Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Zassane z forum nissana podobno autentyk:

 

Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento -

wyraźnie widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i kobieta(kolor włosów raczej jasny).Zaczyna się rozmowa:

- Co się stało?

- To co widać. Samochód rozbity!!

- A Pani nic się nie stało?

- Nie.

- A co się wydarzyło?

- Samochód mi się zepsuł...

- Chyba raczej go Pani rozbiła...

- Nie, nie. Jechałam do koleżanki, kiedy samochód się zepsuł, po

prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim

fiatem Punto.

- Nic nie udało się zrobić, więc postanowiłysmy holować samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi wkręcanymi hakami,

plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabińczykami przy lince holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy...

(właciciel warsztatu z trudem zachowuje powagę)... no i na łuku

moje Cinqecento nie skręciło tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w

drzewo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

# ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecień.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3

[...]

Sekretarka: oj, znowu odmontowac zapomniałam :lol:

...&& sync && sleep 3 w zasadzie elimiuje konieczność odmontowania dyskietki w sensie poprawności zapisu danych na niej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

# ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecień.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3

[...]

Sekretarka: oj, znowu odmontowac zapomniałam :lol:

...&& sync && sleep 3 w zasadzie elimiuje konieczność odmontowania dyskietki w sensie poprawności zapisu danych na niej ;)

 

tak ale system nadal ją widzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, niemniej goście na dyskietce mają dane całe, a właśnie brak odmontowania, czyli opróżnienia buforów z danego urządzenia powodował ich częstą utratę ;) Daltego napisałem o poprawności zapisu danych na flopie a nie daleszej konsekwencji dla całego systemu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, niemniej goście na dyskietce mają dane całe, a właśnie brak odmontowania, czyli opróżnienia buforów z danego urządzenia powodował ich częstą utratę ;) Daltego napisałem o poprawności zapisu danych na flopie a nie daleszej konsekwencji dla całego systemu :twisted:

 

Ale w tym dowcipie nie o to chodziło :mrgreen:

 

a tak na marginesie to zapis bedzie poprawny, ale system będzie widział nadal dyskietkę i nastepne dane zapisze w powietrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tym dowcipie nie o to chodziło :mrgreen:

No wiem :) Ja już zacząłem brechtać po:

# mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440

a to

# find / -noleaf -type f -name Wyniki_Kwiecień.[a-zA-Z] -exec cp '{ }' /mnt/floppy \;

# ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecień.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3

powaliło mnie na ziemię :)

 

a tak na marginesie to zapis bedzie poprawny, ale system będzie widział nadal dyskietkę i nastepne dane zapisze w powietrze :)

Skoro pani się zorientowała, że nie zrobiła umount /mnt/floppy (swoją drogą nowa notacja zgodna z FHS to teraz /media/floppy) to z pewnością zadbała, by nie zapisywać nic na "wirtualnym" urządzeniu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento -

wyraźnie widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i kobieta(kolor włosów raczej jasny).Zaczyna się rozmowa:

- Co się stało?

- To co widać. Samochód rozbity!!

- A Pani nic się nie stało?

- Nie.

- A co się wydarzyło?

- Samochód mi się zepsuł...

- Chyba raczej go Pani rozbiła...

- Nie, nie. Jechałam do koleżanki, kiedy samochód się zepsuł, po

prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim

fiatem Punto.

- Nic nie udało się zrobić, więc postanowiłysmy holować samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi wkręcanymi hakami,

plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabińczykami przy lince holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy...

(właciciel warsztatu z trudem zachowuje powagę)... no i na łuku

moje Cinqecento nie skręciło tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w

drzewo...

 

Typowa blondynka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sprawdę jak zadziała dyskietka,

Ja flopa nie mam ostatnio w komputerze, stwierdziłem, że urządzenie, któremu stuknęło 22 lata i przez ten czas pozostało w praktycznie niezmienionej formie, czas już podziękować, zwłaszcza, że w domu nie używam. W pracy się jeszcze przydaje, ale to wynika z ograniczenia konstruktorów niektórych nowych płyt głównych, jak trzeba BIOS przeflashować a da się to zrobić tylko z poziomu wbudowanego w BIOS programiku rozponającego tylko flopa, albo nieszczęsne windowsy nie potrafiące inną drogą zaciągnąć sterownika do dysku twardego/macierzy :( Ogólnie FDD jest koszmarnie zawodne i powolne.

