Skocz do zawartości

2*555 czyli pocztówki z Imprezy u Forka


jchlanda

Rekomendowane odpowiedzi

Chemia

 

Jako że lakiernikiem nie jestem a i za bardzo nie mam się kogo w tym temacie poradzić, jedyne co mi pozostało to, przed tą całą zabawą, przewertować duuużą ilości wątków, w których miłośnicy czterech kółek walczą z procesem utleniania żelaza i jego stopów. Prawdziwe rezultaty są odwleczone w czasie, więc moje wybory zostaną zweryfikowane za parę lat, kto wie, może będę wszystko musiał odszczekać. A to moje wnioski, w kolejności aplikacji (dla wzrokowców foto):

 

* Na wszystkie oczyszczone miejsca: Dinitrol RC 900 - konwerter rdzy (oraz grunt), producent twierdzi, że neutralizuje rdzę tworząc metaloorganiczny związek żelazowy.
MPWbeVS.jpg

 

* Następnie podkład epoksydowy, Interplus 256. Znalazłem tabelę klasyfikacji podkładów względem ich zastosowanie, w której ostatnią rubrykę zajmuje “środowisko morskie lub inne agresywnie korodujące” i takie właśnie zastosowania zaleca producent. International chwali swój produkt: objętościowa zawartość substancji stałych 80%, zawierający aluminium i blaszkowaty tlenek żelaza. Bardzo fajną cechą praktyczną jest pigmentacja podkładu, jasny lilak doskonale odcina się od powierzchni niemalowanych, a podkład świetnie kryje.
bEo5VI1.jpg

 

Dwuczęściowy, więc potrzebujemy też utwardzacz:
YiY6CBX.jpg

 

* Na wszystkie zgrzewy blach mastyka, dobre opinie w internetach zbiera Novol Gravit 630.
Z0ig0CT.jpg

 

* I na sam koniec Cobra + utwardzacz + pigment: RAL 5017 - niebieski (mógłby być o ton ciemniejszy, ale to tylko jeśli mamy się czegoś czepiać) i RAL 4010 - wściekły róż (prawdziwie wściekły).
6xArAGV.jpg

 

Po wyschnięciu zaaplikowaliśmy wosk na profile zamknięte. Na razie tylko w podłużnice, ale docelowo też we wszystkie zakamarki bagażnika i drzwi. Ja wybrałem Tactyl Cavity Wax Amber.
aIcS5LA.jpg

Edytowane przez jchlanda
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczy ważne

 

i ważniejsze. Z tych pierwszych, z dużym uśmiechem na twarzy donoszę, iż już niedługo Impreza będzie miała wszystkie spinki w stanie idealo. Poleżałem chwilę pod autem i zanotowałem wszystkie brakujące, połamane i podejrzane, a nie-ASO, jak zawsze, stanęło na wysokości zadania. Bardzo się też cieszę na gąbki pod otwory inspekcyjne do baku/pompy paliwa i osłony termiczne.
Ip0QU6o.jpg

 

A z ważniejszych, to Impreza może legalnie przemieszczać się po drogach publicznych. Historia z gatunku śmieszno-strasznych. Przyjazd na okręgową stację kontroli pojazdów. Pan przeprowadza Imprezę przez ścieżkę, trzęsie, hamuje, komplementuje stan auta i jak dobrze jest zrobiony spód, kontrola świateł, wszystko tip-top… i spalin. No i mówi, że będzie negatyw i że jak tylko usłyszał to auto, jak był jeszcze w biurze, to już wiedział, że nie przejdzie. Wiadomix MG Motorsport robi robotę. Chciałbym myśleć, że podobała mu się Impreza i chciał sobie pooglądać z bliska, w sumie zachował się bardzo OK, tu jeszcze jest śmiesznie. Wyjeżdżamy z OSKP i tu zaczyna się część straszna, ale o tym nie wypada pisać na forum internetowym…
WL2Tqnw.jpg

 

