Skocz do zawartości

Mikołów Auto test zawory


Subie2005

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj dzwoniłem  do panów z Mikołowa  odnośnie regulacji zaworów  i koszt regulacji z częściami  + - 3000 3500pln,

Rozrząd  mam nowy także nie trzeba nowego. Jeszcze nie wiem jak wyjdzie z szklankami szlif lub nowe też pewnie ma to wpływ na cenę. Standard cena? ktoś robił u nich?? Dzięki wielkie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu mój brat dzwonił do znanego warsztatu z południa z pytaniem o koszt regulacji luzów zaworowych. Otrzymał informację, że u nich regulacja kosztuje 2.000 zł. To było rok temu, więc w tym roku taka usługa zapewne kosztuje nieco więcej.

Wydaje mi się, że 3.000 - 3.500 ( jak znam życie to finalnie po skończonej pracy krzykną 3.500 zł ) to jednak trochę dużo. 

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, przemyslawn napisał(a):

Rok temu mój brat dzwonił do znanego warsztatu z południa z pytaniem o koszt regulacji luzów zaworowych. Otrzymał informację, że u nich regulacja kosztuje 2.000 zł. To było rok temu, więc w tym roku taka usługa zapewne kosztuje nieco więcej.

Wydaje mi się, że 3.000 - 3.500 ( jak znam życie to finalnie po skończonej pracy krzykną 3.500 zł ) to jednak trochę dużo. 

 

Też mnie ceną  zaskoczono, chyba ze to jest policzone w najgorszym wypadku jak będzie dużo roboty i ewentualnie wszystkie  zawory do poprawki, zobaczymy dopiero od 15 stycznia  wolne terminy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem tutaj na forum to wcale nie zdziwiła mnie Twoja cena ok. 3 tys.zł. Spodziewałem się, że aktualnie to będzie ok. 4 tys.zł. 

Weź pod uwagę to, że tak czy inaczej muszą założyć nowy pasek rozrządu, do tego szlif szklanek lub wymiana na nowe, do tego robocizna, która tania nie jest i teraz już chyba nikt nie weźmie mniej niż 100zł/h, a raczej spodziewałbym się min. 150zł/h. 

Z tego względu kwota rzędu 2tys.zł za taką operację wydaje się zdecydowanie za mała.

 

 

 

W Twoim przypadku zastanowiłbym sie jeszcze nad samym podejściem warsztatu. Ja wiem, że czekanie na objawy związane z brakiem luzów zaworowych to proszenie się o kłopoty, ale jednak większość ludzi tym się nie interesuje i właśnie naprawia samochód dopiero jak coś zaczyna szwankować. Masz jakieś objawy czy po prostu chcesz to zrobić profilaktycznie?

Według mnie jeśli warsztat w pieerwszej kolejności nie powiedział o tym, że być może nie ma konieczności regulacji to radziłbym go omijać. Możliwe, że wystarczy zwykła kontrola luzów zaworowych za kilkaset złotych i okaże się, że luzy są nadal w normie. Jak wiadome wszystko zależy od stylu jazdy. Nie wiem jakie są rekordy przebiegów do pierwszej regulacji, ale czytałem tutaj o przypadkach, że ludzie robili regulację dopiero po 250 tys.km.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kubaxc332 napisał(a):

Z tego co czytałem tutaj na forum to wcale nie zdziwiła mnie Twoja cena ok. 3 tys.zł. Spodziewałem się, że aktualnie to będzie ok. 4 tys.zł. 

Weź pod uwagę to, że tak czy inaczej muszą założyć nowy pasek rozrządu, do tego szlif szklanek lub wymiana na nowe, do tego robocizna, która tania nie jest i teraz już chyba nikt nie weźmie mniej niż 100zł/h, a raczej spodziewałbym się min. 150zł/h. 

Z tego względu kwota rzędu 2tys.zł za taką operację wydaje się zdecydowanie za mała.

 

 

Nowy pasek ze względu że już jest napięty? Przejechane może jakieś 5k km dopiero 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Subie2005 napisał(a):

Nowy pasek ze względu że już jest napięty? Przejechane może jakieś 5k km dopiero 

No taka jest zasada w przypadku każdego paska - raz napięty pasek nie powinien być napięty ponownie. U mnie zawory jeszcze są w normie i nie jeżdzę dużo, więc wole poczekać i przy okazji wymienić kilkuletni pasek.

 

Odnośnie regulacji zaworów to tańszą opcją są silniki SOHC, które maja regulację na śrubkach i regulacja to koszt 500-1000zł.

