Henryk82
Użytkownik-
Postów
3633 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Henryk82
-
powodzenia nekrofilu zazwyczaj w grobach są babcie a nie dziewczyny i raczej chyba one nie są sympatyczne ale zapewne kolega się pomylił i miał na myśli "gronie" chyba chociaż z drugiej strony w dzisiejszych czasach każdy ma różne upodobania seksualne i nie należy nikogo dyskryminować
-
i ja przyłączam się do życzeń dla mego dziadka , oby z ostatniej stłuczki szybko wyzdrowiał no i inne dziadki na tym forum pozdrawiam niech nam jak najdłużej żyją i mruczą hehe
-
a jak logicznie wyjaśnić takie absurdy jak stawianie znaków na drodze i dla przykładu podam 3 : 1) Bukowina Tatrzańska na wylocie z miasta w stronę granicy keta droga jednopasmowa pod górkę i ograniczenia do 70 km/h 2) Łódź wylot na Tomaszów Maz. droga trzy pasmowa brak w pobliżu drogi budynków mieszkalnych (najbliższe w odległości 100 m) przy drodze tylko jakieś zakłady produkcyjne. na tej drodze przez kilka lat było ograniczenie do 60 km/h dopiero w 2012 roku zmienili na 70 km/h 3) Łódź, ul Maratońska na odcinku chyba 150 m jest postawionych ponad 200 znaków drogowych !!! a jadąc 40 km/h bo miedzy innymi i taki tam znak jest to ile jesteście wstanie zapamiętać znaków ? ja kiedyś testowałem to na tej ulicy i zapamiętałem z tego odcinka tylko 23 znaki a co z resztą znaków ? duży wpływ na bezpieczeństwo na naszych droga ma przede wszytki dobre oznakowanie drogi i zamiast policja interweniować w tej sprawi aby to poprawili woli w tych miejscach trzepać kasę a tu tez mam taki fajny przykład: w Łodzi remontowali ul Radwańską i była zmiana organizacji ruchu tylko że drogowcy zapomnieli postawić jednego znaku "zakaz skrętu w prawo " bo po skręceniu w prawo okazywało się że wjazd jest zabroniony i było widać znak zakaz wjazdu dopiero po skręceniu. O czym policja wiedziała i [edycja moderatora] bo inaczej ich nazwać nie można chowali się w bramie na tej ulicy i jak tylko ktoś skręcił w nią to wyskakiwali i wlepiali mandat dopiero nagonka lokalnej gazety która zrobiła zdjęcia jak to policjant wystawia głowę za murka zakończyła tą farsę i pojawił się na ul Kościuszki znak zakazu skrętu w prawo.
-
to takie coś jest jako wyposażenie auta szkolenie w Szkole Jazdy Subaru Bezpłatne szkolenie dedykowane modelom z napedem na tylna os.
-
:biglol: aż się oplułem
-
chyba najprościej będzie odpiąć kabelek od czujnika w fotelu
-
a u nas w Polsce też było że Policja jednego postrzeliła a drugiego zabiła bo im auta się pomyliły proces chyba z 4 lata trwał.
-
ale czego chcemy od naszej kochanej Policji ? przecież my dla nich z góry jesteśmy przestępcami i musimy udowadniać niewinność co jest moim zdaniem chore na maxa. To Policja i Sądy nasze powinni udowadniać naszą winę a nie my niewinność. A teraz przedstawię przypadek traktowania obywateli prze Policje małego miasteczka jakim jest Philadelphia w stanie Pensylvania w USA w latach 90 a dokładniej 95 bo wtedy byłem tam na wakacjach u Ojca. Znajomy Ojca zrobił imprezę imieninową i na niej częstował gości nalewką własnej roboty z wiśni na spirytusie, połowa gości była urżnięta w trzy dupy po tej imprezie i część pomimo takiego stanu (jak to Polacy niestety) udała się do domu swoimi autami. Jak się później okazało to dwóch z gości podjechali na stację benzynową by kupić jeszcze jakiś trunek bo im mało było. I po wyjściu ze sklepu z alkoholem pod pacha próbowali otworzyć auto ale im się to nie udawało i pomogli im Panowie z Policji. Policjanci po otwarciu im auta spytali się czy nie potrzebują pomocy w dotarciu do domu i ich zawieźli zabezpieczając auto na parkingu stacji. A teraz przykład kontaktu mojego z Polską Policją w roku 2003: Miałem to nieszczęście że wychodząc z marketu Hipernowa w Łodzi po poszukiwaniu książki jakiejś tam, nie znalazłszy takowej wychodziłem bez żadnych zakupów i ochrona