Avic

Macjek - moim zdaniem TTM i koniec. Ja bym nie powiedział, że to w ogóle jest usterka a charakterystyczny urok tego silnika, choć nie mam porównania z inną 2.0 n/a imprezą i nie mogę ocenić, czy może akurat moja chodzi dobrze/źle. Powtórzę pytanie: ile Cię kosztował ten TPS jeśli to nie tajemnica? Zauważyłem, że ten cały TPS w miejscu na śruby ma pewien zakres regulacji - tzn można nim po osi obracać lekko odkręcając śruby. Jutro z tym powalczę i zobaczę cóż to da. To podnoszenie się obrotów po wysprzęgleniu w sumie nijak nie zależy od prędkości czy zapiętego biegu. Raz więcej, raz mniej się to dzieje. A o "wihajstrze" w skrzyni do podtrzymania obrotów nigdy nie słyszałem... w sumie moja wiedza i praktyczna i teoretyczna kończy się na wyczyszczeniu przepustnicy i zmianie kabli WN (a i tak kupiłem nie takie ). No cóż, może ktoś jeszcze napisze tutaj coś mądrego.

W komplecie z silniczkiem czyściłem też przepustnicę. Tzn to co mogłem wyczyścić bez jej zdejmowania z auta. Gniazdo silnika też przeczyściłem na ile mogłem. Macjek - rosnące obroty w sekundę po wysprzęgleniu to niekoniecznie jest chyba nieprawidłowy objaw. Pamiętam jak w mojej ex c klasie ecu gazu miało funkcję podtrzymania wtryskiwania gazu po wciśnięciu sprzęgła, tzn jak jechałem z dużą prędkością i w tym samym momencie kiedy puszczałem gaz a wciskałem sprzęgło - gaz był jeszcze przez chwilę dostarczany co powodowało wzrost obrotów. Miało to za zadanie właśnie wyeliminować szarpanie itp przy spokojnej jeździe. Zrób taki test: Rozpędź się do takiej prędkości, przy jakiej obroty Ci wzrastają i zmień bieg jak zwykle. A potem jeszcze raz ta prędkość i odpuszczenie gazu na 1-2 sek aż auto zacznie zwalniać i wtedy sprzęgło. Może to to? A to, że nasze 2.0 n/a jedzie powyżej 2500rpm to żadna tajemnica i usterka. Mam tak samo, o ile można to nazwać "kopem w plecy" edit: dokopałem się do tego: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/35482-wolne-obroty-gt-ek-help-zbyt-wysokie/#entry1065534 Jutro delikatnie odkręcę śrubki, poruszam TPSem i skręcę jak było. Z ciekawości, ile Cię ten TPS kosztował?

Temat do wyrzucenia. Wystarczyło porównać wejście na cewki. Kable do oddania,

Jako, że mam trochę czasu przez przerwę świąteczną, chciałem doprowadzić do końca usprawnianie swojej wolnossącej imprezki z 2002r. Objawy: Przy wysprzęgleniu, podczas jazdy obroty spadają do ok 1000rpm po czym wzrastają do do 1500-1750rpm, by bardzo powoli opaść do właściwych ok 720rpm. Sytuacja dzieje się i na benzynie i na lpg. Im silnik zimniejszy, tym wolniej spadają obroty i dość dziwnie to wygląda, dojeżdżając do skrzyżowania, gdy samochód ma prawie 1800rpm na luzie Po przeszukaniu forum padło podejrzenie na krokowca. Tak więc się za niego zabrałem: wyczyściłem i teraz świeci się jak psu ja..ca na wiosnę- po wkręceniu go na miejsce - dalej to samo. Nie miałem nowej uszczelki - więc pomyślałem, ze może gdzieś tam ciągnie powietrze- więc wykręciłem jeszcze raz i dałem troszkę sylikonu - teraz na 100% szczelne - problemy nie ustąpiły. W ostatnim czasie robiona regulacja luzów, wymieniona lambda - nie pomogło. Na wymianę już czekają kable wn i nowe świeczki, ale nie sądzę, że to jest źródłem problemów, mimo iż jeden z kabli ma teraz ponoć małe przebicie. Minimalnie nieszczelny jest też wydech - na łączniku za katem. Ale to minimalna, prawie niesłyszalna nieszczelność. Możliwe, że gdzieś ciągnie lewe powietrze, ale to też chyba mało prawdopodobne. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły- będę bardzo wdzięczny za podzielenie się nimi. pozdrawiam J.Z.

Tak. Moj bug ma kable. W sumie co moze nie pasowac procz dlugosci? Fajki pasuja, na cewke tez chyba wejda.

Jak w temacie: zamówiłem kable do 125km imprezy i takowe dostałem. Tylko sprzedawca nie wziął pod uwagę rocznika - dostałem do GC sylikony boscha. Wiem, że inna jest długość kabli (wg internetów:) ) , opposedforce też podaje inny nr. Podpasują te kable? Muszę coś założyć, bo stare mają przebicie tzn czy kable od GC założę do imprezy z 2002r z takim samym silnikiem? Szukałem na forum, odpowiedzi nie znalazłem. Po udzieleniu odpowiedzi, temat będzie można usunąć. Pozdrawiam J.Z.

