Henryk82

to stwierdzenie nie daje mi spać , no może troszkę przesadziłem ale nurtuje mnie bo: u mnie jak zimny to też około 2-3 sekund ale jak jest już ciepły to na zasadzie off-on raz przekręcam kluczyk i już odpalony bez trzymania nawet jednej sekundy - czy aby na pewno u ciebie na ciepłym trzeba go tak katować tym rozrusznikiem ?

gdzie jest siekiera , dawać mi szybko siekierę bo muszę ubić gada Oczywiście to był żarcik a teraz na poważnie , z tego co czytałem instrukcję od tego ustrojstwa to podejdzie to do każdego auta pod jednym bardzo istotnym warunkiem: "UKP można zamontować w każdym pojeździe wyposażonym w elektroniczny wtrysk paliwa (większość aut po 1992 roku). UKP współpracuje z silnikami benzynowymi, zasilanymi gazem oraz z niektórymi silnikami diesla." i teraz byś musiał spytać się kolegów z forum podając dokładne dane swojej subarynki aby podpowiedzieli czy ten Twój model ma już elektroniczny wtrysk paliwa.

Dziękuje bardzo za wyjaśnienie (pomuk leci ) Myślałem że montaż tego może być droższy i dlatego na wstępie pytałem się o metodę sprawdzania kabli w celu podjęcia próby samodzielnego montażu, ale przy tych cenach to jednak nie warto ryzykować To już wiem co sobie na gwiazdkę kupię

a próbowałeś prosty test , tzn przed próbą odpalenia , przekręcanie kilkukrotne kluczyka w celu napompowania paliwa ? jak to pomoże to wtedy już wiadomo po czyjej stronie leży problem, druga metoda 100% skuteczna to odpięcie wężyka za filtrem paliwa i sprawdzenie czy wyleci z niego benzyna, przy prawidłowo działającym układzie zasilania w paliwo w tych wężykach musi być benzyna lub ropa w zależności kto co ma.

Witam To i ja dodam swoje wrażenia z zimowych opon o rozmiarze 175/70/R14 jak je w piątek założyłem to w sobotę jeżdżąc po wiejskich uliczkach miałem wrażenie że auto pływa na boki przy pokonywaniu zakrętów jedyny plus tak wysokich opon to to że dziury które powstają podczas zimy będzie się mniej odczuwało na dupie. I nie krytykować mnie za takie opony bo je dostałem wraz felgami przy zakupie autka a jak to mawiają darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby

W naszych II jest to za schowkiem i dość łatwy dostęp do niego , wystarczy odsunąć fotel pasażera na maxa do tyłu , położyć się na podłodze i nogi unieść do góry i oprzeć o wnękę w szyber dachu (kto nie ma szyber dachu a jest wysoki to ma kłopot ) i wtedy w takiej pozycji nad czołem masz klapkę ale uważać trzeba przy jej otwieraniu bo wyleci pełno syfu prosto w oczy odnośnie III to nie wiem bo nie mam ale gdzieś na forum lata schemat jak się do niego dostać

w Tarnowcu jest firma co produkuje filtry kabinowe do aut samochodowych może by do niego złożyć zamówienie na wykonanie takich filtrów , tylko trzeba by było zrobić dokładny szablon z jakiejś tektury i druga sprawa to musi być jakaś liczba osób zainteresowana złożeniem zamówienia do tej firmy aby byli zainteresowani zrobieniem dla nas tych filtrów bo 5 sztuk im nie będzie się opłacało robić zaraz będę do nich dzwonić ile musiało by być tych zamówień aby na zrobili. edit: Dzwoniłem i mam dobre wieści Mogą nam zrobić takowe filtry do naszych legasi jedyny warunek to dokładny szablon potrzebują aby na podstawie niego mogli taki filterek zrobić. Cena nie będzie kosmiczna w granicach około 25-35 zł. Minimalna ilość zamówienia do zrobienia tego filterka to aż 1 sztuka kto ma możliwość to niech w sobotę lub niedziel postara się rozkręcić to ustrojstwo w którym schowany jest parownik i pomierzy tą wnękę na to filtrujące ustrojstwo , ja też sie postaram i porównamy wyniki pomiarów (jak to mawiają co dwa to nie jeden) i w poniedziałek się podeśle do tej firmy i wyliczą dokładny koszt zrobienia jego.

