nietoperz77 Opublikowano 19 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2009 Jeśli Ci nie przeszkadza, że przez miesiąc albo dwa nie masz samochodu to faktycznie stres jest niewielki. Mój wymieniali 57 dni a potem okazało się, że i tak dalej jest do d...py. a jak właściwie wygląda sprawa z samochodem zastępczym w takiej sytuacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slw Opublikowano 19 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2009 a jak właściwie wygląda sprawa z samochodem zastępczym w takiej sytuacji? Nie ma z tym żadnego problemu, podstawiają Ci auto zastępcze tam gdzie wskażesz i korzystasz z niego dopóki nie dostaniesz z powrotem swojego naprawionego samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 19 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2009 Nie ma z tym żadnego problemu, podstawiają Ci auto zastępcze tam gdzie wskażesz i korzystasz z niego dopóki nie dostaniesz z powrotem swojego naprawionego samochodu Chodziło mi o to kto za to płaci :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slw Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Płaci oczywiście SUBARU, Ciebie kosztuje tylko eksploatacja auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 a jak właściwie wygląda sprawa z samochodem zastępczym w takiej sytuacji? Nie ma z tym żadnego problemu, podstawiają Ci auto zastępcze tam gdzie wskażesz i korzystasz z niego dopóki nie dostaniesz z powrotem swojego naprawionego samochodu. Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4. Weryfikacja i decyzja o konieczności naprawy + zatwierdzenie z SIP min. 7 dni. W warunkach assistance jest wyraźnie napisane, że samochód zastępczy przysługuje przy naprawie powyżej 3 dni. Jeśli serwis nie jest pewien usterki czekasz. Auto jest z wypożyczalni więc płacisz kaucje 500pln plus odpowiedzialność własną do wysokości 2000pln pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4.Weryfikacja i decyzja o konieczności naprawy + zatwierdzenie z SIP min. 7 dni. W warunkach assistance jest wyraźnie napisane, że samochód zastępczy przysługuje przy naprawie powyżej 3 dni. Jeśli serwis nie jest pewien usterki czekasz. Auto jest z wypożyczalni więc płacisz kaucje 500pln plus odpowiedzialność własną do wysokości 2000pln no to ciekaw jestem jak wyglada sytuacja z autami na gwarancji ale nie kupionymi w polskiej sieci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slw Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4. Ja dostałem Hondę Accord, chociaż Pani z wypożyczalni rzeczywiście mówiła, że przysługuje mi Astra Kombi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4.Weryfikacja i decyzja o konieczności naprawy + zatwierdzenie z SIP min. 7 dni. W warunkach assistance jest wyraźnie napisane, że samochód zastępczy przysługuje przy naprawie powyżej 3 dni. Jeśli serwis nie jest pewien usterki czekasz. Auto jest z wypożyczalni więc płacisz kaucje 500pln plus odpowiedzialność własną do wysokości 2000pln no to ciekaw jestem jak wyglada sytuacja z autami na gwarancji ale nie kupionymi w polskiej sieci... można zadzwonić do SIP i się dowiedzieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlbMax Opublikowano 20 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4. Ja dostałem Hondę Accord, chociaż Pani z wypożyczalni rzeczywiście mówiła, że przysługuje mi Astra Kombi. Ja na 1,5 miesiąca dostałem Toyotę Avensis. Wymiana silnika z diagnostyką kosztowała SIP 40'000 PLN. Jeżeli Denso (firma produkująca wtryski) powiedziałaby, że to wina paliwa naprawa nie byłaby gwarancyjna i auta zastępczego też by nie było. ... a był ktoś na stronach Forestera i/lub Legacy - może tam też jest coś o 2.0 D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Ja