Henryk82

Ten skrót ILL kolego już miałeś w innym poście wyjaśniany, albo udajesz kolego nieogarniętego albo .... a odnośnie twoich odwiecznych problemów i mnożenia postów na forum proponuje pozbyć się auta i będziesz miał o jeden problem lub więcej mniej z głowy. I nie zdziw się ze znowu będą się nabijać inni forumowicze w Twoim poście jak ich nazwałeś spółką od dokuczania.

a ja tu się nie zgodzę z ta kolejnością aut ponieważ Toyoty produkowane od 2005 roku w szczególności D-4D to syf niesamowity, elektronika pada i uwala sprężarki od klimatyzacji codziennie do mojej firmy ktoś dzwoni i pyta się o sprężarkę do tych Toyotek.

albo osoba która opluła Twoje auto została kiedyś skopana na drodze i postanowiła się zemścić na aucie mówiąc zapewne tak: pfuuuu ty pieprzony subaru :!:

te informowanie o nie parkowaniu kartkami na szybie przypomniały mi jak kiedyś kuzynka, która jest administratorem budynku biurowo-produkcyjnego apelowała do najemców by nie parkowali pod rampą. Niestety prośby nic nie pomagały to kupiła papier formatu A4 z klejem i wydruklowała na nim zakaz parkowania pod rampą i ponaklejała na szybach w piękny słoneczny dzień od tamtej pory już żaden nie parkuje pod rampą ponieważ ta naklejka nie chciała zejść po całym dniu wygrzewania się na szybie i trzeba było ja skrobać

bo jest na to przyzwolenie ze strony policji, i podam przykład autentyczny z autem mego staruszka. Miejsce zdarzenia to ukochana Łódź Czas zdarzenia to 2002 rok Auto skradzione to lincoln a teraz do sedna Ojciec miał wtedy dwa identyczne białe lincolny jako auta firmowe , pojechał kiedyś jednym do Carrefoura przy Rzgowskiej na wylocie z miasta w stronę Częstochowy i mu tam zarypali to auto. oczywiście zgłosił się na Policje i złożył zawiadomienie o kradzieży na komisariacie (spędził tam chyba z 3 godziny podając wszelakie dane i opisując to zdarzenie) oczywiście podając dane na policji pomylił się i podał coś błędnego -nie pamiętam już co. Następnie udał się do firmy po drugiego lincolna takiego samego tylko inna rejestracja i wracając do domu widział po drodze dwa patrole policyjne, które udawały ze nie widzą tego auta zero jakiej kol wiek reakcji , nie zatrzymali do kontroli tylko patrzyli w inną stronę i natychmiast zmieniali kierunek jazdy. A najfajniejsze to to ze następnego dnia Ojciec miał telefon od złodzieja który powoływał się na dane błędne które przez pomyłkę Ojciec podał na policji od tamtej pory nie mam szacunku dla tych nierobów w mundurze i nie będę mieć :!: zatem lokito każde auto jest zagrożone kradzieżą chociaż by dla wyłudzenia okupu

Ciekawe jak w warunkach normalnych można wydobyć samą platynę. najprościej użyć prastarego zaklęcia: taś taś platynko, taś taś, i sama wyjdzie z katalizatora.... pfff aż się poplułem ze śmiechu nie kazałem przetapiać tylko rozciąć korpus i wyjąc wkłady z katalizatora dzięki temu jego wartość wzrasta bo Pan Zenek nie będzie musiał rozcinać tego katalizatora w celu wyjęcia wkładów a proces wydobycia jest skomplikowany i nie pomoże tu taś taś w europie tylko we Włoszech i w Niemczech są huty które zajmują się przetapianiem tych wkładów ceramicznych i metalowych. Nadmienię że za metalowe więcej płacą bo łatwiejszy proces wydobycia platyny.

zestaw miodzio tylko ta cena 3600 troszkę zaporowa

Mój Ojciec ma amerykańską Tribece i Lincolna i są takie same objawy jeśli jest nawierzchnia nie równa (koleiny, pochyłość) niestety amerykańskie zawieszenie nie jest tak precyzyjne jak europejskie.