przy wyjściu zarzuciła mi że brałem współudział w kradzieży z jakimś gościem w wieku około 50 lat lub więcej który był przeszukiwany w ich pomieszczeniu. oczywiście mocno zdziwiony pytam się na jakiej podstawie i niby co pomagałem ukraść to ochrona do mnie żebym nie pyskował tylko wszedł do pomieszczenia (nie było tam żadnych kamer) i dał się przeszukać. na takie postawienie sprawy niewiele się zastanawiając zadzwoniłem na Policję i odmówiłem przeszukiwania mnie do momentu przyjazdu Policji w tym ich pomieszczeniu. Gdy Policja przyjechała to zamiast wysłuchać moich wytłumaczeń do mnie z tekstem " ty sku..... kraść ci się zachciało " oczywiście przeszukali mnie funkcjonariusze i nic nie znaleźli, w miedzy czasie gościu u którego znaleziono pastę do zębów którą ukradł tłumaczył im że nie jesteśmy spokrewnieni i że mnie nie zna i że mu nie pomagałem w kradzieży (bo i jak miał bym pomagać jak dział książek był w jednym końcu marketu a dział z pastami w drugim). Oczywiście cały czas domagałem się udowodnienia mojej winy na podstawie monitoringu o którym wspominali ochroniarze to funkcjonariusze na to do mnie tak: "co ci ku.... filmików się zachciewa, trzeba było nie kraść". Po przeszukaniu zaczęli mnie prowadzić do samochodu na dalsze czynności śledcze, idąc z Policjantami postanowiłem zadzwonić do Ojca i przedstawić sytuacje to znowu przemiła Policja do mnie z tekstem "wyłącz ten telefonik i schowaj go bo szkoda by było aby upadł na podłogę i się potłukł " Oczywiście wygarnąłem chamom że żyją z moich podatków i trochę szacunku się mi należy to mnie wyśmiali i nie dowierzali że 20 latek może już pracować. W samochodzie przetrzymali mnie jeszcze z godzinę , spisali protokół i wypościli. Nie darowałem tego jak mnie potraktowali i zgłosiłem się do lokalnej gazety gdzie udzielono mi pomocy i w moim imieniu zażądali przeprosin na łamach gazety w której był artykuł opisujący całe zajście. Dlatego od tamtego czasu nie mam dobrego zdania o Polskiej Policji i nadal twierdzę że Polska Policja to jedna wielka ściema która nastawiona jest wrogo do obywateli dzięki którym ma wypłatę co miesiąc za to że nas obraża , szykanuje i oskarża. Może troszkę odbiegłem od tematu, ale wydaje mi się że dzięki temu będziemy mieć lepszy obraz działań naszej ukochanej Polskiej Policji.
-
hehehe bo w Polsce mandat jest kredytowy a tam nie i jak nie masz kasy to do pierdla wsadzają
-
to zezłomuj tego wraka i kup legacy II i nie będziesz mieć problemu
-
to w nowszych subarynkach nie ma dźwigni mechanicznej do otwierania bagażnika przy fotelu kierowcy ???
-
hehe kolega kiedyś widział dojeżdżając do skrzyżowaniu jak jakiś mesior zajechał drogę dresiarzom w BMW przed skrzyżowaniem, na skrzyżowaniu wyszedł z tej beemki dryblas o karku równym z średnicą głowy podszedł do tego mesiora i otworzył z rozmachem drzwi i zaraz je zamknął przepraszając i wsiadł zburaczony do tej beemki. Chyba musiał trafić na jakiegoś większego cwaniaka
-
w lodzi też dość często stoi Mondeo ITD na chodniku przy ul Kopcińskiego w stronę Warszawy i robi zdjęcia autom, które nie zwalniają bo zaraz za tym Mondeo jest chyba gimnazjum a droga 3 pasmowa to i kierowcy jakoś śmielej przyspieszają tam. Takie akcje jak najbardziej popieram, ale żeby chować się w krzakach poza terenem zabudowanym gdzie nie ma dosłownie nic poza tymi krzakami, a ograniczenie do 40 bo obowiązuje na całą wieś to jest chore.
-
mała uwaga poparta na autopsji , w sobotę wybrałem się na przejażdżkę po mieście i pokonawszy już około 30 km zabrakło mi płynu do spryskiwaczy, chcąc go dolać miałem problem z otwarciem klapy okazało się że tam też jest uszczelka gumowa o której zapomniałem podczas smarowania gumy od drzwi
-
aha , a kiedy planowana emisja tego w BBC ? czy będzie to na TVN bo ostatnio coś się chwalą że już nadają TOP GEAR
-
można już gdzieś obejrzeć ten odcinek ???
