Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy wzburzone żony spotykają się 3 tygodnie po tym, jak ich mężowie zapisali się do Bowling Clubu.

- Tak dalej być nie może! - zaczyna pierwsza. – Oni tam grają i chleją piwsko! Mój wczoraj po treningu nie był w stanie dojść do mieszkania i zasnął na wycieraczce!

- To się musi skończyć! - nawija druga. – Mój doszedł wprawdzie do domu, ale bąkał tylko coś niewyraźnie i w końcu położył się spać w wannie!

- Koniec, raz na zawsze! – wrzeszczy najbardziej wkurzona trzecia żona. - Mój doszedł wprawdzie o własnych siłach do mieszkania, położył się nawet do łóżka i zasnął. Po chwili przebudził się jednak i zaczął się do mnie dobierać. Wsadził mi dwa palce do [edit], trzeci do [edit] i po chwili zaczął się drzeć:

„Józek, daj inna kulę, bo ta mi się coś, [edit], ślizga!!!“ :twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=iXjsz976kZo&feature=player_embedded bojka na weselu w Rosji! :D

 

(Zwróćcie uwagę na ostatnie sekundy, co mowi ten nagrywający film - baardzo podobnie brzmi do tego, co mozna usłyszec na nagraniu z katastrofy w Smoleńsku :roll: )

Pewnie wesele blisko lotniska, a 1:13 słychać strzały :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie spotkała sytuacja która mnie doprowadziła do łez ze śmiechu, a było tak:

 

- jadę po rondzie Babka, i jakis taxiarz staje bez powodu na środkowym pasie tym akurat ktorym ja sie poruszałem (pewnie sie nie mogli dogadac z klientem gdzie jechac, a taxiarze to maja centralnie w tyle innych uzytkownikow dróg) :roll:

- za tym taxiarzem stoi inny gościu w jakim cywilnym aucie, mnie troche trafilo (po 20 sekundach stania) no bo ile mozna stac tak bez sensu, i zatrąbiłem :mrgreen:

- oczywiscie na taxiarzu nie zrobilo to wrazenia ale gościu stojący bezpośrednio za nim a przede mną uznal sie za dotkniętego do żywego, otworzyl szybkę i w imię miłości bliźniego w atmosferze świątecznej pokazał mi klasyczne pozdrowienie środkowym palcem :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

ciekaw jestem jakie trzeba miec kompleksy i jakim trzeba być palantem aby sie tak zachowywać; tak sobie mniemam że kiedyś ktoś gościa wyleczy z tego pokazywania paluchem, po prostu dostanie po ryju i tyle się skończy, ja natomiast miałem ubaw przez całą dalszą drogę rozpamiętując stan człowieczeństwa i społeczeństwa :mrgreen:

 

ps. a propos sytuacji na drodze gdy ktoś dostał po ryju, to stojąc kiedyś na przejściu dla pieszych widziałem taką ciekawą sytuację, jakaś panienka powoziła autkiem, jechała albo z mężem, albo narzeczonym albo kto to tam wie :mrgreen: zrobiła się sytuacja trochę stresowa z innym użytkownikiem drogi, ktory postanowił pokazac swoją męskość otwierajac okno i rzucając takie bluzgi na tą biedną dziewczynę, że mnie zatkło :twisted: w każdy razie jak juz sobie zelżył i ulżył :mrgreen: to ją wyprzedzil i stanął przed nią na światłach (jeszcze ciągle coś tam machał przez okno), wtedy facet, ktory jechał z tą dziewczyną, wysiadł cicho z samochodu, podszedł do okna wygrażającego kierownika, strzelił dwa szybkie proste i spokojnie wsiadł do wozu i odjechali :mrgreen: wygrażający kierownik lekko był zemdlony przez jakiś czas :mrgreen: a i jeszcze jedno, niektórzy (w tym ja) trochę poklaskali chłopakowi dziewczyny i zyczyli im spokojnej drogi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marro, rozne sa zdania na temat trabienia i sposobu trabienia w podobnych saytuacjach. Dac znak i obudzic goscie krotkim klaksnieciem to nie to samo co nacisnac i trzymac az gosc zareaguje. Kiedys stalo za mna dwuch mlodych w golfie bez kapoty i i na swiatlach zaceli trabic w ten niegrzeczny sposob. Pomimo ze zapalilo sie zielone to nie startowalm bo nie bylo miejsca za skrzyzowaniem. Wisiadlem za auta wyjalem gosciowi kluczyk ze stacyjki i rzucilem pare metrow dalej a gdy chcial reagowac dostal dwa proste tak ze dalej prowadzil juz jego kolega bez trabienia i pyskowania.

 

ps. zmienilem sie bardzo od tamtych czasow na szczescie. Aczkolwiek dalej nie lubie jak ktos klaksoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było, dwa razy?

To typowe dla wyspiarzy ;-) szkoda, że nie widziałeś kierowcy M3 nie mogącego zrozumieć, że pedal; to the metal nie jest najlepszym pomysłem na podjechanie pod oblodzoną górkę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za dużo momentu :mrgreen:

 

 

to musi mieć mocne napędy i całą resztę z tym związaną :wink:

 

No ale jeśli kot potrafi spaść z 5 piętra i nic mu nie jest to musi mieć mocne napędy :mrgreen:

 

Mocno dyfry spięte i tyle :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Symetrical AWD - wystarczy, że jedne koło ma przyczepność i każdy nawrót obroni :mrgreen: .

Mam takie 2 wurce w domu. Na śliskim, pies wygląda przy nich jak słaba ośka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...