odnośnie olejów i płukania jest już wątek i proszę nie robić kolejnego wątku na temat który już jest poruszany bo tylko śmietnisko w ten sposób robimy viewtopic.php?f=26&t=106771&view=unread#unread

kolejne pomuki przyznane

A nie lepiej je samemu rozebrać na części pierwsze i sama platynę sprzedać , z tego co pamiętam to płacili za katalizator cały o połowę mniej niż za już gotowy surowiec a ceny katalizatorów wahają się od 230 do nawet 900 zł

a na to pytanie to nikt nie zna odpowiedzi w 100%

dokładnie , zbieg okoliczności. Gruchot natomiast jak najbardziej jest ewidentnym objawem wrzucenia na P gdy auto się toczy bo wtedy w skrzyni biegów zapadka skacze po kole zębatym wydając właśnie taki dźwięk

koledzy i koleżanki automaty można też odpalać na N zatem jak coś takiego się wam stanie to nie wrzucajcie na P bo połamiecie blokadę w skrzyni która pełni role hamulca dla półosiek. A wrzucenie na P nie powinno mieć żadnego wpływu na zakleszczenie hamulców.

dlatego najlepiej by było jak bym gdzieś pożyczył ten pistolet i samemu pomalował bynajmniej bym nie zwalał winy na nikogo jak by coś nie wyszło

hehehe subarynki z zasady nie są ekonomiczne a teraz odnośnie tego econ jest to wynalazek nagminnie stosowany w climatronicach grupy vw i pełni role wyłącznika klimatyzacji (bo z zasady klimatyzacja w tych autach ma cały czas działać) w subaru jest trochę inaczej nie wiem czy we wszystkich tak samo ale w moim to jest tak: mam przycisk opisany jako a/c którym włącza się klimę lub analogicznie wyłącza - przycisk przy załączeniu świeci na niebiesko. Druga metoda załączenia klimy to ustawienia pokrętła nadmuchu na szyby z ikonką szyby i 3 kreskami falującymi , po ustawieniu tego nawiewu klimatyzacja sama się załączy pomimo tego że przycisk wyżej opisywany nie świeci się. Klimatyzacja sama wyłączy się jeśli zostanie przekroczona granica obrotów na silniku (jaki ten próg to nie wiem - trzeba by było sprawdzić w manuale a po drugie to zbyt bardzo jestem wtedy skupiony na prowadzeniu auta gdy obroty lecą aż do 7k by sprawdzać czy klima się wyłączyła i kiedy ) bo kompresory klimy nie wytrzymają takich granicznych obrotów silnika. Klima też się sama wyłączy lub nawet nie załączy jeśli temperatura na zewnątrz spadnie poniżej pewnej wartości (od 5 do 1 stopnia w rożnych autach) mam nadzieje że trochę rozjaśniłem zagadnienie opcji econ

Wielkie dzięki za objaśnienie i nakierowanie na dalsze postępowania. Wiadomo że chce się aby efekt końcowy był taki jak przed kolizja itd. To teraz pora szukać lakiernika co będzie chciał malować przygotowana maskę w własnym zakresie.

ja tamtej zimy miałem właśnie problem z wycieraczkami , u mnie też jedna obijała się o drugą i to podczas opadu śniegu a powodem tego było to że jedno pióro przymarzło do szyby i tak bez wycieraczek z opadem śniegu musiałem dojechać do domu około 15 km co się wtedy na wk... :!: w domu na spokojnie w garażu zacząłem badać temat i już obwiniając winę silniczka i przełożeń napędu chce odkręcić pióro a ono ma luz (nakrętka mocująca była nie dokręcona) po dokręceniu jej problem ustał a ja jeszcze bardziej się wku... bo ten problem mogłem rozwiązać na miejscu w mieście ehhh

a co to za problem samemu zrobić rozrząd toż to w boxerach subarowskich sama przyjemność jedynie co nam potrzeba to specjalny zestaw do danego modelu w celu blokowania kół na odpowiednich pozycjach , są firmy co sprzedają takowe kluczoblokady. w zależności od skomplikowania ceny takowych blokad wahają się od 300 do 700 zł pozdrawiam edit: a jak szkoda Ci kasy na taki uniwersalny zestaw do blokowania rozrządu to polecam to: http://www.mierzymy.pl/427,farba-soppec ... e81f0fd5fd ja tak robiłem rozrząd w polówce II i nie było problemu. Wtedy robisz punkty na kołach i odniesienia do tych punktów i nie ma opcji żeby coś nie tak wyszło.