Można powiedzieć, że silniki DOHC w N/A są najgorszym wyborem w Subaru (pomijając Diesla). Legacy 2.0 SOHC ma chyba 137KM z tego co pamiętam, co praktycznie nie robi różnicy pomiędzy 165KM. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, kubaxc332 napisał(a):

W Twoim przypadku zastanowiłbym sie jeszcze nad samym podejściem warsztatu. Ja wiem, że czekanie na objawy związane z brakiem luzów zaworowych to proszenie się o kłopoty, ale jednak większość ludzi tym się nie interesuje i właśnie naprawia samochód dopiero jak coś zaczyna szwankować. Masz jakieś objawy czy po prostu chcesz to zrobić profilaktycznie?

Według mnie jeśli warsztat w pieerwszej kolejności nie powiedział o tym, że być może nie ma konieczności regulacji to radziłbym go omijać. Możliwe, że wystarczy zwykła kontrola luzów zaworowych za kilkaset złotych i okaże się, że luzy są nadal w normie. Jak wiadome wszystko zależy od stylu jazdy. Nie wiem jakie są rekordy przebiegów do pierwszej regulacji, ale czytałem tutaj o przypadkach, że ludzie robili regulację dopiero po 250 tys.km.

U mnie się obawiam że będzie regulacja potrzebna, Odkąd posiadam auto nie było tam zaglądane, 280tyś ma przejechane zaczyna już falować  na obrotach, lekkie klepanie chodź to też mogą  być wtryski, jedna strona pokrywa od zaworów jest lekko mokra od oleju ale nie ubywa na stanie jest bagnet. mnie najbardziej przeraża  dźwięk bo już słychać  że silnik inaczej pracuje, moja wina bo zwlekałem z tym mam nadzieję że nie będzie tam masakry,  powiedzieć mogę że auto jeździ  super, równo  przyspiesza no i jest pancerne bo nigdy nic nie robiłem tylio oleje itp ale czuje ze płacze  i się prosi o regulację.

 

Edytowane przez Subie2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile już jeździsz tym samochodem?

 

 

 

W ogóle to jeździsz na LPG i jaki masz silnik? EJ204 czy EJ20F? Typ silnika znajduje się przy drzwiach kierowcy lub pod maską w okolicach kielicha. EJ20F to silniki ze wzmocnionymi gniazdami zaworowymi przystosowane do montażu LPG. Podobno poza wzmocnionymi gniazdami te silniki ogólnie są lepiej dopracowane i więcej znoszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kubaxc332 napisał(a):

Ile już jeździsz tym samochodem?

 

 

Kupiłem  auto jak miało na liczniku 80tyś mil w UK, teraz mam 177000tyś mil i dalej śmiga, jedynie co wiem to były  uszczelki  pod głowicą robione. Silnik to ej204 bez gazu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, kubaxc332 napisał(a):

Z tego co czytałem tutaj na forum to wcale nie zdziwiła mnie Twoja cena ok. 3 tys.zł. Spodziewałem się, że aktualnie to będzie ok. 4 tys.zł. 

Weź pod uwagę to, że tak czy inaczej muszą założyć nowy pasek rozrządu, do tego szlif szklanek lub wymiana na nowe, do tego robocizna, która tania nie jest i teraz już chyba nikt nie weźmie mniej niż 100zł/h, a raczej spodziewałbym się min. 150zł/h. 

Z tego względu kwota rzędu 2tys.zł za taką operację wydaje się zdecydowanie za mała.

 

 

Napisałem, że to było rok temu, więc w tej chwili pewnie będzie drożej, ale 3.500 - 4.000 zł to moim zdaniem za drogo. Myślę, że znajdziesz kogoś kto zrobi to taniej. Samo szlifowanie szklanek nie powinno być bardzo drogie, ale do tego trzeba wyjąć silnik, rozpiąć rozrząd i zdemontować wałki.

Ps. Nastaw się na większe wydatki. Objawy, które opisujesz są dość niepokojące. Może się okazać, że głowice wymagają remontu. Do tego przy tym przebiegu sprzęgło może być już w nie najlepszym stanie i korzystając z okazji, że silnik jest wyjęty warto byłoby je wymienić jeśli jest zużyte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kubaxc332 napisał(a):

No taka jest zasada w przypadku każdego paska - raz napięty pasek nie powinien być napięty ponownie.

To jest jedna z największych bzdur, jaka jest powielana, pasek zębaty podczas pracy cały czas napina się i luzuje, po to właśnie są napinacze automatyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem umówiony w jednym z krakowskich, bardzo polecanych nie-aso i cena z marszu to 5 tysięcy.

