Chętny na Bałkany w 2023

[Bogusław Stankiewicz]

Cześć

Chętnie dołączę do ekipy na wyprawę na Bałkany głównie Macedonia, Czarnogóra lub Albania (Inne kierunki też możliwe).

Chciałbym "lekki" off-road. 

Na wyprawę zabieram Forester 2019/20  

Bałkanami już się zaraziłem ale teraz chcę trochę poza asfaltem je zwiedzić.

[koziolek]

6 godzin temu, Bogusław Stankiewicz napisał(a):

Cześć

Chętnie dołączę do ekipy na wyprawę na Bałkany głównie Macedonia, Czarnogóra lub Albania (Inne kierunki też możliwe).

Chciałbym "lekki" off-road. 

Na wyprawę zabieram Forester 2019/20  

Bałkanami już się zaraziłem ale teraz chcę trochę poza asfaltem je zwiedzić.

Obserwuj wątek Subariady, tam są wyjazdy w różne strony świata.

[Pan Dziedzic]

21 minut temu, koziolek napisał(a):

Subariady, tam są wyjazdy w różne strony świata.

Oraz milion monet do wydania. 

[Karas]

4 godziny temu, Pan Dziedzic napisał(a):

Oraz milion monet do wydania. 

no tak to działa bez gotówki nie pojedziesz ( chyba że jesteś piękną modelką i chcesz zwiedzic dubaj   )   , nawet w mpk trzeba kupić bilecik...

[Pan Dziedzic]

Chyba sie nie zrozumieliśmy, ale skoro tak, to nie ma co drążyć dalej.

[koziolek]

18 godzin temu, Pan Dziedzic napisał(a):

Oraz milion monet do wydania. 

W kasie jednego wyjazdu ja robię 2 wyjazdy, 2 razy dłuższe i 2 razy dalej

[Pan Dziedzic]

I wszystko w temacie  

[przemekka]

12 godzin temu, koziolek napisał(a):

W kasie jednego wyjazdu ja robię 2 wyjazdy, 2 razy dłuższe i 2 razy dalej

 

Szacun. No ale Subaru musi swoje spalić. To nie TDI

 

Subariady biwakowe nie są wiele droższe od Twoich wyjazdów, gdyż jedyny koszt jaki Ci odpada to pensja dla przewodnika  - trudno, żeby robił to charytatywnie, skoro to jego praca. Wyjazdy hotelowe i z płatnymi atrakcjami (rafting, lot balonem, czy skutery śnieżne) siłą rzeczy będą droższe. 

 

Inną kwestią jest pytanie czego oczekujesz od urlopu? Czy tego, że zrobisz go według swojego planu z możliwością modyfikacji ad hoc, czy chcesz, żeby ktoś inny ci wszystko zorganizował. Wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne.

 

 

[koziolek]

12 godzin temu, przemekka napisał(a):

 

Szacun. No ale Subaru musi swoje spalić. To nie TDI

 

Subariady biwakowe nie są wiele droższe od Twoich wyjazdów, gdyż jedyny koszt jaki Ci odpada to pensja dla przewodnika  - trudno, żeby robił to charytatywnie, skoro to jego praca. Wyjazdy hotelowe i z płatnymi atrakcjami (rafting, lot balonem, czy skutery śnieżne) siłą rzeczy będą droższe. 

 

Inną kwestią jest pytanie czego oczekujesz od urlopu? Czy tego, że zrobisz go według swojego planu z możliwością modyfikacji ad hoc, czy chcesz, żeby ktoś inny ci wszystko zorganizował. Wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne.

 

 

Oj tam nie rozbijaj na atomy, odpisałem @Pan Dziedzic z przekąsem ale aż tak pięknie nie jest.

Co prawda koszty mocno zmalały budując mało palącego mini kampera, ale za darmo to on mi z nieba nie spadł

Dla przykładu nasz ostatni wyjazd kosztował 6,5 tyś pln, 18 dni przez RO, BG, TR, GR, AL,ME, BiH.

 

 

[Pan Dziedzic]

Ciekawe ile pali D-4D  

[Bogusław Stankiewicz]

W dniu 3.01.2023 o 15:06, koziolek napisał(a):

Obserwuj wątek Subariady, tam są wyjazdy w różne strony świata.

Od dnia zakupu Subaru próbowałem uczestniczyć w Subariadzie - niestety nawet 3 min po starcie już nie było miejsc, odpuściłem sobie.

Kolej na indywidualne wyjazdy może nawet w gronie Subaru.

[Daniel Janus]

6 godzin temu, Bogusław Stankiewicz napisał(a):

nawet 3 min po starcie już nie było miejsc, odpuściłem sobie.

Tak, były takie Subariady, na które zapisy na listę podstawową nie trwały nawet 10 sekund, a Miłosz Rzeźnik dodatkowo wymyślał ciekawe godziny "odpalania" wątków. Takie były czasy...

 

[Franzka]

Też próbowałem się zapisać... Byłem nawet na liście rezerwowej. Ale się nie udało. Jeżeli ktoś by się wybierał chętnie bym posłuchał propozycji wspólnego wyjazdu...

[Pan Dziedzic]

5 godzin temu, Daniel Janus napisał(a):

Tak, były takie Subariady, na które zapisy na listę podstawową nie trwały nawet 10 sekund, a Miłosz Rzeźnik dodatkowo wymyślał ciekawe godziny "odpalania" wątków. Takie były czasy...

