US dziadowus SF6

[133699]

Stało się... drugi raz  kupiłem drugie Subaru. 

Prawda jest taka, że potrzebuję auta na co dzień. Impreza nie jest zła ani specjalnie awaryjna, jednak jeśli chodzi o nią to celuje w pojeżdżawki. Brak wnętrza i praktyczności, niskie i twarde zawieszenie na dłuższą metę są po prostu uciążliwe. Wiecie, to fajna rzecz i odskocznia, jednak czasem trzeba zrobić trasę 600km w jeden dzień czy wygodnie dojechać z punktu a do b z drugą połówką bez niespodzianek, najlepiej w wygodzie. Poza tym ja samochodem zarabiam. Tak więc padło na ulubionego forestera 

Samochód kupiony od dobrego znajomego z ekipy Subaru Świętokrzyskie, który rocznie tym autem robił więcej kilometrów niż ja zrobię przez najbliższe 5 lat, dodatkowo robi to bezawaryjnie. 

 

Forester pierwotnie był amerykańskim esefem sześć z silnikiem EJ251 spiętym z 4EAT i tarczobębnami z tyłu. Jak dobrze pamiętam silnik "wyjechał" z auta jakoś w 2018 zastępując go europejskim EJ20 Phase II ze znikomym przebiegiem, również od SFa. Automat tak naprawdę od czasu sprowadzenia był uszkodzony, ale dokulał się końcówki ubiegłego roku - wtedy też został przeprowadzony swap na manual z SF5. Wymienione zostały płyny, sprzęgło w kevlarze i masa pierdół przy tak zwanej okazji. 

Żeby nie było kolorowo, pewne rzeczy trzeba poprawić  tak jak na przykład nieszczelność instalacji gazowej (po swapie wsadzona na sztukę przez gazowników..), znalezienie powodu czemu grzane siedzenia nie działają czy błąd czujnika spalania stukowego. Pierdoły, poza tym auto na pierwszy rzut nie wymaga wkładu. Wszędzie sucho, skrzynia pracuje wzorowo, wspomaganie miód, zawieszenie bez żadnych oznak zużycia, klima chłodzi. Wsiadać lać paliwo  wydech oczywiście jedyny słuszny czyli custom + nie pękający UEL. Jeśli mam być szczery, zawstydza nie jedno fabryczne turbo. 

 

ciekawostką dla mnie jest że auto ma najprawdopodobniej OBD2. To znaczy, mimo że to 1999 normalnie łączy się byle jakim interfejsem OBD2 przez aplikację Torque. Zaopatrzę się w kabel KKL, może uda się coś pologować skoro jest wgląd w ECU. Mamy trochę tych SFów w ekipie i szczerze to żaden nie łączy się "od tak" z jakąkolwiek aplikacją. Podejrzewam, że ECU wraz z wiązką pozostał od stanowego EJ251.

 

Planów odnośnie samochodu raczej niema.. ot dupowozik. Mam trochę pozostałości po turbo silnikach... ale to kto wie  najpierw trzeba jednego odpalić a potem psuć następne

 

aha, płyta aluminiowa spod silnika będzie na handel

 

 

 

 

 

Edytowane 11 Maja 2020 przez 133699

[Pan Dziedzic]

Co do grzania foteli, zobacz czy przy włączniku styki nie zaśniedziały.

 

Gratki leśnika w jedynym słusznym kolorze  

[Yoosyn]

Ale fajne wnętrze
Wg mnie najładnieszy model forestera, jak ma szyber to trochę zazdroszczę

[133699]

12 godzin temu, Pan Dziedzic napisał:

Co do grzania foteli, zobacz czy przy włączniku styki nie zaśniedziały.

 

Gratki leśnika w jedynym słusznym kolorze  

Przełącznik raczej działa, w momencie uruchomienia podświetla się przycisk  zerknę w prozaiczne rzeczy typu bezpieczniki bo nie miałem do tego głowy. 

Racja, zielone najlepsze 

 

11 godzin temu, Yoosyn napisał:

Ale fajne wnętrze
Wg mnie najładnieszy model forestera, jak ma szyber to trochę zazdroszczę

Bardzo pasuje mi kremowe wnętrze w tego typu aucie  zwłaszcza gdy auto jest zielone a szyby zółtawe. Prosi się o złotą felgę. Jak je pierwszy raz zobaczyłem to już wiedziałem w jakim specu będę szukać SF.

