chojny Opublikowano 2 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 to ty VIN pamiętasz dobry jesteś No nie do końca... i nie od poczatku ze tak powiem 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruku Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 A mowia, zeby hasel, PINow itp nie zapisywac i nie nosic w portfelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 A mowia, zeby hasel, PINow itp nie zapisywac i nie nosic w portfelu Ale nigdzie nie jest powiedziane, żeby np. nie wozić na tabliczce znamionowej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 :shock: Ale wątek. Trafiłem do sekty jakiejś :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STi Robert Opublikowano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 Tak, uzależnienie wyziera z każdego postu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 25 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2011 :shock: Ale wątek. Trafiłem do sekty jakiejś :shock: Gratulujemy 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek_Docent Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Ostatnio prawie się wywaliłem, bo chciałem rower wrzucić w zakręt i pójść bokiem, zacinając "ręcznym" i warcząc WRRRRRR... Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jak zaciąłem, to chciałem od razu dać gaz, a pedały przestały się kręcić i straciłem równowagę O mówieniu na dzień dobry "Cześć Szuwarek" i drapaniu po tylnej klapie na "do widzenia" nie wspominam, bo to norma ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... :wink: Znaczy bulgot podwodnych bąków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... :wink: Znaczy bulgot podwodnych bąków BartZ, i po co się przyznawałeś... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzioba Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 joanna7f, e tam jeszcze subaru nie istnialy a juz znalem ten bulgot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos007 Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... ja nie pamiętam nawet kiedy zacząłem tak robić Ale fakt faktem, że bulgotać ja boxer to trzema UMIĆ :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 joanna7f, e tam jeszcze subaru nie istnialy a juz znalem ten bulgot o czym Ty z damom rozmawiasz... :roll: chwalipięta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziedzic_Pruski Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Ale fakt faktem, że bulgotać ja boxer to trzema UMIĆ :wink: W wannie masz ułatwione zadanie. :wink: Edyta: już uprzedzono mnie powyżej chociaż inny bulgot miałem na myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eMTe Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Co do bulgotu, po Krk jezdzi 911 ze zmienionym wydechem, ostatnio jak wyjezdzał z za zakrętuto myslalem ze to Subaru jedzie :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Co do bulgotu, po Krk jezdzi 911 ze zmienionym wydechem, ostatnio jak wyjezdzał z za zakrętuto myslalem ze to Subaru jedzie :shock: no to kierownik musiał się nieźle nadąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk77 Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jak zaciąłem, to chciałem od razu dać gaz, a pedały przestały się kręcić i straciłem równowagę Ja obstawiam że jednak turbina przestała pompować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jak zaciąłem, to chciałem od razu dać gaz, a pedały przestały się kręcić i straciłem równowagę Ja obstawiam że jednak turbina przestała pompować Ja bym jednak panewkę obstawiał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STi Robert Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jak zaciąłem, to chciałem od razu dać gaz, a pedały przestały się kręcić i straciłem równowagę Ja obstawiam że jednak turbina przestała pompować Ja bym jednak panewkę obstawiał Moim zdaniem to jak nic dmuchneło uszczelkę :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 2 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2011 Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że jak zaciąłem, to chciałem od razu dać gaz, a pedały przestały się kręcić i straciłem równowagę Ja obstawiam że jednak turbina przestała pompować Ja bym jednak panewkę obstawiał Moim zdaniem to jak nic dmuchneło uszczelkę :roll: Jak nic przeniesienie napędu...za dużo niutów i skrzynia klękła :roll: BTW, ja codziennie rano mówie do MissPiggy "Hej Bejbe" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 3 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... :wink: Znaczy bulgot podwodnych bąków BartZ, i po co się przyznawałeś... :roll: Ale ja to naprawdę robiłem ustami i językiem. Nie wkładałem nawet głowy pod wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogii Opublikowano 3 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 ja to naprawdę robiłem ustami i językiem. too much details, pal.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 3 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2011 ja to naprawdę robiłem ustami i językiem. too much details, pal.... I knew it... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trolololo Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... mam tak samo jak wbiegam na schody :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 Ja ostatnio, leżąc w wannie złapałem się na tym, że przez kilka minut udawałem dźwięk silnika... mam tak samo jak wbiegam na schody :wink: Wbiegasz na schody w wannie? :shock: :shock: :shock: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolus Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 turbowannie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się