Hogi Opublikowano 9 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2007 Jest opisany jako uszkodzony :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 hogi, głupio w ten sposób, ale jakby się okazał cały to bym chętnie przytulił przepływomierz :-/ Jak wiesz jest dość cenny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 hogi, głupio w ten sposób, ale jakby się okazał cały to bym chętnie przytulił przepływomierz :-/ Jak wiesz jest dość cenny. no głupio, strasznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 :shock: :shock: :shock: Hogi dopiero teraz przeczytałem wątek, szczęście że nic Ci sie nie stało, jak byś miał problem z ubezpieczalnia to służe pomocą i doradą , wypożycz sobie na ich koszt auto zastępcze, należy Ci sie jak psu buda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jako Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 hogi, głupio w ten sposób, ale jakby się okazał cały to bym chętnie przytulił przepływomierz :-/ Jak wiesz jest dość cenny. Azrael, przepływka zniszczona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 jako, musiałem spróbować. Rzadka rzecz. Ogólnei to trochę jestem zaskoczony że w tym aucie nie ma w zasadzie nic dobrego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b. Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 no wiec jak juz proces rozbierania przez forumowiczow zostal rozpoczety, to ja moze spytam o przewody zaplonowe. jesli przetrwaly to bym byl zainteresowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minimus Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Hogi, zrób jakąś licytację czy cuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jako Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 jako, musiałem spróbować. Rzadka rzecz. Ogólnei to trochę jestem zaskoczony że w tym aucie nie ma w zasadzie nic dobrego. Niestety chłodnice razem z pasem przednim zostały dokładnie wprasowane w silnik. Jednocześnie uderzenie było od strony gdzie znajduje się przepływka oraz solenoidy, map itd, wszystko praktycznie zostało sprasowane. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Dostane znaczek? :wink: Generalnie perfidne zagranie. Hogi i co w sprawie? Żona sprawcy wyszła z tego szpitala? Opisuj opisuj, hot plotki najważniejsze :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 10 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Nie wyszła. Znaczka nie mam, chyba odpadł i ci z Asmabell go dorwali. Przepływka zgnieciona. Przewody były dobre. Jak będę mógł rozbierać dam halo. b. PW :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 służe pomocą i doradą hogi - grzech nie skorzystać - pomoże i nakarmi - złoty człowiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 10 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Ogólnie w sprawie, która wylądowała w Prokuraturze cisza... Czekam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Ogólnie w sprawie, która wylądowała w Prokuraturze cisza...Czekam. W prokuraturze to ekspresowe tempo maja tylko durne sprawy - nie liczyłbym na szybkie rozwiązanie. Wlasnie sie dowiedzialem, ze znajomy, ktory mial dokladnie w tym miejscu taka sama historie dostal wezwanie po - uwaga - 5 latach! :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mały 5150 Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Ogólnie w sprawie, która wylądowała w Prokuraturze cisza...Czekam. W prokuraturze to ekspresowe tempo maja tylko durne sprawy - nie liczyłbym na szybkie rozwiązanie. Wlasnie sie dowiedzialem, ze znajomy, ktory mial dokladnie w tym miejscu taka sama historie dostal wezwanie po - uwaga - 5 latach! :shock: No i nie będzie wesoło. Wczoraj z nim rozmawiałem bo poleciłem mu prawnika - grozi mu do 3 lat. Sytuacja podobna jak u Hogi'ego. Jechał na zielonym Puławską w kierunku Piaseczna. Z Puławskiej w Madalińskiego skręcał gość Cinquecento z dzieciakiem na siedzeniu pasażera. Dzieciak dostał bezpośrednio - kiepska sprawa. Rozmawiałem wczoraj z tym adwokatem i mówił, że opinia biegłego jest bardzo rzetelna i nie bardzo jest co podważać. Na domiar złego miał wyłączony ABS - ślady hamowania jak na zamówienie. Wyliczyli coś ok. 90 km/h i orzekli coś takiego jak "przyczynienie się do wypadku ze względu na nadmierną prędkosć" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Ja pierwsze wezwanie dostałam po kilku miesiącach. Najpierw wezwali mnie i Szanownego Sprawcę, dopiero potem świadków i resztę uczestników (pasażerstwo). Potem cisza kilka miesięcy i biegły orzekł, że złamany mostek to uszczerbek poniżej 7 dni (a przez 5 tygodni musiałam używać pasażera do zmieniania biegów...), więc przeklasyfikowanie z przestępstwa na wykroczenie. Znowu kilka miesięcy ciszy i zawiadomienie o rozprawie. Potem uprawomocnienie blebleble w sumie jakieś 1,5 roku aż dostałam odszkodowanie :roll: hogi, tylko cierpliwość może Cię