eden Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 witam Od 2 tyg zauwazylem ze pojawil sie jakis taki dzwiek (troche metaliczny, troche jakies charczenie - ciezko powiedziec) niewiem dokladnie czy dochodzi z silnika czy moze z turbo Jak dokladnie dzis zdjagnozowalem dzwiek ten pojawia sie po odpuszczeniu gazu jak obroty spadaja same tak od 6500 do 4000. Jesli w momencie spadania obrotow nacisne hamulec to dzwiek zanika, nie ma go w ogole ponizej tych obrotow ani przy dodawaniu gazu tylko wlasnie jak nic sie nie naciska i sobie same obroty spadaja do 4000 - to sie chyba okresla jako hamowanie silnikiem Co moze byc przyczyna czy to cos powaznego :?: PS.Zbieglo sie to z padnieciem przeplywomierza, tzn wystopilo to w przyblizonym okresie, przeplywomierz wymienilem ale dzwiek dalej jest, wiec chyba nie ma to za duzo :roll: wspolnego :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 eden, nie chce cię straszyć, bo ten dzwięk to może być jakaś bzdura, ale kiedy pada przepływomierz AFR może się zrobić bardzo ubogi, i nie trudno uszkodzić silnik. Radziłbym więc podjechać do jakiegoś warsztatu dla spokoju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymu Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 sprawdz aluminiowe oslony termiczne wydechu i turbiny - uwielbiaja wydawac taki dzwiek. ja sie jeszcze z nimi do konca nie uporalem - zeby zespawac ostatnia z nich - oslone uppipe'a (akurat ona brzeczy przy hamowaniu silnikiem) trzebaby podniesc silnik a tego nie mam czasu robic :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 Mam taki sam dźwięk, po odjęciu gazu, przy hamowaniu silnikiem, a także przy zmianie biegów. Podejrzewałem że to z przodu silnika, ale ostatnio dobrze się wsłuchałem i dochodzi jakby ze spodu (kolektor wydechowy?) Zauważyłem, że po wymianie oleju, albo po dolewce (ok 0.5 l) nie jest słyszalny wcale, ale tylko przez kilka kilometrów, ale pewnie zdawało mi się, bo jeśli kolektor, albo jakieś osłony, to nie olej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 20 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2008 Ja też zacząłem ostatnio słyszeć coś podobnego, jak hamuję silnikiem, tylko u mnie to słychać trochę jak skrzynia biegów na wstecznym... no może trochę przesadzam... :wink: Słyszę to od paru dni, raz jest bardziej słyszalne raz mniej, ale mocno mnie to denerwuje, po prostu boję się, że coś się popsuło :sad: Jutro może mi się uda podjechać do speców, niech obsłuchają.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 21 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2008 kazcie mechanikowi na podnosniku (jak beda 4 kolka w gorze) osluchac skrzynie i dyfer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 21 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2008 A mnie dalej denerwuje dzwięk jakby świerszcza w aucie.... W tym tygodniu przegląd więc się może coś okaże ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eden Opublikowano 22 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2008 dzieki za wszelkie sugestie, rzeczywiscie musze wybrac sie do porzadnego warsztatu A mnie dalej denerwuje dzwięk jakby świerszcza w aucie.... W tym tygodniu przegląd więc się może coś okaże ;] u mnie chyba wlasnie jest podobny dzwiek :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komancz Opublikowano 22 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2008 Od 2 tyg zauwazylem ze pojawil sie jakis taki dzwiek czy stalo sie to po wizycie w jakims warsztacie, lub po podniesieniu samochodu na podnosniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 22 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2008 U mnie tez tak bylo, pojawilo sie ze dwa razy i towarzyszylo mi przez kilkaset km. Obecnie sam nie wiem - czy sie tak przyzwyczailem, ze nie zauwazam, czy tez nie ma. Ale powiem wam cos - na pewno pojawilo sie po dwoch takich fajnych blotkowaniach (przez analogie do wodowania) Forka. Za pierwszym razem zniklo, jak mi warsztat zrzucil jakies 30km wyschnietego blota z plastikowej oslony pod silnikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 23 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2008 ja chyba zlokalizowałem. Jeżeli się nie mylę to chodzi o osłony kolektora wydechowego. Można je powywalać? Czy lepiej doprowadzić je do kultury? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 ja chyba zlokalizowałem. Jeżeli się nie mylę to chodzi o osłony kolektora wydechowego. Można je powywalać? Czy lepiej doprowadzić je do kultury? ja wywalilem oslony kolektora wydechowego i owinalem kolektor az do turbiny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 ja se do turbiny to nie owinę :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 ja se do turbiny to nie owinę :razz: wiem i szkoda mi Cie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 adam.str napisał/a: ja se do turbiny to nie owinę :razz: wiem i szkoda mi Cie e tam, mi siebie nie :smile: za to szkoda mi Cię, że sie śmieją z Twoich chlapaczy na kiblu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 adam.str napisał/a: ja se do turbiny to nie owinę :razz: wiem i szkoda mi Cie e tam, mi siebie nie :smile: za to szkoda mi Cię, że sie śmieją z Twoich chlapaczy na kiblu ale ja chlapacze moge szybciutko zdjac :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 24 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2008 adam.str napisał/a: ja se do turbiny to nie owinę :razz: wiem i szkoda mi Cie e tam, mi siebie nie :smile: za to szkoda mi Cię, że sie śmieją z Twoich chlapaczy na kiblu ale ja chlapacze moge szybciutko zdjac :razz: o nie! nie słuchaj głosu szatanów. Święta są, a oni się nie nawrócili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eden Opublikowano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Od 2 tyg zauwazylem ze pojawil sie jakis taki dzwiek czy stalo sie to po wizycie w jakims warsztacie, lub po podniesieniu samochodu na podnosniku? tak jak pisalem zbieglo sie to w czasie z padnieciem przepływomierza. W sumie opisujac to dokladnie to zaczelo sie to od kabla laczacego akumulator z silnikiem. Wszystko dzialalo okej ale wlasnie ten kabel byl w jednej czesci troche zniszczony wiec postanowilem go zamowic. Po 2 miesiacach w koncu przyszedl, sam go zamontowalem. Nastepnego dnia rozladowal mi sie akumulator ale to nic specjalnego, po naladowaniu i zaczeciu jazdy wlasnie pojawili sie skaczace obroty na wlonym biegu (silnik chodzil nie rowno). Na poczatku sie tym nie przejmowalem gdyz kiedys mialem cos podobnego wlasnie po wyladowaniu akumulatora (obroty przez jeden dzien skakaly ale zaraz wszystko wrocilo do normy, chyba musi sie cos dostroic czy cos :roll: ) Jednak przez 2/3 tyg obroty dalej sie nie unormowaly na biegu wolnym (w mieczy czasie zauwazylem ten dziwny dzwiek z silnika ) wiec kupilem przeplywomierz - oborty wrocily do normy jednak ten dzwiek dalej jest PS. nie jestem w stanie powiedziec czy ten dzwiek pojawil sie w momencie padniecia przeplywomierza czy w miedzy czasie :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turdziGT Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 wiec kupilem przeplywomierz - oborty wrocily do normy jednak ten dzwiek dalej jest a jaka byla przyczyna wymiany przeplywki ? auto przerywalo , szarpalo przestalo jechac ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eden Opublikowano 25 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 wiec kupilem przeplywomierz - oborty wrocily do normy jednak ten dzwiek dalej jest a jaka byla przyczyna wymiany przeplywki ? auto przerywalo , szarpalo przestalo jechac ? tak jak pislaem jedynie obroty na biegu wolnym lekko sie ruszaly tak od 1200 do 300 obrotow (slychac bylo ze nierowno pracuje silnik), po wymianie sa na stalych 800 jak bylo wczesniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 u mnie przyczyna hałasu się wyjaśniła.. wychodzi na to, że panowie, którzy mi wymieniali oponki, podczas podnoszenia auta skrzywili mi nieco uchwyt mocowania dyfra i to ustrojstwo podczas hamowania silnikiem hałasowało. to miałeś na myśli komancz? :cool: przy okazji podziękowania dla ekipy z Bajecznej, sam bym przecież na to nie wpadł :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 Zrob no prosze zdjecie tego ustrojstwa (mozesz narysowac w paincie przerywana linia, jak bylo zgiete), to sobie poogladamy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 ok.. przy najbliższej okazji postaram się zrobić zdjęcie.. może już dziś wieczorem jak dojadę do garażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Cz Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 ale ja chlapacze moge szybciutko zdjac :razz: Pijany facet do babki: - Ale pani jest brzydka - No wie pan?!? A pan jest pijany - No. Ale ja do jutra wyszzzzeźwieje.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komancz Opublikowano 25 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2008 to miałeś na myśli komancz? bingo! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się