hehehe prawdy od carlosa się już nie dowiemy bo mataczy jak skorumpowany polityk na przesłuchaniu ale jeśli znajomy junasza był by chętny do zwrócenia kosztów paliwa to myślę że emotek nie miał by nić przeciwko temu by podjechać do tego malborka bo jak by nie było to zakup auta nie jest łatwą sprawą tym bardziej jak się na nim nie znamy a przecież to inwestycja na jakieś kilka lat. Zatem nie krzyczeć na carlosa bo źle sprecyzował swą odpowiedź i ja to wiem że bardzo żałuje i bije się w pierś lub piersiówkę

Dziękuje bardzo za poświęcony czas i skrupulatne opisanie jak postępować. i teraz mam dylemat czy przygotowywać maskę czy za pomocą pasty matującej przyciemnić lakier na masce do pozostałej budy. Większość rzeczy mógł bym zrobić w firmie bo mamy wyciąg malarski , mamy kompresor z osuszaczem i odolejaczem o dużej wydajności , mamy rozpuszczalniki jedynie czego nie mamy to dobrego pistoletu do malowania szerokich powłok (czyli maski) bo te nasze to się nadają tylko do malowania kompresorów od klimatyzacji i dlatego pytałem czy jest ktoś kto ma takowy dobry pistolet co robi delikatną mgiełkę. aaa i wprawnej reki tez nikt u mnie w zakładzie nie ma bo sami alkoholicy, Boże gdzie ja pracuje

Witam jak w temacie , potrzebna pomoc w malowaniu maski. Moja stara maska była uszkodzona i kupiłem inną ale niestety jej odcień jest jaśniejszy i nawet w nocy to widać Kolor auta to biały kremowy a maski biały śnieżnobiały. na dniach będę dobierać kolor w lakierni , ale nie znam się na malowaniu i poszukuje kogoś kto umie malować i ma własny dobry pistolet. Maskę mogę sam przeszlifować (zmatowić) i przygotować do malowania. Czy jest ktoś z okolic łodzi kto by pomógł ewentualnie pożyczył pistoleta ? (odpłatnie) oczywiście sugestie jaki podkład jaki lakier bazowy i jaki lakier bezbarwny mile widziane

Jakiś konkret? konkret jest taki że opony bieżnikowane są : ciężkie , trudne do wyważenia , mieszanka gumowa "no name" , karkasy różnych producentów ( różnią się przecież w budowie , klasa szybkości , indeks nośności itd) ale ludziska kupują bo są tanie No wybacz ale chyba żaden producent nie podaje składu mieszanki gumowej bo jak by to podali to mogli by zwijać interes. A skąd masz doświadczenie że taka oponę ciężko wyważyć ? pracujesz w zakładzie wulkanizatorskim , czy byłeś użytkownikiem takowych opon że wyrażasz taką opinie ? a co do karkasów to na profilu bocznym są dane takie jak klasa szybkości , indeks nośności i producent tych bieżnikowanych raczej nie pozwolił by sobie sprzedać 4 opon gdzie każda jest inna (karkasy) bo w razie wypadku rodzina poszkodowanego użytkownika mogła by tą firmę pozwać do sądu i to na grubą kasę. czy masz jeszcze jakieś argument przeciw kupowania bieżnikowanych ? w dzisiejszych czasach już prawie wszystko można kupić regenerowane i firmy które to robią posiadają coś takiego jak dział kontroli , coś takiego jak ISO jakościowe i nie pozwolą sobie na wpadki i złą renomę bo jak by nie było większość klientów jest z polecenia.

Dzięki chłopaki po porady , dziś montować będę maskę i kombinować z tym wlotem . Oczywiście później pokaże fotorelacje na forum. Jak by ktoś miał jeszcze jakiś pomysł to śmiało pisać.

jeśli wszystkie podzespoły przy silniku sprawdzone i ok to szukać problemu należy z drugie strony a konkretnie od pompy paliwa i filtra paliwa. aaaaa jeszcze jedno sprawdź , przepływomierz czy nie jest zabrudzony.