Panoramy niestety brak nad czym trochę ubolewam - teść w STurbo posiada i taki detal naprawdę robi robotę. Nie można mieć wszystkiego za te kwoty 

Generalnie super przyjemne autko, taka impreza tylko trochę wyższa i wygodniejsza. Tam gdzie Imprezą wchodziłem w zakręt "pełną bombą" Foresterem również to można zrobić... tylko że fotele nie trzymają i przechyla niemiłosiernie  odczucia z jazdy jak Impreza, nic się nie zmienia i to jest fajne. Wspomaganie to w ogóle miód, teraz zdałem sobie sprawę jak bardzo w Imprezie ono nie działało. 

Silnik zdrowy, 125km i naprawdę daję to radę. Do jazdy po mieście wystarcza w zupełności, przy wyprzedzaniu... cóż, trzeba z powrotem przestawić się na przewidywanie i to sporo, bo turbo to to na pewno nie jest  generalnie spodziewałem się gorszych osiągów a tutaj miłe zaskoczenie. Z ciekawości porównam sobie przełożenia 1.8 w Imprezie a 2.0 w SF bo jeździ się identycznie, jak by różnicy nie było wcale. PIątke ma dłuższą tak na oko.

Póki co pozostaje naprawić grzane pupy (przy jeździe testowej pamiętam działały, więc może chodzić o pierdołę), zrobić dobry serwis instalacji LPG i może zmienić tarczę z przodu bo nie podobają mi się. Niech służy i wozi części do Imprezy, bo po to go właściwie kupiłem  

 

 

[niebieskiultras]

17 godzin temu, 133699 napisał:

Niepękający UEL.

 

Coś więcej?

 

 

Gratuluje kolejnej subaryny

[133699]

20 godzin temu, niebieskiultras napisał:

Coś więcej?

 

 

Gratuluje kolejnej subaryny

Spawany UEL ma tendencje do pękania, Makulowy, Ebay, każdy pęka. Raz, że dużo elementów łączonych to dwa, kolektor trzyma wydech aż do centerpipe, a po drodze cały wydech pracuje. Tutaj UEL pęknął kilka razy do czasu aż wziął się za to porządny spawacz i dołożono mocowanie wydechu gdzieś na katalizatorze i chyba płycie. Od ponad roku zero problemu. Detal, wiem. 

 

Grzane pupy odżyły- bezpiecznik padł. To znaczy wyglądał ok, ale jednak czegoś mu brakowało. Grzeje to jak wściekłe  

Nawiasem mówiąc, to skrzynia na pierwszy rzut wydaje się krótsza od imprezowej, przy 100km/h ma jakoś 3300rpm. 

Serwis olejowy całego auta był przeprowadzony pod koniec lutego, wlano PMO Extreme 5w30, do dyfrów jakiś lepszy motul. Sam olej według mnie jest ok (ma fajną baze olejową  ) ale martwi mnie 5w30. Ma ktoś wskaźnik temp. oleju i jeździł na 5w30? nie grzeje się to zbytnio? auta nie "pałuje", zasadniczo to prawie wcale nie przekraczam 4k rpm ale mam ten olej z tyłu głowy. 

Ogólnie jak pamiętam, to zawieszenie również było robione kompleksowo i to widać- bagażnik z zapasówką, załadowana butla lpg ok 55l i paliwo, a auto stoi "na prosto". Impreza to nawet "na pusto" jest motorówką  

 

Wraz z niedzielnym popołudniem dorzuciłem znaczek z przodu, bo go nie było a drażnił mnie jego brak. Znaczek znalazł się w bagażniku ale był w stanie dyskusyjnym także lekko do wyrównałem i nakleiłem grupową naklejkę  według mnie pasuje  

 

 

 

 

 

[Norweski_Pacjent]

Ale skąd taka naklejka? Moje oba znaczki się mocno zdegradowały i może to jest opcja?

[133699]

W dniu 26.04.2020 o 16:11, Norweski_Pacjent napisał:

Ale skąd taka naklejka? Moje oba znaczki się mocno zdegradowały i może to jest opcja?

Znajomy z ekipy kiedyś zrobił  póki co niema opcji tego dostać bo nie dorabia.

 

Takie małe porównanie zderzaka US do EU  

[hugo]

Chyba nadal wisi na olx:

https://www.olx.pl/oferta/subaru-forester-2-0-125km-CID5-IDEoQn0.html

[Dzixd]

Jednak graciarstwo to stan umysłu. :thumb:

Wysłane z mojego mądrego telefonu

[hugo]

9 minut temu, Dzixd napisał:

Jednak graciarstwo to stan umysłu.

