gruby Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 A mnie wk... tacy co mrugają w lewo przed rondem, cholera wie o co im idzie. Ja mam odwrotnie. Przez 4 miesiace sie przyzwyczailem i uwazam to za calkiem fajny zwyczaj. Widzisz auto jadace z naprzeciwka. Miga w lewo - jedziesz, miga w prawo - czekasz, nie miga (czyli jedzie prosto) jedziesz. Prosciutkie i skuteczne, nie trzeba bezsensownie sterczec i czekac co kierownik zrobi. Kierunkowskaz sluzy do wskazania zmiany pasa ruchu (wlaczajac w to skrecenie w inna droge). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 A mnie wk... tacy co mrugają w lewo przed rondem, cholera wie o co im idzie. O! to, to właśnie! Rondo to skrzyżowanie, spróbójcie je przeciąć i rozwinąć czyli wyprostować. Wtedy też włączycie lewy kierunkowskaz ? Nadmienię że temat ronda był już wałkowany na tym forum. Efekt? Ilu forumowiczów tyle opini, i każdy wie najlepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 FUKS, już lepiej mieć ten kierunek niż go nie mieć. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Na ale co w tym szokującego? Wolę by mrugał z nadmiarem niż miał totalnie w błąd wprowadzać nie mrugając. Sam lewego kierunku oczywiście nie używam na rondach o ruchu niekierowanym, bo to bez sensu według mnie, ale przestałem walczyć z wiatrakami - zdecydowanie lepsze samopoczucie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 remek, na mikro rondzie może tak, na normalnej wielości rondzie to ja nie patrzę co robią goście dojeżdżający interesuje mnie tylko najbliższy na rondzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 MARKO RALLY, chyba jedyny wypadek kiedy to ma sens to kiedy rondo jest wielopasmowe - wtedy trzeba by użyć leego i powiedzieć "jadę na lewy pas", przynajmenij jak jest na tyle wielkie że zachodzi taka potrzeba. Np. rondo babka w Waw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remek Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 remek, na mikro rondzie może tak, na normalnej wielości rondzie to ja nie patrzę co robią goście dojeżdżający interesuje mnie tylko najbliższy na rondzie. No wlasnie, moje malomiasteczkowe ego pominelo , ze jest cos wieksze od Bielawy. Oczywiscie, na duzych rondach podpisuje sie pod kolegami, nie ma co migac -- Azrael, czekasz, az ktos ci powie, zebys uzywal 'edit' ? :wink: Ostatnio lubisz seriami pisac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 A mnie wk... tacy co mrugają w lewo przed rondem, cholera wie o co im idzie. O, o! Może np. mają chęć objechać rondo w lewo? Albo skręcić tuż przed? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Cz Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 którego ostatnio cudem nie upolowałam na rondzie na ursynowie, bo postanowił przegiąć w drugą stronę i objechać całe rondo z włączonym kierunkiem w prawo Proponuję wycieczkę do Włoch. Tam z kolei połowa kierowców na autostradzie jedzie z włączonym non-stop kierunkowskazem w lewo, niezależnie, czy wyprzedzają, czy wracają na prawy pas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip Cz Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Jeszcze ciekawiej jest w Londynie . Tam używanie kierunkowskazów powoduje ogólną dezorientację i popłoch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damazie Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 właśnie przeczytaliśmy wątek i nas powaliło. co wy, ludzie z tym rondem? to na prawdę takie trudne? :shock: tu macie cytat, który według nas dokładnie wyjaśnia problem: cytat Otóż sprawą zasadniczą jest to, że pokonujemy skrzyżowanie. A zasada jest taka, że zbliżając się do skrzyżowania MUSIMY zająć właściwy pas ruchu. Jeśli mamy zamiar skręcić w lewo, bądź zawrócić, zajmujemy pas LEWY. Ale żeby go zająć, wcześniej sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu - kierunkowskazem. Ten kierunkowskaz należałoby wyłączyć po zakończeniu manewru skrętu w lewo. Ponieważ jednak kończąc manewr zjeżdżamy z "ronda", dlatego mijając poprzedni zjazd musimy o tym uprzedzić wyłączając lewy i włączając kierunkowskaz prawy. Taka metoda pokonywania skrzyżowania o ruchu okrężnym zapewnia maksymalną przewidywalność ruchu tego właśnie pojazdu. koniec cytatu wyrażenia klucze: rondo to skrzyżowanie; przed zmianą pasa/kierunku ruchu włączamy kierunkowskaz. a z dyskusji na temat szkolenia, to wyszedł nam następujący wniosiek: czołówka polskich rajdowców OBOWIĄZKOWO, raz w roku 40 godz. prac społecznych w WORDACH: zajęcia z instruktorami na szutrach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Otóż sprawą zasadniczą jest to, że pokonujemy skrzyżowanie. A zasada jest taka, że zbliżając się do skrzyżowania MUSIMY zająć właściwy pas ruchu. Jeśli mamy zamiar skręcić w lewo, bądź zawrócić, zajmujemy pas LEWY. Ale żeby go zająć, wcześniej sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu - kierunkowskazem. Ten kierunkowskaz należałoby wyłączyć po zakończeniu manewru skrętu w lewo. Ponieważ jednak kończąc manewr zjeżdżamy z "ronda", dlatego mijając poprzedni zjazd musimy o tym uprzedzić wyłączając lewy i włączając kierunkowskaz prawy. Taka metoda pokonywania skrzyżowania o ruchu okrężnym zapewnia maksymalną przewidywalność ruchu tego właśnie pojazdu. A skąd ten błyskotliwy cytat? To ja napiszę, że "ograniczenia w Polsce na znakach są w milach". I też mnie będą cytować jak wzór? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 To ja napiszę, że "ograniczenia w Polsce na znakach są w milach". A te znaki to nie jest tylko sugestia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 A te znaki to nie jest tylko sugestia? I to bardzo delikatna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damazie Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 no... według nas ten błyskotliwy cytat wyjaśnia, jak używać kierunkowskazu na rondzie. dla ułatwienia podaliśmy nawet słowa klucze.... :wink: ale wychodzi na to, że skoro nawet sama Barbie was nie przekonała, to my już nie będziemy próbować. a co do mil (nawet morskich), to wychodzi na to że jesteś tzw. ogólnie znanym nieznanym poetą. znaczy, nikt nie wie, kto to powiedział, ale wszyscy znają i stosjuą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazushito Yakitaki Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Jeśli mamy zamiar skręcić w lewo, bądź zawrócić, zajmujemy pas LEWY. Ale żeby go zająć, wcześniej sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu - kierunkowskazem. Ten kierunkowskaz należałoby wyłączyć po zakończeniu manewru skrętu w lewo. Wyobraź sobie sytuację: skręcajasz w prawo w wielopasmówkę. Migasz prawym i potem, od razu lewym (przypominam, że zgodnie z PoRD możesz zająć dowolny pas, co zresztą moim zdaniem jest średnim pomysłem, ale to temat na inną bajkę)? Bo tak rozumiem to miganie. Co innego, gdy już jesteś na rondzie i migasz w lewo, bo zmieniasz pas na wewnętrzny. r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Kazushito Yakitaki, a po co na rondzie zmieniać pas na wewnętrzny? Na wielu rondach, zauważyłem - że jest nawet ciągła linia od strony zewn. > wewn. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Kazushito Yakitaki, a po co na rondzie zmieniać pas na wewnętrzny? Na wielu rondach, zauważyłem - że jest nawet ciągła linia od strony zewn. > wewn. No jakto po co? To Ty nie wyprzedzasz na rondzie? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 No jakto po co? To Ty nie wyprzedzasz na rondzie? :shock: Nie, bo na dohamowaniu ustawiam się bokiem - a potem idę po dwóch pasach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazushito Yakitaki Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Kazushito Yakitaki, a po co na rondzie zmieniać pas na wewnętrzny? Na wielu rondach, zauważyłem - że jest nawet ciągła linia od strony zewn. > wewn. Bo możesz chcieć zjechać np. na ostatnim zjeździe nie przeszkadzając włączającym się na innych zjazdach, a są też takie, gdzie bez zmiany pasa na samym rondzie nie dojedziesz do dalszego zjazdu niż najbliższy. r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Bo możesz chcieć zjechać np. na ostatnim zjeździe nie przeszkadzając włączającym się na innych zjazdach, a są też takie, gdzie bez zmiany pasa na samym rondzie nie dojedziesz do dalszego zjazdu niż najbliższy. Przecież jeśli masz dwupasmowy dojazd do ronda, to jeżeli chcesz nawrócić / pojechać w lewo - to ustawiasz się na lewym. Inaczej jest to błąd. Dalej nie widzę potrzeby zmiany pasa na rondzie inaczej, niż na zewnątrz... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damazie Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 obiecaliśmy sobie, że nie będziemy więcej tłumaczyć, ale cięęężko, oj cięężko wytrzymać. na przykład: Wyobraź sobie sytuację: skręcajasz w prawo w wielopasmówkę. :?: :?: :?: ale my tu o rondzie, panie, o rondzie. czyli normalnym skrzyżowaniu, tylko z kółkiem pośrodku. a jak na normalnym skrzyżowaniu chcemy skęcić w prawo, to... PRZED skrzyżowaniem zajmujemy prawy pas (a jak już o wielopasmówce, to POD KONIEC skrętu zajmujemy dowolny pas na "nowej" drodze. i to bez kierunkowskazu). więc przed rondem TEŻ zajmujemy prawy pas, jedziemy prawą nitką tego kółka pośrodku, a jak mamy zjechać z ronda (czyli zmienić kierunek ruchu) to znów migamy, migamy, migamy. w tę stronę, w którą skręcamy. a co gorsza, skręcanie w lewo lub zawracanie na rondzie odbywa się tak samo. najpierw (przed rondem) trzeba zająć lewy pas (i w tym celu migać, migać, migać w lewo), potem wjechać na lewa nitkę i stamtąd sukcesywnie "przebijać" się na prawo. czujemy się niezrozumiani chlip. chlip. chlip. edit Barbie, nie wyprzedzamy na rondzie, bo zazwyczaj na rondzie panuje taki kociokwik, że wyprzedzanie może być spokojnie potraktowane jako próba wyłudzenia ubezpieczenia. ten wątek wyjaśnia poniekąd, dlaczego na takiej Babce na przykład jest tak jak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 owoc juz to widze ze bedziesz jezdzil przepisowo jak juz kupisz swojego szybkiego bolida Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 owoc juz to widze ze bedziesz jezdzil przepisowo jak juz kupisz swojego szybkiego bolida Ja? Szybki bolid? Nie pomyliłeś czegoś, z czymś..? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Dalej nie widzę potrzeby zmiany pasa na rondzie inaczej, niż na zewnątrz... :roll: Jeśli rondo ma 2 pasy i potem zjazd też ma dwa pasy, to będąc na zewnętrznym możesz trafić na korek. Na dużych rondach to częste. Wtedy trzeba zjechać do środka, żeby upłynnić ruch. Tylko nie mam pojęcia co na to przepisy ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Jeszcze ciekawiej jest w Londynie . Tam używanie kierunkowskazów powoduje ogólną dezorientację i popłoch. Nic dziwnego, oni przecież jeżdżą pod prąd... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się