Nie szlifują szklanek tylko wymieniają na nowe, bo jak stwierdzili - mogą później pękać. 

Rozrząd mam robiony ze dwa lata temu więc nie widzę sensu wymiany, a panowie też nie wspominali, że trzeba nowy, powiedzieli, że zobaczą w jakim jest stanie po wyjęciu motoru. 

Tak swoją drogą... za co płaci się podczas regulacji zaworów na szklankach? Wyjęcie motoru, nowe szklanki, nowe uszczelki pokryw, roboczogodziny... i co jeszcze? Chcę wiedzieć czego spodziewać się na fakturze, a do czego się przyczepić gdyby panowie jednak postanowili wymienić mi pół silnika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam teorię że po demontażu paska rozrządu trzeba za każdym razem założyć nowy za kompletną bzdurę. Co niby złego z takim paskiem może się stać jak go zdejmiemy i założymy ponownie? Przecież podczas demontażu i ponownym montażu nikt go nie szarpie, rwie i zgniata ekstremalnie żeby mechanicznie się uszkodził. Pasek podczas normalnej pracy silnika bardziej w tyłek dostaje niż  podczas ponownego montażu. Ja jak UPG robiłem i miałem pasek świeży po niedawnej zmianie to oczy zrobiłem jak mechanik zalecał kupno nowego, kazałem założyć "stary" i do dziś jeździ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Orear napisał(a):

Ja jestem umówiony w jednym z krakowskich, bardzo polecanych nie-aso i cena z marszu to 5 tysięcy.

Nie szlifują szklanek tylko wymieniają na nowe, bo jak stwierdzili - mogą później pękać. 

Rozrząd mam robiony ze dwa lata temu więc nie widzę sensu wymiany, a panowie też nie wspominali, że trzeba nowy, powiedzieli, że zobaczą w jakim jest stanie po wyjęciu motoru. 

Tak swoją drogą... za co płaci się podczas regulacji zaworów na szklankach? Wyjęcie motoru, nowe szklanki, nowe uszczelki pokryw, roboczogodziny... i co jeszcze? Chcę wiedzieć czego spodziewać się na fakturze, a do czego się przyczepić gdyby panowie jednak postanowili wymienić mi pół silnika. 

Pytanie czy założą nowe szklanki czy przeszlifują stare i powiedzą, że dali nowe ?

Ja bym zadzwonił do serwisu i zapytał o cenę szklanek. 

Nie słyszałem żeby komuś pękły szklanki od szlifowania. Je się szlifuje o setne części milimetra i mało prawdopodobne żeby taki zabieg im zaszkodził.

Może zadzwoń do znanego warsztatu specjalizującego się w Subaru na południe od Tarnowa i popytaj co i jak. Jest szansa, że zrobią to za połowę podanej przez ciebie ceny ( przy założeniu, że szklanki będą szlifowane ). Tak jak napisałem, rok temu regulację wycenili na 2.000 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, st981777 napisał(a):

To jest jedna z największych bzdur, jaka jest powielana, pasek zębaty podczas pracy cały czas napina się i luzuje, po to właśnie są napinacze automatyczne.

Jest na pewno jakaś różnica gdy zmieniany jest tylko naciąg paska podczas pracy, a sytuacją gdy pasek zostanie całkowicie zdemontowany i założony ponownie.

Być może mechanicy w ten sposób naciągają na niepotrzebne koszty, ale jeśli istnieje taka teoria o konieczności wymiany paska to jeśli na to się nie zgodzisz warsztat nie da żadnej gwarancji na wykonane prace. 

 

Godzinę temu, przemyslawn napisał(a):

Pytanie czy założą nowe szklanki czy przeszlifują stare i powiedzą, że dali nowe ?

Ja bym zadzwonił do serwisu i zapytał o cenę szklanek. 

Nie słyszałem żeby komuś pękły szklanki od szlifowania. Je się szlifuje o setne części milimetra i mało prawdopodobne żeby taki zabieg im zaszkodził.

Może zadzwoń do znanego warsztatu specjalizującego się w Subaru na południe od Tarnowa i popytaj co i jak. Jest szansa, że zrobią to za połowę podanej przez ciebie ceny ( przy założeniu, że szklanki będą szlifowane ). Tak jak napisałem, rok temu regulację wycenili na 2.000 zł. 

