Skocz do zawartości

Forester SG trwalosc silnika


Ferdynand

Rekomendowane odpowiedzi

Od 9 lat jezdze Foresterem SG 2.0 XE ( 158KM). Samochod ma prawie 180 000 km przebiegu. I mam teraz decyzje do podjecia : zainwestowac w niego i zostawic na kolejne 8 lat, czy moze nie warto ze wzgledu na przebieg? Jaka jest trwalosc tego silnika? Problem tez w tym, ze wiekszosc mechanikow nawet go nie tknie, a ewentualne naprawy silnika( dotychczas nie mialem z nim zadnych problemow) moga sie wiazac z kosztami nieproporcjonalnymi do wartosci samochodu. Samochod jest przez lata bezawaryjny, ma topowe wyposazenie i po solidnym doinwestowaniu ( z nowym lakierem wlacznie) bylby z niego fajny klasyk. Pytanie tylko czy warto ze wzgledu na przebieg 180 000 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest 180 tysięcy kilometrów, i skąd masz pewność, że przy zakupie nie miał 100 czy 200k km więcej? Ten silnik zrobi 400k km+ bez zająknięcia w większości przypadków.

 

O blacharkę się martw, zwłaszcza tylne kielichy. To ona położy Twój samochód, a nie silnik czy układ napędowy.

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, BelegUS said:

Co to jest 180 tysięcy kilometrów, i skąd masz pewność, że przy zakupie nie miał 100 czy 200k km więcej? Ten silnik zrobi 400k km+ bez zająknięcia w większości przypadków.

 

O blacharkę się martw, zwłaszcza tylne kielichy. To ona położy Twój samochód, a nie silnik czy układ napędowy.

Mam pewnosc w postaci pelnej ksiazki serwisowej i dostepu do wszystkich od pierwszej rejestracji wynikow przegladow technicznych. Blachy sa nietkniete rdza. Jesli taki trwaly to zainwestuje w niego porzadnie i zachowam na lata, bo uwielbiam ten samochod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy wątki niżej masz odpowiedź w formie również obrazkowej... ;)

 

  • Super! 1
  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ferdynand napisał(a):

Masz na mysli przestrzen na kolo zapasowe?

 

Mam na myśli kielichy tylnego zawieszenia, widoczne dopiero po zdjęciu tapicerki bocznej bagażnika, nie podłogi. Zdjęcie z wątku udostepnionego przez @Fala:

image.jpeg.485e1d468dbfb530b67b2a86eee8fe90.jpeg

Edytowane przez BelegUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te samochody są biodegradowalne. Jeżeli twój wóz jest wolny od rdzy to albo ktoś go kiedyś poddał zabiegowi koserwacji ( oby tak było ) albo nigdy nie widział soli drogowej - auta z Hiszpani Włoch itp. W przeciwnym razie jest to mało prawdopodobne aby był wolny od rdzy- napisze inaczej nie uwierzę jak nie zobaczę B) Rób bieżące naprawy, jeżeli coś grubszego się posypie ( skrzynia, silnik , napęd ) zezłomuj . 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się cały czas bije z myślami czy robić kielichy i nadkola mają mechanikę w bardzo dobry stanie, wrzucać teraz 1/3 wartości w auto minimum aby za jakiś czas znowu wszystko zaczęło wychodzić.. :/
Ja mam Forka 11 rok.
Kielichy 5 lat temu wyspawałem sam z blachy 2 mm, miejscami 3 mm.
Odpowiednio zabezpieczyłem i nie ma grama rdzy.
Mechanikę robię na bieżąco jeśli już coś się dzieje.
Nawet nie myślę o zamianie na coś nowszego lub świeższego.
Słysząc i widząc jak nowe auta się sypią i ile kosztuja w nich naprawy, utwierdzam się w przekonaniu że Forek ma u mnie dożywocie.
  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2023 o 17:02, Max 84 napisał(a):

Słysząc i widząc jak nowe auta się sypią i ile kosztuja w nich naprawy, utwierdzam się w przekonaniu że Forek ma u mnie dożywocie.

i to jest argument na pewno na za. W nowych autach byle większa awaria to jednorazowy koszt zrobienia w Forku kielichów z dwóch stron.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...