Zobacz jutro jak to będzie wyglądać. Jak zaskoczy bez problemu to imo - problem z układem WN.

W starej bravie miałem taki przypadek, że jak trochę pokropiło przy otwartej masce, też nie chciał zaskoczyć. Kable były zmieniane, cewka cała. Winna okazała się uszkodzona świeca, w gniazdo której dostało się trochę wody i przeskakiwała iskra po kablach powodując problemy z rozruchem. Odpalałeś go potem, po trasie powrotnej? Tzn jak się już trochę wysuszyło pod maską?

Sprawa poniekąd wyjaśniona Pomogło ustawienie luzów zaworowych. Poprzednio spalanie na poziomie 17l i lambda wskazywałą cały czas bogato- teraz jeżdżąc tylko po mieście na 100km spalił koło 14l w tym spoooro zabawy na śniegu i dość intensywnego deptania prawego pedału Zważywszy na temperaturę otoczenia, krótkie odcinki jazd po mieście w śniegach i mocne gazowanie tragedii nie ma. (prawie cały czas klima + podgrzewanie szyby i lusterek) Myślę, że z tego wyniku można coś jeszcze urwać bo: -staaare świece mam. Wg mechanika "stare jednoprzewodowe ngk, takie jak się do lanosa pakuje a nie do subaru"- mówił, że przez to spalanie też się zwiększa -stare przewody - jeden ma ponoć małe przebicie -nieszczelny wydech na łączniku za katem - ale to już nie wiem jaki ma wpływ na spalanie

IMO - jeśli czujnik jest uwalony, to zawieszałby się losowo, a nie w taki sposób, w jaki piszesz. Ja mechanikiem nie jestem, racji mogę nie mieć. Zazwyczaj źle się wychodzi na naprawie typu: wymień i sprawdź czy to to ,ale te czujniki nowe to chyba nie jest jakiś duży koszt, a i czasem można trafić na szrot/sklep, który pozwala na oddanie towaru, bez podawania przyczyn. A może wykręcisz i sprawdzisz oporność tego czujnika na zimno i ciepło? Tak jak mówiłem: mechanikiem nie jestem, poczekaj na kogoś mądrzejszego

Prostej nie ma. Bo może być od słabej kompresji, przez cofanie się paliwa, po problemy z układem elektrycznym...

1) Jak sonda sprawna a kat niedomaga to przyspawaj ze 2 nakrętki 22mm (chyba) na gniazdo sondy, wkręć sondę i spokój Albo zainwestuj w toczoną tuleję, błędu nie będzie. 2) Spróbuj samochód odpalić na zimno, za pierwszym razem wciskając pedał gazu i napisz czy jest jakaś różnica. 3) Jaki stan przepustnicy, kabli, cewki, świec? Ja bym i tak do Carfita zadzwonił. On będzie wiedział co to może być.

1) Wstaw dystans przed drugą sondę i po problemie. Chyba, że jest po prostu niesprawna. 2) zgłaszałeś to Carfitowi? Samochód w ogóle nie zapali na I raz? Nawet jak go długo popiłujesz na rozruszniku? 3) Układ WN rozumiem, że sprawdzony? Masz LPG w samochodzie?

A jak ja założyłem spojler do wolnego ssaka to mówili że wiocha Przekażę info o samochodzie ojcu. Coś przebąkiwał ostatnio o zmianie swojego suva na coś mniejsze i szbsze:) Brał pod uwagę scirocco, więc kto wie? Fajna maszyna:)

Samochód jednak odebrany. Wyszło jeszcze, że muszę wymienić świece, bo: "są włożone jakieś najzwyklejsze stare ngk. Jednoelektrodowe to się do lanosa kładzie a nie do subaru". - ale sam mechanik nie chciał części zamawiać, mówił, żebym sobie sam zamówił jakieś porządne świece, bo będzie taniej -> Polecał jakieś 4elektrodowe nkg, mówiąc, że stare i złe świece mogą bardzo wpływać na spalanie.Prócz tego jeszcze ta osłona przegubu i jakaś nieszczelność na łączniku wydechu. Widocznie coś źle poskładałem, jak zdejmowałem kata. Co do stanu zaworów: po stronie kierowcy ponoć prawie nic nie dotykali, po stronie pasażera - wydechowe za ciasno, ssące za luźno i trza było wszystkie po tej stronie poprawiać. Silnik pracuje ciszej. Tzn tak samo cicho jak zawsze, ale po prostu zniknęło stukanie. W sumie dopiero jak się zrobiło cicho w samochodzie uświadomiłem sobie, że przedtem cicho nie było :grin: Z uwag na szybko jesze obroty szybciej schodzą po wciśnięciu sprzęgła. Co do spalania póki co nie mogę się wypowiedzieć. Lambda oscyluje jakoś...szybciej, choć może mi się wydaje. Tzn wg wskazań na torqe. Samochód miał odpięte aku i znów musi się ustawić mapa benzyny, bo niestety jak wsiadłem w samochód, prawie od razu przełączył się na gaz i teraz obroty schodzą do ok 900, potem znów np do 1200, po czym po 2-3 sekundach schodzą do właściwych ok 750 - tzn mowa o zachowaniu po wciśnięciu sprzęgła. Przerabiałem już to- pomagało odpięcie klem na kilka godzin i przejechanie na PB kilkunastu km. Stukowy dalej nie daje za wygraną - ewidentnie do wymiany - bo dalej wisi sobie w powietrzu i łapie błędy

