Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Asfalt jest kopaliną, choć bardziej popularny jest ponaftowy (odpad przy przerobie ropy naftowej) i można go też odzyskiwać ze starych nawierzchni. Zdarzają się w Polsce nawet drogi betonowe.

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dzyndzel napisał:

Doliczają "podatek  opóźnieniowy":)

1rvjJ5wSe36kDQpynO7hSYW8CDRn6NCK.jpg

Właśnie poczytałem koszmarne opowieści ludzi podróżujących tego lata koleją w Polsce. Opowieści jak z PRLu, tylko że wtedy suweren był jakby spokojniejszy a teraz za swoje pieniądze stał się roszczeniowy!

 

Ciekawe czy PKP ma w ofercie bilety na przejazd w pociągach, na które nie zostały sprzedane bilety "bez wskazania miejsca"?  :biglol:

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, subleo napisał:

 

W Małopolsce w terenie górzystym jest coraz więcej. Szczególnie dojazdówki. Relacja trwałość/jakość/cena nie do osiągnięcia asfaltem.

 

Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o betonowanie czy asfaltowanie "terenów górzystych" bo kiedyś wędrowałem po takich terenach po żwirówkach co najwyżej. Nie odmawiam jednak użytkownikom "terenów górzystych" prawa do równej drogi betonowej czy asfaltowej, szkoda tylko że takie drogi sięgają już 1000 m n.p.m. nawet jeśli tylko do jednego gospodarstwa prowadzą.

 

Dla siebie do wędrówek mam jeszcze w górach kilka zapamiętanych gruntówek, po których idzie się cudownie miękko. Jeśli jeszcze kiedyś pójdę w góry :upside-down-face_1f643-small: .

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Szürkebarát napisał:

Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o betonowanie czy asfaltowanie "terenów górzystych" bo kiedyś wędrowałem po takich terenach po żwirówkach co najwyżej. Nie odmawiam jednak użytkownikom "terenów górzystych" prawa do równej drogi betonowej czy asfaltowej, szkoda tylko że takie drogi sięgają już 1000 m n.p.m. nawet jeśli tylko do jednego gospodarstwa prowadzą.

 

Niestety tak jest. Tam gdzie kiedyś była co najwyżej piesza ścieżka teraz jest asfalt. "Turyści" wyjeżdżają "ile się da" do góry. 

 

Niestety, uważam, że urbanistyka na polskiej prowincji leży. Niby ochrona krajobrazu, to i tamto, a życie pokazuje, że można wszystko. I nie myślę tutaj o hotelach Gołębiewskiego lecz mniejszych, często indywidualnych zabudowach. Bardzo często miejscowi mają dużo więcej szacunku do tradycji budowlanej regiony niż osoby, które przyjeżdżają z zewnątrz i próbują realizować jakieś swoje, często pokraczne, wizje w terenie, który krajobrazowo powinien być chroniony. A gmina/powiat ma "wywalone" na wszystko.

 

Brakuje dobrych wzorców, doradztwa, nadzoru czy wręcz kontroli (np. katalogów dobrych wzorców dla architektów https://zpkwm.pl/wp-content/uploads/Broszura_FIWA_srodek_druk.pdf). To co widuje się czasami na prowincji (w sensie architektonicznym czy choćby wizualnym) to jest Polska B. Choć ostatnio to chyba pewną gminę sklasyfikowałbym jako Polskę C. Nie będę wymieniał nazwy, żeby nie stygmatyzować, ale w centrum wsi czułem się jak w głębokiej Rosji (w której de facto nigdy nie byłem). Ale cóż, taki miałem odbiór. Brakowało goździków oraz sierpa i młota. A wystarczyło zakupić inny kolor farb na elewację "tego czegoś" w gminie i nie malować krawężników na biało.

 

Ale ad rem. Będzie Bitwa pod Grunwaldem na GPW ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, subleo napisał:

ad rem. Będzie Bitwa pod Grunwaldem na GPW ;) ?

Jeśli tak to - wiwat! Przecież Bitwę pod Grunwaldem ostatnio wygraliśmy więc wystarczy tylko powtórzyć ruchy ;) . Dwa razy szybciej.

 

Jeśli zaś chodzi o GPW to rozwinę skrót do Giełda PAPIERÓW Wartościowych. Pan Glapiński jest władny wydać polecenie drukowania dowolnej ilości papierów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, subleo napisał:

Niestety, uważam, że urbanistyka na polskiej prowincji leży. Niby ochrona krajobrazu, to i tamto, a życie pokazuje, że można wszystko. I nie myślę tutaj o hotelach Gołębiewskiego lecz mniejszych, często indywidualnych zabudowach. Bardzo często miejscowi mają dużo więcej szacunku do tradycji budowlanej regiony niż osoby, które przyjeżdżają z zewnątrz i próbują realizować jakieś swoje, często pokraczne, wizje w terenie, który krajobrazowo powinien być chroniony. A gmina/powiat ma "wywalone" na wszystko.

 

I do tego jeszcze projekty realizowane przez samorzady. Fontanny mieniace sie wszystkimi kolorami ledowych teczy, jakies sztuczno-drewniane elewacje, albo zwienczenia szczytow dachow... namalowane na elewacji, przestrzenie wielofunkcyjne ktore sa kompletnie do d... itd.

Ale czego osobiscie nie rozumiem, to skad takie pomysly? Przykladow pozytywnych jest dookola sporo (glownie starych i troche sie sypiacych, niestety) ale wystarczy sie rozejrzec, skad taka ulanska fantazja?

