzenie czy tablice są czytelne i rozpoczęcie procedury namierzania właściciela.

 

To kiedy poinformowany zostanie właściciel to już inna bajka :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca... miesiąc mają służby na "wywołanie zdjęcia", czyli na obróbkę zdjęcia, sprawdzenie czy tablice są czytelne i rozpoczęcie procedury namierzania właściciela.

 

To kiedy poinformowany zostanie właściciel to już inna bajka :roll:

A co się dzieje gdy jest dwóch właścicieli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypadku pewnych "sportowych aut", jest zawsze o te 20km/h wyższa od tej widniejącej na znaku ograniczenia prędkości. :cool:

Ja tak własnie staram się jeździć dlatego rzadko płacę mandaty a jeżeli już płacę to małe, nigdy nie jestem najszybszy ze stawki żeby jakaś Vectra nie zwróciła na mnie uwagi ani żeby nie wpakować się na suszarkę, jak gdzieś jadę na obcym terenie to zawsze staram się patrzeć na zachowanie lokalesów - na pewno nie bez powodu hamują oni całymi grupami tylko wiedzą gdzie najczęściej suszą :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykrakałem - 94@50 - skończyło się na 4 pkt/100zł, więc S.Z. nie uchronił ale radykalnie obniżył taryfikator :twisted:

Psia kostka Colt GTi .I. - dałem się podpuścić jak dziecko, przed wjazdem do Sopotu od strony Gdyni.

Za to Barca pojechała z frajerami 3:0 i Guinness teraz smakuje lepiej niż zwykle :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z jakieś półtorej roku temu jak byłem w Warszawie na szkoleniu dostałem mandat za zaparkowanie auta w taki sposób

zdjcie0070d.jpg

jak wróciłem do auta, zastałem mandat za wycieraczką, oraz naklejke na szybie że auto zostało obfotografowane, pojechałem do Straży miejskiej z półtorej godziny straciłem, na próbę dowiedzenia się za co dostałem mandat i nic

smutni panowie twierdzili że znak końca postoju TAXI oznacza koniec ale jak się patrzy od drugiej strony, tłumaczenie bardzo debilne, bo pierwszy raz się z takim czymś spotkałem i kogo nie spytam o tą sytuacje to wszyscy są w szoku że w Warszawie są tak znaki poustawiane

u mnie w mieście znaki są w odwrotnej kolejności

dostałem mandat 100 zł bez punktów karnych, z miłą chęcią bym tego nie podpisywał, bo sprawa jest bez problemu do wygrania w sądzie (wystarczy porobić fotki w innych miastach postoju taksówek i z tym do sądu), ale ze względu na to że do Wawy mam 240km a rozprawa by się tutaj odbywała to odpuściłem temat (szkoda czasu, kasy i zachodu)

parę dni temu rozmawiałem ze znajomym polcjantem i on twierdzi że jakby to jego spotkało to nie przyjąłby mandatu

oprócz mojego auta stało tam jeszcze z 2 auta na obcych blachach, jak widać w Warszawie uzupełniają budżet na obcych

jak widać w Wawie wszystko musi być na odwrót

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mandatów nie płacę :razz: *

 

Z racji wykonywanego zawodu miałem parę razy styczność z przedstawicielami policji. Paru z nich zostało jako takimi znajomymi, paru było tylko zwykłymi klientami. Teraz przy kontroli drogowej recytuję litanię nazwisk i zawsze kończy się na pouczeniu (albo i nawet bez) :smile:

 

Do tego stopnia się rozzuchwaliłem, że raz jeden zagrałem va banque i "powołałem się" na nazwisko policjanta, który...poprzednio mnie kontrolował, a którego zupełnie nie znałem. Rozmowa wyglądała tak:

Ja: Wiśniewski to dalej w Miejskiej robi?

Policjant: No robi.

Ja: a schudł wreszcie? (pamiętając, że "lekko" był zaokrąglony)

Policjant: a skąd! (z uśmiechem)

Ja: mówiłem mu, że jak nie schudnie to będzie z niego kandydat na zawałowca

Policjant: na razie to rozmiarówki na niego znaleźć nie można :twisted:

 

Później poszło już gładko - pouczenie, droga wolna. Wtopa będzie gdy kontrolujący nie lubi tego, na którego się powołuję lub ten stwierdzi, że niejakiego Waraxe to on wcale nie zna :mrgreen: .

 

 

Inny przypadek - kiedy początkowo nawet nie wiedziałem jak się zachować.

Kontrola, dokumenty już u policjanta...

Policjant: Jan Rumian to rodzina? (przykładowo, zbieżność nazwiska z moim)

Ja (po szybkim namyśle i znów va banque): no rodzina, rodzina, wujek... :neutral:

Policjant: no to co się Pan nie chwali?

Ja: a co tu się chwalić... :neutral:

Policjant: naczelnikiem się Pan nie chwalisz??

Ja: tak, ja się pochwalę, wy mnie puścicie wolno, potem wy mu się pochwalicie, a ja się nasłucham, że przepisy łamię i na rodzinę powołuję...

Policjant: Pan się nie pochwali, my się nie pochwalimy, a że Pan się na rodzinę w drogówce nie powoływał to właśnie za to będzie bez manadatu. Szerokiej drogi! :twisted:

 

Ciekawe czy się jednak pochwalili i czy rzeczony Naczelnik mocno się zdziwił, że mu się nowy członek rodziny odnalazł :mrgreen:

 

 

 

* dotyczy Lublina i okolic w promieniu 30 km od miasta. Nie dotyczy foto i videorejestratorów :razz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psia kostka Colt GTi .I. - dałem się podpuścić jak dziecko, przed wjazdem do Sopotu od strony Gdyni.

Miałem identyczną sytuację... Też dałem się trochę podpuścić w tym miejscu i skończyło się o wiele gorzej niż u Ciebie, bo 10/500...

Trzeba uważać na to miejsce, bo prawie zawsze tam stoją :D

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

121/90kmh 300/6 :evil:

 

fota z tyłu zrobiona.

wg tego: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... dat.html,3

 

"Odwołanie od mandatu

 

Osoby, które zostały ukarane za niewskazanie kierującego ich samochodem, mogą wnieść odwołanie do sądu rejonowego na obszarze właściwości którego została nałożona grzywna. W odwołaniu skarżący musi wnieść o uchylenie mandatu, wnosząc, że ich czyn nie jest wykroczeniem, które nie dotyczy bezpieczeństwa lub porządku na drogach publicznych. Odwołanie należy wnieść w ciągu siedmiu dni od daty podpisania mandatu."

 

czyli? powinenem nie rozpoznać osoby na zdjęciu (bo ciężko rozpoznać od tyłu) a potem dziabnąć pisemko do sądu o uchylenie mandatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie przyjmiesz mandatu to i tak Cię do sądu skierują

 

mam w piśmie od policji opcje do zaznaczenia:

a) tak, to ja- 300/6

B) nie wiem kto- 400/0.

więc nie chce nie przyjąć, ale zrobić tak: opcja B) nie wiem kto- 400/0, a potem odwołanie do sądu moze mieć sens...(wg tego sznura co wkleiłem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj o 10.00 rano Straż Miejska strzeliła mi fote na ul. Hynka (vis a vis Orlenu) na dodatek z telefonem w łapie :evil:

Nawet nie przyhamowałem - na liczniku miałem 98 km/h

 

Jaka kara mnie czeka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...