Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Czyzby jakis spadek w portfelu? W dodatku wirtualne inwestowanie ma sie ni jak do prawdziwego

 

Jaki spadek?

http://www.money.pl/gielda/komentarze/a ... 32020.html

 

Jaki ma związek pierwsze zdanie z częścią drugiego. Zaprzeczasz sam sobie...

Skoro ma się nijak, to poco obserwować?

 

Zrób wirtualnie dziewięć baniek z miliona to pogadamy. 8)

http://www.money.pl/portfel/informacje/

 

Tu drugi portfel:

http://apps.facebook.com/einwestor/?ref ... _bmpos=1_0

 

Hogi luz, moze nawet udalo by mi sie zrobic z 1 miliona kilka, ale to nie oznacza ze jak bym mial prawdziwa kase, inwestowalbym tak samo odwaznie itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co ci wódz powiedział?

przede wszystkim to, żeby nie słuchać ludzi, którzy żyją z twojej prowizji :mrgreen::twisted:

co do wirtualnego inwestowania, czy zrobienie 9 baniek czy nawet 25 z 1 mln świadczy o umiejętności inwestowania? nie bądźmy śmieszni :wink: Przecież na giełdzie jednym z najważniejszych czynników jest właśnie ten którego podczas wirtualnego inwestowania nie ma :P

 

-- 25 lut 2012, o 21:24 --

 

moze nawet udalo by mi sie zrobic z 1 miliona kilka, ale to nie oznacza ze jak bym mial prawdziwa kase, inwestowalbym tak samo odwaznie itd...

jest potwierdzone naukowo, że na 100% zainwestujesz inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi luz, moze nawet udalo by mi sie zrobic z 1 miliona kilka, ale to nie oznacza ze jak bym mial prawdziwa kase, inwestowalbym tak samo odwaznie itd...

 

To nie było odważnie, tylko podobnie do mojej strategii. Z mała różnicą. Wyniki na funduszach są prawdziwe, na giełdzie wirtualne. Nie inwestuję w samą giełdę, łut szczęścia...

 

przede wszystkim to, żeby nie słuchać ludzi, którzy żyją z twojej prowizji :mrgreen::twisted:

 

 

Niech Twoi klienci też przestaną żyć z Twojej prowizji...

 

Po co mam przepłacać? Przecież sam sobie napiszę program do komputera, wydrukuję gazetę czy upiekę chleb. ( a może wyprodukuję sobie sam , swój samochód? Po co mam płacić SIP Subaru?

 

Zajmij się tym czym robisz najlepiej i weź godziwe pieniądze.

Inwestuj sam, albo korzystaj z darmowych porad...

Wielu omnibusów zainwestowało w 2007 na szczycie, bez doradcy, w banku i potem pretensja, że jest 70% na minusie...

 

 

Rozumiem, że Ty jesteś najlepszy we wszystkim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi, po co tyle nerwów? Zadałeś pytanie to odpowiedziałem :wink:

Oczywiście że będę robił to co robię najlepiej.

Wydaje :) mi się jednak że mocno przesadzasz z wagą tego wirtualnego inwestowania jakby to miało jakieś większe przełożenie na rzeczywistość. Może i są ludzie którzy zrobią duże oczy zachwytu, różnie to bywa.

Tym bardziej że kiedyś pisałeś że na giełdzie nie inwestujesz w ogóle w akcje więc to jest jednak trochę różnica jeśli masz je w swoim wirtualnym portfelu a w realu nie bierzesz ich nawet pod uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajmij się tym czym robisz najlepiej i weź godziwe pieniądze.

Inwestuj sam, albo korzystaj z darmowych porad...

Wielu omnibusów zainwestowało w 2007 na szczycie, bez doradcy, w banku i potem pretensja, że jest 70% na minusie...

Rozumiem, że Ty jesteś najlepszy we wszystkim?

 

Tu pelna zgoda, tez jestem zdania, zeby sie kazdy zajmowal na czym sie zna i dal zarobic innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi, po co tyle nerwów? Zadałeś pytanie to odpowiedziałem :wink:

Oczywiście że będę robił to co robię najlepiej.

Wydaje :) mi się jednak że mocno przesadzasz z wagą tego wirtualnego inwestowania jakby to miało jakieś większe przełożenie na rzeczywistość. Może i są ludzie którzy zrobią duże oczy zachwytu, różnie to bywa.

Tym bardziej że kiedyś pisałeś że na giełdzie nie inwestujesz w ogóle w akcje więc to jest jednak trochę różnica jeśli masz je w swoim wirtualnym portfelu a w realu nie bierzesz ich nawet pod uwagę

 

Ależ ja się nie denerwuję.

 

Portfel wirtualny jest po to, aby pokazać innym, które fundusze ja wybieram. Nie mogę pokazać prawdziwego portfela któregoś z moich klientów. Testuję sobie na nim również inne fundusze.

 

Na szczęście rynek i klienci coraz więcej weryfikują pseudo doradców. Bez klientów nie utrzymasz się na rynku dłużej niż pół roku czy rok. Poza tym, będzie to wegetacja a nie zarabianie pieniędzy. ;-)

 

 

Nie inwestuję na samej giełdzie, chociaż kilka produktów w ofercie posiadam. Wiąże się to z większym ryzykiem niż fundusze inwestycyjne.

 

-- 26 lut 2012, o 14:16 --

 

imgw napisał(a):

Hogi, gdzie ten Twoj portfel bo nie moge go znalezc na mone.pl :twisted:

 

 

http://www.money.pl/portfel/informacje/

 

 

Nic nie widac.....

 

 

http://www.money.pl/portfel/publiczne_i ... 64940.html

 

 

tu jest, zły link wkleiłem :-)

 

Portfel jest świeży, ale można przejrzeć wszystkie operacje sprzed kilku lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu omnibusów zainwestowało w 2007 na szczycie, bez doradcy, w banku i potem pretensja, że jest 70% na minusie...

 

Wielu też zainwestowało w tym czasie, bo tak mówił doradca... Do dzisiaj płaczą...

 

W większości przypadków był to "doradca" banku, czyli pani kasjerka w okienku...

 

Tu nie chodzi o przewidywanie, tylko sygnał dla klienta co zrobić, gdy zwaliło się wszystko np. ponad 20%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast dolarów kup diamenty :-)

 

jakbym miał odpowiednio dużą ilość kasy i duży sejf, to czemu nie :)

myśle nad tymi dolarami bo rybinski ciągle straszy eurogeddonem, może to tylko strachy na lachy a może coś więcej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GREGG, trzeba być człowiekiem mocnej wiary aby myśleć że Grecja usiedzi jeszcze długo w unii. To jest kwestia czasu a już samo jej wyjście będzie miało daleko idące konsekwencje. Tego tak naprawdę do końca nikt nie przewidzi

 

-- 29 lut 2012, o 14:32 --

 

rybinski ciągle straszy eurogeddonem, może to tylko strachy na lachy a może coś więcej

może się wydawać, że gościu mocno przesadza ale analizując wszystkie dostępne informacje jego scenariusz nie jest czymś nierealnym. Europa robi teraz ten błąd co kiedyś zrobiły Stany podczas wielkiego kryzysu, aby tylko zakończenie nie było podobne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych ostatnich dodrukach ostrożnie bym podchodził do walut...

 

-- 29 lut 2012, o 15:55 --

 

Zamiast dolarów kup diamenty :-)

 

jakbym miał odpowiednio dużą ilość kasy i duży sejf, to czemu nie :)

myśle nad tymi dolarami bo rybinski ciągle straszy eurogeddonem, może to tylko strachy na lachy a może coś więcej :roll:

 

Wystarczy 10.000 USD :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych ostatnich dodrukach ostrożnie bym podchodził do walut...

 

zgadzam sie, waluty stają się coraz bardziej papierem w dosłownym tego słowa znaczeniu... z tym że USD wydaje mi się z walut popularnych relatywnie perspektywiczną opcją w obliczu groźby upadku EUR. Dolar przynajmniej nie padnie z dnia na dzień i ciągle jest główną walutą światową, więc kurs EUR/USD może zmieniać się na korzyść USD. A jak u nas coś walnie to waluty polecą w górę z automatu. No nic jak zwykle ciężko coś wymyślić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GREGG, trzeba być człowiekiem mocnej wiary aby myśleć że Grecja usiedzi jeszcze długo w unii.

 

ja w takim razie mam ta mocna wiare

w banki, ktorym za bardzo zalezy na tym zeby "usiedziala"...

 

myślę, że z grecją to już się wszyscy pogodzili, natomiast pytanie czy wytrzymają Włochy, Hiszpania itd. bo wtedy by nadszedł prawdziwy eurogeddon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie czy wytrzymają Włochy, Hiszpania itd. bo wtedy by nadszedł prawdziwy eurogeddon...

 

No dobra, ale wtedy to uciekać w USD czy Złoto ? A może czekać z gotówką i skupować po odbiciu WIGu akcje WIG20 ?

Jakieś pomysły ?

 

przy krachu strefy euro mysle ze giełda poleci w dół i złotówka również, bo będzie panika i wycofywanie kapitałów z polski. zielona wyspa może tego nie wytrzymać :mrgreen: stąd mi chodzi po głowie USD. Waluty europejskie to niewiadoma, a złoto jest opcją ale ryzykowną bo kurs jest wyśrubowany - od paru lat ciągle drożało. ciężko coś zdcydować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...