Witek Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Jedynka w normalnych autach jest zestrojona tak, żeby łatwo było z niej ruszyć, aby szybciej przekazać moc (moment?) na koła gdy trzeba podjechać pod górę itp. Wsteczny natomiast jest zestrojony gdzieś pomiędzy jedynką, a dwójką bliżej tego ostatniego biegu. Dlaczego? Przecież może się zdarzyć, że będzie trzeba wjechać na wstecznym pod górę, czy wyjechać z jakiegoś błota i wtedy lepiej gdyby był zestrojony jak jedynka. Przy okazji, czy w Subarakach reduktor działa w przypadku wstecznego? P.S. :!: Uwaga :!: Wolno robić OT, przynajmniej dopóki autor nie postanowi inaczej, więc moderatorzy spusty trzymać zabezpieczone! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 W małym Fiace zalecano, że jak pod góre nie możesz podjechać to próbuj na wstecznym... no ale mały Fiat to nie samochód Więc może zły przykład Witku bieg wsteczny służy do cofania, a nie orania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom669 Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 ja pod górkę VW "ogórkiem" też mogłem tylko na wstecznym podjechać-jedynka nie dawała rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Witek, nie zgłębiałem nigdy sprawy wstecznego biegu w kontekście jedynki, ale odczucie mam, że są raczej podobne. Tak, reduktor działa również na wstecznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 W małym Fiace zalecano, że jak pod góre nie możesz podjechać to próbuj na wstecznym... no ale mały Fiat to nie samochód Więc może zły przykład Witku bieg wsteczny służy do cofania, a nie orania malusiek na wstecznym dawał rade do 25km\h i miał podobny moment co na biegu pierwszym Nawet takie pojazdy mają bieg wsteczny :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylvan Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Przykład legacy II.: przełożenie biegu 1: 3,545 biegu 2 : 2,111 wsteczny : 3,333 Wynika więc z tego, że w subaru znacznie bliżej wstecznemu do jedynki, niż do dwójki, jest nieznacznie szybszy(od 1), a do orania na wstecznym to jest reduktor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 ja pod górkę VW "ogórkiem" też mogłem tylko na wstecznym podjechać-jedynka nie dawała rady Ja ogórkiem na wstecznym to nawet spale gumę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 17 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 bieg wsteczny służy do cofania, a nie orania Czasami trzeba się cofać pod górę, czy w jakimś błocie :wink: Ogórek, Maluch... ja miałem na myśli trochę nowsze i samochody.... Rozumiem, że nie potraficie odpowiedzieć na moje pytanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Tak jak aflinta stwierdził, reduktor działa na wstecznym choć raz miałem problem: było błotko i z górki, wrzucilem reduktor, ale wstecznego wrzucić się nie dało, skrzynia wyraźnie mówiła NIE. Nie było czasu na ponowne wysprzęglanie itp wieć zrzuciłem reduktor i poszedłem ogniem do tyłu. W pugu natomiast mam taki wsteczny, że mimo usilnych prób ciężko zerwać przyczepność kół. Co skutkuje świetnym "kopem" do tyłu. Pomijam "działanie" skrzyni w Pugu (wrzucanie biegów) bo o tym można książkę napisać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adaś Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Rozumiem, że nie potraficie odpowiedzieć na moje pytanie? raczej nie ale: Wolno robić OT, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Witek, bo do przodu masz jeszcze inne biegi a wsteczny tlyko jeden a czasem trzeba kawałek tyłem jechać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remek Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 W pugu natomiast mam taki wsteczny, że mimo usilnych prób ciężko zerwać przyczepność kół. Co skutkuje świetnym "kopem" do tyłu. Bo wtedy Twoje auto dziala jak RWD :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Remek i to jest jedyny plus przedniego napędu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
citan Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Pomijam "działanie" skrzyni w Pugu (wrzucanie biegów) bo o tym można książkę napisać. A ja myslalem, ze moja rodzicielka jakis felerny model ma. Co do reduktora to dziala na wstecznym, choc nie testowalem w praktyce - widzialem w jakims prospekcie subaru, ze kombiaki maja 12biegow, wiec by sie zgadzalo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Witek, bo do przodu masz jeszcze inne biegi a wsteczny tlyko jeden a czasem trzeba kawałek tyłem jechać? Na jedynce też możesz chwilę jechać, a co Ci z możliwości szybszej jazdy jak będziesz miał problemy z ruszeniem :wink: Rozumiem, że nie potraficie odpowiedzieć na moje pytanie? raczej nie ale: Wolno robić OT, ale: przynajmniej dopóki autor nie postanowi inaczej Zresztą, ja żadnych pretensji nie mam o OT. Może nawet za chwilę dowiem się co jest nie tak ze skrzynią w Pugu, co tylko porze moją teorię, że francuskie auta są be. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