Witam Tak jak temat wskazuję zapytanie dotyczy się instalacji uniwersalnego komputera pokładowego w legacy II z 1994r automat z LPG gdzie nie ma OBD pod które można by było podłączyć jakiegoś pada z programem. i znalazłem coś takiego http://www.telwis.pl/uniwersalny-komput ... 70a58b5992 a moje pytania są takie: czy ktoś już coś takiego lub podobnego montował jak montował to czy robił to sam czy zlecał elektrykowi jakiemuś jak elektrykowi to ile u elektryka kosztuje montaż tego cuda jak sam to czy były jakieś problemy jak bym chciał sam to jak rozpoznać te kable co są na plusie w instalacji samochodu metodą bezpieczną taką aby nie spalić auta no i ostatnie pytanko czy warto męczyć się z tym i zakładać to czy są jakieś inne rozwiązanie które mają ten sam efekt a są prościejsze w instalacji za wszelkie informację na temat będę bardzo wdzięczny (będę szaleć z pomukami i rozdawać na lewo i na prawo )

Też ten temat przerabiałem jedynie co można zrobić to z wymiarować tą wnękę co się mieści za schowkiem od strony pasażera i na podstawie tych wymiarów dopasować filtr od innego auta , oczywiście bez nożyczek się nie obejdzie Życzę powodzenia w robieniu wycinanek łowickich

Witam jest trochę tego badziewia niezbędnego aby klima działała i zaczynając od najdroższych części to: Kompresor - nowy lub regenerowany parownik - nowy lub używany (sprawdzony na drożność i szczelność) skraplacz - tylko nowy węże - nowe lub używane panel sterowania nowy lub używany zawór rozprężny - tylko nowy osuszacz - tylko nowy filtr kabinowy - tylko nowy i teraz w zależności czy nowe czy używane ceny są drastycznie zróżnicowane do tego trzeba jeszcze dodać koszt montażu w zależności od regionu i renomy warsztatu ceny od 700 do 1500 oraz koszt czynnika , oleju a czasem i koszt płukania używanych elementów. podaj z jakiego miasta jesteś to na PW podeśle namiary na warsztaty które dobrze robią układy klimatyzacji samochodowej.

oj coś tu adminek ściemnia troszkę bo wlazłem na stronę whiteline i znalazłem przedstawiciela w Polsce , jest jeden co ma 2 siedziby jedna w Katowicach druga w stolicy i przejrzałem ofertę tego przedstawiciela i owszem ma cudeńka nawet takie jak Anti-lift kit ale to wszystko do tych zakichanych imprez a do naszych porządnych legasi nic nie mają chyba pozostaje tylko Olkusz

Zrobiłeś sam czy kupiłeś gotowe ? Jak zrobiłeś sam to możesz się podzielić wiedzą techniczną taką jak wymiary do zrobienia tulei i namiary na krażki poliuretanu, bo w pracy tokarka jest i tokarz z praktyką 30 lat też jest

To i ja się dopnę do tego tematu. Powoli zbliża mi się wymiana amorków , z tego co oblukałem na forum to zachwalane są amorki z regulacją do imprezy czy takie można do naszych legasi założyć ? Jak nie pasują to czy ktoś robi amorki do legacy z regulacją twardości ?

Witam ponownie sprawdziłem Wasze porady i oto następujące wnioski: Pływak chodzi bez problemu , kilka razy go palcem dopychałem i bez problemu wypływał zatem to odpada. Przyjrzałem się korkowi i nie widziałem aby ten grzybek (bo tak ta cześć gumowa wygląda bynajmniej dla mnie) był w jakiś sposób zdeformowany lub podwinięty , jedynie co zauważyłem to jak się korek wykręci to poziom płynu spadł o jakieś 3 do 4 milimetrów tak jak by ta uszczelka tworzyła wyporność. Sprawdziłem wszystkie klocki i chyba tu jest ten pies pogrzebany z przodu z lewej strony mam około 4 mm klocków a z prawej około 2 do 3 mm klocków z tyłu jest ok bo prawie centymetr. Dzięki za podpowiedzi , pomuki lecą