 

I jeszcze w temacie drog to akurat mieszkam przy takiej gdzie mamy dziury do srodka ziemi. Na dodatek droga jest prywatna. Chcielismy ja (czyli wszyscy ktory przy niej mieszkamy) juz dawno przekazac gminie, ale gmina absolutnie nie jest zainteresowana. 

Droga ma moze z 500 metrow. 

 

Kompletny pat.

Dla nas inwestycja zdecydowanie zbyt duza, gmina ma to gdzies. Przeciez nie musza tego asfaltowac, nie musza nawet betonowac, niech to po prostu porzadnie podbuduja i wysypia klincem, i tyle. No a skoro tego nie robia to niech mnie zwolnia z placenia podatkow do gminy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"urbanistyka na polskiej prowincji leży".

 

Miałem nie odnieść się do tego żeby nie oftopikować jednak inni nie ograniczają się więc i ja sobie pozwolę.

 

Stosowanej urbanistyki w Polsce nie ma, teoretyczna pewnie jest wykładana na uczelniach. O wyglądzie przestrzeni decydują  deweloperzy, poprzez miejscowe rady gminy/ miasta, a w deweloperów myśleniu PUMy. Nie wolno im tego zabronić, wszak uprawiają biznes, lecz Urbaniści powinni mieć wpływ na dweloperów harce.

 

"W każdej chwili płynę w taki rejs/ tylko gdzie to jest, no gdzie to jest?!".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, piwozniak napisał:

Na dodatek droga jest prywatna. Chcielismy ja (czyli wszyscy ktory przy niej mieszkamy) juz dawno przekazac gminie, ale gmina absolutnie nie jest zainteresowana. 

Droga ma może z 500 metrow. 

Już widzę te tytuły "Wzięli 500 metrów w swoje ręce!". Skoro to tylko 500 m prywatnej drogi to może jej właściciele kupili by kilka/ naście "patelni" przekruszu, wynajęli walec na kilka godzin i ustabilizowali sobie drogę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Szürkebarát napisał:

Już widzę te tytuły "Wzięli 500 metrów w swoje ręce!". Skoro to tylko 500 m prywatnej drogi to może jej właściciele kupili by kilka/ naście "patelni" przekruszu, wynajęli walec na kilka godzin i ustabilizowali sobie drogę?

 

No tez nie chce robic off-topa w off-topie, ale temat jest bardziej skomplikowany niz po prostu zrobcie nam bo sie nalezy jak psu zupa :) To sie ciagnie juz z 10 lat, zreszta droga to nie tylko kliniec, ale i jakas infrastruktura. Jakby to byla moja prywatna droga do mojego domu to nie ma tematu, ale to jest prywatna droga w ktorej udzialy ma coraz wiecej osob, wytyczona na mapie geodezyjnej za krola swieczka, na koncu ktorej jest jakis transformator gdzie musi byc dojazd, itd itp... Zdecydowanie nie na zasadzie zrobcie bo wielkopanstwo ma kaprys.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, piwozniak napisał:

No nie wiem...

 

Wolalbym sam sie zatroszczyc o swoja emeryturke bez pomocy panstwowego funduszu.

NIe mowie o skladce zdrowotnej bo to inna inszosc, ale emerytalnej.

 

I rozumiem zlozonosc problemu :D

 

Po prostu uwazam ze nikt tak efektywnie moimi pieniedzmi nie bedzie obracal jak ja sam :)

 

 

 

to jest piękna utopia, niestety w większości przypadków kończy się bankructwem zarządzającego jak i systemu, takich co wiedzą lepiej jest naprawdę dużo, niestety wielu im podobnych zarządza instytucjami ZUSopodobnymi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Asfalt jest kopaliną, choć bardziej popularny jest ponaftowy (odpad przy przerobie ropy naftowej) i można go też odzyskiwać ze starych nawierzchni. Zdarzają się w Polsce nawet drogi betonowe.

trwalsze i bardziej ekologiczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jezu!!! Piąty kolejny post, nigdy nie byłem tak aktywny na TF ;-) . Bardzo kibicuję polskiemu start-up-owi, tak naprawdę ukraińcy w PL, a dziś PL + UA + SK. Genialna sprawa, bo podobno za ponad 25% dziury ozonowej odpowiadają gazy z branży chłodniczej, a oni uzyskali sposób szybkiego chłodzenia bez żadnych gazów, jedynie przy pomocy sprężania powietrza, to jest przełom, najpierw w transporcie - chłodnie, potem w codzienności - lodówki. Obserwuję, Was też zachęcam, Złoty biznes wzięty z powietrza - Puls Biznesu - pb.pl, jak zrobią publiczną zbiórkę to wchodzę.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Durbos napisał:

O Jezu!!! Piąty kolejny post, nigdy nie byłem tak aktywny na TF ;-) . Bardzo kibicuję polskiemu start-up-owi, tak naprawdę ukraińcy w PL, a dziś PL + UA + SK. Genialna sprawa, bo podobno za ponad 25% dziury ozonowej odpowiadają gazy z branży chłodniczej, a oni uzyskali sposób szybkiego chłodzenia bez żadnych gazów, jedynie przy pomocy sprężania powietrza, to jest przełom, najpierw w transporcie - chłodnie, potem w codzienności - lodówki. Obserwuję, Was też zachęcam, Złoty biznes wzięty z powietrza - Puls Biznesu - pb.pl, jak zrobią publiczną zbiórkę to wchodzę.

Ciekawe - gdzie nie uda im się opatentować ich metody schładzania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...