citan Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Może nawet za chwilę dowiem się co jest nie tak ze skrzynią w Pugu, co tylko porze moją teorię, że francuskie auta są be. Chciałeś to masz. :razz: Dwójka wchodzi jakoś tak dziwnie, trzeba się nastarać, żeby nie chrupło. Znaczy biegi mało precyzyjnie wchodzą. No i jakoś tak strasznie długą drogę trzeba pokonać, żeby zmienić bieg. Ale to nic w porównaniu do 205tki... tyle, że tam nic nie chrupało. :wink: Ale nie zgodze się ze stwierdzeniem, że ten francuz jest be, o nie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Może nawet za chwilę dowiem się co jest nie tak ze skrzynią w Pugu, co tylko porze moją teorię, że francuskie auta są be. Chciałeś to masz. :razz: Dwójka wchodzi jakoś tak dziwnie, trzeba się nastarać, żeby nie chrupło. Znaczy biegi mało precyzyjnie wchodzą. No i jakoś tak strasznie długą drogę trzeba pokonać, żeby zmienić bieg. Ale to nic w porównaniu do 205tki... tyle, że tam nic nie chrupało. :wink: Ale nie zgodze się ze stwierdzeniem, że ten francuz jest be, o nie! Coś jak w aucie za PRL`u o nazwie 104 gdzie trzeba było na półsprzęgle biegi wrzucać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Może nawet za chwilę dowiem się co jest nie tak ze skrzynią w Pugu, co tylko porze moją teorię, że francuskie auta są be. W skrócie tak: każda zmiana kierunku jazdy (przód lub do tyłu) to loteria i zakłady na wysokoą sumę pieniędzy za którym razem uda sie wrzucić jedynkę tudzież wsteczny. Dodatkowy konkurs to czy będzie "zgrzyyyyyttttttt" (dźwiękonaśladownictwo) oraz czy po wrzuceniu będzie jechał czy będzie takie fajne "żyyyyttt ty ty ty ty" Inną sprawą jest ruch samego lewarka oraz jego wchodzenie w "dziury". Po przyzwyczajeniu się, wiesz, że biegi mają długą drogę i że czasami trzeba szukać owej dziury. Dźwięk w czasie zmiany biegu jest słyszalny przez uczestników ruchu akurat mijających cię. Na zimno chodzi lepiej niż na ciepło, a jak mama pojeździ to mam wrażenie, że w skrzyni nie ma oleju... Jednym słowem można zadać pytanie czy panowie z Żepota choć raz użyli tej skrzyni nim ujrzała światło dzienne. W skrajnej sytuacji gdy musiałem użyć Flinstona aby cofnać samochód do tyłu, panowie z A eS Oł powiedzili "tak skrzynia tak ma". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 cofnać samochód do tyłu A da się do przodu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 O jeszcze mi się jedna rzecz przypomniała. O co chodzi, że jakieś biegi są zsynchronizowane, pojedynczo, podwójnie lub wcale? W skrócie tak:(...) :shock: Nie chce się wierzyć. cofnać samochód do tyłu A da się do przodu ? Da się jeśli bierzemy pod uwagę upływający czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 cofnać samochód do tyłu A da się do przodu ? Jak to przeczytałem to sam z siebie zacząłem się śmiać Tak to jest jak się chce naraz dużo powiedzieć. :shock: Nie chce się wierzyć. Brzmi może troszkę abstrakcyjnie i przesadnie, ale po przyzwyczajeniu się jeździ sie jak wszystkim i nie zauważa się tych notorycznych problemów. Tak to jest jak mama nie chciała słuchać, że ma sobie jazdę póbną zamówić. "Po co, przecież to nowy samochód, będzie dobrze jeździł". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 Brzmi może troszkę abstrakcyjnie i przesadnie, ale po przyzwyczajeniu się jeździ sie jak wszystkim i nie zauważa się tych notorycznych problemów. Tak to jest jak mama nie chciała słuchać, że ma sobie jazdę póbną zamówić. "Po co, przecież to nowy samochód, będzie dobrze jeździł". A co może nie ma racji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 A co może nie ma racji? Ja czy ona ?? Bo ja namawiałem na jazdę próbną, która jakby nie patrzeć nic nie kosztuje. A zakładanie, że samochód będzie świetny jest z deka nierozważne. Szczególnie dla osób, które mają wymagania i oczekiwania. Jazda próbna Forkiem sprawiła, że sobotni przypadkowy wyjazd do salonu zakończył się zamówieniem samochodu. A mieliśmy tylko zobaczyć jak wygląda. I jak to ojciec powiedział po zakupie: "wygląd ma przeciętny, ale trzeba przyznać, że jeździ się wyśmienicie" Zresztą do dziś ciężko mu "zabrać" samochód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 A co może nie ma racji? Ja czy ona ?? Bo ja namawiałem na jazdę próbną, która jakby nie patrzeć nic nie kosztuje. A zakładanie, że samochód będzie świetny jest z deka nierozważne. Szczególnie dla osób, które mają wymagania i oczekiwania. Jazda próbna Forkiem sprawiła, że sobotni przypadkowy wyjazd do salonu zakończył się zamówieniem samochodu. A mieliśmy tylko zobaczyć jak wygląda. I jak to ojciec powiedział po zakupie: "wygląd ma przeciętny, ale trzeba przyznać, że jeździ się wyśmienicie" Zresztą do dziś ciężko mu "zabrać" samochód. A co ma źle jeździć, pan sprzedawca mówi, że dobrze więc dobrze. Mamusia ma zawsze racje Chyba że nie chcesz dostać kolacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi