We Wrocławiu...

[Premo]

No zesz kurna nie wkrecasz nas? Cale zycie we Wrocku mieszkam i nie zauwazylem takiej reguly :roll:

 

Może nie zwracałeś uwagi, ja nie zwracałem do puki nie musaiłem jezdzić i szukać ukradzionych elementów.

 

Miało coś około 130 tyś. km... 2,5 TDI niestety potwierdziło się że to delikatny silnik i awaryjny model..

 

A nasza 2,5 tdi quattro ma juz ponad 400 tys i jest ok, z elektroniki cos zaczelo bzyczeć pod bufetem i padly kierunki. Poza kołem zamachowym - bez awari.

 

A wracając do kradzieji to wydaje mi się że u nas w zachodniej częci kraju wielu było laweciaży którzy ciągneli rozbitki z niemiec. Pojawił się duży popyt na elementy jak halogenki, zaspelki, plasticzki, lusterka itd więc wszystko co dało się wyjąc na ulicy gineło.

 

Druga sprawa że zrobiło się troszke zamknięte koło. LUsterka do MB kosztowały w serwisie 3000 zł a od złodzieji 700 więc przykładowo gdy mojemu koledze znikneły dwa razy w ciągu miesiąca to gdzie miał kupic następne? Kupił kradzione - jest popyt jest podaż.

[Harvester]

Miało coś około 130 tyś. km... 2,5 TDI niestety potwierdziło się że to delikatny silnik i awaryjny model..

Nasze 1.8T się po 192 kkm zaczęło trochę sypać... Najpierw były problemy z chłodzeniem, potem z dziurawym kolektorem wydechowym (chyba - tak śmiesznie brzmiał w każdym bądź razie) i strzeliło dwa razy turbo.... Raz się dało zregenerować.... drugi raz już nie.... No i jak już strzeliło to się katalizator olejem zapchał i wogóle cuda się działy.... Ale jak już go naprawiliśmy to tak od 225 kkm do prawie 300 kkm był wporządku.

 

EOT

 

Przypomniało mi się że wycieraczki do Passatów też lubią ginąć....

[Buncol555]

Mój kumpel ma Lancie Kappe. Ogólnie auto jest mało chodliwe. Jednak nie dotyczy to drobnych elementów. Jakiś czas temu zwędzili mu kapsle od felg, których nigdzie nie można znaleźć oprócz w ASO za 400 pln.

 

Co do MB. Jeżdże dość zaniedbaną przez poprzedniego właściciela 190tką. Mocowania lusterka są poobrywane, a wkłady były zbite. Chyba złodziej w akcie desperacji po nieudanej kradzieży postanowił troche zdewastować sprzęt Oprócz tego zwędzili mi znaczek z klapy. O dziwo celownik z przodu jeszcze jest na swoim miejscu :shock:

 

Gdybym miał ładny egzemplarz na szerokiej listwie chyba nie mógł bym spokojnie spać. Kiedyś czytałem na forum MB, że gość postawił samochód w centrum miasta na 20 min i po powrocie zobaczył tylko dziury po listwach :???:

[peel]

To był stary silnik R5 czy nowszy V6?

 

To była V6-tka... W czasie, co tu ukrywać, dosyć krótkiej eksploatacji zaliczyłem wymianę przepływomierza, pompy paliwa jakiś mniej ważnych elektronicznych pierdółek no i w końcu remont solnika po strzale paska.. Po awarii dowiedziałem się, że serwis w Niemczech (mimo wpisu w książkę pojazdu) wymienił tylko pasek rozrządu, nie wymieniając rolek, napinacza, pompy wody itp. Widać auto było szykowane do sprzedaży na Polskę... Przy okazji remontu znajomy mechanik (rewelacyjny zresztą p. R. Smietanko...) powiedział, że w tych motorach producent nakazuje wymianę wałków rozrządu przy dużym przeglądzie (na ok. 120 tyś)km... Horror...