na 1,5 miesiąca dostałem Toyotę Avensis.Wymiana silnika z diagnostyką kosztowała SIP 40'000 PLN. Jeżeli Denso (firma produkująca wtryski) powiedziałaby, że to wina paliwa naprawa nie byłaby gwarancyjna i auta zastępczego też by nie było. ... a był ktoś na stronach Forestera i/lub Legacy - może tam też jest coś o 2.0 D 40 tyś :shock: . no to nie źle... chyba wyjeli z innego samochodu w takim razie a jako koszt poszedł cały nowy samochód jesli chodzi o forysa to info na temat diesla jest juz całkiem sporo na forum ale nie odnotowałem żeby komuś padł silnik jak na razie to chyba domena OBK. Inna sprawa że forki D weszły niedawno i mają małe przebiegi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlbMax Opublikowano 20 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 40 tyś :shock: . no to nie źle... chyba wyjeli z innego samochodu w takim razie a jako koszt poszedł cały nowy samochód Jak zapadła decyzja o wymianie silnika to przyszedł za 3 dni. SIP w Krakowie miał go podobno na stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Jasne. W miejsce OBK dostaniesz np. Astrę 1.4. Ja dostałem Hondę Accord, chociaż Pani z wypożyczalni rzeczywiście mówiła, że przysługuje mi Astra Kombi. Ja na 1,5 miesiąca dostałem Toyotę Avensis. Wymiana silnika z diagnostyką kosztowała SIP 40'000 PLN. Jeżeli Denso (firma produkująca wtryski) powiedziałaby, że to wina paliwa naprawa nie byłaby gwarancyjna i auta zastępczego też by nie było. ... a był ktoś na stronach Forestera i/lub Legacy - może tam też jest coś o 2.0 D Napisz coś więcej o przyczynach awarii i wymiany. Skoro poszly wtryski to dlaczego caly silnik zakwalifikowano do wymiany? I czemu przez 1,5 miesiąca miales auto zastępcze skoro w 3 dni przyszedl silnik, przez pozostale 42 dni serwis go wymienial? Który to serwis, chyba warto napisać gdzie tak dlugo się grzebią.. Coś nie tak z tymi OBK, tu ciągle jakieś silniki padają a w Legacach jeżdżą bezproblemowo póki co... ktoś ma pomysl jak to wytlumaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 20 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2009 Coś nie tak z tymi OBK, tu ciągle jakieś silniki padają a w Legacach jeżdżą bezproblemowo póki co... ktoś ma pomysl jak to wytlumaczyć? To trudna sprawa.. :roll: ...bo to sa identyczne silniki...... ciągle jakieś silniki padają Jak bys mogl bardziej konkretnie.... bo chyba wiesz cos czego ja nie wiem. :roll: .. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 To trudna sprawa.. :roll: ...bo to sa identyczne silniki...... Fakt, ze dwa przypadki to troche malo zeby wyciagac wnioski. Jednak przypomne sprawe silnikow VW sprzed kilku lat, ktore zacieraly sie z powodu czopa lodu, ktory zima powstawal w misce olejowej. A powstawal poniewaz miska byla tak wyprofilowana, ze ograniczala cyrkulacje oleju... Krotko: nie zdziwilbym sie wcale, gdyby powodem awarii byla jakas niewinna cecha osobnicza outbacka. Jako uzytkownik legaca chyba nawet bym sie ucieszyl :grin: Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Jeśli Ci nie przeszkadza, że przez miesiąc albo dwa nie masz samochodu to faktycznie stres jest niewielki. w trakcie gwarancji to chyba sip zapewnia auto zastępcze :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 Jak bys mogl bardziej konkretnie.... bo chyba wiesz cos czego ja nie wiem. .. To oczywiście pewne nadużycie z mojej strony bo znamy 2 przypadki awarii w tym jeden wymiary całego silnika na tym forum. Niemniej nadużycie to jest celowe, mam nadzieje, że sprowokuję osoby którym się to przydarzyło lub serwis który naprawiał/ wymieniał do opisania co tak naprawde się stało, jakie były przyczyny tak dużej awarii?? Informacja, że jechałem i się zepsuło psuje humory posiadaczom tego silnika, w tym