uratować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Na domiar złego miał wyłączony ABS - ślady hamowania jak na zamówienie. Wyliczyli coś ok. 90 km/h i orzekli coś takiego jak "przyczynienie się do wypadku ze względu na nadmierną prędkosć" Nawet z ABSem biegły w miarę precyzyjnie jest w stanie ocenić prędkość. Niestety nawet nieznaczne przekroczenie prędkości może dla Hogiego skoczyć się wyrokiem w zawieszeniu :sad: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5qra Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Sorry, ale czy dobże zrozumiałem. Minimalne przekrocznie prędkości jest równoznaczne z winą/współwiną i jest stawiane na równi z bezspornym złamaniem pierszeństwa/przepisu :?: Jeśli pójdzie to w kierunku przyczynienia - to interes może mieć tylko ubezpieczyciel (wspólna wina - brak wypłaty odszkodpowania z OC). Przerabiałem to na własnej skórze - stłuczka parkingowa - kiedy to uderzył we mnie zbyt szybko facet - podobno nie zachowałem ostroznosci podczas włanczania się do ruchu - wyjazdu z miejsca parkingowego. Mając auto ponad 5m maska (w którą udeżoył zbyt szybko jadący koleś była moja winą). Poczekajmy na ocenę a potem w razie nie korzystnych ogledzin -> sąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Minimalne przekrocznie prędkości jest równoznaczne z winą/współwiną i jest stawiane na równi z bezspornym złamaniem pierszeństwa/przepisu Nie na równi, ale jest to "przyczynienie się do wypadku ze względu na nadmierną prędkosć" Gość który wymusił edwidentnie pierwszeństwo, wyjeżdzając nawet z drogi ze znakiem STOP, nawet przy idealnej widoczności nie będzie będzie orzeknięty jedynym winnym w sytuacji, kiedy biegły odowodni, że poruszałeś się z nadmierną prędkością!!! W dobie ABSów na drodze nie pozostają ślady hamowania dlatego biegli do oceny prędkości kierują się głównie miejscmi w których zatrzymaly się auta po kolizji i uszkodzeniami pojazdów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 W sumie, Hogi bo nie doczytałem, zaciąłeś koła czy nie? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5qra Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 ALEX, jest wina i współwina i przyczenienie. Kwestia opini i jakości "papugi" :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 ALEX, jest wina i współwina i przyczenienie.Kwestia opini i jakości "papugi" :cool: Rozmawiamy o wypadku Hogiego z gościem z CBA , dlatego podejrzewam, że w kwesti opinii i jakości "papugi" gość z CBA będzie mocno przygotowany :???: P.S.Nie pamiętam, czy to było CBA, czy inna organizacja rządowa :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 10 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Nie, bo było mokro i wyjechał mi przed samą maskę. Przyczyną wypadku była nie nadmierna prędkość tylko wymuszenie pierwszeństwa. Istnieje też zasada ograniczonego zaufania. Czyli mam nie przejeżdżać na zielonym tylko się zatrzymywać i upewniać czy nikt mi nie ma zamiaru wymusić? Co to za bzdury! Nie jechałem 200 km/h, żeby gość nie miał szansy mnie zauważyć. Nie wyjechał wcześniej i nie ma 200 metrowej drogi hamowania. Nie ma żadnej drogi hamowania, bo wjechał mi przed samą maskę! Nie zauważył mnie jak byłem 10 m wcześniej??? Nie, bo wyjechał na ślepo zza innych pojazdów. P.S.Nie pamiętam, czy to było CBA, czy inna organizacja rządowa :roll: Centralne Biuro Śledcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 10 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Nie bo było mokro i wyjechał mi przed samą maskę.Przyczyną wypadku była nie nadmierna prędkość tylko wymuszenie pierwszeństwa. Istnieje też zasada ograniczonego zaufania. Czyli mam nie przejeżdżać na zielonym tylko się zatrzymywać i upewniać czy nikt mi nie ma zamiaru wymusić? Co to za bzdury! Nie jechałem 200 km/h, żeby gość nie miał szansy mnie zauważyć. Nie wyjechał wcześniej i nie ma 200 metrowej drogi hamowania. Nie ma żadnej drogi hamowania, bo wjechał mi przed samą maskę! Nie zauważył mnie jak byłem 10 m wcześniej??? Nie, bo baran wyjechał na ślepo zza innych pojazdów. Hogi Niestety tak jest!!! Przekonałem się na tym prawie na własnej skórze :sad: I naprawdę dla mnie było to nonsensem. Rozmawiałem z wieloma znajomymi policjantami i niestety potwierdzili te opinie. W tym przypadku biegły orzekł, że prędkość była wyższa od dozwolonej od 24 km/h. "Sprawca" wyjechał z drogi ze znakiem STOP, widział auto jadące drogą z pierwszeństwem przejazdu na odcinku kilkuset metrów ~500. Super widoczność, ruch zerowy...a jednak :sad: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 10 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2007 Ale mnie nie widział 500 m wcześniej, wyjechał tuż przed maskę,zza innych pojazdów, na ślepo, nic nie widząc. Czy bym jechał 20 km/h, 50, 100 czy 150 to był w niego wjechał! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się