Mam jeszcze starego passata 92r a na nim 240 tyś km przebiegu i tam wałki są dożywotnie..

 

[ Dodano: Nie Kwi 13, 2008 3:08 pm ]

"...remont solnika.." miało być silnika ale w tym przypadku to chyba bez różnicy.. :roll:

[adaś]

Co do MB. Jeżdże dość zaniedbaną przez poprzedniego właściciela 190tką. Mocowania lusterka są poobrywane, a wkłady były zbite. Chyba złodziej w akcie desperacji po nieudanej kradzieży postanowił troche zdewastować sprzęt Oprócz tego zwędzili mi znaczek z klapy. O dziwo celownik z przodu jeszcze jest na swoim miejscu :shock:

 

Gdybym miał ładny egzemplarz na szerokiej listwie chyba nie mógł bym spokojnie spać. Kiedyś czytałem na forum MB, że gość postawił samochód w centrum miasta na 20 min i po powrocie zobaczył tylko dziury po listwach :???:

 

kolega jeździ MB 190, akurat bez celownika i z dziurami po listwach

[citan]

Mamie w pugu 206 zwinęli 4 kołpaki (oryginalne)... we Wrocławiu właśnie... w zeszłym tygodniu zwinęli 2... nieoryginalne po 8zł sztuka, ale już w Bełchatowie. :shock:

[Than_Junior]

peel, dobrze ze zaslepki a nie lusterka :| Te niestety sa "chodliwe" wsrod Subarakow (szczegolnie modele po 2004 r.)

 

Najgorsze jest to, ze czytajac powyzsze wpisy, czlowiek sobie tak mysli "jak bym wrocil do samochodu i zobaczyl gnoja kombinujacego przy moim aucie, to...." Cholera, tydzien temu w Krakowie chlopak myjacy szyby na skrzyzowaniu zadzgal kierowce bo ten sie sprzeciwial.... :???: Pamietajmy o tym, ze zyjemy na tym swiecie razem z roznymi dziwnymi ludzmi...

[szczur75]

Przy okazji remontu znajomy mechanik (rewelacyjny zresztą p. R. Smietanko...) powiedział, że w tych motorach producent nakazuje wymianę wałków rozrządu przy dużym przeglądzie (na ok. 120 tyś)km... Horror...

 

Dlatego pytałem... Kilkukrotnie sprzedawałem taki zestaw...całkiem fajny deal :razz:

[mariuga]

mojej sąsiadce ukradli z Mondeo MKIII oba reflektory xenonowe - Arkadia, W-wa. I to jeszcze prując błotnik (8k pln całkowita naprawa i reflektory). Naturalnie, kamery na parkingu nic nie zarejestrowały...

[Bartekfi]

A ja mam wrażenie, że rozwiązanie tego problemu jest więcej niż proste... Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego takie dekielki Subaru kosztują 400PLN??

Czy dlaczego komplet kołpaków do passata to prawie 1kPLN?? Czym uzasadnione są takie ceny? Według mnie niczym.. a tylko "tworzą" rynek dla części kradzionych. No bo przecież jakby komplet kołpaków kosztował powiedzmy 200PLN to założę się, że większość wolałaby kupić orginalne niż kradzione :!: Nie byłoby klienta, nie byłoby towaru....

Tu jest według mnie pies pogrzebany :!:

[andrzej:)]

Jclark, + ściganie złodziei i paserów

[Bartekfi]

andrzej:) oczywiście, że tak, bo złodzieje i paserzy będą zawsze...

tylko wydaje mi się, że w ten łatwy sposób można by zlikwidować zapotrzebowanie na gównarzerię uganiającą się za kołpakami, lusterkami, kapslami, listewkami etc.

[gruby]

bo złodzieje i paserzy będą zawsze...

 

Zlodziej bez rak, nic nie sprzeda paserowi bez glowy.

 

g.