Ale dowcip przedni :)

No ba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pomyliłem tematy-miały być dowcipy a tu jakaś chińszczyzna-nic nie kminię,pewnie to ten dzisiejszy ciężki dzień :(

Chłopaki-możecie wytłymaczyć o so chodzi

Nie przjmuj się, mój kolega studiował kiedyś na akademii muzycznej i akurat jechałem z nim i grupką jego uczelnianych znajomych tramwajem, opowiedzieli sobie przedni (podobno) dowcip, wszyscy się śmiali, oprócz mnie, słowa wszystkie użyte w kawale znałem ale nie układały się u mnie w jakąś śmieszną całość, doprawdy dziwni ludzie chodzą po ulicach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że mamy tutaj Linuxowców

A to dopiero ewenement :) I na dodatek jeździ Subaru, do tego słucha Metalu, Gotyku, chodzi czasem do Filharmonii, jeździ na rolkach, rowerze, pływa na żaglach... cudak panie! cudak! :twisted:

Wielu ludzi ma opory przed Linuxem. Większość użwya windy, o to mi chodziło :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piliscie fante o smaku bamboocha?

ty głupi jesteś, to jest promocja, nie smak...

to czemu zamiast 'pomaranczowa' jest 'bamboocha'?

Boshe, to promocja. To tak, jakbys pil Coca Cole o smaku "Coraz blizej swieta" ;/

ROTFL XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu ludzi ma opory przed Linuxem. Większość użwya windy, o to mi chodziło :?

Heh, nie obrażaj się, to taka lekka ironia o zabarwieniu humorystycznym była :) Każdy używa to co mu odpowiada, wielu nie zna innych systemów i rozwiązań, cięzko powiedzieć co jest tego przyczyną, czy tendencyjna edukacja (choć to się ostatnio zmienia), czy też tendencyjne podejście Państwa Polskiego do promowania zamkniętych standardów i rozwiązań (ale i to się powoli zmienia), choć kto wie, Bill Gates przyjeżdża niedługo do nas, będzie gadał z rządem, może przedstawi swoje wizje, może pochwali się swoją działalnością charytatywną, a może zachęci rząd nasz do jednego gigantycznego MOLP'a opłacanego z naszych podatków na oprogramowanie i "standardy" zgodne same ze sobą (a to też nie do końca jest prawdą). I będziemy potem dalje płacić ciężkie miliony takim firmom jak Prokom za produkcję obowiązkowego dla wielu przedsiębiorców "darmowego" płatnika pod niekoniecznie już darmowy system operacyjny. Dlatego ważne jest by w szkole uczono myślenia a nie bezmyślnego wyklikiwania efektów. A, zeby było śmieszniej, to ostatnia beta Visty jaką instalowalismy ma tak popieprzone menu i ustawienia wielu rzeczy, że człowiek się zastanawia, po jaką cholerę użera się z komputerem zmuszając go do działania, skoro w starszych programach dało się to zrobić łatwiej. Zupełnie jak w nowym M$ Office - paski narzędziowe i menu dostały jednego wielekigo pierdolca. Na szczęscie jest jeszcze OpenOffice/Thunderbird/Mozilla, na szczęscie jest nie tylko pod Windows :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam lepszą metodę aktualizacji biosa - wymieniam płyte :)

Heh, u mnie w labie jest tych płyt nieco ponad setka, niestety nie mam komfortu wymiany płyty, bo czasem musze porównywać co dała w benchmarkach albo stabilności zmiana BIOS :)

 

żartowałem :) ale tak robię

 

kolejny żart informatyków:

 

stary, nauczylem sie jezdzic na nartach w tym sezonie

no to gratki

nie bylo zadnych exceptions?

nie, ale prawie bylby fatal error

potem by mnie z drzewa debugowali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedze troche w temacie i powiem tak w czym jest linux dobry to jest, ale ma i wady tak jak i windows, jak by sie dalo z tych dwoch systemow wziasc to co najlepsze bylo by gid, a tak to niech kazdy uzywa to co mu sie podoba....zreszta spor co lepsze/gorsze jest stary jak te produkty....kazdy ma swoje za i przeciw....Aflinta:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...