Cena 2000zł jest możliwa, bo jeśli ktoś ma umiejętności to szybko się z tym upora. Są warsztaty, dla których jest to duże wyzwanie, bo nie mają w tym dużego doświadczenia, a i tak wezmą stawkę godzinową jak za inne prace i na dodatek poświęca na to więcej godzin z powodu braku doświadczenia. 

Podobno w przypadku instalacji LPG koszty regulacji zaworów są jeszcze większe, ale nie wiem czy to wynika ze stanu zaworów czy czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, kubaxc332 napisał(a):

Jest na pewno jakaś różnica gdy zmieniany jest tylko naciąg paska podczas pracy, a sytuacją gdy pasek zostanie całkowicie zdemontowany i założony ponownie.

Pasek podczas pracy cały czas napina się i luzuje, napina po stronie pracującej od koła pasowego wału, do kół rozrządu, dodatkowo, zmiana prędkości obrotowej, zmienia te napięcia w czasie, tak więc, od zdjęcia nic mu nie będzie, on nie jest cały czas napięty po obwodzie równomiernie.

 

56 minut temu, kubaxc332 napisał(a):

Podobno w przypadku instalacji LPG koszty regulacji zaworów są jeszcze większe, ale nie wiem czy to wynika ze stanu zaworów czy czegoś innego.

Jedyne co zwiększa koszty, to skrócony interwał regulacji, chyba że szlifierz liczy za każdą stekę;)

53 minuty temu, kubaxc332 napisał(a):

Być może mechanicy w ten sposób naciągają na niepotrzebne koszty

Też jestem mechanikiem  i nie naciągam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, okoń1978r napisał(a):

Też uważam teorię że po demontażu paska rozrządu trzeba za każdym razem założyć nowy za kompletną bzdurę.

Skoro instrukcja serwisowa tego nie przewiduje, a brak stosownej operacji w procedurze pozwala mi tak domniemać, to znaczy, że nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kubaxc332 napisał(a):

Jest na pewno jakaś różnica gdy zmieniany jest tylko naciąg paska podczas pracy, a sytuacją gdy pasek zostanie całkowicie zdemontowany i założony ponownie.

Nie ma żadnej różnicy, to tylko zbrojony pasek zębaty a nie technologia z kosmosu. Teoria z każdorazową wymianą to dupochron dla warsztatów, bo klient twierdzi że ma świeży pasek, może ma a może mu się wydaje, może ktoś go wcześniej oszukał, a potem będzie pretensja do tego co ostatni w aucie grzebał, więc zmieniają go dla zasady.

 

2 godziny temu, st981777 napisał(a):

Jedyne co zwiększa koszty, to skrócony interwał regulacji

Być może chodzi o czas na rozpięcie i ponowne spięcie instalacji przy wyjmowaniu silnika, bo wiązka lpg nie zawsze jest przemyślana pod tym kątem.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mirasek napisał(a):

Nie ma żadnej różnicy, to tylko zbrojony pasek zębaty a nie technologia z kosmosu. Teoria z każdorazową wymianą to dupochron dla warsztatów, bo klient twierdzi że ma świeży pasek, może ma a może mu się wydaje, może ktoś go wcześniej oszukał, a potem będzie pretensja do tego co ostatni w aucie grzebał, więc zmieniają go dla zasady.

 

Być może chodzi o czas na rozpięcie i ponowne spięcie instalacji przy wyjmowaniu silnika, bo wiązka lpg nie zawsze jest przemyślana pod tym kątem.

No tak ale jeżeli  jestem pewien że mam nowy pasek bo sam zmieniałem to biorę za to odpowiedzialność  no i gwarancji nie ma liczę się z tym. Ja tylko chce żeby było zrobione dobrze zawsze gdy oddaje auto do mechanika chciałbym tam stać dla własnego spokoju, no ale trzeba się nauczyć  ufać,  takie rzeczy jak zawory to ciężki  temat bo tak jak mówiłem nie sprawdzisz czy było wszystko zrobione jedynie będzie czuć  różnicę  w jeździe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Subie2005 napisał(a):

No tak ale jeżeli  jestem pewien że mam nowy pasek bo sam zmieniałem to biorę za to odpowiedzialność  no i gwarancji nie ma liczę się z tym. Ja tylko chce żeby było zrobione dobrze zawsze gdy oddaje auto do mechanika chciałbym tam stać dla własnego spokoju, no ale trzeba się nauczyć  ufać,  takie rzeczy jak zawory to ciężki  temat bo tak jak mówiłem nie sprawdzisz czy było wszystko zrobione jedynie będzie czuć  różnicę  w jeździe 

Gwarancję na pasek raczej zawsze masz, chyba że kupiłeś go w ASO. Nie wiem tylko jak to jest z udowodnieniem, że pasek jest wadliwy i przez to strzelił.