Stan umysłu dopiero od sztuk 4+

[133699]

Wisieć wisi, być może znajomy zapomniał zrzucić 

póki co sprzęcik dzielnie robi kilometry. 

 

[133699]

Panowie szybkie pytanko - Czym różnią się kierunkowskazy przód 97-99 od 00-02?

[Pan Dziedzic]

Kształtem lub jak kto woli, wyglądem.

Byka strzeliłem i jest mi wstyd  

Edytowane 6 Maja 2020 przez Pan Dziedzic
Pierwotnie napisałem " krztałtem "

[133699]

Faktycznie, przedlift ma inny kształt i chyba sam kierunek bardziej "wystaje" w przypadku USA. No nic, jeden wygląda ok, kupie zamiennik. 

Gdyby ktoś miał SF w kolorze 6W2 to pisać pilnie potrzebuje błotnika prawego. 

 

[Pan Dziedzic]

Kupiłem do swojego zamienniki amerykańskie i są bardzo ok.

[Rafaelo]

Fajny Forek A tylny zderzak mega mi się podoba Gratulacje Forka w słusznym kolorze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[133699]

Innego bym nie kupił  poważnie myślałem nad STurbo ale mając kremowe wnętrze odechciało mi się zupełnie innego, a jak wiadomo nie było turbo na USA. 

Z faktów - jak podejrzewałem, wiązka i ECU została z 2.5. To stwarza pewne możliwości odnośnie wiadomo czego. Niemiłosiernie kusi mnie doładować silnik na 0.30/0.35bar, jednak póki co szkoda mi praktycznie nowego silnika  jeszcze by UPG wyrzucił, czy co.

 

Wie ktoś może czy stabilizator przód NA różni się czymś od Sturbo? W GC pamiętam były różnice odnośnie kształtu.

 

Z nowości to cóż... mała kolizja. Szukając deszczową porą wulkanizatora odkleiło mi tył samochodu w zakręcie - niby nic, gdyby nie fakt ze po lekkiej korekcie samochód poszedł bokiem w drugą stronę odklejając tył całkowicie. Bywa i tak, taki ze mnie rajdowiec jest. Prędkość niedostosowana do warunków i flaki na tylnej osi. 

Pocałowałem znak drogowy i najechałem na krawężnik - lepiej tak niż w octavię z naprzeciwka.

 

Straty: 

Błotnik prawy (który i tak był do wymiany)

Kierunkowskaz (zasadniczo też był do wywalenia)

Trochę przerysowany zderzak i lusterko, mała strata bo i tak są porysowane od drzewek i innych lasów. 

 

Błotnik kupiłem z innego SFa w kolorze (blacharsko w stanie nowym, a podobno już takich niema), kierunkowskazy nowe DEPO (bo lewy i tak prosił się o wymianę). Zbieżność dla pewności też zrobiłem, okazało się ze każde koło żyło własnym życiem. Skręca jeszcze lepiej i w końcu w zakręcie samochód nie zachowuje się tak losowo i nie myszkuje bez powodu. 

 

I spokój. Przy okazji wrzuciłem nowe pomarańczowe żarówki i nowe Tungsramy +120 H4. 

 

 

 

Z silnikiem nie robiłem zasadniczo nic. Ok 4k temu do silnika wlano PMO Extreme 5w30, miarka była na połowie. Zrobiłem kolejne 2k i szczerze... ubyło może ze 100ml o ile w ogóle coś ubyło, bo mam górkę pod domem. 

 

Zmieniłem czujnik spalania stukowego, zmieniłem sondę lambda i trochę przesiedziałem przy reduktorze LPG, auto wyraźnie odżyło. 

W czerwcu wymiana świec i przewodów, do tego serwis hamulców przód i ręcznego, w LPG zapewne też zerknę bo ma swoje lata. Klimatyzacja chłodzi na pół gwizdka, z tego co wiem gdzieś jest wyciek i raz na rok wypada zalać ją czynnikiem - powalczę z tym. 

 

Poza tym kupiłem trochę chemii do wnętrza. Kremowe wnętrze to super sprawa, ale żeby to wszystko doczyścić po 20 latach trzeba mieć trochę cierpliwości. Fotele muszą iść do prania, inaczej   żadną chemią "ręcznie" tego nie domyje. 

