Skocz do zawartości

Thermomix sposób zakupu (nie sens)


kamul

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, ostatnio coś mnie tknęło że może Thermomix, w sumie kogo ze znajomych nie pytam to ma i ogólnie zadowolony itp. Osobiście sądzę, że skończy się na tym, że to kupię i nie będę jednak aż tak używał, ale powiedzmy, że z pewnych powodów chcę dać szansę i tu się rodzi moje pytanie, bo mam opcje zakupu, via strona + prezentacja, albo serwisy "aukcyjne" gdzie też jest niby gwarancja, odbiór osobisty itp. Różnica w cenie to tak 300-600zł więc się zastanawiam, dlaczego nie? Niby dostęp do cookidoo jest, dokument sprzedaży itp. Ktoś podpowie na co zwrócić uwagę, albo co daje mi zakup z oficjalnego źródła? (poza oczywistościami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kamul napisał:

Dzięki, ale jak ktoś się zechce podzielić opinią i tu to chętnie poczytam ;)

A czy ja zamykam wątek? :lol:

;)

 

Ja mam TM6, wcześniej miałam TM5, oba to moje służbowe sprzęty, tak że w formie zakupu nie pomogę. Za pierwszym razem miałam prezentację, drugi kupiono bez prezentacji (nie uparłam się na to, chociaż mogłam). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie żona kupowała na prezentacji, ale to też ze względu na to, że ową prezentację robiła jej koleżanka i tym zakupem poprawiała jej wyniki sprzedaży. Niemniej jednak po zakupie miała doskonały "after sale service" i dzięki temu mamy więcej niż jeden garnek za free i Cookidoo przez pierwszy rok też było gratis o ile pamiętam.

Generalnie zakup się sprawdza i jest w użyciu...może nie codziennie ale już na stałe zadomowił się w kuchni. Te wcześniejsze modele były Made in Germany a obecnie jednak wiele części jest Made in China dlatego warto zagwarantować sobie przede wszystkim dobry serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między innymi o to mi chodzi, bo jak gratisy wchodzą mi w różnicę cenową to ok, w innym wypadku jakoś tak średnio mi się widzi przepłacanie ;) choć i o zakupie przedłużonej gwarancji też myślałem, a tego raczej serwisy aukcyjne nie proponują. Nie mniej różnica jest spora i czy czasem ewentualna naprawa nie wyrówna kwoty? Stąd moje rozterki ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co za różnica czy sie wrzuci do termomixa czy do blendera a później do garnka lub piekarnika  ?

Dla mnie ten system sprzedaży  tego termomixa to piramida finansowa.

 

Edytowane przez ipsx82
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chcialo by sie komus wyjasnic co to jest?

Bo nazwa oczywiscie jest mi znana ale na czym polega fenomen tego czegos?

 

Bo juz kiedys kupilem doskonala-wspaniala-najlepsza-na-rynku wyciskarke wolno-obrotowa. I o ile dziala super to juz nikomu nie bardzo chce sie tego czyscic za kazdym razem a dzieciaki jak zobacza farfocel w soku to fuuuuj. Uzywamy jak juz trzeba cos zrobic z zalegajacymi owocami :)

 

Edytowane przez piwozniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ipsx82 napisał:

A co za różnica czy sie wrzuci do termomixa czy do blendera a później do garnka lub piekarnika  ?

Dla mnie ten system sprzedaży  tego termomixa to piramida finansowa.

 

Dla mnie też i zdanie w sumie dalej mam podobne, z 15-20 lat temu byłem na jakiejś prezentacji i fajne fajne, ale dzieckiem byłem to mi się więcej podobało. I jedyne różnice które udało mi się wychwycić to:

- gotowa duża biblioteka przepisów, która robi Ci listę zakupów

- kontrolowanie przerw w gotowaniu (czyli nie mieszasz czegoś przez 15 minut bo samo miesza, grzeje itp) a na koniec masz niby finalne danie (poza ciastami do pieczenia) = jakaś tam oszczędność czasu

- dobra jakość produktu, bo znam osoby co mają i TM5 i 6 i używają przynajmniej kilka razy w tygodniu i odpukać nic złego się nie dzieje

- to jedzenie jadłem z tego i jest w sumie ok

 

Dla mnie najbardziej przemawia pkt 1, bo nie lubię wywalać jedzenia z lodówki, wolałbym mieć gotową listę i jadłospis i tylko wrzucać do gara, więc stąd też i myśl o zakupie. Czy to się różni od wynalazków innych firm, to już jakieś filmy na YT są, osobiście jestem raczej sceptycznie nastawiony do zakupu, ale, zapytałem ostatnio w rodzinie, czy to mi zrobi spaghetti bolognese jak mam kawałek mięsa, to ponoć tak, zmieli, usmaży, powie co dodać do sosu i makaron też chyba ugotuje (nie wiem czy zagniecie i pokroi też, ale za tyle pieniędzy to chyba mus ;) ) i takie coś faktycznie może mieć sens.

 

11 minut temu, piwozniak napisał:

A chcialo by sie komus wyjasnic co to jest?

Bo nazwa oczywiscie jest mi znana ale na czym polega fenomen tego czegos?

 

Bo juz kiedys kupilem doskonala-wspaniala-najlepsza-na-rynku wyciskarke wolno-obrotowa. I o ile dziala super to juz nikomu nie bardzo chce sie tego czyscic za kazdym razem a dzieciaki jak zobacza farfocel w soku to fuuuuj. Uzywamy jak juz trzeba cos zrobic z zalegajacymi owocami :)

 

Takie urządzenie do jednogarnkowego gotowania.

