Z tego co się orientuję, to nikt nie kończy wypraw, bo musiał użyć wyciągarki czy skorzystać z pomocy kolegi. A w przeprawówkach to chleb codzienny
W ogóle pogubiłem się w tym wątku i jago logice.
Podsumujmy to może:
- Czy są lepsze samochody w terenie od Subaru - tak. Oczekujących tego zapraszamy do salonów LR, Iveco lub Toyoty
- Czy są samochody lepiej jeżdżące po twardym od Subaru - tak, są - Porsche, Ferrari, MB AMG czy BMW M power - sprzedawcy czekają z kawą
- Czy są samochody bardziej prestiżowe i lepiej wyposażone? - cała masa - również chętnie tam przyjmą Wasze pieniądze
- Czy są samochody bardziej rodzinne? - Oczywiście - V klasa, Multivan - też miło Was tam przywitają
- Czy są tańsze w zakupie i eksploatacji? - Skoda, Dacia - czy ktoś Was tam nie wpuszcza?
Czego więc się męczycie z tym powolnym, kiepskim w terenie, ciasnym, mało prestiżowym i drogim Subaru?
Bo żaden z nich nie daje takiej zbitki tych wszystkich cech. Subaru nie jest najlepsze i nie ma takich ambicji, ale we wszystkim jest wystarczająco dobre
I fajnie byłoby, aby to w końcu pojąć, a nie mieć pretensje, że za 1XX kpln nie macie Lamborghini LM 002 z 1000 konnym, super ekonomicznym TDI pod maską.
Od dziecka byłem uczony, że można być albo najlepszym w jednej rzeczy, albo dobrym w wielu. Subaru poszło tą drugą drogą.
Zauważcie, proszę, że dla każdej z grup bez problemu wskażecie cechę (y), w której Subaru jest bez porównania lepsze
Jak nie ma wyciągarki w akcji, budowy drogi, wyrywania sprzętu naturze to... jest nudno musi być walka
Należy mierzyć siły na zamiary i dlatego Subariady prowadzi doświadczony przewodnik, który jest w stanie ocenić sytuacje i tak poprowadzić wyprawę aby było ciekawie ale przejezdnie dla Subaraków.
Zakopać się po klamki jest bardzo prosto i zdemolować samochód również a jazda terenowa ale wyprawowa to nie walka z terenem ale poznawanie świata z elementami jazdy poza utwardzonymi szlakami.