mnie, ale nie pozwalaja zrozumieć co i dlaczego spowodowało awarię, jaka była diagnoza. Jakich zachowań, działań unikać? Może posiadacze OBK eskploatują auta w trudniejszych warunkach, może inny jest styl jazdy? Nie wiemy kompletnie nic o tych awariach i mam nadzieję, że ktoś rzuci więcej światła na sprawę. Jakkolwiek jest ona marginalna to wciąż nurtująca mnie jako użytkownika diesla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 To oczywiście pewne nadużycie z mojej strony bo znamy 2 przypadki awarii w tym jeden wymiary całego silnika na tym forum. Niemniej nadużycie to jest celowe, mam nadzieje, że sprowokuję osoby którym się to przydarzyło lub serwis który naprawiał/ wymieniał do opisania co tak naprawde się stało, jakie były przyczyny tak dużej awarii?? Informacja, że jechałem i się zepsuło psuje humory posiadaczom tego silnika, w tym mnie, ale nie pozwalaja zrozumieć co i dlaczego spowodowało awarię, jaka była diagnoza. Jakich zachowań, działań unikać? Może posiadacze OBK eskploatują auta w trudniejszych warunkach, może inny jest styl jazdy? Nie wiemy kompletnie nic o tych awariach i mam nadzieję, że ktoś rzuci więcej światła na sprawę. Jakkolwiek jest ona marginalna to wciąż nurtująca mnie jako użytkownika diesla. zgadzam się całkowicie i dołączam do pytania. Wiadomo że jest to zupełnie nowa jednostka i koncepcja silnika. Tego typu wynalazki zazwyczaj mają błędy wieku dziecięcego. Fajnie było by wiedzieć coś więcej na ten temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 To oczywiście pewne nadużycie z mojej strony bo znamy 2 przypadki awarii w tym jeden wymiary całego silnika na tym forum. Nie chce mi sie sprawdzac ale na ponad 2000 szt Subaru sprzedanych w ubiegłym roku pewnie z silnikiem diesla bylo z tysiac , jak nie wiecej , wiec nie bardzo jest o czym dyskutowac. Subaru w zasadzie wymienia cale silniki wiec nawet trudno ustalic o co bylo bezposrednia przyczyna , czy paliwo , jakas ingerencja w układ czy pomylka z nalaniem benzyny..(tak , tak ) czy jakas wada materialu. Prosze mi wierzyc , ze majac najwieksza sprzedaz wsród dilerow i co z tym zwiazane duza ilosc serwisowanych aut zadnego silnika diesla jeszcze ( odpukac ) nie wymienialem. Wypowiadam sie wylacznie jako wlasciciel aso , nie znam żadnych oficjalnych danych , byc moze jeszcze jest za wczesniej ale wszystko wskazuje , ze jest ok. AK ps.zdarzały sie wysuniecia przewodow powietrznych od turbo ( uszkodzony cybant ). Efekt dzwiekowy bardzo nieprzyjemny ale usterka do usuniecia w 20 min Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Panie Andrzeju dobre ASO ma kontakt z autem tylko z powodu wymiany oleju :wink: A tak na poważnie. Przez wymianę silnika w dieslu rozumiemy wymianę short block jak w benzynie ? Czy idzie cały komplet. W 100% się zgadzam, że są przypadki kiedy diagnoza/weryfikacja przyczyn usterki jest kłopotliwa bądź niemożliwa a wtedy, wbrew pozorom najtańszym rozwiązaniem jest wymiana całego elementu. Tak czy inaczej pojedyncze przypadki to normalna sprawa. pzdr. [ Dodano: Pon Mar 23, 2009 8:06 am ] Jeśli Ci nie przeszkadza, że przez miesiąc albo dwa nie masz samochodu to faktycznie stres jest niewielki. w trakcie gwarancji to chyba sip zapewnia auto zastępcze :???: Subaru Assistance według zasad ustalonych przez SIP. Według mojej wiedzy Subaru do 2.0 = auto klasy D ( astra, megane itp ) powyżej klasy C ( accord, vectra itp ). Ale zdarzają się odstępstwa w jedną i w drugą stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Czy idzie cały komplet. Chyba jest ogolna tendencja do wym. calości , konkretów nie znam ale wydaje sie , że to i szybciej i chyba taniej.... w sumie. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Tak myślałem. Ewentualne pomyłki kosztują dużo pracy a ta nie jest tania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlbMax Opublikowano 23 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Napisz coś więcej o przyczynach awarii i wymiany. Skoro poszly wtryski to dlaczego caly silnik zakwalifikowano do wymiany? I czemu przez 1,5 miesiąca miales auto zastępcze skoro w 3 dni przyszedl silnik, przez pozostale 42 dni serwis go wymienial? Który to serwis, chyba warto napisać gdzie tak dlugo się grzebią.. Wszysyko opisane jest wcześniej na pierwszej stronie tej pogadanki, gdy opisywałem to wszysto na bierząco. ASO nie powiedziało konkretnie co uległo uszkodzeniu i jaka była przyczyna. Na pewno uszkodzony jeden wtrysk, prawdopodobnie panewki, była taż mowa o błędym smarowaniu silnika (cokolwie to znaczy) ?!? Wiem, też o wymianie silnika w OBCK-u z Warszawy. Holowali go z Czech do Bielska. Czeskie ASO wysłało auto do Polski już z poleceniem wymiany silnika - był zatarty (SIC). Tak jakby w ogóle nie był smarowany. Może rzeczywiście sedno tkwi w misce olejowej i smarowaniu przy niskich temp. zewnętrzych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Wiem, też o wymianie silnika w OBCK-u z Warszawy. A to akurat sprawdziłem......i nie było takiego przypadku OBK z Wa-wy.. wiec powiedzmy , że zle wiesz/słyszałeś... :roll: Były dwa przypadki , pewnie ten opisywany i drugi w ASO na zachodzie Polski ( silnik przekrecony przy redukcji na autostradzie..stwierdzono w niemieckim serwisie ) Może rzeczywiście sedno tkwi w misce olejowej i smarowaniu przy niskich temp. zewnętrzych Znowu zapytam jakie sedno i w jakiej misce.. , skoro na 1150 sztuk diesli sprzedanych w Polsce znam dwa przypadki ( powiedzmy , że firma "ukryła przed ciekawskimi" jeszcze trzy :!: ...to o jakie sedno Ci chodzi :?: I czemu przez 1,5 miesiąca miales auto zastępcze skoro w 3 dni przyszedl silnik, przez pozostale 42 dni serwis go wymienial? Który to serwis, chyba warto napisać gdzie tak dlugo się grzebią.. A moze ustalali kto ma za to zapłacić/bo przyczyna była niejednoznaczna :?:... AK ps.były podobno trzy przypadki z foresterami ( zatkany filtr cząsteczek ) w jednym przypadku o którym wiem własciciel miał trzy km z domu do pracy i jeszcze o przejezdzaniu 1 km na stok narciarski i z powrotem przez dwa tygodnie słyszałem..zatkany filtr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Wiem, też o wymianie silnika w OBCK-u z Warszawy. A to akurat sprawdziłem......i nie było takiego przypadku OBK z Wa-wy.. wiec powiedzmy , że zle wiesz/słyszałeś... :roll: Były dwa przypadki , pewnie ten opisywany i drugi w ASO na zachodzie Polski ( silnik przekrecony przy redukcji na autostradzie..stwierdzono w niemieckim serwisie ) Z tego co słyszałem diesle mają coś w rodzaju "czarnej skrzynki". Tzn komputer zapisuje przypadki dłuższej pracy na czerwonym polu. Błąd jest zapisywany i nie do skasowania przez "normalne" łącze serwisowe. Super rozwiązanie. Dobrze, że nie zapisuje zdjęć pasażerek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gasol Opublikowano 24 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Z tego co słyszałem diesle mają coś w rodzaju "czarnej skrzynki". Tzn komputer zapisuje przypadki dłuższej pracy na czerwonym polu. Błąd jest zapisywany i nie do skasowania przez "normalne" łącze serwisowe. Super rozwiązanie. Dobrze, że nie zapisuje zdjęć pasażerek Tez o tym slyszalem od Pana, ktory przeprowadzal ze mna jazde testowa. Podobno 3 "wjazdy" na czerwone pole i zegnaj gwarancjo. Moim zdaniem taki warunek bylby bardzo radykalny. Nie rozumiem, czemu na czerwonym polu po prostu w pewnym momencie nie ma odciecia paliwa? Czy diesel jest na cos takiego bardzo czuly? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się