 

Jakby nie parcie drugiej połowy na "nowe" to bym najchętniej używkę wziął bo czuję, że to będzie stało tylko i traciło na wartości, bo jednak ciężko będzie to odsprzedać po cenie zakupu. Może ktoś ma pojęcie, czy jak bym to odpakował i użył to 14dniowy zwrot przy zakupie przez internet mi przysługuje? (albo jakaś podobna opcja?)

Edytowane przez kamul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to jedno-garnkowego?

Jak trzeba cos podsmarzyc i dorzucic do kociolka, albo cos wymieszac z czyms i dodac do innego cosia mymieszanego z czyms to jak to niby dziala?

 

Bo jak patrze na ich strone to rozumiem ze do tego jest jakas baza przepisow (wymagajaca subskrypcji) i ten garniec ma polaczenie z internetem i sciaga sobie przepis, po czym podpowiada co i kiedy? "Wrzuc pomidorki", teraz sobie je pomieszam przez 2 minuty, dodaj costam, teraz sobie to podgrzeje...gotowe ?

 

Jest az tyle przepisow jedno-garnkowych? Rozumiem zupy poniekad, ale jak ktos lubi steka, czy salatke do chyba troche dupa, czyz nie?

Aga, co w tym pichcisz?

 

 

Edytowane przez piwozniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, piwozniak napisał:

Aga, co w tym pichcisz?

Mieszam mieszanki lodziarskie i rozdrabniam owoce do lodów :lol:

 

W tym roku zrobiłam dżem z malin, poza tym to jest dobre urządzenie do rozdrabniania lodu i robienia drinków  :mrgreen:

Kukułkę też w tym robię i adwokata. 

 

Generalnie wycieram z niego kurz ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Aga napisał:

Podobno można w tym sałatkę jarzynową zrobić. Ja robię ręcznie ;)

 

Jadłem tą z termo, poza niekształtnością niektórych elementów smak jest ok.

 

10 minut temu, Aga napisał:

 

Generalnie wycieram z niego kurz ;)

Tego się obawiam ;) 

 

Generalnie może nie podzielacie mojego zdania, ale cena urządzenia + produkty + energia itp, to czy nie lepiej jakichś pudełek "niby" zdrowych zamawiać? Imo to powinno kosztować max.2000 za swoje "możliwości" ale teraz to wszystko jakieś dziwne ceny ma. Nie mniej ludzie kupują i być może ja też więc jakiś sens ta ustalona obecnie cena ma.

Edytowane przez kamul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Drizzt napisał:



 

 


W takim razie może Lidlomix za 1/3 ceny TM6. Musi być dobry skoro w Hiszpanii Termomix wytoczył mu proces emoji41.png

 

Myślałem o tym ale nigdzie za 1399 nie mogę znaleźć, a to jedyna akceptowalna cena w jakiej był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to raczej kwestia podejscia do gotowania i w pewnym sensie do zycia :)

 

Jezeli chcesz wydac 10K na garnek to czemu nie, ale gotowanie ma swoje uroki dla tych ktorzy lubia troche czasu w kuchni spedzic.

Ja jak czytam ze cos ma mi zaoszczedzic czas, energie, pieniadze i stres to raczej omijam z daleka. 

 

Jak to jest ze kupe gadzetow mialo nam oszedzac czas i jakos tego czasu ciagle za malo?

 

Dla wielu osob wlasnie gotowanie to fajny reset, a jak nie mamy czasu na nic i szukamy czegos co pozwoli szybciej i latwiej to mysle ze problem tkwi w innym miejscu.

Jak mialbym wydac 10K na garnek i nie lubie gotowac to bym zatrudnil sobie jakas gosposie czy kogos kto mi cos ugotuje :) Moze za 10K nie gotowala by do konca zycia, ale za to pewnie calkiem smakowicie i kazda strona w/w ukladu zadowolona :)

 

EDIT:

Aaaa, mialo nie byc o sensie, to niewazne zatem :)

 

Edytowane przez piwozniak
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Drizzt napisał:



 

 


W takim razie może Lidlomix za 1/3 ceny TM6. Musi być dobry skoro w Hiszpanii Termomix wytoczył mu proces emoji41.png

 

Teściowa ma TM, ja mam LM. Robią to samo (generalnie, bo baza przepisów jest oczywiście inna), nie warto przepłacać moim zdaniem.

Ogólnie fajna sprawa często korzystamy, nawet jak nie umiesz to wyjdzie spoko.

Chlebki, dania jednogarnkowe + gotowanie na parze, zupy, lasagne genialna praktycznie na raz. Kroi ,waży podsmaża, gotuje pilnuje żeby nie przypalić. Dla mnie spoko. Czy to must  have? Nie. ;)

Edytowane przez Jumpman
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja "od Mikołaja" dostałem multi-cooker Instant Pot, model Duo Crisp (plus przystawka Air Fryer). W stosunku do Thermomixa pozbawiony jest możliwości siekania czegokolwiek, ale na tym mi nie zależało. Na razie głównie gotowałem w nim zupy albo smażyłem frytki (z minimalną ilością tłuszczu). Sprzętem jestem szczerze zachwycony, bo uwielbiam zupy, a te z Instant Pota wychodzą bardzo szybko (bo gotuje pod ciśnieniem) i perfekcyjnie ugotowane.

 

Tutaj dość długi, ale ciekawy film prezentujący co też można w tym urządzeniu ugotować: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...