bzikus7

Ale mi chodzi odwrotnie że koledzy mocniejszymi autami maja sporo niższe spalanie. Nie żeby mi to przeszkadzało bo w przeliczeniu na PB/ON wychodzi od 6-8 l/100 km czyli spalanie jakie miałem w jettcie ze 105 konnym TDI. Czy mój wynik to norma?

Kurcze ja nie wiem jak wy macie takie spalanie ja jazda w trasie w okolocy 130 km/h to spalania 10-12 lpg po mieście bez korków ale dużo skrzyżowań bo mała mieścina 14 lpg. Średnie spalanie 12 lpg, ale zdarza się że spali i 16. Legacy 2.0R N/A A dodam cały czas klima on =====EDIT===== Jeszcze w trasie nie udało mi się zejść poniżej 10 lpg czy coś nie tak z moim autem czy ze mną?

Szkoda że trochę zwolniła zabawa mimo że nie uczestniczyłem w zabawie miło się oglądało zdjęcia subaru w ciekawych aranżacjach to ja coś wrzucę poza konkursem może coś się rozrusza. Tak się kończy szukanie skrótów w W-wie (jak mówią kto drogę skraca ten do domu nie wraca - mało brakowało i ja bym nie wrócił)

ja mam przedliftową jak potrzebujesz mogę porobić zdjęcia w dobrej rozdzielczości może to coś pomoże.

Ja jak zmieniam opony z zimowych 205/55/r16 (stal) na letnie 215/??/r17 (alu) to wzrasta spalanie na oko jak przyłożę oba koła do siebie to wysokościowo są podobne. Na zimowych średnie spalanie trasa 11 lpg na letnich 12-13 lpg może dlatego że na letnich jeżdżę szybciej

Hej ja mam to samo zapach jest podobny do tego jak wyjmiesz np przewód do wtryskiwacza on jest już przesiąknięty tym zapachem ale nie smierdzi mocno LPG tylko jest taki metaliczny zapach. Najbardziej czuć jak w trasie na chwilę wyskoczysz z auta a później wsiądziesz.

Ja jeździłem Jetta z DSG 1.9 TDI z 2005 roku jak sprzedawałem miała coś koło 100 tys km chyba nawet ponad i jedyne co zmieniłem to olej i filtry w skrzyni więc z tą awaryjnością bym nie przesadzał. Fakt dwumas wymieniłem ale ta wersja miała wadliwy z początku produkcji później już nie było problemu. Dwumase zamówiłem w USA za ułamek kwoty proponowanej przez Polskich dostawców i jeździła. Nie powiem że nie bałem się awarii skrzyni ale nic się nie działo.

Gdzieś na youtube widziałem filmik jak przygotować silnik jak się go już wyszarpie z auta żeby później się nie narobić jeszcze raz i gość mówił o uszczelkach na bloku od strony skrzyni, uszczelnienie wału i uszczelka misy olejowa że przy 200 k mil właśnie często to pada fakt film z USA tam nie ma 2.0 ale może warto zerknąć na misę i czy na łączeniu skrzynia silnik jest sucho. Jeżeli chodzi o misę pokazywał że od dołu nie da rady odkręcić bo są niby miejsca żeby przełożyć klucz ale nie pasują. To tyle jeżeli chodzi o wróżenie z fusów

Pod maską Jeżeli chodzi o mnie to tylko legacy a powód podobny jak u kolegi bolz - potrzebne mi było auto dla rodziny czyli dwoje dorosłych + dziecko w foteliku do tego w bagażniku wózeczek jeszcze z gondolą + piesek nie mały (labrador 37 kg). Jakoś sobie nie wyobrażałem pomieszczenia tego wszystkiego w imprezie. A i nie mam akwarium brak miejsca w mieszkaniu więc trochę podważam logikę pana policjanta.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Poszukam jednak oryginału bo te lepsze tuleje jednak trochę za bogato. Jeżeli ta wytrzymała 97 tys to jednak zostanę przy oryginale. Teraz pisze z telefonu jak będę miał dostęp do kompa to dodam pomuki. Jeszcze raz dzięki. Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk

Witam. Mam do was pytanie coś mi stukało z przodu w aucie (legacy MY06 kombi 2.0 165KM jeszcze przed liftem) więc wybrałem się na ścieżkę diagnostyczną i okazało się że do wymiany są: "tuleje wahacza przedniego tylne" i tu mam pytania: 1. Czy żeby je zmienić trzeba ściągać wahacz z auta? 2. Jeżeli tak to chyba lepiej od razu wymienić też przednie tuleje? 3. Macie namiary na jakieś numery części? 4. W mojej mieścince nie mam możliwości zakupu takich części macie jakichś sprawdzonych dostawców on-line? W zawieszenia raczej sam palców nie będę pchał bo to kupa roboty i dodatkowo nie mam prasy stąd pytanie numer 2 żeby za pół roku nie płacić znów za zdjęcie wahacza. Z góry dziękuje za odpowiedzi i podpowiedzi. Pozdrawiam. Maciej EDIT: Znalazłem coś takiego: http://moto.allegro.pl/subaru-legacy-04 ... 33703.html http://sklep.nie-ASO.pl/product-pol-8228 ... y-05-.html Będzie pasować?

Witam, czy ktoś może się podzielić programem do BIGAS-u chciałem podnieść temp przełączania a żaden z sieci mi nie działa.

Późno to późno ale udało się zamontować alarm do auta. Właściwie zamontowany był już dawno tylko nie było czasu tego wszystkiego pochować i zaprogramować. Teraz w 100% mogę potwierdzić że działa SEO Perfect + CAN w Legacy wszystko działa pięknie, podłączenie z zamieszczoną instrukcją do alarmu jest banalne wystarczy wpisać odpowiedni kod i wszystko śmiga aż miło. Mam nadzieje że taka informacja przyda się innym.

Spróbuj wyczyścić to nie budowa promu kosmicznego dość prosta czynność a może pomoże. A jeszcze pytanie czy przy zapalaniu kręcisz od razu czy czekasz aż zegary przejdą "procedurę startową". Ja u siebie zauważyłem że jak poczekam to lepiej zapala - pewnie pompa wyrówna ciśnienie a jak mam długo przekręcony zapłon np przy diagnostyce to wtedy kręcę strasznie długo i śmierdzi paliwem jakby wtryskiwacze nie trzymały i zalewało paliwem.

Nie wiem o co chodziło koledze ale u mnie jest ten dźwięk przy zgaszonym silniku i palących kontrolkach (czyli kluczyk w pozycji zapłon).

Jest kilka opcji: - słaby gaz zła proporcja propanu z butanem któryś z nich rozpręża się tylko do 0 st - czujnik temp gazu ochładza się od zimna - osłonięcie czujnika - czujnik w parowniku to samo też się ochładza - osłonięcie parownika Sam niedawno miałem problem z instalacją i to są jakieś podpowiedzi jakie znalazłem.

Miałem taką dla pieska ale faktycznie szkoda kasy bo wytrzymała kilka godzin . Ale do auta np pod pedał gazu lub pod maskę ten chrumkacz do blowoff

Ja mam inny silnik ale też mam to piszczenie przy przepustnicy i jest dość głośnie słychać je nawet wewnątrz. Więc albo obaj mamy coś popsute albo tak ma być.

U Jako założona była instalacja a do w-wy mam 100 km i nie bardzo mam teraz czas z podjechaniem. No nic w weekend będę w kolegi podłącze się pod kompa zobaczymy co w trawie piszczy może coś wykaże.

Przepustnica czyszczona zaraz po założeniu LPG 5 kkm temu. Dodatkowo jeszcze jeden objaw jak są takie problemy z tym szarpaniem to strasznie śmierdzi gazem. Czy komputer od LPG zbiera jakieś dane z błędami? Może jakaś historia pracy wtrysków? Czy podpiąć kompa na zimnym i wtedy sprawdzać?