Sprawdzę tą uszczelkę choć mało prawdopodobne aby to była jej wina ponieważ: autem jeżdżę rok czasu i nigdy tego zbiorniczka nie odkręcałem. auto przed zakupem miało wymieniane wszelkie płyny w serwisie ASO niemieckim. objawy te pojawiają się od kilku dni rano i po jeżdżeniu po mieście po około 10-15 km gaśnie ta kontrolka. może te dane dodatkowe coś podpowiedzą

Witam, Tym razem mam problem z kontrolką Fluid Brake co oznacza ze nie ma płynu hamulcowego , inaczej mówiąc jazda hardcorowa ale dodam że płyn w zbiorniczku jest na poziomie około 5 mm poniżej kreski maximum. Sprawdziłem też wszystkie 4 zaciski hamulcowe i żaden się nie blokuje oraz nie widać nigdzie wycieku. Czy ktoś się spotkał z takim zjawiskiem ? Dane autka te same co w opisie

a ja mam ciekawy artykuł na temat olejów i ich właściwości kto chce nie przeczyta, nikogo nie będę zmuszać p12.neostrada.pl/oleje.pdf

w Sochaczewie jest firma co ma duży wybór lusterek , bardzo duży. ogłaszają się tez na allegro

Witam Widzę że na tym forum to sami znawcy którzy umieją tylko krytykować kogoś pomysł zamiast podpowiedzieć jak rozwiązać pewne problemy. Co do wypowiedzi "weź se młotek gumowy i wybij pomysł z głowy" albo "utnij se ręce " może tylko świadczyć o braku odpowiedniej wiedzy aby udzielać rad na tym forum albo braku umiejętności czytania z zrozumieniem bo autor postu ewidentnie pytał się o możliwość przerobienia subaru zwykłego na cabrio a nie o to do czego służy gumowy młotek lub co zrobić z dłoniami. Istnieje pewna nieopisana zasada korzystania z forum że nie odpowiada się na temat nie mając nic sensownego do powiedzenia tylko po to aby sobie licznik postów nabijać. to tyle jeśli chodzi o wypowiedzi niektórych forumowiczów. Natomiast odnośnie samej przeróbki to ja nie widzę żadnych problemów aby jej dokonać skoro prezenterom TOP GEAR udało się zrobić cabrio z vana Renault Espace i z tego co pokazywali to nawet tym autem jeździli po normalnych drogach miejskich. Czekam na informację z niecierpliwością czy udało się przerobić subaru na cabrio

odkopuje temat bo uważam iż warto by było w nim podać stacje kontroli pojazdów które mają w swojej ofercie sprawdzanie naszych subarynek z napędem AWD na wstępie podam do której nie jechać omijajcie szerokim łukiem NASTAPOL w Łodzi , będąc u nich rok temu po sprowadzeniu auta z Niemiec pytałem się ich czy można u nich sprawdzić autko- ich odpowiedz oczywiście jak najbardziej można nawet te z napędem 4x4. po tych słowach bez wahania pojechałem do nich i sprawdzali wszystko i kazali najechać na rolki przednia osią a później tylną. Dopiero miesiąc później się dowiedziałem z forum ze nie wolno tak robić . dziś znowu do nich zadzwoniłem i się pytam jak jakiś laik czy mogę przyjechać z autem 4x4 i znowu słyszę że tak ( ehh ta pazerność na nasze zasoby) to ja się pytam jaki mają osprzęt do badania skuteczności hamowania i czy może mi podać nazwę tego całego zespołu diagnostycznego to gościu mięknie i mówi że nie zna tych danych i poprosił do telefonu diagnostę i po krótkiej a treściwej rozmowie uświadomiłem diagnostę jakim jest imbecylem i na jakie koszta naraża klientów - oczywiście tłumaczył się że ten wjazd jest tylko na chwile i że tam nie ma takich dużych sił itd. zatem nie polecam tej stacji bo myślą ze maja do czynienia z debilami i dla nich liczy się tylko kasa.

dzięki za info , ale teraz mam dylemat wielki bo autkiem musiałem jeździć i nie wiedząc z jaka siłą dokładnie mam dokręcić tą nakrętkę buszowałem po różnych forach samochodowych i w google gdzie zebrawszy dane które mówiły że od 200 do 400 Nm ja wyliczając średnią dokręciłem z siła około 300 Nm i czy ten moment nie zaszkodzi łożyskowi ?? z tego co wiem to z przodu są zwykłe kulkowe i one nie są aż tak wrażliwe jak w tylnych kołach stożkowe.