-
http://imageshack.us/photo/my-images/845/beztytuudl.jpg/
-
może nie do końca na temat ale widzę podobieństwo do mojej sprawy to nie będę zakładać nowego tematu. W skrócie: Wczoraj jechałem koło 22 do domu gdy warunki atmosferyczne były uciążliwe (nasypało śniegu około 7 cm , śnieg cały czas padał i było ślisko) po ruszeniu ze skrzyżowania wyprzedziłem inne auto a po odjechaniu około 80-100 metrów przed skrętem i zwężeniem drogi(mostek) zwolniłem by nie zderzyć się z autami jadącymi z naprzeciwka na tym mostku (jechała osobówka i ciężarowy z naczepą) i podczas zwalniania do bezpiecznej dla mnie prędkości na wyminięcie się na tym mostku z wyżej wymienionymi autami przywalił we mnie samochód którego wyprzedziłem wcześniej zgodnie z zachowaniem wszelakich prawideł przy wyprzedzaniu. Kierowca auta które mnie uderzyło i postawiło moje auto w poprzek nie chce przyznać się do winy tłumacząc że miał za mało czasu na reakcje hamowania pomimo tego że widać było ten mostek i ten zakręt, który zaczyna się przed mostkiem a kończy za mostkiem. policja po przesłuchaniu mnie, po przesłuchaniu sprawcy kolizji i po przesłuchaniu świadka który jechał za nami stwierdziła ze to wina kierowcy który we mnie uderzył. Kierowca auta które mnie uderzyło odmówił przyjęcia mandatu za spowodowanie kolizji. Proszę o poradę co mam zrobić ? prawdopodobnie sprawa skończy się w sądzie, a jak teraz z pokryciem kosztów naprawy z OC czy mogę to teraz zgłosić czy muszę czekać do rozprawy sądowej ? czy ktoś miał podobna sytuację do mojej ?
-
i dopadł mnie dziś yyy znaczy się wczoraj o 22 cham na drodze, nie dość ze nie dawał się wyprzedzić przyspieszając i narażając mnie na wjechanie na wyspę bo pas po mojej stronie się kończył, to jeszcze mnie przed zakrętem stuknął (zwalniałem bo nawet na subaryne było za ślisko by wejść w ten zakręt z prędkością 50 km/h ) w tyłek bo nie wyhamował i postawił mnie w poprzek warunki atmosferyczne były fatalne , zero odśnieżonej drogi i śnieg cały czas sypał. na szczęście mam tylko przerysowany prawy bok i wgniecione prawe tylne drzwi a co więcej to się okaże w dzień bo ciemność była. Gdybym tylko mógł to bym wpierniczył temu debilowi co jechał tym pasatem TDI i mnie tak urządził a jeszcze śmiał policji mówić ze to moja wina i odmówił przyjęcia mandatu wrrrrrrrrrr
-
a jeżeli zapomniałem dać jednej blaszki (na pewno nie dałem bo wożę w bagażniku) to może być to przyczyna że podczas hamowania troszkę burczą mi klocki i jest minimalna wibracja (ledwo ale jednak troszkę wyczuwalna)
-
możliwe że tu znajdziecie odpowiedź, a jak nie to napiszcie dokładnie swój problem ze szczegółami to wam odpiszą co to może być za przyczyna: http://www.klimatyzacja-samochodowa.net/pytania-wszystkie-1
-
Brak mi słów do tych praktyk rozbójniczko-grabieżczych Uploaded with ImageShack.us
-
gdzieś w necie widziałem filmik jak się sprawdza ABS za pomocą specjalistycznego przyrządu diagnostycznego dzięki którym wy mrugać można błędy ABSu a ten specjalistyczny przyrząd diagnostyczny to nic innego jak spinacz biurowy za pomocą którego zwiera się pod kierownica jakieś kostki. edit: znalazłem linka do tego filmiku :
-
spadek napięcia przy włączaniu kolejnych odbiorników wskazuje na to że alternator nie wyrabia możliwe że przy dotknięciu kluczem masy przy odkręcaniu coś upaliłeś w alternatorze a konkretnie regulator napięcia. Poniżej podaje link do strony gdzie opisano jak można sprawdzić alternator czy jest sprawny. http://www.niekonieczny.pl/r48421c2.htm
-
Różnica pomiędzy oponą zapasową a standardową
Henryk82 odpowiedział(a) na nieuprzejmygbur temat w Ogólne
nie wiem jak na wyposażeniu europejskich subarynek ale w wersji USA w Tribece jest dojazdówka na której naklejono masę naklejek z różnymi informacjami między innymi taka że nie wolno jechać szybciej niż 50 mil/h i wracając od Helmutów do Łodzi zaraz po minięciu granicy w Polsce przebiłem oponę i musiałem te 400 km jechać na dojazdówce