W ten sam weekend co przegląd, były jeszcze takie atrakcje, pierwszy rajd moich chłopaków - zachwyceni:
36mLXhm.jpg

 

EEv9yYk.gif

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kiwi 4ester napisał(a):

Mam pytanie o przednie wahacze. Na zdjęciach ich nie widzę. Rozbierałeś je może na części pierwsze i doprowadzałeś do porządku?

przednie wahacze w sti sa aluminiowym monolitem, co tam rozbierać?:rolleyes:

pewnie wypiaskował i jak nówki :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, VEC napisał(a):

przednie wahacze w sti sa aluminiowym monolitem, co tam rozbierać?:rolleyes:

pewnie wypiaskował i jak nówki :upside-down-face_1f643-small:

Ot np. ściągnąć tuleje właśnie, żeby porządnie wyszkiełkować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kiwi 4ester napisał(a):

Ot np. ściągnąć tuleje właśnie, żeby porządnie wyszkiełkować :P

Skontaktuj się z @MrJ jego amelonion to dopiero wygląda:

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, sartek napisał(a):

Czekam, aż kiedyś spotkam na ulicy :)

Teraz ostatnie szlify w kabinie, myślę że do końca przyszłego tygodnia wszystko będzie zamknięte i auto powróci do Poznania, ale o tym w następnym odcinku :)

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2023 o 10:00, jchlanda napisał(a):

Chemia

 

Jako że lakiernikiem nie jestem a i za bardzo nie mam się kogo w tym temacie poradzić, jedyne co mi pozostało to, przed tą całą zabawą, przewertować duuużą ilości wątków, w których miłośnicy czterech kółek walczą z procesem utleniania żelaza i jego stopów. Prawdziwe rezultaty są odwleczone w czasie, więc moje wybory zostaną zweryfikowane za parę lat, kto wie, może będę wszystko musiał odszczekać. A to moje wnioski, w kolejności aplikacji (dla wzrokowców foto):

 

* Na wszystkie oczyszczone miejsca: Dinitrol RC 900 - konwerter rdzy (oraz grunt), producent twierdzi, że neutralizuje rdzę tworząc metaloorganiczny związek żelazowy.
MPWbeVS.jpg

 

* Następnie podkład epoksydowy, Interplus 256. Znalazłem tabelę klasyfikacji podkładów względem ich zastosowanie, w której ostatnią rubrykę zajmuje “środowisko morskie lub inne agresywnie korodujące” i takie właśnie zastosowania zaleca producent. International chwali swój produkt: objętościowa zawartość substancji stałych 80%, zawierający aluminium i blaszkowaty tlenek żelaza. Bardzo fajną cechą praktyczną jest pigmentacja podkładu, jasny lilak doskonale odcina się od powierzchni niemalowanych, a podkład świetnie kryje.
bEo5VI1.jpg

 

Dwuczęściowy, więc potrzebujemy też utwardzacz:
YiY6CBX.jpg

 

* Na wszystkie zgrzewy blach mastyka, dobre opinie w internetach zbiera Novol Gravit 630.
Z0ig0CT.jpg

 

* I na sam koniec Cobra + utwardzacz + pigment: RAL 5017 - niebieski (mógłby być o ton ciemniejszy, ale to tylko jeśli mamy się czegoś czepiać) i RAL 4010 - wściekły róż (prawdziwie wściekły).
6xArAGV.jpg

 

Po wyschnięciu zaaplikowaliśmy wosk na profile zamknięte. Na razie tylko w podłużnice, ale docelowo też we wszystkie zakamarki bagażnika i drzwi. Ja wybrałem Tactyl Cavity Wax Amber.
aIcS5LA.jpg

 

Post do zapisania sobie w pliku na kiedyś. 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środek

 