 

Karty były rozdane przed tasowaniem. 

[Daniel Janus]

34 minuty temu, Pan Dziedzic napisał(a):

Karty były rozdane przed tasowaniem. 

Nie w moim przypadku. Na pierwszą Subariadę dostałem się z rezerwowej. A potem było już trochę inaczej. Konkretna data z godziną np. 00.00 i już trzeba było się wykazać tylko refleksem

[koziolek]

22 godziny temu, Bogusław Stankiewicz napisał(a):

Od dnia zakupu Subaru próbowałem uczestniczyć w Subariadzie - niestety nawet 3 min po starcie już nie było miejsc, odpuściłem sobie.

Kolej na indywidualne wyjazdy może nawet w gronie Subaru.

Już dawno przestałem się oglądać na innych, wsiadamy w auto, koko dżambo i do przodu

W roku 2016 zapędziliśmy się poniżonym, z głośnym 3 calowym przelotowym wydechem wrx'em do Albanii i potem już było z górki.

W internecie informacje na temat Albanii kończyły się na tym, że taki kraj istnieje

 

 

 

 

 

[Daniel Janus]

41 minut temu, koziolek napisał(a):

Już dawno przestałem się oglądać na innych

U mnie trochę odwrotnie. Od czasów studenckich podróżowałem na własny rachunek aż do momentu, w którym stwierdziłem, że brak mi towarzystwa całkiem nowych i obcych ludzi. I tu Subariady wypełniły moją potrzebę z nawiązką. Subariady to nie tylko wyprawy, to przede wszystkim LUDZIE. Posiadacze Subaru pod tym względem są wyjątkowi

Szacun za Twoje wyprawy w pojedynkę, ale niektórzy po prostu potrzebują towarzystwa. A te nocne rozmowy Subarian przy winie są nie do zastąpienia

 

Gorąco polecam. Teraz zapisy są wyjątkowo łatwe, nie ma takiego ciśnienia jak kiedyś, nie trzeba czatować o jakiejś absurdalnej godzinie albo śledzić TF czy ktoś już założył wątek na wyjazd i czy chociaż da się załapać na listę rezerwową.

Za chwilę może się okazać, że...

[instancja_wyższa]

W dniu 9.01.2023 o 09:11, Bogusław Stankiewicz napisał(a):

Od dnia zakupu Subaru próbowałem uczestniczyć w Subariadzie - niestety nawet 3 min po starcie już nie było miejsc, odpuściłem sobie.

Kolej na indywidualne wyjazdy może nawet w gronie Subaru.

Niestety ostatnio Subariada w terminie letnim/wakacyjnym to jest jedna. I jest oblegana, zazwyczaj przez stałe grono. Subariady z mniejszą ilością uczestników bywają odwoływane ( z własnego doświadczeni: odwołana letnia subariada do Bułgarii ) Bardzo polecam wyjazdy indywidualne. Na wikiloc są i trasy po Bałkanach. Ich normalne drogi to dla nas offroad  A w razie awarii tubylcy bardzo pomocni. 

[Bogusław Stankiewicz]

W dniu 9.01.2023 o 09:11, Bogusław Stankiewicz napisał(a):

Od dnia zakupu Subaru próbowałem uczestniczyć w Subariadzie - niestety nawet 3 min po starcie już nie było miejsc, odpuściłem sobie.

Kolej na indywidualne wyjazdy może nawet w gronie Subaru.

Jakby co to Bałkany zwiedzam od 2005 roku, około 15-20 wyjazdów własnym samochodem (nie Subaru ), ale jak już napisano cytuję: "...podróżowałem na własny rachunek aż do momentu, w którym stwierdziłem, że brak mi towarzystwa całkiem nowych i obcych ludzi....." i nastał ten czas kiedy chętnie poznam nowych ludzi i w towarzystwie pojadę w nieznane. LandCruisery i Patrole mnie przepędziły bo za mało terenowy jestem, chcę więc w gronie Subaru ruszyć.

[ura_bus]

6 godzin temu, koziolek napisał(a):

W roku 2016 zapędziliśmy się poniżonym, z głośnym 3 calowym przelotowym wydechem wrx'em do Albanii i potem już było z górki.

W internecie informacje na temat Albanii kończyły się na tym, że taki kraj istnieje

No nie zgodzę się. Na Booking`u mam historię rezerwacji od 2014 r a w nim rezerwację w Shkiperii. Jak pamiętam na forach "urlopowych" było już sporo info o tym pięknym (niestety wciąż znacznie zaśmieconym) kraju.

 

Pozdrawiam,

 

[koziolek]

6 minut temu, ura_bus napisał(a):

No nie zgodzę się. Na Booking`u mam historię rezerwacji od 2014 r a w nim rezerwację w Shkiperii. Jak pamiętam na forach "urlopowych" było już sporo info o tym pięknym (niestety wciąż znacznie zaśmieconym) kraju.

 

Pozdrawiam,

 

Oczywiście nie byliśmy tam jako odkrywcy nowego lądu, były jakieś zdawkowe opinie o kilku miejscach typu plaża czy hotel.

W porównaniu do Chorwacji to jakby ich nie było wcale