Wiatrak Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Zbliża mi się przegląd, już drugi w Foresterze. Przy pierwszym totalnie nie pamiętam co i jak tam sprawdzano, ale teraz po prawie rocznym studiowaniu grupy mam większe doświadczenie. Pamiętam, że przednimi kołami wjeżdżało się na rolki, gdzie tylne koła były nie ruchome. I już kurcze nie pamiętam co dalej. Przecież tak zostanie zarżnięta wiskoza. Czy przed przeglądem powinienem gościowi powiedzieć co to dokładnie za samochód i zapytać czy ta stacja ma aby takie możliwości badania 4X4. Chcę jechać na ta samą stację co rok temu, nie było wtedy problemów, ale może miałem fuksa i dodatkowo nie wiedziałem co może się popsuć. Dzięki za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1238 Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Pewnie chodzi Ci o rolki do sprawdzania siły hamowania, też jestem ciekawy jak to się odbywa takie badanie z udziałem słabo rozgarniętego diagnosty Ja jeżdżę na stacje gdzie najeżdża się na specjalną płytę i hamuje, wtedy nie ma różnicy czy 4x4 czy 2wd :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Pewnie chodzi Ci o rolki do sprawdzania siły hamowania, też jestem ciekawy jak to się odbywa takie badanie z udziałem słabo rozgarniętego diagnosty Ja jeżdżę na stacje gdzie najeżdża się na specjalną płytę i hamuje, wtedy nie ma różnicy czy 4x4 czy 2wd :wink: Co to za płyta? Z rolkami na cztery koła? A może też taką miałem, już nie pamiętam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kura Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Zbliża mi się przegląd, już drugi w Foresterze. Przy pierwszym totalnie nie pamiętam co i jak tam sprawdzano, ale teraz po prawie rocznym studiowaniu grupy mam większe doświadczenie.Pamiętam, że przednimi kołami wjeżdżało się na rolki, gdzie tylne koła były nie ruchome. I już kurcze nie pamiętam co dalej. Przecież tak zostanie zarżnięta wiskoza. Czy przed przeglądem powinienem gościowi powiedzieć co to dokładnie za samochód i zapytać czy ta stacja ma aby takie możliwości badania 4X4. Chcę jechać na ta samą stację co rok temu, nie było wtedy problemów, ale może miałem fuksa i dodatkowo nie wiedziałem co może się popsuć. Dzięki za pomoc. Ostatnio robiłem przegląd, gdzie wjeżdżało się np. przodem na rolki i rozpoczynała się diagnoza. Przy czym np. prawe koło kręciło sie do przodu, lewe do tyłu i na odwrót... Ponoć nie męczyło to wiskozy... Ale w tej sprawie niech wypowie się ktoś mądrzejszy Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1238 Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Coś jak na rysunku w odnośniku poniżej, najeżdżasz kołami i hamujesz, najpierw przednie , potem najeżdżają tylne i jeszcze raz tylne, sprawdza się ręczny. http://www.infoserwis.torun.pl/zdjecia/ ... 345689.JPG Najeżdżasz, hamujesz i na monitorze pokazuje wynik. Na takiej z rolkami też kiedyś byłem, wygląda to trochę inaczej, wjeżdżasz na rolki jak w linku poniżej, on rozpędzają się do pewnej prędkości, diagnosta hamuje i mamy pomiar :wink: http://www.motofakty.pl/g2/art/2/7/45d014c5106cc.jpeg Jak nie jesteś pewien co będą robić z autem to zaznacz na wstępie, że auto ma napęd na wszystkie łapy :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maco Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 a to nie jest tak ze te rolki napedzaja kola a potem sie hamuje?? wtedy chyba nic nie cierpi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Wiatrak, powiedz diagnoście, że masz auto ze stałym napedem na 4 koła. Nie możesz tego napędu rozłączyć i nie zgadzaj się na badanie, jeżeli ich stacja nie jest przystosowana do przeprowadzenia badania siły hamowania samochodu 4x4 (zaproponuj badanie podczas jazdy :wink: ). Jeżeli