Skocz do zawartości

Koncerty rockowe i pochodne :)


Krebelka

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm, dzieki Adamusowi nie musialem sie jednak przedzierac przez plyte! Adas, raz jeszcze dzieki, wodka przy najblizszej okazji trafia do Ciebie 8)

 

Kuncert super, AC piorun DC daje rade! Strasznie mi sie podobalo, mimo, ze trybuny nieruchawe i mialem wrazenie, ze przyszli tylko robic zdjecia... Nikt nie wrzeszczal, sie nie gibal etc (oczywiscie oprocz mnie :P)

 

For those about to Rock, we salute you!! Fire!

 

 

:twisted::twisted:

 

Simon, trybuny były lekko nieruchawe bo się jakieś spięte towarzystwo z ochrony ciągle czepiało że się z kumplami "gibamy", wiec ja sie do nas czepiali to inni tez jakos nie mieli ochoty skakać :mrgreen: moze wszędzie na trybunach było podobnie :?:

 

pozdrawiam wszystkich obecnych ale niespotkanych - a kurcze czapkę ze śwniaczem miałem no i co dlaczego nikt nie widział :mrgreen: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koncert super (tylko solo angusa, wbrew wcześniejszym opiniom, trochę albo nawet mega - lipa.. moja opinia oczywiście.. :wink: , szczerze mówiąc liczyłem, że w końcu przestanie a on grał :roll: i grał :roll: i grał :roll: i..... albo raczej.. a zresztą..)

największe wrażenie na mnie zrobiły you shook me all night long, whole lotta rosie, dirty deeds, shoot to thrill a for those about to rock :shock: potęga :twisted:

no i szkoda, że tylko jedna pani zdecydowała się podnieść bluzkę na the jack :twisted: no i szkoda, że nie zapomniała założyć stanika :razz: :wink:

 

widziałem jedną dziewczynę w polarze subaru (z chłopakiem bez takiego polara, długie blond włosy - ona, nie on) po lewej stronie wzdłuż trybun szli - ale za daleko miałem, żeby się tak zerwać :smile: )

 

w każdym razie - było mega warto :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i szkoda, że tylko jedna pani zdecydowała się podnieść bluzkę na the jack no i szkoda, że nie zapomniała założyć stanika

 

:mrgreen::mrgreen:

 

widziałem jedną dziewczynę w polarze subaru (z chłopakiem bez takiego polara, długie blond włosy - ona, nie on) po lewej stronie wzdłuż trybun szli - ale za daleko miałem, żeby się tak zerwać )

 

jeśli po lewej idąc w kierunku sceny to chłopakiem mogłem być ja a blondynka w polarze Subaru to córka moja 8) 8)

 

W Łomiankach słychać było perkusję

 

a strzały armatnie też :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeśli po lewej idąc w kierunku sceny to chłopakiem mogłem być ja a blondynka w polarze Subaru to córka moja 8) 8)

 

 

a no to pozdrawiam oboje :lol:

mogłem startować - może byś znalazł jakiś mały biały kubeczek :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert mnie rozwalił.

 

Ja może nie mam aż tak rewelacyjnych wrażeń ale generalnie koncert rzeczywiście bardzo fajny. :wink: Kawał dobrego, solidnego rocka. :twisted:

 

Natomiast z aspektów poza muzycznych, to dawno nie widziałem tylu pijanych kolesi na koncercie. :shock: Przykry widok. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert mnie rozwalił.

 

Ja może nie mam aż tak rewelacyjnych wrażeń ale generalnie koncert rzeczywiście bardzo fajny. :wink: Kawał dobrego, solidnego rocka. :twisted:

 

Natomiast z aspektów poza muzycznych, to dawno nie widziałem tylu pijanych kolesi na koncercie. :shock: Przykry widok. :(

 

 

A ja mam wlasnie wrecz przeciwne zdanie, widzialem pod plotem moze wszystkiego razem ze 20-30 osob, co bylo dla mnie dowodem na to, ze spoleczenstwo sie starzeje (bo i srednia na koncercie blizej 40 lat wychodzila, a ze koncert w czwartek, to sie nie mozna bylo schlac, bo w piatek do roboty) :P:mrgreen:

 

I jak dla mnie to rock ma byc dziki, pijany i nacpany, bo jak na koncerty zaczna przychodzic kolezkowcy w garniakach, to czas bedzie umierac :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze gadasz, to nie filharmonia, na koncercie trzeba poszaleć - co prawda piwny rezerwat w klatce Carlsberga skutecznie zniechęcał.

Natomiast jak pisze Simon ja tez za wiele pijanych w drobny mak nie widziałem a wszystko co było w stanie utrzymać sie na nogach i dobrze bawić to norma. Ja pijaństwo zaobserwowałem głównie w okolicach parkingow i przed pierwszymi bramkami gdzie leżeli i dogorywali ci co przedobrzyli ze starterami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak dla mnie to rock ma byc dziki, pijany i nacpany, bo jak na koncerty zaczna przychodzic kolezkowcy w garniakach, to czas bedzie umierac :twisted:

 

Niby pięknie brzmi ale w praktyce chyba bym jednak nie przesadzał z tym naćpaniem i pijaństwem. 8)

Choć zgoda, że koncert rockowy to nie Filharmonia.

 

Ja akurat na AC/DC miałem okazję zobaczyć zbyt dużo tego pierwszego. Ale może miałem pecha albo się za bardzo wyczuliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłeeeeeeeeeeeem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

aadscn0698.jpg

 

 

i po prostu odpłynąłem 8) mega koncert :shock: nie było fajerwerków, telebimów i innych pierdół :roll: ne trzeba było odwracać uwagi od muzyki bo ta była niesamowita :twisted::twisted: a i ludzie reagowali jak należy :lol:

 

aadscn0720.jpg

 

zdjęcia moje 8) po koncercie można było zdobyć autograf slasha - wyszedł do fanów - ale niestety musiałem wracać zaraz do polski :roll:

 

a w ogóle to czesi nie maja żadnego problemu z alkoholem na koncertach :roll: piwo, wino, wódka.. jak ktoś chciał to i pod scenę zabrał :roll: i jakoś nic się nie wydarzyło :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...