Skocz do zawartości

Outback już zamówiony.


bendi

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry wszystkim na początek

 

pierwszy post choć forum przeglądam już jakiś czas. Mam octavie PD 164 (po wirusie) choć kiedyś mam nadzieję będzie wymarzona STI choć i WRX byłby super.

 

Ale do rzeczy, będąc zagorzałym fanem Subaru namówiłem w końcu wujka na markę ale niestety :( nie na STI :( mówi, że to nie dla niego :( . Zdecydował się na Outback'a 2.5 Comfort w manualu :D. Zamawiać będzie na dniach, ale mam pytania?

 

1. Co sądzicie o wyborze, jakieś typowe cechy negatywne modelu??

2. Co można wynegocjować w salonie (jaki upust)??

3. I tego przyznaję nie doczytałem, który serwis polecacie w W-wie i okolicach? Na razie z racji położenia jedziemy do Dawoja omówić szczegóły.

4. Jakie to auto ma średnie praktyczne spalanie??

5. Czy możecie coś podpowiedzieć o kosztach serwisu (zobaczyłem filtr kabiny do Impry za 600zł :shock: :shock: na forum, tak jest ze wszytskim w ASO??).

 

 

będę wdzięczny z porady i odpowiedzi

 

pozdrawiam fanów i właścicieli subaru, kiedyś do was dołączę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od salonu. U mnie np. istnieje możliwość zostawienia auta używanego w rozliczeniu plus jakieś wyposażenie. Z resztą zapytaj nowego forumowicza: Fido. On u mnie zamówił samochód.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno Outback 2,5 to samochód bardzo dobry. Jak każdy inny ma drobne wady które odkryjesz sam podczas użytkowania. Ale będą to szczegóły typu ze np.: podstawka na kubek jest bardziej z lewej albo ze cieżko sie otwiera (to są tylko fikcyjne przykłady) Napewno samochód ten nie ma wspaniałych osiągów jak Impreza STi ale za to po stoku narciarskim sobie możesz śmigać - serio.

Co do salonów to nie wiem, weź jakąś mega laske ze sobą - myślę ze coś ci tam opuszczą.

Co do spalania to jest duże - wszystkie szczegóły są na stronie głownej Subaru a jeżeli chodzi o praktykę to poczekaj na użytkowników.

Części były, są i będą drogie... nic na to nie poradzisz...]

 

Pozdrawiam, użytkownik A3 do przyszłego roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego wyboru to nie można lepiej. Outback to top w Subaru. Ostrzeż tylko wuja, że to jego dożywotnia marka.Po Subaru już nic cię nie bawi. Silnik 2.5 to udany kompromis pomiędzy dynamiką a zużyciem paliwa. W eksploatacji miejskiej auto nie powinno przekroczyć 11litrów (serio) o trasie nie mówię bo mi nie uwierzysz. Poza tym auto w zasadzie nie ma wad. Miałem przyjemność jeżdżenia tym samochodem (też 2.5) i byłem zachwycony - cisza jak w kościele, przyspieszenie bardziej niż wystarczy no i napęd - poezja. Moim zdaniem nie mogliście wybrać lepiej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Jetem od kwietnia użytkownikiem nowego Outbacka i generalnie jestem zachwycony.

decyzja o zakupie była prosta, jako użytkownik outbacka 1999 r nie miałem innego wyboru (co prawda wolałbym H6, ale trochę za drogo)

Ja mam wersję Basis kóra od comfort różni się brakiem skóry, nawigacji, kórtyn powietrznych, szyberdachu i podgrzewanych wycieraczek.

 

Generalnie samochód rewelacyjny, ale po przejechaniu już 14 K KM widzę pewne wady.

 

1. spalanie w moim przypadku bez zmian w stosunku do poprzedniego modelu (miasto 12,5 poza 10 w spadku do 9 ale to już przy bardzo delikatnej jeździe) oczywiście komputer pokazuje mniej, ale ilość litrów wlana do baku/ilość kilometrów nie kłamią

2. przyspieszenie adekwatne do 165 KM, ale ścigacz to nie jest (i nie takie jego przeznaczenie)

3. zawieszenie do szybkiej jazdy zdecydowanie za miękkie, zato zapominasz o jakichkolwiek nierównościach (ja jeżdzę do pracy po wertepach i komfort jazdy pełen) polskie drogi nagle zamieniaja sie w stół i to jest cecha nie do przecenienia

4. w środku lata świetlne do przodu w stosunku do poprzedniego modelu, dobre materiały super siedzenia (odradzam skórę jeśli ktos nie musi bo jest śliska jak ślizgawka) mało schowków, ale można dokupić konsolę sufitową (w obcji bez szyberdachu) mam i polecam

co prawda stracił zupełnie cechy maszyny roboczej i stał się limuzyną, ale wciąż z charakterem)

5. hamulce OK tylko ABS jakiś nerwowy nie do końca mi się podoba

 

Jedna wada i zobaczymy co się okaże na przeglądzie jak już mówiłem 14 tyś kilometrów i 5 LITRÓW OLEJU :evil::evil::evil: to spalanie nie mieści się chyba w żadnej normie.