jest to jakaś "Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów", to z tego co wiem, takie właśnie o statusie "Okregowa..." muszą być do takiego badania przystosowane. W Subaru należy unikać sytuacji kiedy jedna oś się obraca a druga nie. To właśnie również z tego powodu, w instrukcji każdego Subaru zabrania się holowania samochodu z jedą osią uniesioną np."na wózku" a drugą pozostającą na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Coś jak na rysunku w odnośniku poniżej, najeżdżasz kołami i hamujesz, najpierw przednie , potem najeżdżają tylne i jeszcze raz tylne, sprawdza się ręczny.http://www.infoserwis.torun.pl/zdjecia/ ... 345689.JPG Najeżdżasz, hamujesz i na monitorze pokazuje wynik. Na takiej z rolkami też kiedyś byłem, wygląda to trochę inaczej, wjeżdżasz na rolki jak w linku poniżej, on rozpędzają się do pewnej prędkości, diagnosta hamuje i mamy pomiar :wink: http://www.motofakty.pl/g2/art/2/7/45d014c5106cc.jpeg Jak nie jesteś pewien co będą robić z autem to zaznacz na wstępie, że auto ma napęd na wszystkie łapy :wink: Zaraz zaraz, no dobra, przecież rolki kręcą przednie lub tyle koła, a nie wszystkie na raz. Przecież to oznacza śmierć wiskozy... [ Dodano: Sro Lis 19, 2008 2:03 pm ] Wiatrak, powiedz diagnoście, że masz auto ze stałym napedem na 4 koła. Nie możesz tego napędu rozłączyć i nie zgadzaj się na badanie, jeżeli ich stacja nie jest przystosowana do przeprowadzenia badania siły hamowania samochodu 4x4 (zaproponuj badanie podczas jazdy :wink: ). Jeżeli jest to jakaś "Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów", to z tego co wiem, takie właśnie o statusie "Okregowa..." muszą być do takiego badania przystosowane. W Subaru należy unikać sytuacji kiedy jedna oś się obraca a druga nie. To właśnie również z tego powodu, w instrukcji każdego Subaru zabrania się holowania samochodu z jedą osią uniesioną np."na wózku" a drugą pozostającą na drodze. No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kura Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Bo się nie popsuje, szczególnie, że predkości na wałkach są niskie... A poza tym dosłownie ujmując stały napęd to mają autka z mechaniczną blokadą centralnego dyfra, które po takiej akcji wyskoczyłyby z rolek. W subaru wiskoza nie jest tak mocna i dlatego pozwala na toczenie się jednej osi... Pzdr. P.S. Hm, nawet tak na chłopski rozum. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, podczas zimy np. kiedy to tylne koła stoją na asfalcie, a przodem już wjechaliśmy na zaśnieżone pobocze i próbujemy wjechać dalej... Przód na bank zakręci w miejscu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Bo się nie popsuje, szczególnie, że predkości na wałkach są niskie... A poza tym dosłownie ujmując stały napęd to mają autka z mechaniczną blokadą centralnego dyfra, które po takiej akcji wyskoczyłyby z rolek. W subaru wiskoza nie jest tak mocna i dlatego pozwala na toczenie się jednej osi... Pzdr. P.S. Hm, nawet tak na chłopski rozum. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, podczas zimy np. kiedy to tylne koła stoją na asfalcie, a przodem już wjechaliśmy na zaśnieżone pobocze i próbujemy wjechać dalej... Przód na bank zakręci w miejscu... Wyskoczy z rolek i nieogarnięty mechanik wjedzie w bramę lub wleci do kanału :-) Jeśli zatem przy niskich prędkoścach nic wiskozie się nie dzieje, to możemy holować na wózku z predkością np. do 10 km/h? a do P.S. No raczej nie zakręci, ponieważ tył natychmiast wyrwie samochód do przodu. I najwyżej na śniegu zakręcą się wszystkie 4 koła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kura Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Bo się nie popsuje, szczególnie, że predkości na wałkach są niskie... A poza tym dosłownie ujmując stały napęd to mają autka z mechaniczną blokadą centralnego dyfra, które po takiej akcji wyskoczyłyby z rolek. W subaru wiskoza nie jest tak mocna i dlatego pozwala na toczenie się jednej osi... Pzdr. P.S. Hm, nawet tak na chłopski rozum. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, podczas zimy np. kiedy to tylne koła stoją na asfalcie, a przodem już wjechaliśmy na zaśnieżone pobocze i próbujemy wjechać dalej... Przód na bank zakręci w miejscu... Wyskoczy z rolek i nieogarnięty mechanik wjedzie w bramę lub wleci do kanału :-) Jeśli zatem przy niskich prędkoścach nic wiskozie się nie dzieje, to możemy holować na wózku z predkością np. do 10 km/h? a do P.S. No raczej nie zakręci, ponieważ tył natychmiast wyrwie samochód do przodu. I najwyżej na śniegu zakręcą się wszystkie 4 koła Żeby tak wyskoczyć musiałby ten nieogarnięty mechanik gać dużo gazu No raczej przez chwilę zakręci... Pierwszy wjazd na rolki Zwróć uwage na prędkość z jaką obracają się przednie koła... Gdyby tył też tak kręcił, to miałbyś opisaną przez Ciebie sytuację z bramą O holowaniu nie słyszałem, ale po ukręceniu półosi można się powoli przetaczać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Bo się nie popsuje, szczególnie, że predkości na wałkach są niskie... A poza tym dosłownie ujmując stały napęd to mają autka z mechaniczną blokadą centralnego dyfra, które po takiej akcji wyskoczyłyby z rolek. W subaru wiskoza nie jest tak mocna i dlatego pozwala na toczenie się jednej osi... Pzdr. P.S. Hm, nawet tak na chłopski rozum. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, podczas zimy np. kiedy to tylne koła stoją na asfalcie, a przodem już wjechaliśmy na zaśnieżone pobocze i próbujemy wjechać dalej... Przód na bank zakręci w miejscu... Wyskoczy z rolek i nieogarnięty mechanik wjedzie w bramę lub wleci do kanału :-) Jeśli zatem przy niskich prędkoścach nic wiskozie się nie dzieje, to możemy holować na wózku z predkością np. do 10 km/h? a do P.S. No raczej nie zakręci, ponieważ tył natychmiast wyrwie samochód do przodu. I najwyżej na śniegu zakręcą się wszystkie 4 koła Żeby tak wyskoczyć musiałby ten nieogarnięty mechanik gać dużo gazu No raczej przez chwilę zakręci... Pierwszy wjazd na rolki Zwróć uwage na prędkość z jaką obracają się przednie koła... Gdyby tył też tak kręcił, to miałbyś opisaną przez Ciebie sytuację z bramą O holowaniu nie słyszałem, ale po ukręceniu półosi można się powoli przetaczać... Nie słyszałeś, ale powyżej piszesz, że da się powoli kręcić jedną ośką przy zablokowanej drugiej. To tak samo jak na holu na wózku.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kura Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No dokładnie. Nie może być tak że na rolkach kręci się tylko jedna ośka! I kurde nie pamiętam jak miałem rok temu, samochód jeździ więc nic nie popsuli. Teraz ostro stałe 4X4 zaznaczę podczas badania... Bo się nie popsuje, szczególnie, że predkości na wałkach są niskie... A poza tym dosłownie ujmując stały napęd to mają autka z mechaniczną blokadą centralnego dyfra, które po takiej akcji wyskoczyłyby z rolek. W subaru wiskoza nie jest tak mocna i dlatego pozwala na toczenie się jednej osi... Pzdr. P.S. Hm, nawet tak na chłopski rozum. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, podczas zimy np. kiedy to tylne koła stoją na asfalcie, a przodem już wjechaliśmy na zaśnieżone pobocze i próbujemy wjechać dalej... Przód na bank zakręci w miejscu... Wyskoczy z rolek i nieogarnięty mechanik wjedzie w bramę lub wleci do kanału :-) Jeśli zatem przy niskich prędkoścach nic wiskozie się nie dzieje, to możemy holować na wózku z predkością np. do 10 km/h? a do P.S. No raczej nie zakręci, ponieważ tył natychmiast wyrwie samochód do przodu. I najwyżej na śniegu zakręcą się wszystkie 4 koła Żeby tak wyskoczyć musiałby ten nieogarnięty mechanik gać dużo gazu No raczej przez chwilę zakręci... Pierwszy wjazd na rolki Zwróć uwage na prędkość z jaką obracają się przednie koła... Gdyby tył też tak kręcił, to miałbyś opisaną przez Ciebie sytuację z bramą O holowaniu nie słyszałem, ale po ukręceniu półosi można się powoli przetaczać... Nie słyszałeś, ale powyżej piszesz, że da się powoli kręcić jedną ośką przy zablokowanej drugiej. To tak samo jak na holu na wózku.... Bo o holowaniu nie słyszałem, kręcenie jednej osi widziałem... Nie wiem czy to to samo... Pewnie Ty wiesz... Na tym etapie moja wiedza się kończy i myślę, że dyskusja też... :wink: Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Ciekawa kwestia i nie wyjaśniona do końca - niestety. Czy może jest na forum fachowiec, który powie jak to z tym badaniem hamulców > Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kario Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Jest duża różnica pomiędzy tymi rolkami a holowaniem. Na rolkach nic nie blokuje osi, która się nie kreci. Wiskoza jest zasłabła, zęby ruszyć auto, przy malej różnicy prędkości obrotowych przedniej i tylnej osi. Skoro wiskoza nie generuje tyle tarcia, żeby ruszyć auto to nie jest obciążona. Jeżeli holuje się samochód to jedzie się znacznie szybciej, tu wiskoza generuje już jakaś tam sile i nie może kręcić jedna zblokowana osia. Są ciągłe naprężenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateoos Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Nie straszcie mnie. W lipcu byłem na przeglądzie, badanie hamulców było typowe - najpierw przód, potem tył. Wszyscy podniecali się możliwością bezproblemowego wyjazdu z rolek, nikt nie pomyślał o ewentualnych usterkach. Samochód jeździ, jak jeździł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xitram Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 No ja na przeglądach zawsze proszę o badanie opóźnieniomierzem... ale zawsze patrzą na mnie jak na kretyna i jeszcze mają pretensje że za duże są opory na tylnej osi!! 4 stacje diagnostyczne i w żadnej mi nie chcieli tego badania tak zrobić jak ja chciałem... Ale na szczęście Subarek nie ucierpiał za bardzo... tak bynajmniej się mi wydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpilmar Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 Można zrobić tak: Przykładowo najpierw wjeżdżamy przednimi kołami na rolki a tył podnosimy do góry na podnośnikach lub kobyłkach tak aby tylne koła nie stykały się z podłożem. Następnie gdy chcemy poddać kontroli tylną oś to tylnymi wjeżdżamy a przednią oś podnosimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Można zrobić tak:Przykładowo najpierw wjeżdżamy przednimi kołami na rolki a tył podnosimy do góry na podnośnikach lub kobyłkach tak aby tylne koła nie stykały się z podłożem. Następnie gdy chcemy poddać kontroli tylną oś to tylnymi wjeżdżamy a przednią oś podnosimy. Już ja widze jak Ci tak zrobią.... Temat jednak nie wyjaśniony. [ Dodano: Czw Lis 20, 2008 8:14 am ] Jest duża różnica pomiędzy tymi rolkami a holowaniem. Na rolkach nic nie blokuje osi, która się nie kreci. Wiskoza jest zasłabła, zęby ruszyć auto, przy malej różnicy prędkości obrotowych przedniej i tylnej osi. Skoro wiskoza nie generuje tyle tarcia, żeby ruszyć auto to nie jest obciążona.Jeżeli holuje się samochód to jedzie się znacznie szybciej, tu wiskoza generuje już jakaś tam sile i nie może kręcić jedna zblokowana osia. Są ciągłe naprężenia. Więc powtarzam: holując Subaraka 5 km / h na wózku nic nie popsujemy poprzez analogię do rolek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Można zrobić tak:Przykładowo najpierw wjeżdżamy przednimi kołami na rolki a tył podnosimy do góry na podnośnikach lub kobyłkach tak aby tylne koła nie stykały się z podłożem. Następnie gdy chcemy poddać kontroli tylną oś to tylnymi wjeżdżamy a przednią oś podnosimy. Takie coś jest niedopuszczalne! Zagrażasz wtedy innym, sobie, samochodowi i warsztatowi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Więc powtarzam: holując Subaraka 5 km / h na wózku nic nie popsujemy poprzez analogię do rolek. :shock: Temat już był wyjasniany (chciałem znaleźć te posty, ale "szukajka" jest jakas oporna, albo nie potrafię jej używać ). Z tego co pamiętam to odpowiedź może być taka: wszyscy macie rację W trakcie tego krótkiego badania hamulców nie popsujemy wiskozy, ale lepiej tego unikać, tym bardziej, że coraz więcej stacji ma takie możliwości. Myślę, że trzeba się stosować do tego co już jest ustalone, wymagane i możliwe: 1. Instrukcja obsługi zabrania :!: holowania "na jednej osi" bez względu na prędkość holowania 2. Ponieważ są taki mozliwości, starajmy się badać hamulce w stacjach do tego przystosowanych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekT Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 No ja na przeglądach zawsze proszę o badanie opóźnieniomierzem... ale zawsze patrzą na mnie jak na kretyna i jeszcze mają pretensje że za duże są opory na tylnej osi!! 4 stacje diagnostyczne i w żadnej mi nie chcieli tego badania tak zrobić jak ja chciałem... A ja za pierwszym razem w małym miasteczku dostałem płyty z rolkami pod tylne koła i tylko stękali, że może z tego nie wyjechać, ale niepotrzebnie. A tak poza tym, to sporo takich tematów się pojawia, a jeszcze nie ma tego w FAQ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Więc powtarzam: holując Subaraka 5 km / h na wózku nic nie popsujemy poprzez analogię do rolek. :shock: Temat już był wyjasniany (chciałem znaleźć te posty, ale "szukajka" jest jakas oporna, albo nie potrafię jej używać ). Z tego co pamiętam to odpowiedź może być taka: wszyscy macie rację W trakcie tego krótkiego badania hamulców nie popsujemy wiskozy, ale lepiej tego unikać, tym bardziej, że coraz więcej stacji ma takie możliwości. Myślę, że trzeba się stosować do tego co już jest ustalone, wymagane i możliwe: 1. Instrukcja obsługi zabrania :!: holowania "na jednej osi" bez względu na prędkość holowania 2. Ponieważ są taki mozliwości, starajmy się badać hamulce w stacjach do tego przystosowanych Kurde, zaraz, zaraz... A czy badanie nie są robione na biegu jałowym? Rolki napędzają same koła bez osi? Przecież wtedy nie ma załączonych napędów, no nie? I nie ma z tym problemu? Nie, to moje rozumowanie jest bez sensu, bo przecież holowanie na wózku byłoby na luzie możliwe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal K Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Kurde, zaraz, zaraz... A czy badanie nie są robione na biegu jałowym? Rolki napędzają same koła bez osi? Przecież wtedy nie ma załączonych napędów, no nie? I nie ma z tym problemu? Na jałowym kręcisz wszystkim aż do skrzyni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpilmar Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Można zrobić tak:Przykładowo najpierw wjeżdżamy przednimi kołami na rolki a tył podnosimy do góry na podnośnikach lub kobyłkach tak aby tylne koła nie stykały się z podłożem. Następnie gdy chcemy poddać kontroli tylną oś to tylnymi wjeżdżamy a przednią oś podnosimy. Takie coś jest niedopuszczalne! Zagrażasz wtedy innym, sobie, samochodowi i warsztatowi! ha ha niedopuszczalne :?: Tylko że to co opisałem jest w instrukcji mojego forka... SORKI ZA ZŁĄ JAKOŚĆ, ZDJĘCIE ROBIONE Z TELEFONU :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się