No i przedmikołajkowy UP! Auto jest na regulacji zaworów. Wg mechanika: ssące miał za duży luz i klepały, wydechowe były ponoć bardzo ciasno, choć jeszcze nie były całkowicie podparte. Prócz tego auto miało sprawdzany MAPsensor- sprawny. Świece ok, kable ok. Wszystko sprawne. Tylko gumę na przegubie mam pękniętą;( Tak czy inaczej - chyba nie wyrobię się z odbiorem samochodu dziś. Relacja z jazdy próbnej już wkrótce

Wątek zbiorczy jeden już chyba jest: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/33085-dlawienie-20-na-2-3-tys-rpm-cos-nowego/ Ja zobaczę jak będzie to wyglądać u mnie po zaworach, a ew potem po wizycie na teście sprawności wtryskiwaczy gazowych i rekalibracji mapy, wtedy też napiszę w swoim temacie. Jak coś się wyjaśni będzie można postarać się sklecić z kilku wątków jeden w tematyce stukowca, lambdy, zaworów itp

KamilP - co u Ciebie pomogło? Na forum się ostatnio sporo wątków o szarpaniu, spalaniu i problemach 2.0 na porobiło i się pogubiłem

aigle-pisałem na PW koleżance o wezwaniu poleconym za zwrotką. A co ja bym wybrał? Ja bym nie sformułował tak umowy a dodatkowo na PW dostałem kolejne info, które utwierdzają mnie tylko w przekonaniu - czekać co będzie. IMO- nie ciągnąć tematu, bo to nie wygląda dobrze. Wszelki dowód ponad osnowę dokumentu jest strasznie śliskim tematem, więc bez świadków, albo innych dowodów (np. przelewy) bym nic nie próbował kombinować.

karloszka - sprawdź PW.. :cool: edit: aigle- w jaki sposób ma odzyskać tą kasę? Bo ja żadnego pewnego pomysłu nie mam. Może być na PW, człowiek wszak uczy się całe życie..

To, że nowa to żaden wyznacznik, że jest sprawna. Jak sonda by była uwalona, to spalanie by wzrosło- ale tylko paliwa aktualnie używanego - czyli LPG skoro się samo nie przełączą. A dotrysk PB, to taka funkcja w instalacji gazowej, że przy mocnym deptaniu gazu, na wysokich obrotach, prócz LPG wtryskiwana jest pewna ilość PB. Nie wiem, czy ma to na celu ominięcie zbyt małej wydajności wtrysku LPG, czy "chłodzenia" głowicy- ale niektóre instalacje takie cuś posiadają. Mimo wszystko szukałbym przyczyny w instalacji gazowej.

7l PB to totalna abstrakcja przy jeździe na LPG. Masz ewidentnie coś nie tak z ustawieniami gazu. Przełącza Ci się na PB w trakcie jazdy? Jak długo zajmuje mu przerzucenie z PB na LPG po uruchomieniu na zimno? Masz dotrysk PB włączony podczas jazdy na LPG? No i dobra diagnostyka ECU by się przydała, żeby dowiedzieć się od czego ten check.

antikos- w sumie sam w tamtym temacie się udzielałem :grin: Wtryski do mid landi renzo czarne w kształcie bączka. Z tego com wyczytał to wytrzymują gruuubo ponad 100kkm na gazie, więc nie chyba odpadają. Zostaje kwestia luzu zaworowego, o którym doskonale wiem, że jest nieustawiony, ale nie mam żadnego kumatego, żeby ustawił, a jak jest już kumaty to musiałbym sprzedać koła, żeby go opłacić No i nie spodziewałbym się, że brak luzu może mieć tak kolosalny wpływ na spalanie..

Nr zamiennika bosch 0 258 007 084 ori: SUBARU 22641 AA080 SUBARU 22641 AA100 Tak jak pisałem już w innym temacie - z przed kata wyciągnąłem też taki właśnie zamiennik Co do wytrysków- prawdopodobnie są od nowości na 90% nie były zmieniane Luzy zaworowe są do zrobienia, o tym wiem. Kiedy był robione? Pewnie daaawno temu, ale czy luzy -a właściwie ich brak miałby jakiś wpływ na spalanie? Na zimno pewnie tak i to chyba minimalny, a tu chodzi do dobre 20-30% przepalania w mieście..

Jak okaże się, że to sonda, to Ci sprzedam moją jak będziesz chciał Będę jeszcze raz musiał podjechać na analizator spalin i zobaczyć wtedy jak wygląda open/close loop. W ostateczności ustawię korektę na -50% i będzie MUSIAŁ palić mniej