Jeszcze na wakacjach ogołociliśmy środek od deski rozdzielczej do bagażnika. A teraz przyszedł czas na dokończenie tematu. Co prawda ja już jestem w Poznaniu ale Tomek działa. Stan jest całkiem dobry, oczywiście żadnych dziur, czy głębokich wżerów. Uwagi wymagają głównie trzy miejsca:

* odprowadzenie wody w bagażniku

iMe0nXr.jpg

 

* dwa punkty pod fotelami przednimi

y85aHcf.jpg

 

* zgrzew na prawym kielichu, to mnie trochę zdziwiło bo z zewnątrz temu miejscu nic nie dolegało, a w środku na łączeniu już się zaczęło rude tango

GX50j9n.jpg

 

Metoda jest dokładnie taka jak przy podwoziu, czyszczenie, matowienie i chemia; jedyna różnica jest taka, że zamiast Cobry, Tomek kładzie lakier 02C jako ostatnią warstwę.

 

Parę zdjęć z postępu prac:

zrLY7C1.jpg

 

eR18KX7.jpg

 

QcWsNPA.jpg

 

Wprawne oko wychwyci, że podkład jest z pędzla, wygląda, jak wygląda, ale zrobiłyśmy tak specjalnie, ponieważ pistolet bardzo pyli i chcieliśmy uchronić wnętrze przed plamami.

 

I jeszcze trochę wosku:

0NMZ7Vw.jpg

 

JiDCf8S.jpg

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renowacja - podsumowanie

 

Jako, że Tomek właśnie rozkłada dywan w Imprezie i zaraz zacznie wkładać fotele, pomyślałem sobie, że to dobry moment, żeby szkrobnąć małe podsumowanie.

 

Czy warto? Tak i to zdecydowanie tak. Lata robią swoje i pomimo tego, że ten egzemplarze był w obiektywnie dobrym stanie (patrz progi, mocowanie amortyzatorów, czy błotniki) to nie wiem jak by to wyglądało za kilka lat, a tak, mogę spać nieco bardziej spokojny. Poza tym, jest przy całej tej pracy mnóstwo dobrej zabawy, uśmialiśmy się jak bobry przy ładnych olchach. Jest też satysfakcja, może nie do końca “build not bought”, ale coś w ten deseń.

 

Czy dużo pracy? Dużo. Wyszło nam 24 dni (plus 2 na transport budy do i z Sączą), nawet jeśli założymy tylko 5 godzin dziennie we dwójkę daje to 30 dniówek, a były dni, gdzie pracowaliśmy o wiele dłużej i do tego czasem pomagał nam tata Tomka. Więc te 30 dni jest mocno niedoszacowane.

 

Jakie trzeba narzędzia? Właściwie to niewiele, do czyszczenia wiertarka i szlifierka kątowa ze stadem “włosów murzyna” i stalowych szczotek. Obrotnica sprawdziła się świetnie i zrobiła ogromną różnicę, można powiedzieć, że ze zwykłego przydomowego setupu na prawie profi.

 

Zrobisz mi tak? Z Tomkiem żartowaliśmy, że moglibyśmy, ale to tylko żarty (prawda Tomku?).

 

A czy drogo? To akurat pojęcie względne, chemia owszem jest dość droga, na przykład Dinitrol to cena 117PLN, a idzie tego dużo. Wiele też zależy ile cynkujemy i dajemy do malowania proszkowego. Mam dokładny skoroszyt w razie pytań.

 

A może komuś zlecić? Można, tylko to nie będzie ani tania, ani szybka spraw, 30 dniówek, ZUS, VAT, prąd, czyjś dochód - trochę tego się musi uzbierać. Pozostaje też pytanie czy ktoś to zrobi dobrze, w tej pracy jest ogromny potencjał na: “e tam, to zostaw”, jak robisz sam to sam też decydujesz, czy to “to” jeszcze szkrobać, czy zostawić i chyba też lepiej po tym śpisz, wiedząc, jak jest zrobione.

 

Piaskować? Chyba nie, a przynajmniej jak najmniej. Pisałem już, my piaskowaliśmy tylko miejsca, do których absolutnie nie dało się wejść z wiertarką/szlifierką, a i tak piachu było wszędzie bardzo dużo. Na początku się wydaje, że to się wszystko wydmucha, ale nawet pod koniec jak przewracaliśmy auto na obrotnicy to jeszcze piasek się wysypywał i trzeba było znowu dmuchnąć. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak to musi wyglądać jak wszystko jest potraktowane piachem.

 

A co zrobiłbyś inaczej? Nie wiem, czy inaczej, ale my mieliśmy na to miesiąc, podczas którego obydwaj pracowaliśmy i dopiero po fajrancie szliśmy do Imprezy. Wprowadza to ograniczenia od samego początku, których trzeba się trzymać. W idealnym świecie, mielibyśmy na to całe lato, rozebralibyśmy komorę silnika do goła, cały układ hamulcowy, magiel, piasty, zwrotnice, półosie do śrubki. Ale świat nie jest idealny i terminy nas goniły. Na resztę trzeba będzie czekać. Auto zostaje na dłużej, z Tomkiem też mam zamiar się przyjaźnić przez lata, więc szanse są.

 

Czy żony do was się jeszcze odzywają? Tak, ale dług wdzięczności jest zaciągnięty duży :)

 

W temacie pocztówek, gang przy pracy:
sDxfLrm.jpg

 

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest ze starymi autami, niby lala, a jak człowiek się weźmie to jest roboty, przy zakupie większość nie zrozumie, no chyba, że ktoś sam też to robił.

 Będzie na lata, choć trzeba przeglądy blachy robić raz na jakiś czas, zima (sól) jest najgorsza w tym przypadku.  

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co u Forka?

 

W tym tygodniu ma zmianę oleju, a jako, że przebieg nieubłaganie rośnie, książkowo wyszła też zmiana świec. Wszystko w znanym poznańskim nie-ASO:
ZZk3IqL.jpg

 

W końcu zabrałem się też za wymianę trójnika spryskiwaczy. Sprawa znana, zawór ciśnieniowy ze sprężyną w środku. W zbiorniku płynu spryskiwaczy są dwie pompki, od szyby i reflektorów. Pompka reflektorów buduje ciśnienie, zawór się otwiera i płyn spryskuje reflektory. Problem robi się gdy sprężyna w zaworze trójnika zardzewieje i nie odbija, lub gdy wyrobi się gumowy kapturek, który zamyka odnogę. Płyn powoli wycieka przez dysze spryskiwaczy reflektorów. Można to łatwo zdiagnozować metodą paszczowo-oddechową, po demontażu górna odnoga powinna być zamknięta, natomiast boczne otwarte. Wygląda to tak:
ScQ0rdw.jpg

 

Środek:
pH3pfCB.jpg

 

Trójnik jest pod lewą lampą, małe rączki może dostaną się bez demontażu, ja odkręciłem i delikatnie wysunąłem:
0li8Ul8.jpg

 

Przy okazji uzupełniłem brakujące dolne spinki grilla (91059FC041).

 

A co u Imprezy? Impreza bardziej ekstrawagancko, zaparkowana tu, również znane miejsce, ale o tym w następnym odcinku:
bWjfRaY.jpg

 

 

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jchlanda napisał(a):

Co u Forka?

 

W tym tygodniu ma zmianę oleju, a jako, że przebieg nieubłaganie rośnie, książkowo wyszła też zmiana świec. Wszystko w znanym poznańskim nie-ASO:
ZZk3IqL.jpg

 

W końcu zabrałem się też za wymianę trójnika spryskiwaczy. Sprawa znana, zawór ciśnieniowy ze sprężyną w środku. W zbiorniku płynu spryskiwaczy są dwie pompki, od szyby i reflektorów. Pompka reflektorów buduje ciśnienie, zawór się otwiera i płyn spryskuje reflektory. Problem robi się gdy sprężyna w zaworze trójnika zardzewieje i nie odbija, lub gdy wyrobi się gumowy kapturek, który zamyka odnogę. Płyn powoli wycieka przez dysze spryskiwaczy reflektorów. Można to łatwo zdiagnozować metodą paszczowo-oddechową, po demontażu górna odnoga powinna być zamknięta, natomiast boczne otwarte. Wygląda to tak:
ScQ0rdw.jpg