 

Jaki przebieg już zrobiłeś sam tym samochodem? Odnośnie tych różnic w jeździe to nie sądze, że da się tak łatwo zorientować czy warsztat wymienił szklanki na nowe czy tylko zeszlifował. Ludzie jeżdzą do końca dopóki gniazda się nie wypalą, bo wcześniej nie czuli żadnych objawów. Nie wiem dlaczego w serwisówce podają takie dosyć częste interwały regulacji luzów skoro przy normalnej jeździe ludzie robią po 200 tys.km do pierwszej regulacji, a czasem więcej. 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, kubaxc332 napisał(a):

Gwarancję na pasek raczej zawsze masz, chyba że kupiłeś go w ASO. Nie wiem tylko jak to jest z udowodnieniem, że pasek jest wadliwy i przez to strzelił.

 

Jaki przebieg już zrobiłeś sam tym samochodem? Odnośnie tych różnic w jeździe to nie sądze, że da się tak łatwo zorientować czy warsztat wymienił szklanki na nowe czy tylko zeszlifował. Ludzie jeżdzą do końca dopóki gniazda się nie wypalą, bo wcześniej nie czuli żadnych objawów. Nie wiem dlaczego w serwisówce podają takie dosyć częste interwały regulacji luzów skoro przy normalnej jeździe ludzie robią po 200 tys.km do pierwszej regulacji, a czasem więcej. 

 

Ja zrobiłem około 160tys km aktualnie ma 280tys, nie sprawdzałem luzów,  teraz pytanie czy poprzedni właściciel  regulował tego nie wiem także robię,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Subie2005 napisał(a):

Ja zrobiłem około 160tys km aktualnie ma 280tys, nie sprawdzałem luzów,  teraz pytanie czy poprzedni właściciel  regulował tego nie wiem także robię,

 

Ja najpierw byłem na sprawdzeniu. Luz został zmierzony i odbiega od normy, ale nie drastycznie. Dostałem info, że mogę jeździć i że mam przyjechać dopiero w styczniu na robotę bo nie chcą mi uziemiać fury na święta. No i z dostępnością szklanek mógłby być problem pod koniec roku. 

Mam 240kkm, jestem pewny, że ostatni właściel nie robił luzów bo na żadnej fakturze od niego nie ma takiej usługi. Auto kupiłem z przebiegiem 145kkm. 

Auto od zawsze jeździ tylko na benzynie. 

Nie takie straszne te zawory chyba. ;)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Orear napisał(a):

 

Ja najpierw byłem na sprawdzeniu. Luz został zmierzony i odbiega od normy, ale nie drastycznie. Dostałem info, że mogę jeździć i że mam przyjechać dopiero w styczniu na robotę bo nie chcą mi uziemiać fury na święta. No i z dostępnością szklanek mógłby być problem pod koniec roku. 

Mam 240kkm, jestem pewny, że ostatni właściel nie robił luzów bo na żadnej fakturze od niego nie ma takiej usługi. Auto kupiłem z przebiegiem 145kkm. 

Auto od zawsze jeździ tylko na benzynie. 

Nie takie straszne te zawory chyba. ;)

Super usłyszeć to świadczy o tym jesli  sie dba to naprawde jest wdzięczne te autko, jaki silnik posiadasz?? Ja teraz im bardziej czytam na ten temat tym bardziej boję się  jeździć  bo nie chce dopuścić  aby gniazda wyżarło  i wtedy będzie głowicą do roboty, wypadanie zapłonu mi sie nie zdarzyło ale objawy juz sie pokazują .. telepanie silnikiem czasami przygasa na światłach  no i prawa strona silnika bardziej drga, jadę dopiero po 15 stycznia sie umówić  na wolny termin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Subie2005 napisał(a):

Super usłyszeć to świadczy o tym jesli  sie dba to naprawde jest wdzięczne te autko, jaki silnik posiadasz?? Ja teraz im bardziej czytam na ten temat tym bardziej boję się  jeździć  bo nie chce dopuścić  aby gniazda wyżarło  i wtedy będzie głowicą do roboty, wypadanie zapłonu mi sie nie zdarzyło ale objawy juz sie pokazują .. telepanie silnikiem czasami przygasa na światłach  no i prawa strona silnika bardziej drga, jadę dopiero po 15 stycznia sie umówić  na wolny termin a jestem niemal pewny że to zawory :/ 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...