Przerabialem temat w swoim bugu, nie wiem jak to sie ma do Twojego przypadku ale chyba w japonczykach czesto lozysko kola pasowego jest zagniecione teoretycznie do wymiany z całym kołem pasowym.
Polak jednak potrafi;) i da sie to na prasie wycisnąć i wymienić samo lozysko za paredziesiat zeta.
O ile oczywiscie rozmawiamy o tym samym lozysku (kola pasowego a nie samej sprezarki)
Kto Ci to w Wawie zrobi nie mam pojęcia, ja sam dlubalem.
800zeta tak czy inaczej wydaje sie grubo, za takie pieniądze pewnie da sie cała używana sprezarke kupić, układ napełnić i jeszcze jak dobrze pójdzie upic sie za to co zostanie:)
potwierdzam te słowa , łożysko kosztuje 35 zł potrzebna do tego jest jeszcze praska hydrauliczna z odpowiednimi tulejami.
natomiast kompletny napęd do Santa Fe to koszt około 400-500 zł zatem chyba do tej ceny doliczana jest opłata stolicowa 300 zł tak jak nad morzem bałtyckim opłata za świeże powietrze hihihi
jak byś chciał namiary na dobry warsztat w okolicach wawy gdzie mają normalne ceny to daj znać to podam na PW
edit:
odnalazłem posta gdzie opisuje jak samemu wymienić łożysko viewtopic.php?f=23&t=142589&view=unread#unread i tu nie ma znaczenia aż tak wielkiego czy to hyundai czy to subaru czy to nawet fiat
edit:
tylko w santa fe zamiast specjalny ściągacz do tarczy dociskowej należy użyć śruby M8 w miejsce wykręconej śruby M6 (tak wiem ze brzmi to dziwnie ale tak trzeba zrobić ponieważ tarcza ma gwint M8 i wkręcając tą śrubę M8 pełni role ściągacza opierając się o wał kompresora)