 

Środek:
pH3pfCB.jpg

 

Trójnik jest pod lewą lampą, małe rączki może dostaną się bez demontażu, ja odkręciłem i delikatnie wysunąłem:
0li8Ul8.jpg

 

Przy okazji uzupełniłem brakujące dolne spinki grilla (91059FC041).

A co u Imprezy? Impreza bardziej ekstrawagancko, zaparkowana tu, również znane miejsce, ale o tym w następnym odcinku:
bWjfRaY.jpg

 

 

Heh, tydzień temu zdejmowałem rower z dachu w tym samym, znanym miejscu ;)

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wyjazdy i powroty

 

Czasami włóczymy się po północno-zachodniej Polsce, zazwyczaj na rowerach. Kilka miesięcy temu zauważyłem dużą, nieużywaną bocznicę kolejową, w samym środku lasu. Pomyślałem sobie, “O takim miejscu dobrze byłoby pamiętać gdy białe z nieba zacznie lecieć”. Minęło trochę czasu, trajektorie wszystkich gwiazd ustawiły się w tej najlepszej pozycji, Forek, Tomek, ja i śnieg byliśmy w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Oto efekt kilkunastu minut z AT zblokowanym na 1, a zaczynaliśmy od dziewiczego puchu:
9MCJ7O4.jpg

 

To wyjazd, natomiast Impreza powróciła do swojej dziupli, w samym centrum miasta, przywiozła taką pocztówkę:
XlMegpX.png

 

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2024 o 14:31, jchlanda napisał(a):

Wyjazdy i powroty

 

Czasami włóczymy się po północno-zachodniej Polsce, zazwyczaj na rowerach. Kilka miesięcy temu zauważyłem dużą, nieużywaną bocznicę kolejową, w samym środku lasu. Pomyślałem sobie, “O takim miejscu dobrze byłoby pamiętać gdy białe z nieba zacznie lecieć”. Minęło trochę czasu, trajektorie wszystkich gwiazd ustawiły się w tej najlepszej pozycji, Forek, Tomek, ja i śnieg byliśmy w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Oto efekt kilkunastu minut z AT zblokowanym na 1, a zaczynaliśmy od dziewiczego puchu:
9MCJ7O4.jpg

 

To wyjazd, natomiast Impreza powróciła do swojej dziupli, w samym centrum miasta, przywiozła taką pocztówkę:
XlMegpX.png

 

nie bangla, panie!

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wiedźminowe rękodzieło

 

Jeszcze w kwietniu tamtego roku kupiłem centralkę wraz z zestawem zegarów Defi: ciśnienie i temperatura oleju, boost oraz temperatura wody (ten ostatni poszukuje nowego właściciela), w pięknym, głębokim, bursztynowym kolorze podświetlenia. Idealnie pasujące do feng shui Hawka. Ruszyłem na poszukiwania daszka ATI, co okazało się nie lada wyzwaniem. Co prawda jest dość dużo podobnych produktów, lecz wszystkie bez zatrzasków, a ja chciałem, żeby pasował idealnie, bez skrzypienia i odstawania. Z pomocą przyszli Belgowie i tak pan listonosz w połowie września przyniósł paczkę od AVB Sports.
qYxMYRS.jpg

 

Szybka przymiarka, wygląda dobrze. Nie obeszło się bez problemów, po zainstalowaniu okazało się, że czujnik ciśnienia był padnięty i trzeba go było wymienić. Ale finalnie wszytko gra i buczy, zamontowane tak, jak być powinno, w magistralę olejową.