Ja nie mam żadnego wiatraczka dołożonego chociaż muszę założyć bo jak nagrzewa to jak już jest za ciepło to zaczyna schładzać i zrobi za zimno zanim się czujnik połapie jaka jest temp ale to jak temp będą trochę wyższe. Jeżeli chodzi o ogrzewanie (bo chłodzenia jeszcze nie miałem okazji używać) to u mnie grzeje nawet jak mam 15,5 ustawione - właściwie to teraz cały czas mam 15,5 i nawiew nogi i szyba a AC wyłączone. Więcej nastawiam tylko jak jadę gdzieś dalej i jest czas żeby zrzucić kurtkę bo w drodze praca - dom to nie ma sensu. Jak to w końcu jest z tym AC kiedy jest włączone? Przy jakich temp zew działa?

Ja subarowskim dieslem w takich temp nie jeździłem ale dieslem vw jeździłem przy większych mrozach i nie było problemu. Tylko najważniejsza sprawa to dodatek do ropy ja zawsze lałem "czarną strzałę" i nigdy nie było problemu. Na dowód zdjęcie ale przy troszkę niższej temp: EDIT A jeszcze jedno nie wiem jak się rozgrzewa diesel subaru ale w jettcie miałem dodatkowo elektryczną nagrzewnicę bo przy takich temp auto rozgrzewało się ledwie do połowy skali a przy postoju na jakichś mijankach wskaźnik temp cieczy spadał jeszcze niżej ale dzięki tej elektrycznej nagrzewnicy w środku zawsze było ciepło.

Gdzieś czytałem że taki "cuś" może być z tego że kluczyk nie do końca przekręcony spróbuj poruszać delikatnie kluczykiem w stacyjce następnym razem jak będziesz miał coś takiego nie mogę tego teraz znaleźć ręki se uciąć nie dam ale spróbować nie zaszkodzi.

Witam Ja też mam mały problem z gazem teraz kiedy są takie niskie temp. Auto to legacy my06 2.0 165 KM. Gaz założony jakieś 5 kkm temu u Jako w W-wie (jeszcze w starym zakładzie) po regulacji na 1 kkm czy jakoś tak. Sterownik Bigas wtryski hana. Auto na przy temp poniżej -10 zapala super na benzynie wszystko chodzi pięknie po jakimś 1 km przełącza się na gaz (chyba 35 stopni) i zaczyna się problem przy jeździe z równa prędkością auto przyszarpuje a przy przyspieszaniu szarpie jeszcze mocniej (objaw jak przy uszkodzonych kablach) do tego reakcja na zdjęcie stopy z gazu jest bardzo gwałtowna auto bardzo przyhamowuję. Jest tak do póki auto się nie rozgrzeje powiedzmy do połowy nominalnej temp wtedy wszystko się uspakaja chociaż zdarza się że czasem obroty przy dohamowywaniu do skrzyżowania (na luzie) falują tak że prawie zgaśnie i wskoczą na 1,5 tyś obr i się uspokoją. Nic z tych rzeczy nie występuje na PB wtedy wszystko chodzi jak powinno. Co to może być? Wszystkie komponenty świeże a do W-wy mam 130 km i nie bardzo mam czas żeby podskoczyć. A jeszcze dodatkowo kabli nie ma cewki na świecach, świece nowe irydium czy jakoś tak od NGK według ich konfiguratora on-line założone 5 kkm temu.

Z tego co ja zauważyłem jest tak: AUTO zapalone - sam steruje gdzie wieje jak dmucha i czy AC włączone Jeżeli wyłączę ręcznie AC to dalej steruje sam siła nadmuchu gdzie dmucha Jeżeli dodatkowo ustawię na szybę i na nogi to już tego nie zmienia Według moich obserwacji jeżeli mam auto i tylko wyłączę AC to sterownie tym gdzie dmucha dalej jest dobierane automatycznie chyba że przestawię to sam to tak już zostaje. Jeżeli nagrzewa auto na dmucha też na nogi a jeżeli ochładza to dmucha na twarz.