 

 

 

Edytowane 14 Maja 2020 przez 133699

[mlodyX]

@133699 wiaodmo że w SFie brakuje Ci mocy ale seria gwarantuje Ci bezawaryjnosc,więc na poczet spokojnej jazdy bez zastanawiania się co strzeli w trasie odpuscilbym dmuchanie co do staba to jak wjade jednym i drugim na kanał to dam Ci znać czy są różnice. Błotniki siedzi jak oem (wlepa siadła), niech forek śmiga jak najdłużej

 

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[hugo]

13 godzin temu, 133699 napisał:

Z faktów - jak podejrzewałem, wiązka i ECU została z 2.5. To stwarza pewne możliwości odnośnie wiadomo czego. Niemiłosiernie kusi mnie doładować silnik na 0.30/0.35bar, jednak póki co szkoda mi praktycznie nowego silnika  jeszcze by UPG wyrzucił, czy co.

Wrzuć ej251.

[133699]

Fabrycznie wyjechał z EJ253. Po co zmieniać silnik skoro obecny ma może 100kkm przebiegu od nowości

[hugo]

W dniu 24.04.2020 o 22:43, 133699 napisał:

Forester pierwotnie był amerykańskim esefem sześć z silnikiem EJ251(...) Podejrzewam, że ECU wraz z wiązką pozostał od stanowego EJ251.

 

5 godzin temu, 133699 napisał:

Fabrycznie wyjechał z EJ253. Po co zmieniać silnik skoro obecny ma może 100kkm przebiegu od nowości

Nie wiem. 

[133699]

Mogłem się jorgnąć, wybacz  zerknąłem teraz dokładniej w VIN bo strzeliłem wtedy z pamięci co widziałem. Pamięć zawodna jest.

 

Mały detal a cieszy, w końcu ten samochód świeci "równomiernie" a nie że każda żarówka świeci własnym tempem.. czy tam mocą  wcześniejsze kierunkowskazy były strasznie zapuszczone od środka.

 

 

 

Edytowane 15 Maja 2020 przez 133699

[Yoosyn]

W dniu 14.05.2020 o 18:07, 133699 napisał:

do tego serwis hamulców przód i ręcznego, w LPG zapewne też zerknę bo ma swoje lata.

Masz tam przepływomierz, czy MAP? Wsadzałeś mu staga AFR? Ciekawe na jakiej mieszance to jeździ na benzynie.

[133699]

14 godzin temu, Yoosyn napisał:

Masz tam przepływomierz, czy MAP? Wsadzałeś mu staga AFR? Ciekawe na jakiej mieszance to jeździ na benzynie.

Aż wstyd się przyznać, ale nie pamiętam. Szczerze otworzyłem maskę tylko kilka razy bo niema sensu tam zerkać.

Na 95% MAF, pamiętałbym tak istotny szczegół  na MAPie pewnie by gorzej jeździł a tak daje radę z korekcją mapy. Nie wsadzałem bo mi się nie chciało  biorę się za to stanowczo za długo, bo jak na 2.0 według mnie pali ciut za dużo. Samochód raz na jakiś czas w OL nie chce jechać- w sensie ewidentnie "but w podłogę" i coś go jak by zalewa. Często wystarczy go zgasić i odpalić od nowa, czasem podczas trasy sam się naprawi i można butować bez problemów. Od czasu naprawionego stukowca nie zerkałem na błędy, może pojeżdżę z odpiętą przepływką - jeśli problem w ogóle nie będzie ustępować będzie to jednoznaczne z tym, że mapa 2.5 to zbyt wiele dla małego 2.0. Można przerzucić wiązki albo... dmuchnąć 0.3 bara  tak akurat bez strojenia mapy starczy. W ogóle zaskakujące jest dla mnie jak ten samochód odpala. Do jakiego subaraka bym nie wsiadł to silnik musiał zaliczyć kilka obrotów by odpalić a ten.. jak w VAGu, pół obrotu i śmiga  żadnych dymków, żadnego spalania oleju, żadnych wycieków.. aż dziwnie mi z tym. 

 

Odnośnie tempomatu w automacie - wiecie jak to dokładnie działa? wiem, że działał gdy był automat, ale teraz cisza. Chciałbym go uruchomić ale nie wiem z której strony się za to zabrać. 

 

A za kierunkowskazy to już dostałem ostrzeżenie od Pana Milicjanta nacieszyłem się kilka dni.

 

 

 

 

 

Edytowane 17 Maja 2020 przez 133699