 

Ostatnią rzeczą którą chciałem zrobić to obszyć daszek. I tu pojawia się Wiedźmin, a raczej Valgard Design (kto ciupał ten wie). W pracy często słyszę, że można coś mieć szybko, tanio i dobrze, problem w tym, że wybrać można tylko 2 opcję. Z Valgard Design tak nie jest, nic nie wybieramy, jest za to tak: nie szybko, raczej nie tanio, ale za to dobrze, a właściwie bardzo dobrze. Oględziny były w połowie października, daszek oddałem na początku grudnia a odebrałem wczoraj, ale jakość jest wprost kosmiczna! Wszystkie szwy są dokładnie tam, gdzie być powinny, łączenie paneli jest tak poprowadzone, że tworzy naturalną część daszka, alcantara przylega idealnie, w każdym miejscu (a geometria  jest tu mocno skomplikowana). Szczerze polecam.
FWmkx5o.jpg

 

Gfdxtx0.jpg

 

tkQcZsx.jpg

 

Tak to wygląda IRL:
4hLIikx.jpg

 

I jeszcze rzeczone feng shui:
E0P3gr7.jpg

 

Jakby ktoś potrzebował wskaźnika temperatury wody Defi, to służę:
N6FcR71.jpg

 

  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Forkowi też się należy

 

W sobotę przy temperaturze prawie 25 stopni w końcu Forek dostał opony letnie. Jeszcze w lutym, przy przeglądzie, diagnosta wspominał, że końcówki drążków powoli się kończą, więc przy okazji z Tomkiem to wymieniliśmy; zaskakująco dobrze poszło, śruby od kontry współpracowały bez większego przekonywania.

Ozi8rP3.jpg

 

W tamtym roku Impreza dostała dedykowaną rozpórkę STI, wygląda bardzo ładnie i chyba to jest najważniejsze, a czy coś daje, to już inna inszość.
W każdym razie, przed:
Dbznjxb.jpg

 

Po:
QQf5Nfc.jpg

 

Rezultat tych zabiegów jest taki, że została mi się jedna, lekko zaszczurzona rozpórka, jak znalazł do Forka:
k5H99eg.jpg

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rallye Boží Bojovníci

 

Mamy z Tomkiem taką małą, dwuletnią tradycję, jak zbliża się wiosna, to przeglądamy mapy, trasy OS-ów (świetne do tego nadaje się: https://www.rajdtrasa.pl) i coś tam szkrobiemy i planujemy. W międzyczasie drukują się wlepki. Potem zostaje już tylko wyczekiwanie pierwszego ciepłego weekendu, wyciągamy Imprezę i ruszamy na “rajd”. Zasady są proste, zazwyczaj na południe, bo tam bardziej ciekawie, trochę więcej zakrętów. W ramach poszerzania horyzontów dobrze zahaczyć o sąsiadów. Jako, że pierwsza edycja odbyła się na pograniczu polsko-czeskim, skojarzyło mi się z książkami Sapkowskiego i tak powstał: “Rallye Boží Bojovníci”.

 

Jako centralny punkt I edycji wybraliśmy Wolibórz - Jodłownik. Kilka pocztówek:
 

UTDvT6v.jpg

 

PM1WRUI.jpg

 

CLCu4pF.jpg

 

sgXFUMv.jpg

 

z1dVWkS.jpg

 

rf2tlxZ.jpg

 

II edycja to Wyścig Górski Prządki i szwendanie się po Bieszczadach:

 

GtFzKoZ.jpg

 

BKDipxZ.jpg

 

iRyVPd6.jpg

 

p6qOHeR.jpg

 

rw3lYbW.jpg

 

3MKrbMS.jpg

 

 

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Orear napisał(a):

Świetny jest ten dodatkowy spoiler nad tylną szybą! 

Daje w praktyce jakiś docisk? 

Inżynierom z FHI musiało wyjść, że tak, daje, ale czy ja to czuję, to już inna dyskusja ;)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...