 

 

Dużo by pisać serdecznie polecam naprawdę rewelacyjny samochópd tylko jak już pisałem dużo bardziej ugrzeczniony w stosunku do poprzedników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszce raz na inne pytania:

 

Dealer: jak Wawa to masz Dawoja albo Kopera, jedni robią łaskę, żę sprzedadzą ( w końcu to zrobia, ale nazwałbym to profesjonalną ISO 9001 obsługą PETENTA)

Pan Maciek jest miły i uczynny, (ale reszta jakaś taka ospała i zdrewniała) tylko przy kasie się spieszą

 

nawet nowemu klientowi nie chcieli bagażnika na przelew sprzedać (dopiero jak zapłaciłem za bagażnik perzelewem z góry to sie zgodzili), a jakby nie było tydzień wcześniej łyknąłem auto za 150 K PLN (nawet wiecej bo przed majem) Trochę to dziwne, ale jak chcesz Subaru ( a warto tp płacz i płać)

 

Koper trudno powiedzieć kiedyś mieli poważną wpadkę serwisową ( w moim starym outbacku) stąd pojechałem do Dawoja

 

Ale ja to wszedłem i poprosiłem konkretne auto i tylko notowali później musiałem ich nieżle gonić żeby zdazli z formalnościami przed VAT-em, ale się udało

co do serwisu to pewnie drogo (jeszce nie wiem) , ale z autem na gwarancji to generalnie nie masz wyboru

 

pozdrawiam i życzę miłych zakupów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Jedna wada i zobaczymy co się okaże na przeglądzie jak już mówiłem 14 tyś kilometrów i 5 LITRÓW OLEJU :evil::evil::evil: to spalanie nie mieści się chyba w żadnej normie.

 

 

:shock: :shock: :shock:

5 litrów na 14kkm i nie wymienili Ci silnika, łobuzy. To jest norma w Subaru czy zdarza się że biorą mniej :?: :?:

 

trochę mnie przeraziłeś

 

pzdr oby problem Cię opuścił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno to udowodnic

wiem tylko, że gdybym mnie nie tknęło po 2000 km to już bym nie miał czego wymieniać

 

zobacze co da się zrobić?

 

może zapytam dyrekcje :):) co o tym sądzą

 

ale generalnie samochód polecam tylko serwis chyba w białymstoku chwalą ich na forum a to nie częste

 

pozdrawiam

WJR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do normy spalania oleju

to mój poprzedni outback przy 100 tyś km palił niewiele i tylko przy bardzo agresywnej jeździe (180 km/h przez kilka godzin na autostradzie)

 

ale to litr na 10000 km to OK jak na taki przebieg i ciężką nogę

 

pozdrawiam

WJR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna wada i zobaczymy co się okaże na przeglądzie jak już mówiłem 14 tyś kilometrów i 5 LITRÓW OLEJU :evil::evil::evil: to spalanie nie mieści się chyba w żadnej normie.

 

 

Witam

 

No to chyba kolega "zapina" obrotomierz na każdym biegu :)

 

Moja Impreza ma 114 kkm i z ręką na sercu nie dolałem do niej kropli oleju między przeglądami, a wierzcie mi, że z przyzwyczajenia sprawdzam stan oleju w silniku i skrzyni biegów co najmniej raz w tygodniu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witak Lucyphra

 

wlasnie nie bardzo zapinam (na pewno nie do odciecia) nawet na dotarciu nie przekraczałem 5tyś obrotów (widać bez skutku :):) ), trochę zasuwam, ale bez przesady i katowania

 

jak możesz zauważyć mój poprzedni outback nie generował tego typu problemów

znam imprezy które palą olej, ale to z dużym przebiegiem, albo po uzyciu lewych pierscieni przy remoncie

 

genaralnie w nowej furze może brać trochę oleju na dotarciu, tendencja jest spadkowa (bierze coraz mniej) ale generalnie trochę to niepokojące

 

pozdrawiam

WJR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WJR

norma spalania oleju jest rzeczą dość płynną, przeważnie marki mają określone ile to jest - sugerowałbym się dowiedzieć jeśli chodzi o subaru - dla opla wynosi 0,7litra/1000km - to nie jest żart.

Skoro autko jest nowe, to jeszcze bym nie panikował, jest szansa, że się dotrze, można też sprawdzić, czy nie ma wycieków.

Problem zaczyna się wtedy, gdy oleju zaczyna nam przybywać - wskazuje to najczęściej na nieszczelność pomiędzy cylindrami a kanałami z płynem chłodniczym ( oczywiście może też być pare innych powodów).

Jak miałem opla, to go żyłowałem a oleju lałem 1litr na 5kkm.

Można też sprawdzić czy nie ma nadmiernych przedmuchów z cylindrów do silnika (skrzyni korbowej). Myślę, że dobry mechanik może Ci coś na ten temat opowiedzieć. Skontaktuj się z jakimś fachurą od silników i poproś o opinię - to nie narusza gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

outback zamówiony w Dawoju. Po jeździe próbnej muszę powiedzieć że nie powalił mnie na kolana. Przyśpieszenie na pierwszych dwóch biegach jako takie, a później już nic ciekawego. Elastyczność, w porównaniu z moim, bardzo słaba. Może trzeba go ostro kręcić?? Co do zawieszenia tak wychwalanego to jakoś nie stwierdziłem tego co piszecie, ale może to kwestia drogi testowej i jednak stosunkowo krótkiej jazdy, czyli super wygładzania nierówności i niezwykłej cichości pracy (coś z tyłu ćwierkało). Pozytywy to miły dla ucha bulgot przy większych obrotach i bardzo przyjemne przełączanie biegów oraz oczywiście prześwit pozwalający bezstresowo przejeżdżać tam gdzie swoim bym się obawiał w ogóle próbować. Dowiedziałem się, że przeglad po 100kkm z wymianą rozrządu i inymi przewidzianymi książką zabiegami kosztuje około 5000-6000 zł :shock: :shock: .

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Bendi

Bedzie próba cytatów także jak coś nie wyjdzie to z gory przepraszam

 

Po jeździe próbnej muszę powiedzieć że nie powalił mnie na kolana. Przyśpieszenie na pierwszych dwóch biegach jako takie, a później już nic ciekawego. Elastyczność, w porównaniu z moim, bardzo słaba. Może trzeba go ostro kręcić??

Trzeba go kręcić (zaczyna jechać dopiero od 3500 a nawet 4000, poniżej jest kanapowcem

 

 

niezwykłej cichości pracy (coś z tyłu ćwierkało).

 

Pamiętaj, że cichość pracy jest pojęciem wzglednym ( w porównaniu do poprzednich modeli jest cichutki), ale na przykład porównując go z audi Allroad to grneralnia bardzo głośny

co do tego ćwierkania to pewnie go podpsuli, ponieważ mój do tej pory nie 'ćwierka' a po dziurach już dużo jeździł.

 

Generalnie gratuluj wzboru i do zobaczenia na drodze

 

WJR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

outback zamówiony w Dawoju. Po jeździe próbnej muszę powiedzieć że nie powalił mnie na kolana. Przyśpieszenie na pierwszych dwóch biegach jako takie, a później już nic ciekawego. Elastyczność, w porównaniu z moim, bardzo słaba. Może trzeba go ostro kręcić?? Co do zawieszenia tak wychwalanego to jakoś nie stwierdziłem tego co piszecie, ale może to kwestia drogi testowej i jednak stosunkowo krótkiej jazdy, czyli super wygładzania nierówności i niezwykłej cichości pracy (coś z tyłu ćwierkało). Pozytywy to miły dla ucha bulgot przy większych obrotach i bardzo przyjemne przełączanie biegów oraz oczywiście prześwit pozwalający bezstresowo przejeżdżać tam gdzie swoim bym się obawiał w ogóle próbować. Dowiedziałem się, że przeglad po 100kkm z wymianą rozrządu i inymi przewidzianymi książką zabiegami kosztuje około 5000-6000 zł :shock: :shock: .

 

pzdr

 

to nie zabrzmiało mi jak opinia klienta który właśnie zdecydował sie wydać walizkę pieniędzy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego wyboru to nie można lepiej. Outback to top w Subaru.

Niestety. :-(

Kupując żonie autko musiałem kupić Outbacka bo tylko ten miał pełne wyposażenie. Stanowczo wolałbym Legacy bo się znacznie lepiej prowadzi (niższy środek ciężkości i lepsze zawieszenie). Dobrze, że teraz się zmieniło i po przejażdżce Legacy turbo żona musiała wkroczyć z rozsądkiem i zabronić mi wymiany jej auta na nowe.

Silnik 2.5 to udany kompromis pomiędzy dynamiką a zużyciem paliwa.

Jak kiedyś wziąłem takiego z wypożyczalni z Denver i pojechałem na zachód w góry to na autostradzie pod górkę na pełnym gazie jechał ledwo ponad 100 km/h. Słabiutko niestety. :-(

Ale te nowe są na szczęście lżejsze.

Poza tym auto w zasadzie nie ma wad.

Prawdziwy car salesman. :evil:

Ma wady jak każde inne. Np. pierwsze co moja żona wytknęła to brak schowków. Przyzwyczaiła się do Accorda gdzie było ich mnóstwo i teraz jej brakuje. Nowe niestety nie są pod tym względem lepsze.

Acha, i jeszcze narzeka, że nie skręca i nie przyspiesza. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...