[GREGG]

tydzien temu w Krakowie chlopak myjacy szyby na skrzyzowaniu zadzgal kierowce bo ten sie sprzeciwial....

 

:shock: :shock:

 

gdzie to było? nic o tym nie słyszałem...

[kuśma]

tydzien temu w Krakowie chlopak myjacy szyby na skrzyzowaniu zadzgal kierowce bo ten sie sprzeciwial....

 

no na szczęście skończyło się na dzgnięciu bez skutku śmiertelnego

swoją drogą chyba bym się nie ruszył żeby się awanturować z kimś o "zamazianą" szybę :???:

GREGG, mateczny

[Harvester]

GREGG, Na wp.pl nawet bylo... Ponoc koles to bezdomny dziennikarz byl i nagle cos mu odpalilo...

[Than_Junior]

Szczerze mowiac to podejrzewam, ze ten ktory wysiadl to jakis "karczek". Bo ja na przyklad, choc sie wkurzam jak mi mazia szybe, to zwykle wystarczy wlaczyc spryskiwacz i daja spokoj. W zyciu by mi do glowy nie przyszlo wysiasc i sie awanturowac :roll:

 

Ale ten przyklad pokazuje, do czego ludzie sa zdolni... wiec zanim podejdziemy do "smarkacza" kradnacego czesci z naszego samochodu, zeby mu "nogi z dupy powyrywac", lepiej zastanowmy sie dwa razy

[pumex1]

2008-04-15, ostatnia aktualizacja 2008-04-15 11:23

 

Na moście Milenijnym we Wrocławiu wczesnym rankiem kierowca TIR-a zgubił skrzynki z piwem Żubr. Na drogę wysypał się prawie cały ładunek. Na drodze leży mnóstwo szkła i połamanego plastiku. Jeden pas ruchu jest całkowicie zablokowany - napisał na Alert24 Jędrek.

Piwo, pieniąc się, spływało do Odry, ale rozlewało się również po jezdni. Jadąc ostrożnie można z jednej strony ominąć przeszkodę, ale i tak utworzyły się ogromne korki.

 

- Zanim na miejsce przyjechała policja, niektórzy z gapiów ukradli część niepotłuczonych butelek. Po przyjeździe policji ludzie rozeszli się do domu - mówi Jędrek, świadek całego zdarzenia.

 

[gourmet]

Than_Junior, chyba Cię dopadło na dole biorytmu :razz: , jeżeli mam się bać każdego obszczymura który chce to co moje, to tylko pozostaje palić ziele i śpiewać Hare Kriszna.

[GREGG]

Bo ja na przyklad, choc sie wkurzam jak mi mazia szybe, to zwykle wystarczy wlaczyc spryskiwacz i daja spokoj

 

z mojego doświadczenia wynika że już często spryskiwacz nie daje spokoju... np. w kraku na rondzie ofiar katynia często stoją takie agresywne typki, potrafią zażarcie 'myć' szybe mimo wlaczonego sprysku. jak zwykle policja woli w krzakach siedziec i łapać bakszysze niż sie zając draństwem na środku ulicy

[adaś]

ile się daje takiemu typowi od mycia szyb? Może to nie opłaca się sprzeciwiać i narażać na pojechanie gwoździem po lakierze czy zadźganie nożem.

[Than_Junior]

adam.str, wiadomo, ze niewiele. I ja bym na prawde nie mial kompletnie nic przeciwko, jakby myli porzadnie. Byli tacy kiedys przy jednym z przejsc granicznych z Niemcami. Problem w tym, ze oni tylko bardziej paskudza :?

[Hogi]

ile się daje takiemu typowi od mycia szyb?

Dwa razy, raz z lewej a raz z prawej.

[Than_Junior]

hogi,

[andrzej:)]

Do mnie w Poznaniu ze dwa razy przyskoczyli do auta, którym właśnie z myjki wyjechałem (dodam, że poprawek nie wymagał)