Skocz do zawartości

WĄTEK NA TEMAT WYPADKU FERRARI / M. ZIENTARSKIEGO JUŻ JEST!!


JED

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 394
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

przenieśli go z OIOM-u na rehabilitację. Nieprzytomnego. Wg mnie oznacza to niestety najgorsze, ale mogę się mylić... Jeśli jest tak jak myślę - nie będzie komu przedstawić zarzutów.

 

Bzdury.W tym kierunku przenosi się w dobrym stanie.W przeciwnym jest klapa. Chłop jako tako wydobrzał , odłączony od respiratora,przytomny i przenoszony na rehalibiltację aby ćwiczyć osłabiony układ ruchu i robić z tylko można aby przywrócić do funkcjonowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury.W tym kierunku przenosi się w dobrym stanie

 

Jesteś pewien :?:

Skonsultuj się z lekarzem... (bądź farmaceutą)

 

aby przywrócić do funkcjonowania

 

jeśli się da, jeśli mózg pracuje...

 

w innym wypadku - aby zapobiec np. odleżynom, przykurczom :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury.W tym kierunku przenosi się w dobrym stanie

 

Jesteś pewien :?:

Skonsultuj się z lekarzem... (bądź farmaceutą)

 

Już.Jak mam się skontaktować z lekarzem to wystarczy,że coś pomyślę.Jak chcę z drugim to zwracam się do żony.A jak zapragnę konsylium to robię bibę i zapraszam kumpli z uczelni (pierwszej). :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam się skontaktować z lekarzem to wystarczy,że coś pomyślę.Jak chcę z drugim to zwracam się do żony.

 

ok, czyli nadal podtrzymujesz to co napisałeś:

 

W tym kierunku przenosi się w dobrym stanie

 

:shock:

 

A jak zapragnę konsylium to robię bibę i zapraszam kumpli z uczelni

 

aha :!: rozumiem, ale nie chcę być Twoim pacjentem...

 

ps.

skończyłeś już studia :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps.

skończyłeś już studia :?:

 

Medycynę 6 lat temu.Ale niepodoba mi się sytuacja w polskiej służbie zdrowia,w sensie wykonywania odpowiedzialnego zawodu w zaproponowanych warunkach pracy i nie chodzi o pensję ale o cały system.Zatem w zawodzie nie pracuję.Niemniej ważny dyplom i prawo wykonywania zawodu posiadam.

 

Paweł C, słyszałeś o sytuacji, w której rehabilitowałoby się człowieka-roślinę?

To dobry znak, że go przenieśli - oznacza, że jest stabilny.

 

I tak i nie.Osoby nieprzytomne też się rehabilituje tak jak ktoś powiedział wczesniej aby nie miały przykurczy.Jednak robi się to na OIOMie. Masz całkowita rację zaś w tym ,że to dobry znak ,że z OIOMu się wydostał a zwłaszcza,że na rehabilitację.I oczywiście,znaczy to,że jest stabilny,nie ma zagrożenia życia i można oddać się rehabilitacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy ( lekarze i nie tylko) sytuacja nie jest tak prosta jak sie wam wydaje . Przeniesienie pacjenta w tym stanie moze rowniez byc spowodowane czynnikami poza merytorycznymi ( lepsza opieka, latwiejsza rehabilitacja- i tu odsylam do podrecznika- rehabilitacja pacjenta w stanie jakim jest Maciek to nauka podstawowych odruchow, rzeczy ktore kazdy z was wykonuje odruchowo jak polykanie,ruchy jezyka etc.) Jak ktorys z was brutalnie zauwazyl "nie rehabilituje sie rosliny" a jednak-poki jest nadzieja, robi sie rozne proby ,nigdy nie nalezy poddawac sie bez walki.(Ja przynajmniej tak traktuje swoich pacjentow)Trudno mi pisac na ten temat ze wzgledow osobistych, jednakze zauwazylem ze watek ten powraca znow do formuly tygodnika "swiat kucharki"Jasne jak bedzie taka mozliwosc fizyczna kierowca odpowie za to co zrobil, na razie ludzie ktorzy jechali tym feralnym autem poniesli duzo wieksza kare niz jest w stanie zaaplikowac im Pani prokurator.Nie rozumiem upartego powracania do tematu w formie otwierania nowego watku. Raczej zastanowmy sie nad codziennym sposobem poruszania sie naszymi samochodami,jest mnostwo zamknietych imprez na ktorych mozemy ciac sie o setne sekundy ( co tez robie).Nie zycze zadnemu z was tak bliskiego otarcia sie o smierc, kalectwo i tragedie, ale niech to da wam do myslenia.Mnie dal fakt ze moglem tego dnia byc zarowno kierowca jak i pasazerem tego auta.Prosze Przemka o zamkniecie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Antyradiu tata Zientarski zaprzeczył jakoby Maciek odzyskał przytomność.

 

Natomiast w tvn24 był wywiad z lekarzem go prowadzącym, który stwierdził, że M. Zientarski odzyskał przytomność i reaguje na niektóre bodźce (wyraża się to np. przyspieszonym biciem serca na widok osób z rodziny), ale jest z nim zero kontaktu. Może dlatego z punktu widzenia taty Zientarskiego nie można jeszcze mówić o odzyskaniu przytomności...

 

[EDIT] O, tu jest ten wywiad: http://wiadomosci.onet.pl/3363801,relacjetv.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł C, słyszałeś o sytuacji, w której rehabilitowałoby się człowieka-roślinę?

 

 

 

 

To dobry znak, że go przenieśli - oznacza, że jest stabilny.

 

nie tylko słyszałem...

Moja babcia tak spędziła 7 ostatnich lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tata i syn Zientarscy to moi ulubieni komentatorzy sportu motorowego. Jeśli Zientarski został wybudzony ze śpiączki i Jego aktualny stan jest ... brak mi dobrych słów a nie dobrych nie chcę używać to owszem z czasem można liczyć na pewną poprawę stanu zdrowia ale by stan był satysfakcjonujący potrzeba chyba dużo dużo szcześcia. Nie pisze się o stanie zdrowia nie widząc pacjenta więc piszę nie jako lekarz a jako fan sportu.Taki cuda w medycynie się zdarzają i wcale nie tak rzadko.Naprawdę medycyna to nie matematyka.Zdarza się,że ktoś z super wynikami wychodzi ze szpitala i nie ma go w następnym tygodniu a czasami ktoś z beznadziejnym rokowaniem jakoś zbiera się i ma się jeszcze dobrze długi czas.I tego zyczę Zientarskiemu.

 

Odebraliśmy to że przezył jako dobrą monetę,wierząc ,że będzie tak jak z Mazochem.Obawiam się jednak,że uszkodzenia głowy mogły być zbyt poważne.Obym się mylił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Ś.P. Teściu, przeżył dziesięciominutową śmierć, po reanimacji spędził tydzień w śpiączce farmakologicznej i kiedy się przebudził na pytanie jak się czuje odpowiedział twierdząco,... żyje.

Wydawało się, że świadomie, że świadomość powróci, ale niestety pozostał w stanie bez przyszłości, bez przeszłości. Uszkodzenia mózgu spowodowały dodatkowo porażenie ruchowe. Mimo przyjmowania pokarmów stale tracił na wadze. Przeżył w ten sposób rok. Żadnego prawdziwego kontaktu nigdy z Nim nie było.

 

Poznaliśmy przy okazji wielu ludzi po różnych porażeniach mózgowych, wypadkach, utonięciach itp. Ja dzisiaj zdecydowanie mniej optymistycznie patrzę na informacje takie jak o Maćku Zientarskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek na forum zaczyna przypominać pudelka :(

Zamknijcie go i dajcie człowiekowi wyzdrowieć w spokoju bo to i tak potrwa miesiące lub nawet lata.

Na prawdę chcecie komentować każdy debilny artykuł z gazety/news z tv? Czemu niby ma to służyć? Uważacie, że dziennikarze przekazują prawdziwy opis rzeczywistości? Ile już razy wg mediów Maciek wyzdrowiał/doszedł do siebie?

Dywagacje medyczne bez wglądu w papiery ze szpitala są delikatnie mówiąc ... nieprofesjonalne i niczego sensownego nigdy nie wniosą.

W obliczu takiej tragedii (śmierci i walki o życie) wypada zachować po prostu milczenie lub modlić się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OZ, ostatnie dwie wiadomości, które komentujemy, to wypowiedź taty Zientarskiego i lekarza prowadzącego jego liczenie w szpitalu, a więc sam przyznasz, że nie jest to to samo, co artykuł z np. Super Expressu... Nie bawimy się tu (ok, może nie wszyscy) w szukanie sensacji i powielanie plotek - a tych się przez ostatnie tygodnie każdy z nas pewnie nasłuchał (mi nie przejdzie przez gardło powiedzenie, jakich bzdur się nasłuchałem, a zapewniam, że byłyby niezwykle "sensacyjne").

 

Dlatego prosiłbym mimo wszystko o lekkie stonowanie wypowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze jednak warto ciagnac dyskusje o Zientarskim, moze kiedys jakis kozak gdzies odpusci i uniknie tragedii :/

 

Pięć osób, w tym dziecko, zostało rannych w wypadku, do którego doszło w środę o 17.20 na drodze wyjazdowej z Poznania w okolicy Przeźmierowa

 

Pędzące od strony Świecka maserati zjechało na pas zieleni, przedzielający jezdnie i - podbite w górę na skutek zderzenia z barierką - przeleciało nad jadącym po przeciwnej stronie jezdni samochodem, uderzając w kolejny - chrysler grand voyager. W wyniku zderzenia ranni zostali kierowcy obu pojazdów oraz pasażerowie chryslera. Do szpitali zabrał ich helikopter. Powodem wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość, jaką rozwinął kierowca maserati.

 

 

 

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,5082920.html

 

 

z5082751X.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...